Kwas gamma-hydroksymasłowy i jego pro-drugs (w tym GBL i 1,4-butanodiol).
Więcej informacji: GHB w Narkopedii [H]yperreala. GBL w Narkopedii [H]yperreala
ODPOWIEDZ
Posty: 1635 • Strona 156 z 164
  • 490 / 99 / 0
no właśnie zupełnie nic, w sumie tylko ta senność przez dolewanie, bo ciągle nic...
  • 905 / 37 / 0
Mi się zawsze wydawało (albo i nie) ze w ciągu mam minę jak przyglup, zwisajace i lekko otwarte usta, inne niż zwykle oczy, z resztą robiłem w tym czasie trochę selfiaków i coś jest na rzeczy, wygladam jak przyglup :)
297 dni czystości (05.01)
  • 490 / 99 / 0
dziwna sprawa, ja w ogóle zacząłem pić w ciągu od groma napojów "light" i "zero", doszło do 2-4 litrów dziennie

od jakiegoś czasu właśnie temu chujowemu samopoczuciu zaczęła też towarzyszyć masa wyprysków na ciele, ja poważnie nie byłem w stanie nieraz ręki wyciągnąć po pilota, to już taka bezsilność, której nie idzie niczym pokonać, jakaś psychoza, jakbym brał udział w filmie i ktoś mi tabletek dorzuca, żeby mnie w psychiatryku trzymać. doszukiwałem się problemu w przemęczeniu, chujowym towarze, histaminie itp. w każdym razie złożyło się tak, że drugi dzień tego syfu nie piję i nagle jakbym się odblokował. wiem jak to brzmi, ale może coś w tym aspartamie faktycznie siedzi, tym bardziej że naprawdę straciłem jakikolwiek umiar w piciu tych napojów, ciekawe co będzie dalej, a ten GBL faktycznie robi robote jak powinien

http://www.poradnikzdrowie.pl/zywienie/ ... 41940.html

W linku jest lista skutków ubocznych, mogę powiedzieć, że miałem wszystkie, bo i rozmazany wzrok się trafił. I to nie w jakimś małym stopniu, to ścierwo zrobiło ze mnie chodzącego trupa. Idę wypić zdrowy rozpuszczalnik zamiast pieprzonych słodzików :old:

@nasienie

To nie glutaminian, miałem wszystkie te uboki aspartamu, ja kiedyś o tym czytałem i wydawało mi się to śmieszne, jakbyś mnie zobaczył to ja wyglądałem od dwóch tygodni jak wrak człowieka, ja nie miałem siły na zakupy iść, tylko zgrzewa coli i styk, wszystko chujowo smakowało, jakieś omamy, urojenia, zadyszki i taka senność, że mógłbym 24h spać i nadal byłem zmęczony. Już ludzie prosili mnie żebym poszedł do lekarza, że może to cukrzyca, albo gorzej. Miałem już wywaloną histaminę, glutaminian i nie miały nic wspólnego z tym co się działo teraz. To była jakaś katorga, jakby ktoś zabrał Ci zdolność czucia, myślenia i wszelkie siły fizyczne, nawet zębów nie byłem w stanie umyć, jedynie ubrać się, wysrać, pracować bo trzeba i leżeć, a potrafiłem się zawiesić patrząc w jedno miejsce na kilkanaście minut, bo tak jest dobrze i tak ciężko oczami ruszyć 8-( Od 30h nie piję coli i wszystko przeszło, walę giebla, słucham sobie jak to możemy być tylko przyjaciółmi, Jana Blomqvista i się cieszę, że mam doła, bo w końcu wróciły mi jakieś uczucia do głowy. Poważnie, nigdy bym nie pomyślał, że głupi słodzik może wyrządzić takie szkody w organiźmie, bo to ewidentnie wina tego gówna, poza tym nic się nie zmieniło w mojej diecie itp.
Ostatnio zmieniony 25 maja 2017 przez farawayfromheaven, łącznie zmieniany 4 razy.
  • 744 / 35 / 0
A brałeś pod uwagę glutaminian? U mnie kiedyś on powodował podobny stan rzeczy.
Zauważyłem też znaczną poprawę po zadbaniu o jelita. Wrzucam sobie raz na parę dni len mielony+Colon C+babka jajowata+młody jęczmień. Fajnie reguluje pracę jelit i wagę
janblotnik@tutanota.com
  • 257 / 5 / 0
[mention]farawayfromheaven[/mention]
[mention]nasienie14[/mention]

Ale glutaminian jest zbijany przy każdym polaniu G i poziom neuroprzekaznikow się wyrównuje.

Farawayfromheaven przestań pić te gówna, zacznij się dobrze odżywiać. Ja przy g pije ok 4 litrów soków dziennie, soków 100 procent - pomarańczowy, grejpfrut, pomidorowy.
Suplementuj się witaminami, magnezem, potasem.

