Benzedryna, psychedryna, α-metylofenyloetyloamina
Więcej informacji: Amfetamina w Narkopedii [H]yperreala
ODPOWIEDZ
Posty: 481 • Strona 2 z 49
  • 1066 / 202 / 0
"Biały tydzień", ale dotrwaliśmy z kasą tylko do czwartku. Paliliśmy do tego ziółko i jednego dnia jeszcze pigułki. Z jedzeniem było tak: 1 bułka na śniadania od środy do czwartku. Piłem dużo płynów. Budzę(edek: budze, ta jasne.) się w czwartek. STOP! Czyli tylko 3 dni wciągaliśmy ;-) Nie miałem siły zerwać się z łóżka. Mało tego- czułem się 'zatkany' i osłabiony do tego stopnia że nie mogłem mówić. Tak jakbym nie miał władania w szczęce. I to był mój jedyny 'ciąg'. Zawsze starałem się wrzucać z min odstępem tydz. Weekendowo napieprzałem, no może czasami w szkole. HM. Amfa to zło, ale ostatnio wróciła dobra w mojej okolicy i znów od jakiegoś półtora, dwóch miesięcy co tydzień miksuje speeda z maryhujaniną i alkoholem. Pozdro 450!
I don't do drugs. I am drugs.
  • 6 / / 0
Nieprzeczytany post autor: mordeczka »
burek123:
ja najwięcej nie spałem prawie 5 calutkich nocy i dni i szmery na bani powstałe w wyniku spida i niespania to trzeba przeżyć samemu bo tego sie nie da opisać co sobie potrafi człowiek wkręcać, paranoje, a o zwidach, i róznego rodzaju mgiełek, plamek, kobr nie wspomne. aha i chudnięcie "dosłownie" w oczach, i krzywy ryj. ręce jak jagody.
W poniedzialek sie zaczelo i do srody kompletbnie 0 snu ogolnie trwalo to do soboty gdzie juz u kumpla wa chacie siadlem w fotelu a ziomek gral sobie na kompie ja sie patrzylem na kompa co robi i nawet nie wiem kiedy usnelem. w srode i przez kolejne dni do soboty spalem okolo 1h na dobe.

Objawy jak burek... wkesle policzki opochnieta i obolala morda od krecenia szczena to co mi sie upierdalalo w bani to tylko ja wiem najbardziej urojenie i paranoje sie nasilaly po przyjeciu bucha bylem wtedy mlodszy o 4 lata ;) chodzilem taki zryty ze czulem potrzebe odosobnienia od ludzi ktorzy nie cpali... ciagle mi sie wydawalo ze sie wszyscy na mnie patrza krzywo jakos... jak w nocy szedlem ciagle cos mi przed oczami migalo raz nawet patrze idzie jakas ekipka w moja strone ide dalej prosto i nikogo nie bylo...czesto patrzenie w jedno miejsce i kmina czy cos tam jest czy nie ma zamiast isc sprawdzic i miec to z glowy totalne pierdoleniecie... ogolnie takie zrycie czachy ze nie polecam nie chce przzywac tego drugi raz bo to glupota i pierdolenie sobie psychy i zdrowia...poprostu hardcore ;)

Zamiast walic meetingi i sobie czache ryc polecam latac na fetce od rana i w pozniejszycg godzinach juz nie przyjmowac a pod wieczor piwko jointy jakies i spac do domciu...tak mozna o wiele dluzej w moim przypadku trawalo to z 8 miechow dzien w dzien po czym wazylem 50 kg i gdy szedlem gdzies na miasto czy na inny dluzszy dystans to musialem sobie robic przystanki bo mnie cos po prawej stronie w brzuchu napierdalalo i sciskalo. Wtedy juz odstawilem wladka i juz nie mam takich wypierdolek jak kiedys nie dziala juz na mnie tak feta albo juz nie ma takiej fety :) pozdro ;) wpierdalacjie ale z umiarem ;)
Uwaga! Użytkownik mordeczka nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 3 / / 0
Nieprzeczytany post autor: Aris »
mnie się najwięcej to udało 6 albo 7 dni przelecieć na fetce. Bez snu. W czasie tego "białego tygodnia" zacząłem jeść każde żarcie na fecie. Teraz na fecie mam większą ochote na jedzenie niż po zielsku ;p
  • 1 / / 0
Nieprzeczytany post autor: roxana »
moj rekord to 7 dni dalej bym furała tylko kasa nam sie skonczyła na hotel i fetke trzy nocki zawalone . zaraz ide spac pozdr dla władających

