Luźne dyskusje na temat opioidów. Posty napisane w tym dziale nie sumują się do licznika postów.
ODPOWIEDZ
Posty: 198 • Strona 2 z 20
  • 73 / 2 / 0
@oxan, nie wkładaj wszystkich do jednego worka, owszem nie zawsze bywało dobrze, ale od dłuższego czasu ogarnęłam się jeśli chodzi o robotę ( a był czas, że nie miałam gdzie mieszkać, nie pracowałam, pomieszkiwałam na melinach itp). Teraz w sumie nikt nie domyśla się kim tak naprawdę jestem( w "normalnym" środowisku rzecz jasna) i wiem na co mogę sobie pozwolić, żeby nie zjebać tego co udało mi się z trudem osiągnąć. A znajomi? Co to kogo obchodzi z kim rozmawiam, na tyle ile się da utrzymujemy dystans bo sami nie chcą mi zaszkodzić. Kiedy przychodzą słabsze momenty mam inne sposoby, żeby sobie dogodzić nie kosztem pracy. Ale wiem, że jestem narkomanką i zdaję sobie sprawę, że w każdej chwili może się wszystko posypać i wrócić do czasów kiedy było naprawdę źle.Wiem, że masz ogólnie dużo większe doświadczenie i mam do Ciebie spory szacunek za Twoją wiedzę i wszystko co przeżyłeś, więc możliwe, że kiedyś przyznam Ci rację.
  • 1406 / 133 / 0
@freakmind: nie Ciebie wsadziłem do jednego worka, a tzw. "normalnych" ludzi. to z wiwsekcji i długoletnich obserwacji "zyczliwych" osób. nie patrz na siebie, bo ja wiem, że starasz się za 10, patrz na ludzi. teraz "tylko" komentuja, tylko i aż tylko. naprawdę z wieloletniego doświadczenia napisałem. do czasu tyczyło się ludzi, nie Ciebie. teżpracowałem, też w podobnej instytucji i wiemjak sa tam postrzegane osoby tego typu. a podłosc nie zna granic. śmieja się w oczy, za plecami nie wiesz, co już masz naszykowane. to tak najprostszym językiem, mam nadzieje zrozumiałym. narawde, nie chce, nigdy nie chce byś mi przyznała rację w tej kwestii. chce sie mylić bardzo chce. może moja wiara w ludzi choc troche wzrośnie, bo obecnie śmiało mogę napisac, że ich nienawidze, boję sie, i jesli bym mógł, to bym sie do dzungli wyprowadził, takiej amazońskiej, żeby nie było watpliwoąci bo w ludzkiej już zyję.
pozdrawiam
  • 672 / 125 / 0
callcenter, odstawilem h na rzecz tramca, ewentualnie weekendowo wyjade sobie na hel czy cos, ogolnie dobrze sie zakrecilem, znajomosc jezyka sie przydala i tak 3800 do lapki wychodzi, trzeba sie postarac tylko, ale nauczylem sie poslugiwac opio tak, ze bedac ciagle nagrzanym moge wykonywac swoja prace z normalna skutecznoscia. ale ogolnie to odpierdalam lewuche, czyli na czarno i w nielegalu.
  • 164 / 20 / 0
zachęcam ludzi do wpisywania, bo to bardzo ciekawe z punktu widzenia socjologii. cieszę się, że się w miarę układa.
Stay beautiful księżniczko!
dbamy o zęby!
makijaż na kaca/zjazd!
  • 3131 / 338 / 0
A ja myślę że niezbyt ciekawe bo nie widzę związku pomiędzy używaniem opiatów a charakterem wykonywanej pracy. Użytkownicy opio mają takie same prace jak i użytkownicy innych używek albo inni całkowicie zwyczajni ludzie.
  • 1406 / 133 / 0
a ja jestem bezrobotny ćpun :)
  • 73 / 2 / 0
oxan pisze:
