Benzedryna, psychedryna, α-metylofenyloetyloamina
Więcej informacji: Amfetamina w Narkopedii [H]yperreala
ODPOWIEDZ
Posty: 481 • Strona 7 z 49
  • 30 / / 0
Nieprzeczytany post autor: _____/ »
explotion pisze:
Moj kumpel niespal 16 dni mowil ze mial nawet jakies haluny, jak sie polozyl spac to spal z 5 dni. Matka chciala juz wzywac pogodowie.

16? Nie ma takiej opcji.
A kumpel, bajko pisarz.
Uwaga! Użytkownik _____/ nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 351 / 83 / 0
Nieprzeczytany post autor: TenTyp »
explotion pisze:
Moj kumpel niespal 16 dni mowil ze mial nawet jakies haluny, jak sie polozyl spac to spal z 5 dni. Matka chciala juz wzywac pogodowie.
czajnikof i inni pisze:
Nie realne.
tak, koles 'zmuszony byłby' w końcu zemdleć albo zejść (?kto wie?)
albo samozapłon czy zapadnięcie się we własnej masie
ps. ciekawe co go nagle powstrzymalo przed zrobieniem 17-tej nocki
- "w chuj, znow zapomnialem zasnąć''

No co wy?! Nie znacie tej mega mocnej fety? Kumpel mi opowiadał, że biorą białko (najczystsze jakie w ogóle istnieje, na świecie) maczają w LSD i skunie warszawskim z mr. Properem. Potem suszą w piecu 300 stopni, takim do wysokich temperatur. Następnie maczają w dobrym chemiku i podlewają czymś do wywoływania kliszy (pewnie jakąś cieczą), jak już spowrotem po 12 godzinnym pobycie w zamrażarce zrobi się proszek to dodają rozkruszony loperamid z piracetamem i kreatyną. Aby fetka klepała jak trzeba i szybko wchodziła kruszą szyby samochodowe, żeby zatoki pozdzierało. Na końcu wstawiają dziecko do mikrofalówki, zaciągają po kresce i czekają 17 dni w kartonie na start na misje. Bez snu. Taka feta.
Zwierzęta i ludzie może nie są podobni
Ale w jednej sprawie są na pewno zgodni
Że trzeba mieć miejsce w którym można się rozjebać
Ostro zabalować a później wszystko sprzedać
  • 3854 / 308 / 0
Nieprzeczytany post autor: Procent »
No co wy?! Nie znacie tej mega mocnej fety? Kumpel mi opowiadał, że biorą białko (najczystsze jakie w ogóle istnieje, na świecie) maczają w LSD i skunie warszawskim z mr. Properem. Potem suszą w piecu 300 stopni, takim do wysokich temperatur. Następnie maczają w dobrym chemiku i podlewają czymś do wywoływania kliszy (pewnie jakąś cieczą), jak już spowrotem po 12 godzinnym pobycie w zamrażarce zrobi się proszek to dodają rozkruszony loperamid z piracetamem i kreatyną. Aby fetka klepała jak trzeba i szybko wchodziła kruszą szyby samochodowe, żeby zatoki pozdzierało. Na końcu wstawiają dziecko do mikrofalówki, zaciągają po kresce i czekają 17 dni w kartonie na start na misje. Bez snu. Taka feta.
Wszystko na temat.

AMEN.
Uwaga! Użytkownik Procent jest zbanowany na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 11 / 1 / 0
Nieprzeczytany post autor: SC10n »
Zdarzyło mi się mieć ciąg 3 dni i później nie móc zasnąć, już bez wspomagania kolejne dwa ale pod koniec to już błagałem o śmierć. Więc w sumie niby 5 ale oduczyło mnie to takiego eksperymentowania już na zawsze. :P

Czytałem o jakimś farmerze gdzieś w Indiach czy Tajlandii, który w ogóle nie śpi. Jak miał kilkanaście lat to zachorował na coś, prawie się przekręcił, ale jak doszedł już do siebie to okazało się że nie musi spać. Nie że potrzebuje a nie może, tylko w ogóle nie ma potrzebny snu.

