No właśnie klucz w braniu benzodiazepin to jak najmniejsze dawki i nie robić sobie szybko dużej tolerki.No i jeszcze unikać ciągów i tak można ciągnąć latami.
Nie zapomnę pierwszy nastuk
W wieku lat piętnastu
Później zarzucanie różnych wynalazków
"Szaleństwem jest robić wciąż to samo i oczekiwać różnych rezultatów” Albert Einstein.
Nie pamiętam ile trwał, ale wszyscy mi mówili, że totalnie zajebany chodzę i pytali czy dobrze się czuję.
Ale w sumie było jak z każdym benzo. Odstawka taka pomiędzy klonami a alprą. Nie tak męcząca jak po alprze, ale też trudniejsza niż odstawka klona. Szczególnie brakowało tej "euforii" po flu - alprze.
Skutek: kosmiczna tolerka na inne benzo, nie czucie takiej radości z nich. U mnie to było w sumie jeśli chodzi o zwiększanie mocy alprazolam > etizolam > klonazepam > flu - alpra > clonazolam.
Obecnie czuję tylko działanie clonazolamu i flu alpry.
A jak odstawiać? Jak każde benzo. Stopniowo. Sam nie napisałeś ile brałeś i jak długo.
3 razy ostro wjebałem się w benzo od tego czasu uważam. PO du miesięcznych ciągach na czymkolwiek innym nigdy tak nie miałem CT parę dni zwałki delikatne i po sprawie...teraz to co innego
"Szaleństwem jest robić wciąż to samo i oczekiwać różnych rezultatów” Albert Einstein.
Jeśli fizycznie jest ok i nic Ci nie grozi, tylko masz mega doła psychicznego (wiem co to dół przy odstawianiu benzo), to niestety, ale trzeba się przemęczyć. To minie. Można stosować różne suplementy, prowadzić zdrowszy tryb życia. Nie pić alkoholu. Ogólnie sporo brałeś 4mg flu alpry to już duża dawka. Mnie też się zdarzało, ale rzadko na szczęście.
Najgorsza jest ta niemoc i lęk uogólniony. Trzymam się redukcji CT - mam obstawę konkretną tak więc się nie boję bezsenności ani padaki. Najgorzej jest w pracy qrwa bo nie mogę przypierdolić konkretnej dawki rolek ani tranxene bo przysypiać będę pregaba też mnie muli. Zobaczymy co po weekendzie się stanie i ile taki stan się będzie utrzymywał. W zapasie mam jeszcze mirtazepinę i miasnesryne. Ale odstawka tego to jakieś nieporozumienie. A najlepsze jest to, że mam zapasu na rok plus jeszcze 1,3 grama prochu czystość 99% ...
Za dużo do czynienia w życiu z benzosami miałem a tu takie gówno mnie załatwiło...
A zapowiadała się na wonderdrug - qrwa masakra - głupi jestem, że dałem się w to wpierdolić bo myślałem, że ze wszystkim sobie poradzę i walczyłem nie z takimi benzosami a tu zaskoczenie...i pizda ja beret. Sądzę, że jak do środy się utrzyma to co jest teraz to włączam mianserynę. Dawek redukowac nie będę bo to sensu nie ma. Zastanawiam się jeszcze czy nie wyawlić tranxene i w to miejsce na lęki nie podstawić Sedamu. Albo spróbować w ciągu dnia 25 mg kwety ...musze to przemyśleć bo dopiero teraz tak naprawdę widać co za mocne gówno to było.
Nic z rynku RC nie zrobiło na mnie takiego wrażenia pobrałem znudziło mi się i odstawiłem no i po problemie.... a teraz dupa.
Może ktoś coś jakieś pomysły co tu podstawić?
"Szaleństwem jest robić wciąż to samo i oczekiwać różnych rezultatów” Albert Einstein.
Opisała życie w Norwegii. "Narkotyki są tanie, a państwo opiekuńcze"
Jacht z kokainą o wartości 80 milionów funtów zmierzał w stronę Wielkiej Brytanii
Prawie tona „narkotyku klasy A” została znaleziona na jachcie płynącym z wysp karaibskich do Wielkiej Brytanii. Jej rynkowa wartość została oszacowana na 80 milionów funtów.
Handel narkotykami: Rynek odporny na COVID-19. Coraz większe obroty w internecie
Dynamika rynku handlu narkotykami po krótkim spadku w początkowym okresie pandemii COVID-19 szybko dostosowała się do nowych realiów, wynika z opublikowanego w czwartek (24 czerwca) przez Biuro Narodów Zjednoczonych ds. Narkotyków i Przestępczości (UNODC) nowego Światowego Raportu o Narkotykach.
Meksyk: Sąd Najwyższy zdepenalizował rekreacyjne spożycie marihuany
Sąd Najwyższy zdepenalizował w poniedziałek rekreacyjne spożycie marihuany przez dorosłych. Za zalegalizowaniem używki głosowało 8 spośród 11 sędziów. SN po raz kolejny zajął się tą sprawą, jako że Kongres nie zdołał przyjąć stosownej ustawy przed 30 kwietnia.