Dział, w którym omawiane są konkretne kondycje, oraz ich wpływ na i współzależności z efektami środków psychoaktywnych.
ODPOWIEDZ
Posty: 464 • Strona 5 z 47
  • 3955 / 145 / 0
FrozenSynapse, paroksetyna nie pomogla Ci na fobie? smiem twierdzic, ze brales za mala dawke lub za krotko. wnioskuje to po "otępiają i nic poza tym"... wyglada mi to jakbys nie wyczekal dostatecznie dlugo na wlasciwy efekt i odstawil paro zanim osiegnela apogeum dzialania.

ile mg i ile czasu brales?
Ostatnio zmieniony 14 marca 2013 przez eso, łącznie zmieniany 1 raz.
  • 175 / 2 / 0
FrozenSynapse pisze:
mirek pisze:
Prawdopodobnie szybko się zniechęcasz natrafiając na najmniejszą trudność/przeszkodę, bądź odnosząc "porażkę".
To prawda. Podstawą jest wyjście do ludzie i wypracowanie sobie nowych schematów zachowań w sytuacjach towarzyskich, jednak bez jakichkolwiek leków jest to bardzo trudne. To tak, jakby ze złamaną ręką podnosić ciężary - niby się da znosić ból fizyczny, ale lepszym pomysłem byłoby najpierw zlikwidowanie jego przyczyny. W ostateczności będę próbował od lekarza wysępić benzo, ponieważ działają na mnie silnie w terapeutycznych dawkach, znikają wszystkie lęki i zahamowania a ja mogę się czuć normalnie. Jednak to miecz obosieczny, niby tonący brzytwy się chwyta, ale myślę że jeśli coś oprócz bdz mogłoby mi pomóc, to czemu by nie spróbować.

Co do książek to pewna wiedza na pewno się przyda i świetnie uzupełni z leczeniem farmakologicznym (tabletki nie zrobią wszystkiego za nas, samemu też trzeba coś od siebie dać), jednak moim zdaniem nie może całkowicie go zastąpić.
Pewnie, ze tak, sam od 3 miesięcy zażywam 50mg sertraliny dziennie i w połączeniu z książkami, różnymi filmami, generalnie życiem i baczną obserwacją siebie, już widzę efekty o których wcześniej bym nawet nie pomyślał. Bez tego wsparcia byłoby to wręcz niemożliwe, bo miałem głęboko zakorzeniony ból emocjonalny, który za każdym razem odtwarzał się podczas danych sytuacji i przejmował nade mną kontrolę. Chodzi mi po głowie napisanie książki, bo teraz widzę jeszcze dokładniej jak dużo ludzi nie dostrzega potencjału jaki noszą w sobie. Teraz wiem w jakich słowach to ująć, aby odczuł to również człowiek niewspomagający się lekami.
  • 408 / 3 / 0
eso pisze:
ile mg i ile czasu brales?
20mg 2 razy dziennie, jeśli mnie pamięć nie zawodzi trwało to 2 miechy. Może nie specjalnie długo, ale jak odstawiłem to jakbym dostał czymś w twarz, come back to reality, pojawiły się setki myśli, przemyśleń, emocji. Na SSRI to wszystko zostało bardzo subtelnie stłumione i zapomniałem że.. jestem człowiekiem, który żyje i czuje. W sumie po TLPD mam podobne objawy, ale szybciej widoczne.
Uwaga! Użytkownik FrozenSynapse nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 415 / 1 / 0
Ostatnio przeczytalem ten watek, od tego czasu czytam i stosuje sie do terapii tego Richardsa i naprawde to cos niesamowitego ;-) Zawsze myslalem ze 'tych' mysli nie da sie powstrzymac, po prostu nie ma chuja we wsi. Do tego nie towarzysza mi one przez caly czas, tylko pojawiaja sie nagle i w roznych momentach, dalej jest juz tylko gorzej, lek panika paraliz ze stresu. Dzisiaj pojechalem do miasta cos zalatwic, wracajac jakis chlop cos do mnie powiedzial o sniegu i sie zaczelo, bylem wyczulony na wylapywanie tych mysli gdy tylko sie pojawia (to b. wazne!) i zaczalem spiewac w glowie piosenke. Trzeba juz miec jakas jedna wybrana, wazne ze pozytywna, bo przy napadzie nie jestes w stanie zadnej wybrac. I co najwazniejsze musisz sie nad tym skupic, spiewajac sobie ot tak chuja to da, musi miec duzo slow i byc jak najprostsza. Walka mojego umyslu nad skupieniem sie na piosence a nie tych myslach byla strasznie ciezka, musialem sie przymuszac do tego, ale sie udalo. Pierwszy raz to powstrzymalem, chociaz po wyjsciu z autobusu psychicznie czulem sie wyczerpany jak po jakims maratonie. Bylem pewny ze tylko leki sa to w stanie powstrzymac, okazuje sie ze i bez nich mozna sobie spokojnie poradzic ;-) PS: a w terapii zaczalem dopiero tydzien 1 :-p
Ostatnio zmieniony 04 kwietnia 2013 przez DXMowyKodeiniarz, łącznie zmieniany 1 raz.
  • 3955 / 145 / 0
zainteresuj sie medytacja, poczytaj ksiazki eckharta tolle'a. duzo pisze o myslach i jak sobie z nimi radzic.
  • 415 / 1 / 0
Zapodajcie jakies sprawdzone linki o medytacji, bo w necie 90% to smieci i czlowiek moze szukac godzinami :huh:
  • 3955 / 145 / 0
zacznij od eckharta tolle'a. na jutubie masz pelno jego wystapien z polskimi napisami a w necie znajdziesz jego ksiazki w pdf. polecam 'potega terazniejszosci' i 'mowa ciszy'.