Sam sen nie służy do regenerowania całego organizmu tylko żeby mózg mógł sobie uporządkować informacje, u niego najwidoczniej radził sobie bez tego. Z drugiej strony jak facet całe życie mieszka w jednej wsi i robi te same rzeczy przez kilkadziesiąt lat to za dużo tu do porządkowania nie ma :P
  • 148 / 11 / 0
SC10n pisze:
Czytałem o jakimś farmerze gdzieś w Indiach czy Tajlandii, który w ogóle nie śpi. Jak miał kilkanaście lat to zachorował na coś, prawie się przekręcił, ale jak doszedł już do siebie to okazało się że nie musi spać. Nie że potrzebuje a nie może, tylko w ogóle nie ma potrzebny snu.
Sraty pierdaty. Tylko się uśmiecham.
  • 11 / 1 / 0
Nieprzeczytany post autor: SC10n »
Jeżeli mnie pamięc nie myli to było to na 2leep.com, tam różne rankingi są i artykuły w stylu "10 najdziwniejszych chorób na świecie" itp itd. Pare rzeczy sprawdzałem i można niektóre dość szybko potwierdzić. (np. Lina Medina - 5 latka która zaszła w ciąże, urodziła przez cesarskie cięcie, ojcem dziecka prawdopodobnie był jej ojciec, pierwszą menstruacje miała w wieku 8 miesięcy.)

Nie mówie że wierze w tą historię z farmerem bez żadnego dowodu, natomiast skoro są ludzie którzy mają uczulenie na wode, albo jakieś inne w chuj wydziwione schorzenia, to może faktycznie gdzieś jest facet który nie śpi. Może bez tej fazy snu jest skazany na schematyczne zycie, niezdolny do utrwalenia i zapamiętania jakichkolwiek nowych informacji ale to było tak abstrahując od tematu głównego.

Jeżeli chodzi o bezsenność to chyba każdy się zgodzi że ciągi powyżej 3 dni są chorym pomysłem.
  • 509 / 1 / 0
Nieprzeczytany post autor: The Cane »
_____/ pisze:
(...)jak sie polozyl spac to spal z 5 dni. Matka chciala juz wzywac pogodowie.
To i tak jest dość silna psychicznie, ja wezwałbym już drugiego dnia :-P
Podobnie jak większość komentujących jestem zdania, że to niemożliwe (znaczy 16 nocek).

Rekord mojego przyjaciela wynosi 164godziny, a potem 24godziny snu.
Mnie już trochę ponad 72godziny (mój pierwszy ciąg, wcześniej obyty z pojedynczymi strzałami) kosztowało bardzo wiele; krótkotrwała psychoza, czasowa częściowa utrata pamięci, zawał serca. Podejrzewam, że JEDZENIE w ciągu jest dość ważne, jakkolwiek mało komfortowe ;-)
Poza tym, ucząc się dalej, dochodzę do wniosku, że ogólnie s&s ma w przypadku amfetaminy ogromne znaczenie i ogromny wpływ na eksploatację organizmu. Przyznaję, dość nieskomplikowany wniosek :-)

