[mention]taurinnn[/mention] Ten niepokój już mi minął, a objawy to mam drżenie rąk to może być przez tą fluoksetynę i lekkie pobudzenie, ale nie zawsze głównie wieczorem.

Nie cytujemy posta bezpośrednio nad swoim. taurinnn

[mention]pol90[/mention] Tak czy inaczej, tego typu mixy bezpieczniej gdy są ściśle kontrolowane przez lekarza.

Tak, sam to przerabiałem. Gdyby nie to splątanie i ogłupienie, byłaby moim ulubionym SSRI. Ale nie mam czasu i warunków na bycie wesołym kretynem. Nie pierwszy raz też widzę żale w tej kwestii na fluokse. Mnie osobiście nootropy nie pomagają na tego typu skutki uboczne, pomijając złudzenia wyostrzenia percepcji w stylu obraz w HD i subiektywne wyostrzenia zmysłów w ogóle. Ewentualnie większa, synergiczna wkrętka w działanie i motywacja. A a praktycznych czynnościach, jeśli chodzi o sprawność intelektualną tak naprawdę jeden chuj. Ale jeśli spróbujesz- raportuj, sam jestem ciekaw. Z tym nootropem żadnych doświadczeń nie mam.

****

Ja mam nieco inny pogląd na miksowanie SSRI. Chociaż to leki przecież selektywne, to jednak różniące się znacząco powinowactwem do poszczególnych receptorów. Stąd łączenie ich może dać tym zwłaszcza osobom, którym ogólnie tego typu leki "dobrze wchodzą" całkiem ciekawe efekty >terapeutyczne<. A kto wie, może i tym trochę odporniejszym na działanie również. Przy czym pewna uwaga, może oczywista, ale wiadomo jak z ludźmi jest. :-D

Łączenie SSRI musi przebiegać stopniowo i ostrożnie, nie ma co się spieszyć. Nie naćpamy się tymi tabletkami i tak, a oszczędzimy sobie uboków i ewentualnego ryzyka ZS. Ja osobiście stosowałem zasadę, że przyjmowałem średnią (w którą na ogól celuję) dawkę dla danego SSRI/SNRI i wtedy wyznaczałem sobie docelowy pułap na jaki chce wejść. Więc na przykład biorąc setkę serty ciąłem ją do 50mg i włączałem średnią dawkę fluoksy, czyli 30mg. Opcjonalnie zostać na tej setce i dołączać od połówki małej tabletki (5mg fluo) stopniowo wtedy do tych 30mg obserwując swoją reakcję. To jest mój własny system, sami najlepiej zdajcie się w tej kwestii na lekarza. Zresztą, znając was i tak walę w próżnię, będziecie miksować dalej jak cukierki.

Takich zabaw jak u pol90 nie polecam, bo możemy się niemiło przejechać na przełomie serotoninowym. Nie tak łatwo go dostać, niemniej ryzyko istnieje. Ale jego przypadku nie komentuję znając z innych postów, nic mu specjalnie pewnie nie pomoże i niewiele już zaszkodzi. %-D

@NegatywneWibracje
Gdybym wziął tramadol do tego albo Imao to by była dużo większe ryzyko zespołu serotinowego. Tak więc na ulotce nie ma wspomniane o tym, że łączenie dwóch SSRI może wywołać ZS, ale już różnych grup antydepresantów tak.

[mention]pol90[/mention] W ulotce jest też (za) bardzo ogólny podpunkt ,,inne leki przeciwdepresyjne” w interakcjach.

W sumie nie zauważyłem spadku funkcji poznawczych. Chociaz dopiero się wkręca, więc będę obserwował.
Pytanie tylko brzmi, czy potencjalnie jest to bezpieczny mix(mowie dalej o oxiracetamie).
Czy istnieją jakieś niepożądane interakcje w ogóle? Wiem, że z alkoholem nie można... Kratom np. przestał działać.

Nie jest niebezpieczny ale musisz suplementować cholinę do tego.

Okej, niebezpieczny może i nie jest ale czy nie wpłynie na terapie?
PS: Czy komuś przychodzą do głowy jakieś inne nootropy które można brać przy fluoksetynie na poprawe funkcji kognitywnych?
Slyszalem ze ginkgo odpada, może brahmi albo phenylpiracetam?

Phenylpiractam lepiej nie, moim zdaniem zacznij od piracetamu z lecytyną.

Czy ktoś spotkał się z takim efektem, że działanie fluoksetyny było mocne na samym początku (od 1 tabletki) i potem słabło? Dziś mija 6 dzień i powrót do stanu początkowego.
Jak to przez ten oxiracetam to sie potne, bo działanie było naprawdę super...
Z drugiej strony lekarz powiedział, że właściwe działanie następuje po 14 dniach.