a ja jestem bezrobotny ćpun :)
Nie wierzę, przecież byłeś "poważnym naukowcem" z tego co kojarzę, wybacz jeśli pokręciłam, nie czytam wszystkiego. Chyba, że się już na tyle dorobiłeś, że nie musisz pracować :cool:
Powiem jedno, zdecydowana większość ćpunów opiatowców jest chyba bezrobotna. Ale sobie radzą i to nie raz w chuj dobrze jeśli o kasę chodzi. Jak tak pomyślę to mi chyba było najlepiej bez pracy tak naprawdę, kasa zawsze się znalazła bo były na to sposoby, a poza ogarnianiem towaru i lajcikowym życiem nic mnie nie obchodziło. Piszę już o okresie bardziej ogarniętym, kiedy było gdzie mieszkać itd. Teraz to trzeba udawać porządnego obywatela, wstawać codziennie rano, płacić rachunki itd. Rzuciłabym to wszystko w cholerę, ale za bardzo walczyłam o to, żeby mieć tą "dobrą" robotę i jakoś tam się ustatkować. Chyba się starzeję :-) . No ale jak się kiedyś w życiu ogarnę (taaa jasne) to przynajmniej nie zostanę z niczym.
  • 577 / 10 / 0
Ja narazie bezrobotny tez :P Sprzedaje na allegro rozne gowna :) i robie prawko jak zrrobie to ide gdzies do roboty . Kiedys jak na produkjci robilem i wrzucilem 2 paczki acataru to o malo co nie dostalem zawalu w robocie :)
  • 420 / 2 / 0
cpunex pisze:
robie prawko jak zrrobie to ide gdzies do roboty .
Zależy jakie prawko, jesli dopiero B to chuja ci to w sumie da, najlepiej C+E albo D i robotę masz zapewnioną. Sam mam C+E i ofert pracy jest bardzo dużo, ale na razie wolę skończyć studia a te uprawnienia traktuję jako wyjście awaryjne. Obecnie jestem amatorskim tłumaczem dwóch języków, jeszcze nie przysięgłym ale mam nadzieję że uda mi się nim zostać. Robota wymarzona dla użytkowników depresantów, siedzisz w domu, tłumaczysz papierki urzędowe i pieniądze naprawdę niezłe.
  • 2362 / 24 / 0
Fajnie, tylko żeby zdziałać coś z c+e i d to trzeba do tego zrobić kurs kwalifikacyjny za jakieś 6k
BS
ODPOWIEDZ
Posty: 198 • Strona 2 z 20
NarkoMemy dodaj swój
[mem]
HyperTuba dodaj film
Artykuły
Newsy
[img]
Jacht z kokainą o wartości 80 milionów funtów zmierzał w stronę Wielkiej Brytanii

Prawie tona „narkotyku klasy A” została znaleziona na jachcie płynącym z wysp karaibskich do Wielkiej Brytanii. Jej rynkowa wartość została oszacowana na 80 milionów funtów.

[img]
Handel narkotykami: Rynek odporny na COVID-19. Coraz większe obroty w internecie

Dynamika rynku handlu narkotykami po krótkim spadku w początkowym okresie pandemii COVID-19 szybko dostosowała się do nowych realiów, wynika z opublikowanego w czwartek (24 czerwca) przez Biuro Narodów Zjednoczonych ds. Narkotyków i Przestępczości (UNODC) nowego Światowego Raportu o Narkotykach.

[img]
Meksyk: Sąd Najwyższy zdepenalizował rekreacyjne spożycie marihuany

Sąd Najwyższy zdepenalizował w poniedziałek rekreacyjne spożycie marihuany przez dorosłych. Za zalegalizowaniem używki głosowało 8 spośród 11 sędziów. SN po raz kolejny zajął się tą sprawą, jako że Kongres nie zdołał przyjąć stosownej ustawy przed 30 kwietnia.