A tak w ogóle to jest przyjemna, pogodna noc i do tego pełnia 8-(

edit:
Ahha, ktoś wcześniej podważył sens rozprawiania o rekordach bezsenności. Uważam, że dwie takie rozmowy, na pierwszy rzut ucha/oka podobne, mogą wydawać się równie wyzute z sensu, ale zależnie od intelektualnego zaangażowania rozprawiających mieć jednak sensu więcej i mniej. Zależy od tego, czy rozmawiają typowi porobieńcy, czy rządni doświadczenia poszukiwacze, wiadomo ;-)
Ostatnio zmieniony 03 grudnia 2009 przez The Cane, łącznie zmieniany 1 raz.
za mną, zapraszam, pierdol głosy tłumu.
  • 2179 / 30 / 0
nie wyobrażam sobie zarwać więcej niż jedną nocke przy czym i tak zawsze sie usypiam pod koniec, jakoś wizja całkowitego nieprzespania nocy i potem napierdalanie jeszcze cały dzień... nieeee. Dlatego jeśli nie mam uspakajaczy nawet nie zabieram sie za te rzeczy ;]
Hidden mefedron User
  • 255 / 6 / 0
Nieprzeczytany post autor: hamah »
Zgadzam sie w stuprocentach , dziwny stereotyp jest z ta nocka , znam ostrych grzejnikow i wola zapodac wieczorem bo mowia , ze jak mam byc zjebany jutro to wole w nocy nie miec bezsensu , ja zawsze wole rano i isc spac zjazd o 50% mniejszy
"Sit back with this six-pack and a spliff that"
"olej spidy, bracie, ratuj zycie i jedz kwasy!"
  • 509 / 1 / 0
Nieprzeczytany post autor: The Cane »
Gwynnbleid pisze:
nie wyobrażam sobie zarwać więcej niż jedną nocke przy czym i tak zawsze sie usypiam pod koniec, jakoś wizja całkowitego nieprzespania nocy i potem napierdalanie jeszcze cały dzień... nieeee. Dlatego jeśli nie mam uspakajaczy nawet nie zabieram sie za te rzeczy ;]
wybaczcie składnię poniższego postu (diazepam 20mg):
Mam podobną technologię postępowania z białkiem, o ile nie planuję ciągu. Jeżeli plan jest na jednorazowe przyjebanie to najlepiej wczesnym rankiem i potem, późnym wieczorem, Relanium albo kilka tabletek Zolafrenu, w ten sposób zamiast przewracać się z boku na bok zapadam w regenerujący sen i nazajutrz rankiem zwykle czuję się całkowicie wypoczęty, nie ma mowy o gwałtownych zrzutach czy innych konsekwencjach.
Ewentualnie, jeżeli mam możliwość przespania się w dzień, jebię nockę a nad ranem odsypiam do wczesnego popołudnia (nawet po diazepamie zwykle nie potrafię spać dłużej, niż kilka godzin, ale w zupełności wystarcza.
Czym innym jest ciąg kilkudniowy. Wtedy po prostu bacznie obserwują swój organizm i jego kondycję, i kiedy dochodzę do wniosku, że rozsądnym byłoby w końcu się przespać wrzucam miks Relanium plus Zolafren i efekt jest niemal natychmiastowy.
za mną, zapraszam, pierdol głosy tłumu.
ODPOWIEDZ
Posty: 481 • Strona 7 z 49
Artykuły
Newsy
[img]
Jacht z kokainą o wartości 80 milionów funtów zmierzał w stronę Wielkiej Brytanii

Prawie tona „narkotyku klasy A” została znaleziona na jachcie płynącym z wysp karaibskich do Wielkiej Brytanii. Jej rynkowa wartość została oszacowana na 80 milionów funtów.

[img]
Handel narkotykami: Rynek odporny na COVID-19. Coraz większe obroty w internecie

Dynamika rynku handlu narkotykami po krótkim spadku w początkowym okresie pandemii COVID-19 szybko dostosowała się do nowych realiów, wynika z opublikowanego w czwartek (24 czerwca) przez Biuro Narodów Zjednoczonych ds. Narkotyków i Przestępczości (UNODC) nowego Światowego Raportu o Narkotykach.

[img]
Meksyk: Sąd Najwyższy zdepenalizował rekreacyjne spożycie marihuany

Sąd Najwyższy zdepenalizował w poniedziałek rekreacyjne spożycie marihuany przez dorosłych. Za zalegalizowaniem używki głosowało 8 spośród 11 sędziów. SN po raz kolejny zajął się tą sprawą, jako że Kongres nie zdołał przyjąć stosownej ustawy przed 30 kwietnia.