Benzedryna, psychedryna, α-metylofenyloetyloamina
Więcej informacji: Amfetamina w Narkopedii [H]yperreala
ODPOWIEDZ
Posty: 481 • Strona 36 z 49
  • 267 / 16 / 0
lekkie omamy wzrokowe i nie takie lekkie słuchowe są normalne po 3ciej nocy bez snu, nieważne na czym lecę. A "marichuala" daje dobre haloony dopiero po wstrzyknięciu.... xD
Po stylu pisania widzę że nie tylko "sraczkaptaczka". :D
Kiedy celem jest brak celu.
Sex, drugs & rap - to mój przepis na życie.%-D
  • 67 / / 0
kilka lat temu jakies 4-5 jak bylem wpierdolonym gowniarzem w to biale pieklo to umialem leciec po 10 nocek bez snu oczywiscie na poczatku maratonu a maraton trwal po 80-90 dni codziennie doslownie pozniej wciagalem po 0.7 na raz w godzinach pozno popoludniowych i kolo 24 juz szedlem spac bo tolerka sie w chuj wyrobila. Teraz to wiecej niz 2 dni nie daje rady przeleciec po 2 nockach juz jestem tak wyniszczony fizycznie i psychicznie ze poprostu nie daje rady
  • 31 / / 0
Pierwszy ciąg trwał 4 miesiące i potrafiłam nie spać max 6 nocy. Spałam kilka h, kilka nocy zarywałam i znowu kilka h spania. I tak w kółko. A później bolało..
  • 53 / / 0
8 nocek chyba najdluzej. a tak to 4 dni to norma byla.
  • 53 / 1 / 0
3 dla mnie to juz bylo zawsze za duzo
  • 1615 / 24 / 0
Jedna. Zawsze tylko jedna nocka.
  • 41 / 1 / 0
Ja tam samo nigdy nie zarwałem więcej niż jednej nocy. Nigdy. Jestem z siebie dumny jak niektórzy pozwają sobie na wiele.
  • 15 / / 0
4 nocki, cholerne zżulenie organizmu, takie śmieszne uczucie już w ostatnią nockę, na całym ciele czułem taka pustkę
  • 234 / 11 / 0
Po trzech które w ogóle to wyszły tak niechcący bo nie planowałem tego to pamiętam że zaczęły mi się niezłe haluny na obrzeżach pola widzenia. Zawsze to było coś czarnego co mi się wydawało że gdzieś przebiega/przelatuje na skraju pola widzenia i co jakiś czas przestrachany oglądałem się za siebie. Już nie mówiąc, że wtedy nie miałem takiej wiedzy i nie suplementowałem i nie odżywiałem co skutkowało strasznym styraniem organizmu, serce tak naparzało że się zacząłem na serio bać. Od tamtego czasu nigdy więcej niż już trzech nocek nie powtórzyłem...
  • 104 / 4 / 0
u mnie to samo. kiedyś rekord to cały tydzień od poniedziałku do niedzieli, w niedziele pamiętam jak dziś już było sporo po północy ale materiał leżał i czekał więc odkurzyłem ścieche i z wycieńczenia padłem na łóżku i obudziłem się już rano. potem dzień odpoczynku i znów tygodniowy miting he, przy tylu nie przespanych nockach i nie uzupełnianiu witamin potrafią się dziać różne ciekawe rzeczy z psychiką. teraz to 3 nocki to chyba max jest, organizm już nie pozwala na to co kiedyś, albo te k***a futro jest jakieś dziwne albo wcześniej szamałem mete jedno albo drugie. Acha walę tylko w lewą dziurę i chyba zaraz opier***e śledzia psychole :emo:
wyśpię się po śmierci
ODPOWIEDZ
Posty: 481 • Strona 36 z 49
Artykuły
Newsy
[img]
Jacht z kokainą o wartości 80 milionów funtów zmierzał w stronę Wielkiej Brytanii

Prawie tona „narkotyku klasy A” została znaleziona na jachcie płynącym z wysp karaibskich do Wielkiej Brytanii. Jej rynkowa wartość została oszacowana na 80 milionów funtów.

[img]
Handel narkotykami: Rynek odporny na COVID-19. Coraz większe obroty w internecie

Dynamika rynku handlu narkotykami po krótkim spadku w początkowym okresie pandemii COVID-19 szybko dostosowała się do nowych realiów, wynika z opublikowanego w czwartek (24 czerwca) przez Biuro Narodów Zjednoczonych ds. Narkotyków i Przestępczości (UNODC) nowego Światowego Raportu o Narkotykach.

[img]
Meksyk: Sąd Najwyższy zdepenalizował rekreacyjne spożycie marihuany

Sąd Najwyższy zdepenalizował w poniedziałek rekreacyjne spożycie marihuany przez dorosłych. Za zalegalizowaniem używki głosowało 8 spośród 11 sędziów. SN po raz kolejny zajął się tą sprawą, jako że Kongres nie zdołał przyjąć stosownej ustawy przed 30 kwietnia.