Ja w ciągu mam tyle energii ze śpię po 3h na dobę, nieustannie coś robię i nie czuje się zmęczony.
Nie mam żadnych objawów o których piszesz a obecnie ciąg trwa miesiąc, dawka 1,5 ml co 70 min.
wrak człowieka, miłośnik zapasów z kotami, zjadacz marzeń i tabletek %-D

grippin@tuta.io
  • 490 / 99 / 0
no ja ciąg praktycznie lekko ponad rok, parę przerw na baklo. i też zawsze siła, humor i cała reszta. dlatego nie wiedziałem co się dzieje.

stary, od 4 dni nie piję żadnych napojów "light" i znowu czuję się mega dobrze, zamuła odpuściła z dnia na dzień. ja naprawdę czułem jak organizm zalewa jakaś chemia i byłem święcie przekonany, że to wina sortu. wyłączyło mi to kompletnie myślenie, byłem snującym się trupem. na ręku pojawiło się około 20 wielkich czerwonych pryszczy i z dnia na dzień było ich coraz więcej, cała skóra jakby wyrzucała jakieś toksyny, okropne uczucie. a takich "filmów" nigdy nie przeżyłem, już nie szło ogarnąć co jest prawdą, a co nie. w życiu już tego ścierwa nie tknę.

nwm, to powinno być bardziej opisywane, niby głupi słodzik, przecież ludzie walą tego tony, ciągi na speedzie nie wyrządziły mi w 1/10 takiej krzywdy, to było uczucie jakby podano mi jakieś silne psychotropy, 20h na dobę leżenia i ślinienia się, zero myślenia, gubienie kluczyków, portfela, coś okropnego. może jestem jakoś bardziej wrażliwy na tą chemię, jestem przekonany na 100% że to wina aspartamu, nic poza tym nie zmieniłem, a odżyłem, bo już byłem pewien, że jest ze mną coś poważnego. Ja bym nigdy nie pomyślał, że walenie ponad rok rozpuszczalnika chemicznego będzie 1000000x zdrowsze niż wypicie 150l coli light.
  • 905 / 37 / 0
Ja walę litrami aspartam przez lata i nic mi nie jest, miałem tygodnie przerwy gdzie nie piłem tych napojów i nie odczułem różnicy. Na pewno lepiej się czuję niż jak piłem cukrową colę, gdzie przy niej snułem się po domu ciągle ziewając. Nie wiem jak z tą spiskową rakotwórczością, najwyżej legnę za kilkadziesiąt lat na raka, trudno. Anyway, wygląda mi to na reakcję osobniczą mimo wszystko. Owszem, aspartam z pewnością nie ma wspólnego nic ze zdrowiem, ale żeby takie efekty wprowadzał nie słyszałem od nikogo kto pije takie napoje.
297 dni czystości (05.01)
  • 257 / 5 / 0
@arawayfromheaven
Ja bym to naglosnil
Mało tego że trujących to obrzydliwe w smaku.
wrak człowieka, miłośnik zapasów z kotami, zjadacz marzeń i tabletek %-D

grippin@tuta.io
  • 490 / 99 / 0
mija tydzień od ostatniego spożycia tego ścierwa, zmiana o 180 stopni, GBL kopie aż milutko, wypryski na ciele znikają. nie ma opcji, że była to wina czegoś innego, bo poza tym nic w swoim życiu nie zmieniłem, może jestem jakoś bardziej na tą chemię podatny, nie wiem, w każdym razie przez 2-3 tygodnie byłem wrakiem człowieka i nie wiedziałem co się dzieje, jak już nie jesteś w stanie ręki podnieść, a praca polega na jeżdżeniu autem po paręnaście h na dobę to naprawdę nie jest za ciekawie. cieszę się, że to przeszło, prędzej zdechnę na pustyni z wycieńczenia niż wezmę łyka czegokolwiek typu 'light'. za oceanem starałbym się o 5mln dolców, tutaj mogę zostać co najwyżej wyśmiany na forach, albo nagrać filmik na YT, który obejrzy 15 osób.
  • 3359 / 345 / 0
>pij rozpuszczalnik, nie przerabiajac go nawet na GHB
>narzekaj na zle samopoczucie i rozjebanie hormonalne
>zgon wine na napoje light/zero

Zelazna logika, ziomus. Kiedys tez sie oklamywalem ze giebel nie jest przyczyna moich dolegliwosci, i pilem dalej.
ODPOWIEDZ
Posty: 1635 • Strona 156 z 164
Artykuły
Newsy
[img]
Jacht z kokainą o wartości 80 milionów funtów zmierzał w stronę Wielkiej Brytanii

Prawie tona „narkotyku klasy A” została znaleziona na jachcie płynącym z wysp karaibskich do Wielkiej Brytanii. Jej rynkowa wartość została oszacowana na 80 milionów funtów.

[img]
Handel narkotykami: Rynek odporny na COVID-19. Coraz większe obroty w internecie

Dynamika rynku handlu narkotykami po krótkim spadku w początkowym okresie pandemii COVID-19 szybko dostosowała się do nowych realiów, wynika z opublikowanego w czwartek (24 czerwca) przez Biuro Narodów Zjednoczonych ds. Narkotyków i Przestępczości (UNODC) nowego Światowego Raportu o Narkotykach.

[img]
Meksyk: Sąd Najwyższy zdepenalizował rekreacyjne spożycie marihuany

Sąd Najwyższy zdepenalizował w poniedziałek rekreacyjne spożycie marihuany przez dorosłych. Za zalegalizowaniem używki głosowało 8 spośród 11 sędziów. SN po raz kolejny zajął się tą sprawą, jako że Kongres nie zdołał przyjąć stosownej ustawy przed 30 kwietnia.