Dział, w którym omawiane są konkretne kondycje, oraz ich wpływ na i współzależności z efektami środków psychoaktywnych.
ODPOWIEDZ
Posty: 464 • Strona 46 z 47
  • 123 / 11 / 0
Do niedawna fobia znaczyła dla mnie kogoś kto nawet nie spyta przypadkowej osoby o godzine na zegarku i w h@@uj boi się ludzi tzn kontaktu z nimi .

Ja od dziecka do dziś :
-czasami nie ubiorę się w to co akurat chce ,bo zaraz myśle a co Oni na to a pewnie mi zazdroszczą
- do dziś nie lubię załatwiać spraw przez tel a gdy już gdzieś dzwonię to idę do innego pokoju żeby nie słyszeli
-za dzieciaka nie lubiłem jeść w miejscach publicznych
-raz w podstawówce ksiądz postawił warunek , że jak ktoś odpowie mu na dane pytanie dostanie 6. Ja ja znałem ale się nie zgłosiłem .
-upominanie się o swoje typu , źle mi pani policzyła , dlaczego Pani nie stoi za kolejka , czy oddaj mi kolego 5 zł które Ci kiedyś pożyczyłem
- często mi zależało co powiedzą inni i martwiłem się o ich uczucia a nie o swoje


W gimnazjum wszedłem w dragi i stopniowo dorzuciłem problemów , odizolowalem się z poczucia winy . Bałem się wyjść na miasto bo wiele głupot narobiłem i zwyczajnie się cykam .Że jestem zerem .

Jako tako tako z ludźmi potrafię porozmawiać zagadać jakaś Panią na przystanku , ogólnie rozmowny .

Jak sobie JesCze jakieś symptomy przypomnę ro dopisze.

Jak widziciete symptomy , pewnie wiele czynników na to się składa . Natomiast najgorzej jak wejdziesz w dragi z jakaś dolegliwością psychiczna skrajnościami osobowościowymi . I całym winowajcę jest nasze nadużywanie substancji.
  • 101 / 16 / 0
Kazdy dokonuje tylko optymalnych wyborow, najlepszych z mozliwych w danym stanie i sytuacji.

Jest cos takiego jak swiadomosc. Pozwala ona spojrzec na swoje decyzje z zewnątrz. Czasami ona mowi, ze skutki decyzji nie sa doskonale. No ale decyzje byly doskonale. Cos wiec jest nie tak z preferencjami, technologia dzialania lub posiadanymi informacjami.

Mozna wtedy probowac naprawic te bledy z uzytecznoscia, technologia lub informacja. Mozna tez probowac zabic swiadomosc.
  • 425 / 47 / 0
W ostatnim czasie zacząłem odczuwać nawroty silnej fobii społecznej i potężnego brain foga uniemożliwiającego zebranie mysli (długo by opisywac). Benzo i opio dobrze znam i są git ale z racji że czasami muszę gdzieś pojdechać autkiem odpadają. Pregaba poniżej 750mg nie działa a wróciłem po kilku miesiacach do niej i od tygodnia biorę xD z tego co wyczytałem to niby ashwa jest dobra ale jedynie co poprawia u mnie to jakość snu i baclo ale tego jeszcze nie jadlem. Doradźcie mi coś na recke od lekarza rodzinnego lub bez recki zanim znowu pójdę do psychiatry wyrzygać 300zł za recke na xanax i jakiś losowy antydepresant który da mi tyle co łysemu szampon xD
Uwaga! Użytkownik Rs3mati nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 3072 / 575 / 0
Mnie się rozjaśniło po jakimś czasie, jakiś czas temu, że społeczeństwo którego się niby boimy, wcale nie jest aż tak zaangażowane w swoją społeczność, i niektóre powierzchowne pozory że każdy jest miły i uśmiechnięty, są żeczywiście pozorami, ja bym widział problem raczej w braku kolegów i koleżanek z którymi da się konstruktywnie pogadać którzy się nauczyli siebie wzajemnie rozpoznawać niuanse zachowania ze szczyptą zrozumienia i obustronnej psychologii, a to że ktoś nie lubi stać w kolejce w sklepie bo ludzie są bardziej uśmiechnięci niż on sam to nie znaczy że jest to jakaś fobia, tylko ja bym nazwał to nieukształtowaniem norm zachowań, a nie strasznym lękiem chorobowym z utratą nieodwracalną dawnego spokoju, bez nadziei na osiągnięcie spokoju.
Uwaga! Użytkownik Verbalhologram nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 68 / 16 / 0
Nieodpowiednie towarzystwo spowodowało u mnie nawroty fobii społecznej. Czuję się jak śmieć, który nie potrafi się wpasować w środowisko i na pewno jest obgadywany przez każdego chociaż mam jako tako świadomość, że raczej tak nie jest a fakt, że nie żyję plotkami etc. nie czyni mnie kimś mało wartościowym. Nie wiem jak sobie z tym wszystkim poradzić, nienawidzę swojej wrażliwości. Przeraża mnie jak wiele ludzi potrafi być bezdusznych i potrafią czynić tyle zła i ranić innych. Boję się, że jutro jak wyjdę z domu to będą mnie gonić schizy że każdy się ze mnie śmieje, wytyka palcami i obgaduje :/
  • 3072 / 575 / 0
Ja dalej mam podejrzenia że o mnie myślą najgorszymi kategoriami, np ludzie w sklepach, a po powrocie do domu nie mogę się zresetować że jestem już bezpieczny w zaciszu domowych pieleszy, i ciągłe tłumaczenie sobie samemu że ludzie mają swoje życie, ale niemiła degradacja społeczna wywołuje złość na samego siebie z rozwinięciem na takie tematy że rodzice nie są ze mnie dumni i nigdy nie byli, i np nie lubię otwierać okna za dnia bo wszystko co stamtąd dobiega interpretuję jako komentarze lub inwektywy w moją stronę, ale pomimo że jeszcze trochę tego rodzaju depresji zostało, nauczyłem się medytacyjnie odkładać na bok, że mam swoje życie z nienaruszalną godnością osobistą i dopóki ten stan rzeczy się nie zmienia, mam argument do kształtowania myśli pozytywnych.
Uwaga! Użytkownik Verbalhologram nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 698 / 212 / 0
Ja się wyleczylem z fobii przez ostatnie kilka lat, mam teraz wysokie poczucie wlasnej wartości i pewność siebie. Obecnie to ja mam wrażenie, że ludzie na mieście są jacyś przestraszeni.

