Na mixie stim + psychodelik łatwo o paranoje. Btw to nie będzie flip. We flipie chodzi o to że jak już serotonina nakurwia Ci strumieniami w synapsach to żeby jeszcze odkręcić ten kurek na maxa.

Jest sens najpierw wrzucić empatogen (MDMA) i dopiero pod koniec jego działania wrzucić psychodelik (np ald lub 4acodmt)?
Psychodelik wtedy wogole zadziała?

Próbowałam tak już z MDMA i 2cb (cb wrzucone po 4h od MDMA). Dzialalo świetnie ale może fenyle mają większą siłę przebicia niż trypty? :)

Efekty psychodelika mogą być wtedy niezauważalne. Ostatnio tak zmieszałem 5-MAPB 50mg i 4-HO-MiPT na oko 8mg. Taką ilość na czysto czuję wyraźnie (mało tego, zadowala mnie) a przykryta benzofuranem zadziałała mało wyraźnie i bez pełni efektów. Czyli da się ale chyba odwrotnie lepiej.

Planuję pierwszego (i prawdopodobnie ostatniego) flipa.
Jako, że z psychodelikami pożegnałem się na dobre chciałbym żeby tylko trochę podkolorował empatogen, ew dorzucił jakieś wizuale. Nie chcę mocnego psychodelicznego doświadczenia mentalnego.
Empatogeny do wyboru : 5-EAPB (nie testowałem jeszcze) i opcja ku której się skłaniam MDAI (zwłaszcza, że kompan na 90% nie pójdzie w nic innego).
Jak wiadomo MDAI powoduje skurysyńską senność, więc przydałaby się nutka stymulacji. Jest opcja na 5-meo-mipt, który wykazuje działanie stymulujące.
I tu pytania może ktoś próbował kiedyś coś podobnego:
1) Co myślicie o wrzuceniu obu substancji w jednej bombce ? Chciałbym, żeby peaki się na siebie nałożyły. Czytałem, że na tru flipie wzuca się empatogen po peaku psajko tylko czy w tym przypadku będzie sens?
2) Czy dawka 8 max 10 mg będzie wystarczająca? Kiedyś polecano mi 25 mg jak jeszcze tripowałem na tych rzeczach. Nie posłuchałem wrzuciłem 15 i miałem pełnoprawną psychodele ( nie jakoś przytłaczającą - bywało DUŻO mocniej i dalej), ale taka dawka mi nawet odpowiadała. BTW to był mój ostatni trip na rasowym psychodeliku.
3) Planowałem wrzucić 200 mg MDAI, bo taka dawka robi mnie już naprawdę spoko (przynajmniej robiła na sorcie, który kiedyś miałem). Czy będzie to w miarę bezpieczne czy zmniejszyć dawkę do np. 150mg? Jak myślicie?
4) Czy MiPT jest w stanie pokonać tą przejebaną senność?
5) Mój współflipper ma praktycznie zerowe doświadczeni z empatogenami (jakieś bardzo małe dawki MDAI do psychodelika bodajże), z innymi euforykami i stimami zerowe, ale dosyć spore jeśli chodzi o psychodeliki. Jakie dawki moglibyście mu polecić? Ja myślałem nad 100-15mg. 100 wydaje się za mało, żeby coś poczuć 150 zaś poczuje napewno, ale czy nie będzie to dla niego za dużo ;-) ? Mipta dobierze sobie sam.

W razie jakiś akcji będziemy mieć benzo na pokładzie.

Sorry jeśli były podobne pytania w tym wątku nie czytałem całego, ale z pewnością przeczytam. Pozdro

1. Razem brzmi si. Na tru flipie raczej się tak robi, bo czas działania kwasa jest mocno dłuższy. Tutaj będzie ok naraz.

2. Może być mało, celowałbym w 10-12 na optimum.

3. Nie mam doświadczenia z MDAI, ale lepiej wrzucić 150, nie dojebać się i dorzucić tracąc trochę tripa i substancji na dobicie przez tolerkę niż przesadzić i się odciąć albo w ogóle nie ogarnąć, ratować się benzo i stracić dzień.

