Więcej informacji: Amfetaminy w Narkopedii [H]yperreala
Poszły 2 kreski długości i wysokości zapałki i od razu przypomniałem sobie włada, który parę lat temu robił mnie dobrze na 48h (ostatnio zmotałem ulicznego, niby jebie śledziem, niby cała gruda, a stymulacja może 3h z lekką chęcią na rozmowę, euforii brak...).
Pieczenie tylko przez chwilę, dość mocne, spływ jak po dobrej fetce. Po 10min efekty na początku - lekko moniej biło serce (może parę minut).
Aż, nie mogę uwierzyć, że jest mi tak dobrze, a głowa była nieźle zważona.
Efekty bardzo przypominają władka sprzed paru lat, z tym że źrenice w ogóle nie rozjebane. Nic po człowieku nie widać. Euforia lekka - bardziej poprawa samopoczucia, ale dawka była mała. Muza wchodzi spoko. Stymulacja psychiczna spora - do pracy idealna, może lekko fizyczna. Chęć do pracy spora co widać po poście:) Ciało leciutko się poci, ale czuję że to przechodzi, tętno 60, serce bije normalną siłą. Wazokonstykcji zero i chcę mi się trochę ruchać. W tej chwili jest na prawdę spoko i zabieram się za projekty, których za chuj nie zrobiłbym bez 'pomocy'. Ślina normalna, czuje że spokojnie bym dał radę zjeść, a zajebałem 30min temu, tylko powtarzam mało.
Jeśli będę czuł, że nie ciora to organizmu i usnę około 12-1, to chyba wyprze to EPH, po którym mam wazokonstrykcję i jest mi ogólnie gorzej w porównaniu do 2-FMA,a na zjeździe chęć rozjebania czegoś/kogoś, jeśli sort mocny (był taki DK:)).
Ogólnie bardzo polecam, jak zejdzie zrobię edita i napiszę jak ze spaniem, ale tu radzę sobie melatoniną. W dawkach 10mg śpię nawet po bk. Dojebię tylko trzecią zapałkę bo czuję, że chyba za mało jak na ilość pracy przede mną:)
A co do 2-FMA to już go praktycznie nie czuję, nie czuję też, żebym miał mieć problem ze snem za 3-4 godzinki, ale jak wcześniej pisałem przed sniffem byłem w stanie 'do niczego', a dawka była mała. Miałem 0.2g. Potem zważę pozostałość i będzie wszystko wiadomo. Myślałem, że będzie troszkę dłużej.
Chętnie bym dorzucił jeszcze jeden sniff, ale jednak boję się tej bezsenności bo chcę się w końcu dobrze wyspać.
Zapewne trzeba brać poprawkę na to, że jem 10mg selegiliny dziennie i fenetylaminę (przez cały trip na FMA doszło ok 400mg PEA)
Jeśli chodzi o samą substancję, wg mnie i mojego ciała w dawkach 'do pracy', biję na głowę EPH. Substancja po prostu schodzi a Ty czujesz się normalnie. Przy suplementacji mocniejszym EPH czułem wkurwę przez ok 2h, co wykluczało częste branie jako, że mieszkam z kobietą i nie chcę mieć 'zespołu napięcia przedmiesiączkowego' jako facet:) Jak pisałem wcześniej: zero wazo i jeszcze mniejszy wjazd na ciało, serce (dla mnie był nieodczuwalny w takiej dawce) niż EPH. Koncentracja dużo bardziej klarowna i skupiona na celu. Gdy przegiąłem z EPH zagadywałem do każdego kto był na fb itp. Tutaj tego nie ma, tak jak i chęci na dojebanie co 30min. Lekka poprawa nastroju - w większych dawkach pewnie lekka euforia.
Podejrzewam, że kwestia bezsenności jest bardzo osobnicza przy tej substancji i na pewno wyrobienie tolerki zniosło by po części ten efekt. Przy początkach z EPH ostatnią dawkę ustawiałem na 17, żeby iść spać o 12-1 i czasem było ciężko bez benzo czy baki. Teraz mogę przyjąć (EPH) o 20-21 i śpię normalnie o tej porze.
Myślę, że rekreacyjnie byłaby idealna do miksów np z blantem, w ilości nawet 40-50mg.
Pozostało zadać sobie pytanie, czy chcę walić parę razy w tygodniu i wyrabiać sobie tolerkę na substancję, która jest releaserem, wychodzi dość drogo i ma 'methamphetamine' w nazwie, ale tu musi wypowiedzieć się ktoś bardziej kompetentny w temacie.
Dzisiaj wyspany. Też spróbuję i zobaczymy jak z tym spaniem będzie:)
Po jednym dniu czuć już lekką tolerkę, ale myślę, że ten pierwszy, mocniejszy raz, to efekt niewyspania. Sniffowałem sobie do 16(ostatnia kreska), łącznie poszło myślę koło 50-60mg. O 16:30 zjadłem na obiad omlet z 4 jaj i grzanki, gdzie nawet po EPH bym chyba zwymiotował. Zejście nastąpiło około 18 i objawiło się 15minutową niezbyt silną tachykardią, samopoczucie bez zmian, Lekkie jeszcze efekty, czułem gdzieś do 20-21. Spać poszedłem o 1 bez najmniejszego problemu.
Opisała życie w Norwegii. "Narkotyki są tanie, a państwo opiekuńcze"
Jacht z kokainą o wartości 80 milionów funtów zmierzał w stronę Wielkiej Brytanii
Prawie tona „narkotyku klasy A” została znaleziona na jachcie płynącym z wysp karaibskich do Wielkiej Brytanii. Jej rynkowa wartość została oszacowana na 80 milionów funtów.
Handel narkotykami: Rynek odporny na COVID-19. Coraz większe obroty w internecie
Dynamika rynku handlu narkotykami po krótkim spadku w początkowym okresie pandemii COVID-19 szybko dostosowała się do nowych realiów, wynika z opublikowanego w czwartek (24 czerwca) przez Biuro Narodów Zjednoczonych ds. Narkotyków i Przestępczości (UNODC) nowego Światowego Raportu o Narkotykach.
Meksyk: Sąd Najwyższy zdepenalizował rekreacyjne spożycie marihuany
Sąd Najwyższy zdepenalizował w poniedziałek rekreacyjne spożycie marihuany przez dorosłych. Za zalegalizowaniem używki głosowało 8 spośród 11 sędziów. SN po raz kolejny zajął się tą sprawą, jako że Kongres nie zdołał przyjąć stosownej ustawy przed 30 kwietnia.