pokora pisze:

Moze sie myle albo nie, ale sprawdzalem dosyc szczegolowo sprawe przesylania innych rzeczy na skrzynki pocztowe, ale nie te znajdujace sie na poczcie polskiej i powiem tak. W niczym Cie ten paczkomat nie uchroni. Dlatego, ze poczta holenderska przekazuje to poczcie polskiej a Ci trzepia to skanerem na polskiej rozdzielni-sortowni. Poza tym calkiem mozliwe, ze twoje IP juz znajduje sie w bazie policji albo ABW tylko dlatego, ze sie tu zarejestrowales, ale odcisk z FSRE i tak do Ciebie dojdzie nawet na adres domowy bo odcisk nie zawiera substancji psychoaktywnej czyli psylocybiny. Czyli musialbys wychodowac grzyba, zeby pojawila sie u Ciebie policja. Inaczej jest ze strzykawkami. Tutaj podobno je wychwytuja na skanerach i leci do laboratorium. Stamtad odsylyja do Ciebie pusta strzykawke i mowia:" Ups. sorry. Musielismy pobrac material bo istanialo zagrozenie np... przestepstwa, narodowe itp." Z tego co Ci zostanie w tej strzykawce moze by Ci sie udalo cos zrobic pod warunkiem, ze zostalyby w niej jakies zarodniki i gdybys zaszczepil je na miodzie.
Teraz sprawa globalnych firm kurierskich. Coraz wiecej z nich, jak nie wszystkie maja obowiazek monitorowania swoich przesylek i zglaszania ich do odpowiednich sluzb. Wiec nawet, gdyby byla taka opcja, ze FSRE dalby Ci do wyboru forme przesylki to rowniez mogliby je wykryc i skierowac na boczny tor. Po prostu jesli chodzi o grzyby to w prownaniu z innymi substancjami pochodzenia roslinnego danymi nam od Boga tylko grzyby maja cos takiego, ze z zarodnikow masz grzybka, ale za odcisk sad Cie nie skarze. W Anglii pisza:"Not for human consamption" i jak zamowisz to dla celow botanicznych to policja sie do Ciebie nie dowali, ale Polsza jest insza od inszych krajow i musi byc lepsza od samych Stanow. <- Bo mam zly dzien i oko mnie boli :#: