Kwas gamma-hydroksymasłowy i jego pro-drugs (w tym GBL i 1,4-butanodiol).
Więcej informacji: GHB w Narkopedii [H]yperreala. GBL w Narkopedii [H]yperreala
ODPOWIEDZ
Posty: 40 • Strona 2 z 4
  • 168 / 11 / 0
To kolego strzel sobie giebla, a po 20 minutach popraw buszkiem i przestaniesz lubić mj solo i GBL solo. ;)

Co do agresji, myślę że kolega wyżej ma racje - każda używka wypacza na długą metę. Ćpanie zmienia człowieka, u jednego ładuje się agresja, u innego apatia do świata i chęć izolacji.
  • 91 / 4 / 0
FreeOfMe pisze:
jestem uzalezniony od odurzania sie... Ale nie chce tego zmieniac.
[...]
Przydalby sie jakis detox
dość nielogiczne
  • 16 / / 0
Od poczatku grudnia GBL w... 'kilku' ciagach? Albo jednym:> ok. 30 dni - 3-4 przerwy, znow 30dni z GBL, znow 3-4 dni przerwy, potem ok 15dni z GBL, dluzsza przerwa bo 8dni i od tamtej pory do wczoraj nigdy na sen w 2-7 dniowych ciagach z 1-2 dniowymi przerwami- raz trzy noce z Kwentiaxem 200mg pierwszej nocy, 100mg drugiej i tzreciej. Trzy noce z tym neuroleptykiem- 14h snu, 10h i 10h a dni zamulony strasznie sie czulem- efekt w moim odczuciu jak po 8-10mg 2M2B- mgla przed oczami ta sama, jak i wszystko inne. Przez te ponad trzy miesiace- kazdy tydzien mial od 1-3dni z MDPV od razna do nocy po 30-100mg co 5h. Ostatnio przez 5dni takie dawki MDPV i standardowe ilosci Gibla, jak dla mnie czyli 15-30ml na dobe, tylko bez brania na sen- nie spalem 4 noce. Nigdy, przenigdy zadnej agresji- nikt mi tego nie powiedzial, sam sie taki nie czulem. Euforia kipiaca ze mnie uszami i kazda czescia ciala, poped seksualny niesamowity... nawet po odstawieniu jest erekcja, o ktorej czytal tutaj, ze brak w takich momentach... Po odstawieniu tez brak agresji, tylko wyciszenie, nie chce ludziom w oczy patrzec i takie tam oraz efekty fizyczne.

Generalnie jednyna dla mnie agresja to ta sportowa zlosc, ktora na korcie tenisowym sie wlacza automatycznie i po zejsciu z nigo znika totalnie:)

Off lekki- mozna wstawic gdzie trzeba ale osobiscie nie doczytalem na tym forum o czyms podobnym. O koszmarach Giblowych owszem ale nie takich.

Sobota wieczor, godzina 18: 5ml pierwszy raz od ponad miesiaca na sen. Po 4 dobach z MDPV w dawkach jak pisalem wyzej i Giblem 2-3ml co 2-3 godziny, stwierdzilem, ze w koncu musze sie przespac. Po 30 minucie... euforia mega, nieogar i nieutrzymwanie pionu, pobudzenie jak zawsze, music:> w to i spiewy- od fasolek przez blade loki, wene kalibra, lata 60 zachodnich hitow, apteke i kultowe gitarowe kawalki:p przestawianie mebli probujac sie nie przewrocic i 'hihihi' non stop. Potuklem troche naczyn, wypalilem pare dziur, multum siniakow, glowa rozbita z tylu o szfke, nie odczulem bolu bo tanczylem w pol mroku. Jak zapalilem swiatlo zobaczylem calego siebie we krwi i polowe mieszkania. Dopijam po tej pol godzinie o 18:30 3ml.

Swiadomosc odzyskuje punkt 21. Przez pierwsze 5min orientuje sie, ze dalej jestem w mieszkaniu- totalnie przestawionym, szafki na lozkach, szklanki dwie w kawalkach po mieszkaniu rozwalone, kazdego mebla inne ustawienie, ciuchy inne na sobie... Dziewczyna z drugiego pokoju przeze mnie zawolana, placzac mowi- nie zblizaj sie do mnie, odejdz prosze... Trzesie sie ze strachu i relacjonuje(mi juz juz pozytywny nastroj, pod euforie zaczal wchodzic):

po 5min od tego dopicia padam na podloge, zasypiam na 40min w bezruchu, ona zaczyana slyszec z pokoju obok jak sie krztusze i dusze, podbiega, przekreca mnie na bok zebym zwymiotowal, nie moglem, wrazenie mial jakby mi cos w gardle stanelo, caly czas dusilem sie, odchylia podbrodek i wszystko ze mnie wylecialo(pierwsze rzyganie po Giblu, generalenie, pierwsze od roku, dwoch), wymiotowanie, duszenie sie trwalo ok. 15min. Po kazdym wyproznieniu wywalalem siny jezyk. Dziewczyna mnie wytarla, przebrala i znow poleglem na podlodze. Okolo godziny spalem, oddychalem nabierajac krotko, malo ilosc powietrza, dluzszy bezdech, wolny, niezauwazalny wydech, perystaltyka pracowala 'bez zamiaru zwymiotowania' przez ten caly czas. Ona siedzial obok. Znow sie obudzilem- tym razem zerwalem sie na rowne nogi i wpadlem w szal, amok, mine przerazajaca mialem, bylem potworem ze swojego koszmaru. Rzucalem sie po podlodze na powierzchni 3m2, rzycilem krzeslem, lapalem ja i puscic nie chcialem. ten napad trwal ok. 15min. Twarz mi wyginalo jak przed atakiem padaczkowym. Usnalem w miejscu, w ktorym bylo lozko przed ta faza, na plecach na podlodze, na okolo 15min, z normalna mina, chrapalem.

