Leki przeciwdepresyjne, tymoleptyki - SSRI, SNRI, iMAO, TLPD i inne
Zobacz też: Wikipedia
ODPOWIEDZ
Posty: 1604 • Strona 109 z 161
  • 23 / 2 / 0
od jakiś 2-3 tyg, biorę mniej więcej regularnie 20 mg fluo dziennie. Miewałam wcześniej stany lękowe, jednak były one niewielkie, potrafiłam się sama uspokoić, zająć czymś. Jednak od czasy gdy zaczęłam brać fluo, gdy jakiś lęk się pojawi, jest on na tyle silny, że muszę biegiem wracać do domu bo nie jestem w stanie wytrzymać poza nim (najczęściej mnie łapią w mieście, w drodze na zajęcia, przy powrocie ze sklepu), zaczynam strasznie szybko oddychać, czuję że serce mi okropnie szybko bije. Myślicie że nasilenie tych stanów jest związane z fluo? Czy raczej szukać przyczyny gdzie indziej?
  • 1599 / 45 / 0
Ja stosowałem fluoksetynę w dawce 20 mg i po 2.5 miesiąca włączyły mi się ataki paniki to trochę dziwne że nie na początku i odstawiłem ta fluoksetynę i nadal był ataki paniki więc poszedłem do szpitala psychiatrycznego i po tym szpitalu napady paniki ustąpiły, ale po szpitalu włączyłem sobie sertaline w dawce 50 mg i znowu były napady paniki i więc odstawiłem i napadów nie były i moje pytanie jest takie czy rzeczywiście SSRI włączyły te napady paniki i czy to jest możliwe żeby pobyt w szpitalu psychiatrycznymm zniwelował te napady paniki przy tych samych lekach, a może przebywanie wśród ludzi pomogło mi zniwelować napady paniki i drugie pytanie czy jest jakiś bezpieczny SSRI, który nie wywołuje napadów paniki.
  • 7 / / 0
fluoksetynę bardzo dobrze wspominam. Brałem ją 10 lat temu przez około 1 rok. Zaczynałem od dawki 10mg (Bioxetin tabletki), następnie przeszedłem na Seronil 20 mg (kapsułki). Najekonomiczniej wychodziło opakowanie 100 sztuk Seronilu 20mg z tego co pamiętam. Był to mój pierwszy lek antydepresyjny, zadziałał rewelacyjnie. Po około 2-3 tygodniach pojawiło się ogromne pobudzenie i przypływ energii, wręcz roznosiło mnie (początkowo po 4-5 godzin spania). Znajomi mówili, abym nie pił tyle kawy :) Strategia była taka, że planowałem jak spożytkować tą energię, więc włączyłem do codziennych zajęć 1 godzinę biegania, wyremontowałem mieszkanko itd. Generalnie dla otoczenia byłem nie do poznania. Przed kuracją praktycznie wegetacja, czyli tylko leżenie w łożku, gapienie się w sufit i zastanawianie się np. nad tym 'kto pochowa tego ostatniego?' Po 4 tygodniach poprawił się nastrój, po 6 tygodniach nastrój był rewelacyjny, a po 2 miesiącach od rozpoczęcia leczenia czułem się normalnie. Poza 'starym sobą' czułem większą energię, byłem bardziej odważny i miałem też nieco zmniejszony apetyt. Poziom energii wraz z biegiem czasu stabilizował się. Błędem było łączenie leku z alkoholem. Po pierwsze szybciej się upijałem, po drugie po czułem dziwne 'zmieszanie' po wypiciu 2 piw i więcej - nie czułem się tak dobrze jak na samym leku. Następnego dnia po spożyciu pojawiał się okropny ból głowy, nastrój niestabilny, gorsze samopoczucie. Po piciu w ciągu (nawet tylko piwo parę dni pod rząd) fluoksetyna potrzebowała kilku dni aż spowrotem zacznie poprawnie działać. Nie polecam takiego połączenia. Lek ten oceniam bardzo dobrze, przynajmniej przy lekkich depresjach, szczególnie kiedy ktoś potrzebuje 'kopa' lub chce schudnąć.
  • 1 / / 0
fluoksetyna to syf, bralem 3 miesiace, najpierw 20mg, potem 40 i 60 i nie bylo w ogole dobrze. lęki, przyćmienie, anhedonia. nie polecam tego leku. stracilem przez niego naprawde wiele, a nie pomogl w ogole. gadanie, ze wkręca on sie bardzo dlugo jest bez sensu. jezeli do miesiaca nie zadziala, najlepiej go spuscic w kiblu.
  • 1599 / 45 / 0
Biorę tą fluoksetyną już 52 dzień w dawce 40 mg i na początku kuracji piłem wieczorami 4 piwa 4 dni w tygodniu i jakoś tak słabo działała, a teraz jak od sylwestra nie piję to zauważyłem, że od 5 dni lepiej działa wtedy to zadania wykonywał z przymusu i się dłużyły, a teraz jak już 18 dni nie piję to zadania robię z większa dokładnością i jako czas mija.
  • 1 / / 0
Cześć, jestem nowa - choć forum podczytuję od miesięcy. Na fluoksetynie jechałam kilkanaście lat - z krótką przerwą na lexapro. Schemat zawsze ten sam: w okolicy października zjazd: doły, lęki, mysli samobójcze, niechęć do wszystkiego. Zaczynałam więc etap fluo: najlepiej na mnie działało 10 mg. Po kilku tygodniach przypływ euforii, luzu w głowie, energia, spadek wagi -i taki stan się utrzymywał kilka miesięcy. Potem pojawiało się mało przyjemne uczucie spłycenia emocji, jakiejś 'nieznośnej lekkości bytu' - zwykle wtedy odstawiałam lek i wracałam do tzw.normalności. Która z nadejściem jesieni znowu dryfowała w kierunku depresji... i cykl się powtarzał.
Od 3 lat nie biorę fluo, choć jest mi bardzo ciężko. Ciągle mam stany lękowe - ostatnio pojawiły się regularne ataki paniki, problemy ze snem, myśli samobójcze. Przez kilka tygodni brałam pramolan, ale - poza dobrym snem - zdawał sie te lęki utrzymywać na stałym, wyczuwalnym poziomie. Doraźnie zażywam alpragen, ale na drugi dzień po zażyciu samopoczucie jest gorsze, niż przed zażyciem.
Nie chcę wracać już do fluo, bo mam wrażenie, że te lęki to skutek uzależnienia. Poczytałam trochę i myślę, że mogłabym spróbować tianeptyny. Lekarz rodzinny przepisał wiec Coaxil i dorzucił pregabalinę. Nie znam substancji...
Czy ktoś miał doświadczenie z lękami po długotrwałym leczeniem fluo? Będę wdzięczna za podzielenie się doświadczeniami.
  • 1599 / 45 / 0
Biorę fluoksetynę już 2 miesiąc i narazie jest dobrze jest lekka stymulacja a słyszałem, że potem to minie czyli potem będzie działała uspokajająco po ilu tygodniach tak będzie ?
  • 1095 / 34 / 0
pobierz więcej to sie dowiesz, skąd kto może wiedzieć.