sam wszystko znajdziesz w googlach, polecam. ;)
Ostatnio zmieniony 08 kwietnia 2013 przez eso, łącznie zmieniany 1 raz.
  • 408 / 3 / 0
DXMowyKodeiniarz pisze:
Zapodajcie jakies sprawdzone linki o medytacji, bo w necie 90% to smieci i czlowiek moze szukac godzinami :huh:
W takiej kolejności:
1. T. Vimara - Obserwacja. Cisza. Medytacja.
2. T. Hanh - Cud uważnosci
3. Osho - Budda drzemie w Zorbie
4. C.Sisson - Podroz w glab siebie
5. Osho - Medytacja

Na początek wystarczy, dobry wstęp do wewnętrznego rozwoju :-)


@eso: Mowy Ciszy nie znałem, dzięki za cynk.
Uwaga! Użytkownik FrozenSynapse nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 61 / / 0
DXMowyKodeiniarz pisze:
Zapodajcie jakies sprawdzone linki o medytacji, bo w necie 90% to smieci i czlowiek moze szukac godzinami :huh:
Od siebie również polecam "Potęgę Teraźniejszości" Tolle'a. Niesamowita książka, ale nie do przeczytania od deski do deski w dwa dni. W sensie można, bo czyta się naprawdę przyjemnie, ale warto czytać powoli, z refleksją, o czym wspomina sam autor. Czytałem kilka razy, za każdym razem ma tę samą świeżość. Polecam jednak wersję papierową, którą zabierzesz ze sobą wszędzie. Gdy masz chwilę w autobusie, czy gdziekolwiek, warto otworzyć ją choć na chwilę na dowolnej stronie.
Od jutra.
  • 175 / 2 / 0
Kremuwka pisze:
DXMowyKodeiniarz pisze:
Zapodajcie jakies sprawdzone linki o medytacji, bo w necie 90% to smieci i czlowiek moze szukac godzinami :huh:
Od siebie również polecam "Potęgę Teraźniejszości" Tolle'a. Niesamowita książka, ale nie do przeczytania od deski do deski w dwa dni. W sensie można, bo czyta się naprawdę przyjemnie, ale warto czytać powoli, z refleksją, o czym wspomina sam autor. Czytałem kilka razy, za każdym razem ma tę samą świeżość. Polecam jednak wersję papierową, którą zabierzesz ze sobą wszędzie. Gdy masz chwilę w autobusie, czy gdziekolwiek, warto otworzyć ją choć na chwilę na dowolnej stronie.
Dokładnie :) jedna z tych książek, która autentycznie zmienia (jeśli czytasz ją aktywnie rezonując, nie pasywnie) twój stan świadomości.
ODPOWIEDZ
Posty: 464 • Strona 5 z 47
Artykuły
Newsy
[img]
Jacht z kokainą o wartości 80 milionów funtów zmierzał w stronę Wielkiej Brytanii

Prawie tona „narkotyku klasy A” została znaleziona na jachcie płynącym z wysp karaibskich do Wielkiej Brytanii. Jej rynkowa wartość została oszacowana na 80 milionów funtów.

[img]
Handel narkotykami: Rynek odporny na COVID-19. Coraz większe obroty w internecie

Dynamika rynku handlu narkotykami po krótkim spadku w początkowym okresie pandemii COVID-19 szybko dostosowała się do nowych realiów, wynika z opublikowanego w czwartek (24 czerwca) przez Biuro Narodów Zjednoczonych ds. Narkotyków i Przestępczości (UNODC) nowego Światowego Raportu o Narkotykach.

[img]
Meksyk: Sąd Najwyższy zdepenalizował rekreacyjne spożycie marihuany

Sąd Najwyższy zdepenalizował w poniedziałek rekreacyjne spożycie marihuany przez dorosłych. Za zalegalizowaniem używki głosowało 8 spośród 11 sędziów. SN po raz kolejny zajął się tą sprawą, jako że Kongres nie zdołał przyjąć stosownej ustawy przed 30 kwietnia.