jak najwicej walic futra i puzniej całe nocki ostro sie pierdolic

jak najwicej walic futra i puzniej całe nocki ostro sie pierdolic
Uwaga! Użytkownik roxana nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 981 / 6 / 0
Nieprzeczytany post autor: Hanka »
jak najwicej walic futra i puzniej całe nocki ostro sie pierdolic

gdzie mieszkasz kochaniutka mam pól siatki na chacie ,starczy żeby cie poruchać
  • 909 / 18 / 0
Nieprzeczytany post autor: gynoid »
3 albo 4 doby, ale nie jestem pewna - nigdy nie liczyłam. Zawsze tak przypadkowo i zupełnie niezamierzenie. Chciałam zasnąć, a nie mogłam (nawet po klonach), a tu następna impreza już się zbliżała. Znajomi z wyrzutami "Nie pójdziesz dzisiaj na imprezę? Nie z taką Gienią chciałam mieszkać!".
Na początku fukałam miesiąc dzień w dzień, rano i wieczorem. Ilości minimalne, żeby tylko pobudziły i lekko poprawiły humor. W nocy ok. 2-4 po dwóch piwkach bez problemu zasypiałam. Tylko ręce i nogi miałam zimne, mimo że było upalne lato.
Problemy zaczęły się, jak przestałam czuć euforyczne działanie fuki. Wtedy wciągałam kreskę, potem drugą, trzecią, w końcu grama - i niby nic nie czułam, ale nie mogłam zasnąć przez dobę czy dwie. Po drodze oczywiście imprezy, alkohol, ale nawet po nim ciężko było zasnąć. I najgorsze były momenty, jak byłam już wymęczona psychicznie, chciałam zasnąć, a nie mogłam. Zupełny bezmózg.
Jakieś omamy słuchowe czy wzrokowe (które lubiłam...), ale paranoi raczej brak. Raz tylko taka lekka i krótka, na dwudniowej zwale, dropszeniu i zjaraniu.
Poważniejsze dolegliwości żołądkowe pojawiały się kiedy fukałam i próbowałam to przepić dużą ilością wódki (raz chyba nawet "podziurawiłam" sobie żołądek).

Jeden znajomy mi wpierał, że zaliczył 2 tygodnie bez spania :nuts:
"czasem lepiej odejść od zmysłów, by nie zwariować"
  • 705 / 15 / 0
Nieprzeczytany post autor: Bakoosiowy »
gynoid pisze:
Jeden znajomy mi wpierał, że zaliczył 2 tygodnie bez spania :nuts:
ja byłbym w stanie uwierzyć twojemu znajomemu, mi się zdarzyło nie spać 9dni i w nocy kiedy się zaczynała 10 doba po prostu upadłem, zasnąłem i spałem 2 dni. Od tamtego momentu mogłem zasnąć prawie zawsze, z mniejszym lub większym wysiłkiem, ale zasypiałem po każdej ilości fety. Doszło do tego że bez fety nie mogłem normalnie jeść ani spać (to było kilkanaście miesięcy później, w sumie po 3 latach i niecałych 7 miesiącach ćpania) i kiedy zauważyłem że tak jest to dałem sobie spokój ze spidem.
Ryyyyyyyba!
  • 909 / 18 / 0
Nieprzeczytany post autor: gynoid »
Nie, on raczej chciał zrobić wrażenie (?!)... :-(