analogicznie ja sertraline musiałem odstawic po 1,5 miesiącu brania, bo przestała działać i wg mnie fluoksetyna też po prostu zatraci swoje działanie i nie w taki sposob, ze pobudzenie przejdzie w uspokojnie tylko branie bedzie po prostu bezuzyteczne, dzialanie zerowe. i takie cos to normalna sprawa, bo na kazdą chemie przychodzi tolerka.

Ja dziwie sie, ze ludzie biore antydepresanty miesiacami. To nie ma prawa dzialać dłużej niz max kilka miesięcy (bez zwiekszania dawek).
Wszystko co napisałem na tym forum to nieprawda; opisywane sytuacje nigdy nie miały miejsca.
  • 279 / 23 / 0
Po dwóch miesiącach brania fluo zaczęła mnie ona stlumiac, przyciszac, ale było mi " szczęśliwie". Odstawiłem w pizdu, czuje się lepiej- może dlatego że nic nie wkurwia mnie w życiu tak jak ograniczenie, chociażby w ogólnie pojętej spontanicznosci. Trittico za to props.
Uwaga! Użytkownik boomer nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 1599 / 45 / 0
Mam pytanie stosowałem fluoksetyne w dawce 20 mg od68 dni i od 6 dni biorę ją w dawce 40 mg ile czasu trzeba czekać, aż dawka 40 mg zaskoczy ?
ODPOWIEDZ
Posty: 1604 • Strona 109 z 161
Artykuły
Newsy
[img]
Jacht z kokainą o wartości 80 milionów funtów zmierzał w stronę Wielkiej Brytanii

Prawie tona „narkotyku klasy A” została znaleziona na jachcie płynącym z wysp karaibskich do Wielkiej Brytanii. Jej rynkowa wartość została oszacowana na 80 milionów funtów.

[img]
Handel narkotykami: Rynek odporny na COVID-19. Coraz większe obroty w internecie

Dynamika rynku handlu narkotykami po krótkim spadku w początkowym okresie pandemii COVID-19 szybko dostosowała się do nowych realiów, wynika z opublikowanego w czwartek (24 czerwca) przez Biuro Narodów Zjednoczonych ds. Narkotyków i Przestępczości (UNODC) nowego Światowego Raportu o Narkotykach.

[img]
Meksyk: Sąd Najwyższy zdepenalizował rekreacyjne spożycie marihuany

Sąd Najwyższy zdepenalizował w poniedziałek rekreacyjne spożycie marihuany przez dorosłych. Za zalegalizowaniem używki głosowało 8 spośród 11 sędziów. SN po raz kolejny zajął się tą sprawą, jako że Kongres nie zdołał przyjąć stosownej ustawy przed 30 kwietnia.