A byla masakra dawniej, jprdl.
  • 3072 / 575 / 0
To zabawne czasami ale po latach mam wrażenie że ludzie się lepiej czują jedynie dlatego że mają stały dochód typu praca bądz już emerytura, i mają mniej kłopotów z pamięcią niż ci co leczą się psychotropami. poza tym jeden chuj, wszyscy równi.
Uwaga! Użytkownik Verbalhologram nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 913 / 164 / 0
@GermanskiOprawca w skrócie jak tego dokonałeś?
  • 3473 / 529 / 1630
@tajemniczy25 zacząć myśleć kategoriami, że ludzie mają własne problemy, a nie tylko myślą o innych. Każdy martwi się o siebie, a nikt nie ocenia z dupy kogoś w sklepie czy coś. Rzadko się to zdarza, chociaż w głowie tak mamy. A to poniekąd też jest fobia społeczna, bo ciągle masz wrażenie, że jesteś obserwowany, oceniany i to tylko na tobie skupia się cały świat. To trzeba wyplewić, usuwać. Mieć świadomość, że serio ludzie są życzliwi i dobrzy, jeżeli jesteśmy tacy sami dla nich. I nie, nikt nie myśli o tobie czy robisz coś dobrze, czy źle. Takie rzeczy sobie po prostu wmawiamy.
https://www.tiktok.com/@hyperreal_talk (ciekawostki o [h] substancjach).
Chcesz wspomóc narkopedię swoją wiedzą? Pisz na — martwamysz/at/tuta.io
Hajpowe podcasty - kliknij „subskrybuj” i bądź na bieżąco! — https://www.youtube.com/@hyperrealofficialpl
Konkurs na logo Narkopedii - https://hyperreal.info/talk/post3740502.html#p3740502
ODPOWIEDZ
Posty: 464 • Strona 46 z 47
NarkoMemy dodaj swój
[mem]
Artykuły
Newsy
[img]
Jacht z kokainą o wartości 80 milionów funtów zmierzał w stronę Wielkiej Brytanii

Prawie tona „narkotyku klasy A” została znaleziona na jachcie płynącym z wysp karaibskich do Wielkiej Brytanii. Jej rynkowa wartość została oszacowana na 80 milionów funtów.

[img]
Handel narkotykami: Rynek odporny na COVID-19. Coraz większe obroty w internecie

Dynamika rynku handlu narkotykami po krótkim spadku w początkowym okresie pandemii COVID-19 szybko dostosowała się do nowych realiów, wynika z opublikowanego w czwartek (24 czerwca) przez Biuro Narodów Zjednoczonych ds. Narkotyków i Przestępczości (UNODC) nowego Światowego Raportu o Narkotykach.

[img]
Meksyk: Sąd Najwyższy zdepenalizował rekreacyjne spożycie marihuany

Sąd Najwyższy zdepenalizował w poniedziałek rekreacyjne spożycie marihuany przez dorosłych. Za zalegalizowaniem używki głosowało 8 spośród 11 sędziów. SN po raz kolejny zajął się tą sprawą, jako że Kongres nie zdołał przyjąć stosownej ustawy przed 30 kwietnia.