4. Raczej powinien, ale jeśli nie przesadzisz z MDAI (ale PATRZ 3 - nie jadłem MDAI)

5. Ja bym mu sugerował normalną dawkę jaka go satysfakcjonuje pomniejszoną o 20-30%.
I to się szanuje.

5 meo MiPT, ma dla mnie okrutny chujowy bodyload, za kazdy razem meczyly mnie sciscki brzucha przez cala bombe

mialem miksa z mdai

3cmc 4cmc MDAI

bombki chyba po 400mg zesmy zjedli, wczesniej bylismy zrobieni 3 cmc, jak weszlo mdai wrzucilismy 4 cmc

trip?>

3h Kanapa malo gadki
tylko ty stary patrz p0dnosze reke ona sama opada, o kruwa jaki fajny bezwlad , ogolnie zajebiscie bylo przyjemniem ale tylko kanapa i spokojna belkoczaca rozmowa i dobra muzyka, z miptem ja osobscie bym tego nie miksowal, ogolnie 5 meo MiPT jest za ciezki dla mojego organizmu.

aha po tym moim miksie spac sie nie chcialo kompletnie :)

No tylko, że MDAI + CMC nie ma nic wspólnego z flipem i do tego grozi ZS. A wybór na mipta padł, bo nie ma zabardzo w czym przebierać, a tych rzeczy, które teraz latają po necie i których nigdy nie testowałem nie mam zamiaru tykać. Jakby był to uderzyłbym w 4-ho-meta. Jest jeszcze 4-HO-MiPT, ale dla mnie to jest za mocne (z opisów) i nigdy nie testowałem więc też odpada. MiPT nie wjechał jakoś na ciało z tego co pamiętam, a miksowałem raz nawet z 3-MeO-PCP. Nie wiem jak z kompanem muszę zapytać, ale nic nie słyszałem, a myślę, że jednak bym słyszał.

Mysle ze 4HO-MiPT w dawce 15-20mg bylby bardzo dobry wyborem, nigdy mi nie wjechal na kardio nawet w dawce 35mg ale to moja opinia, z doniesien uzytkownikow wynika ze jednak wjezdza no ale 5MEO-MiPT wcale lepszy nie jest. Poza tym 4ro podstawione tryptaminy sa bezpieczniejsze bezapelacyjnie. W dawce 20mg pokazywal mi fajne wizuale i nigdy nie bylo za grubo mentalnie. Natomiast dawka 35mg to juz byl kosmos , wizualnie bylo strasznie mocno , psychicznie mocno. Wszystko sie rozplywalo, morfowalo, wizuale na kazdej powierzchni, twarze ludzi wyginaly sie , rozszerzaly i wydluzaly. Mysli calkowicie wyimaginowane, dziwne rozkminy. Mimo wszystko polecam jak nie przesadzisz z dawka to na pewno bedzie to zajebisty flip.

Testowałem MDAI solo. MDAI jest raczej stworzony do mixu.
To co na rynku jest:
Sugeruje mdai+4fma+szczypta 4 ho MiPT
W sumie ok mix ale uwaga tylko z dawką mixu mdai+4fma bo ZS

Tutaj juz trzeba mieć wagę jubilerską, to sobie kup lepiej ziomek :finger: :finger: :finger:

@up Nie dość, że marnotrawstwo materiału przy łączeniu sajko ze stymulantem to jeszcze narażasz gościa na potencjalnie dewastującą szkodliwość na mózg bez uprzedzenia go o tym...
MDAI wyzwala w chuj serotoniny i kiedy faza się kończy i serotonina jest już wychwytywana przez kanały wychwytu zwrotnego jest jej za mało zmagazynowanej aby skompensować jej nagłą utratę z synaps. To powoduje, że dominująca dopamina czasem trafia do neuronów serotoninergicznych i AAAD (dekarboksylaza aromatycznych l-aminokwasów) rozkładając dopaminę tworzy jon h2o2- (jeśli się nie mylę), który powodując stres oksydacyjny uszkadza nieprzygotowany na to w przeciwieństwie do dopaminergicznego neuron serotoninergiczny. Przy sążnych dawkach MDMA już jest to teoretycznie szkodliwe, a kiedy wrzucić do tego miksu stricte dopaminergiczny stymulant to jedziemy pługiem przez zwoje... Teoretycznie, w praktyce ciężko to dowieść.