Swoją drogą to ja nie rozumiem takiego ćpania. Źle się czuję już po dwóch dobach niespania.
"czasem lepiej odejść od zmysłów, by nie zwariować"
  • 470 / 16 / 0
Moj rekord to 14 nocek wcale nie chcialem tak wyszlo dawki to okolo 500mg na raz dozylnie pod koniec ciągu dwa trzy razy dziennie. bardzo silne efekty on-off, napady agresji , silne zmiany nastrojów, poczatkowe omamy ktore pojawiaja sie po ok 3- 5 ustepują w moim wypadku i pojawia sie silna mania prześladowcza, ciągle słyszę dzwieki tak jak by sie ktoś smiał w tle i gadał o mnie wyzywal etc. Wlasciwie bez suplementów witamin i mikroelementów oraz jedzenia na sile trudno przekroczyć 5 dni niespania zapasy glikogenu sa zurzywane calkowici podobnie witamina C B6 i potas. W skrajnych wypadkach mozna zaliczyć zgon po klku dniach z powodu zageszczenia krwi oraz zabużen elektrolitowych .
I wszytskim odradzam takie ciagi to glupota. Po ok 5-7 nocach jak wskazują badania zaczyna sie apoptoza neuronów w mózgu ( tych które są najsilniej pobudzane). Po takim ciagu jest silna deprecha spi sie tydzien a senność utrzymuje sie ok 2 miesiecy do poł roku , zaburzenia pamieci, trwale zwiększenie sie ilosci błedów podczas pisania pzrestawianie liter łaczenie wyrazół etc. Co pewnie latwoe zauwarzyć w moich postach. Czesc z nich poprawiam ale nie ma sily do wszytskich. W usa podczas kokainowego ciagu ktoś ponoć nie spal 37 dni chyba to jest nieoficjalny rekord swiata.

Mam zrypany ośrodek przyjemnosci w mózgu niestety przez te jazdy na amfie :( Dlatego odradzam wszytskim bicie rekordów.

Zeczywiscie po pewnym czasie brania fety robi sie coś takiego dziwnego ze bez niej nie mozna zasnać ja nigdy tego nie mialem ale znalem osobe która po 250 - 40 0 mg do zylnie poprostu odpadała nieprzytomna zasypiala. Mozliwe ze to jakiś efekt niedotlenienia mozgu amfeatmina kompleksuje zelazo z hemoglobiny nieprzenosi ono wtedy tlenu. Możliwe iż niektórzy ludzie sa szczególni wrazliwi na ten efekt. I gdy ilośc hemoglobiny spadnie na skutek zlego odrzywaniani sie czy anemii polekowej to tak sie wtedy dzieje
Ostatnio zmieniony 21 czerwca 2009 przez Kamasutener, łącznie zmieniany 3 razy.
  • 909 / 18 / 0
Nieprzeczytany post autor: gynoid »
Zauważyłam, że zmniejszył mi się zasób słownictwa (teraz jest już lepiej) i w ogóle czasem ciężko jest mi się wysłowić. Takie zniszczenia zrobiłam sobie chyba w ciągu 2-3 miesięcy fukania, dropszenia i przede wszystkim - picia (oczywiście nie dzień w dzień, ale minimum 3 dni w tygodniu).

orlan a co z tym ośrodkiem przyjemności? Od jakiegoś czasu mam wrażenie, że ja też sobie coś zepsułam, ale nie wiem czym, gdzie i kiedy. Po prostu od jakiegoś czasu, że fuka mnie nie kopie tak jak kiedyś (zero euforii), piguły tylko schizują... To o to chodzi? Da się to jakoś zregenerować?
"czasem lepiej odejść od zmysłów, by nie zwariować"
ODPOWIEDZ
Posty: 481 • Strona 2 z 49
NarkoMemy dodaj swój
[mem]
Artykuły
Newsy
[img]
Jacht z kokainą o wartości 80 milionów funtów zmierzał w stronę Wielkiej Brytanii

Prawie tona „narkotyku klasy A” została znaleziona na jachcie płynącym z wysp karaibskich do Wielkiej Brytanii. Jej rynkowa wartość została oszacowana na 80 milionów funtów.

[img]
Handel narkotykami: Rynek odporny na COVID-19. Coraz większe obroty w internecie

Dynamika rynku handlu narkotykami po krótkim spadku w początkowym okresie pandemii COVID-19 szybko dostosowała się do nowych realiów, wynika z opublikowanego w czwartek (24 czerwca) przez Biuro Narodów Zjednoczonych ds. Narkotyków i Przestępczości (UNODC) nowego Światowego Raportu o Narkotykach.

[img]
Meksyk: Sąd Najwyższy zdepenalizował rekreacyjne spożycie marihuany

Sąd Najwyższy zdepenalizował w poniedziałek rekreacyjne spożycie marihuany przez dorosłych. Za zalegalizowaniem używki głosowało 8 spośród 11 sędziów. SN po raz kolejny zajął się tą sprawą, jako że Kongres nie zdołał przyjąć stosownej ustawy przed 30 kwietnia.