O 21:00 jak pisalem wczesniej odzyskalem swiadomosc. Chcialbym sie poddac hipnozie zeby wiedziec i widziec to wszystko samemu:)

Pozdrawiam:)
  • 351 / 4 / 0
Wale gibla już 2 tygodnie dzień w dzień. Dziś mało nie zabiłem barmana kebabem, bo skurwiel zamiast ostrego podał mi z majonezem. Wyjebałem mu tym kebabem w ryj i rozjebałem butelkę o podłoge. Kurwa muszę sie opanować bo mnie rozpierdala od środka. Wypiłem piwo juz mi trochę lepiej. :/
Przestałem być sobą:/
  • 544 / 5 / 0
To widać do czego jesteś zdolny i "kulturalny", u mnie po gblu jest to samo co po trawie tzn. peace and love (może bardziej wylewnie) ale jak ktoś wkurwić chce ewidentnie to sie mu coś wrzuci , ale bez takich zwierzęcych odruchów jak ten wyżej ;p :} pozdro
Proszę o kontakt ludzi z lubelskiego, łączmy się Wszystko powyzej jest wytworem wyobrazni.
  • 2428 / 83 / 0
Migrant - Chyba przesadzasz , 2 tygodnie to wcale nie tak długo ja mniej więcej tyle gieblowałem i faktycznie troche większa agresja jest ale bez przesady... nie aż taka żeby kogoś lać za kebaba z manojzem :-D
Uwaga! Użytkownik Modyfikowany Bigos jest zbanowany na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 1926 / 100 / 0
jak byscie poczytali o GBL i GHB to wiedzielibyscie skad sie moze brac agresja w ciagach...
im dluzej jestes w ciagu i im wieksze dawki tym bardziej po odstawce masz zanizone gaba a podbity glutaminian, glutaminian jest stymulantem, nadmiar powoduje pobudzenie, drazliwosc , latwosc wybuchania, nerwowosc, problemy ze snem, zanizony nastroj itp

czytac kurwa czytac... nie tylko dzieciom :D
"...Żadnego klefedronu z ogłaszamy, mordo więcej snu i witamin..."

angrybrads1 - pierwszy ambasador GHB w polsce !!!
  • 4810 / 263 / 0
Wg. mnie trochę też zależy od charakteru, ja jestem wybuchowy i zdarzało mi się poważnie wkurwić po jednorazowej dawce, powiedzmy 2ml. Wystarczyła obecność stresora i reakcja była silniejsza niż byłaby na trzeźwo.
Ja otchłań tęcz, a płakałbym nad sobą
jak zimny wiatr na zwiędłych stawu trzcinach
jam błysk wulkanów, a w błotnych nizinach
idę jak pogrzeb z nudą i żałobą.
Na harfach morze gra, kłębi się rajów pożoga
i słońce, mój wróg słońce! wschodzi wielbiąc Boga.
  • 91 / 1 / 0
Ja po alko zawsze miałem swoje "foszki". Ciężko było Mnie wkurwić, ale jak już ktoś wkurwił, to koniec świata. :D Potem były też w czasie trzeźwości (tak, dużo piłem). Doszło to nawet do tego, że chciałem pójść do psychiatry lub lekarza od tych spraw i moi znajomi też Mnie do tego namawiali, ale wystarczyło po prostu kilka ml płynu. Odkąd zacząłem myć felgi (:-D) to przeszło i jestem bardziej wyluzowany. Potrafię więcej rzeczy przemyśleć itp. itd. Co nie zmienia faktu, że jak trzeba komuś jebnąć w obronie własnej lub czyjejś, to jestem do tego zdolny. :-p
  • 2466 / 13 / 0
Na ogół berserker mode załącza się po piciu u osób które na codzień wkurwiane zatrzymują całe wkurwienie w sobie. Natomiast na odstawce to normalna rzecz.
Ćpający kaszlodyn ponad dacz dachami
Wpychając na siłę tjokodin do mordy
Debatujący - Palikot, czy Korwin?
Ooo! Święty kaszlodynie - O! Święta makiwaro
Święty gieblu i święta maczano
ODPOWIEDZ
Posty: 40 • Strona 2 z 4
NarkoMemy dodaj swój
[mem]
Artykuły
Newsy
[img]
Jacht z kokainą o wartości 80 milionów funtów zmierzał w stronę Wielkiej Brytanii

Prawie tona „narkotyku klasy A” została znaleziona na jachcie płynącym z wysp karaibskich do Wielkiej Brytanii. Jej rynkowa wartość została oszacowana na 80 milionów funtów.

[img]
Handel narkotykami: Rynek odporny na COVID-19. Coraz większe obroty w internecie

Dynamika rynku handlu narkotykami po krótkim spadku w początkowym okresie pandemii COVID-19 szybko dostosowała się do nowych realiów, wynika z opublikowanego w czwartek (24 czerwca) przez Biuro Narodów Zjednoczonych ds. Narkotyków i Przestępczości (UNODC) nowego Światowego Raportu o Narkotykach.

[img]
Meksyk: Sąd Najwyższy zdepenalizował rekreacyjne spożycie marihuany

Sąd Najwyższy zdepenalizował w poniedziałek rekreacyjne spożycie marihuany przez dorosłych. Za zalegalizowaniem używki głosowało 8 spośród 11 sędziów. SN po raz kolejny zajął się tą sprawą, jako że Kongres nie zdołał przyjąć stosownej ustawy przed 30 kwietnia.