Oj zgadzam sie. Bez tolerki około 300-400mg luminalu (wiem, glupota ale bylam po paru dniach ciagu na spidzie, totalnie wymeczona ale tez mocno wciaz wystrzelona i chcialam szybko sie odciac do lozka), no i wycielo mi ale az trzy doby z życiorysu, %D polowe przespalam a druga polowe wypelnialo odpierdalanie przeze mnie roznych dziwnych rzeczy (znam z opowiadan, totalna amnezja), wszystko chwiejnym pijanym krokiem z zamroczonymi gałami, wszystko to zwienczylo przypadkowe oblanie sie wrzątkiem (chcialam chyba herbate %D) i wizyta pogotowia, bo poparzylam sie dosc poważnie. Szatan to jest, benzo nigdy mnie tak nie pokonaly, przestrzegam. Ale nasennie bdb, wcześniej zdarzalo mi sie wrzucac jakies 200mg jak nie moglam spac i sprawdzalo sie.

no dobra
dostałem przypadkiem jakieś podejrzane, ukraińskie krople z tym specyfikiem
moje pytania - w jakim czasie to cudo się ładuje i czy wypełnienie żołądka ma jakiś wpływ na wchłanianie ?

[ external image ]
to właśnie takie coś jakby ktoś się zastanawiał
u nich dostępne bez recepty

Scalono - tur3k

proszę o scalenie

edit: wchodzi po 10 minutach praktycznie więc to na plus, żołądek pełen
200mg podziałało na mnie jak waleriana - czyli nie podziałało raczej
kolejne 200 mg zrobiło mi już coś z głową, ale specjalnie nie było to rekreacyjne

gdybym miał porównywać działanie tej substancji do czegokolwiek co dotychczas brałem to powiedziałbym że najbliżej bylo do fluorobromazepamu w dawce 4mg (jestem mało podatny na jakiekolwiek benzodiazepiny)
dośc silne wyluzowanie, niechęć do robienia czegokolwiek i chodziło się jakoś tak miękko, poza tym senność na wysokim poziomie. Zaburzeń równowagi brak

ktoś gdzieś w tym wątku ppisał, że jeśli wytrzyma się pierwotne otępienie to potem będzie fajniej. Wypiłem sporo kawy, ale stan pozostał bez zmian. Z rana (10h snu) wciąż wyczuwalne działanie, ale znacząco już słabsze - można normalnie funkcjonować

Jak ktoś jest fanem benzo to polecam, ale sam raczej tego więcej nie powtórzę bo podobało mi się średnio. IMO spory potencjał do usypiania się po jakichś dziwnych rzeczach

barboval? tam jeszcze brom jest

Z tramkiem całkiem spoko ale jeszcze muszę go ocenić solo. Generalnie za droga zabawka ale na pewno godna sprawdzenia choćby z powodu że to barbituran.

Jestem farmaceutą i zajebałem tego procha trochę z leków recepturowych w postaci fenobarbitalu sodu , 600 mg odważając na wadze proszkowej , przyjęte ,a w ciągu dnia pregabalina 600 mg 2-2-0 , baklofen 50 mg 1-1-0 , fenibut 5 g 2-2-1 i klorazepan 30 mg , zobaczymy jak będzie bo dopiero zażyłem popołudniowe dawki leków z tym specyfikiem , słodki smak ma :-D

Miałem okazję przetestować to coś z leku, w którym poza tym była jeszcze atropina i coś czego nazwy nie pamiętam. Niebieskie, małe tabletki o słodkim smaku. Powiem tak: ciężka chujnia. Brałem dawkę opisaną na psychonaucie jako górna granica. Mając opcję na benzo IMO nie warto nawet na to patrzeć.

^ to bellergot.
ogolnie ten fenobarbital to hujnia straszna bez potencjalu rekreacyjnego.

Zjadłem tego 500 mg (5 tabletek luminalu) i oprócz tego, że miałem mdłości zachciało mi się spać.Ten fenobarbital do niczego się nie nadaje

Do odstawiania giebla albo baklofenu się nadaje, nic poza tym wg. mnie. Z opio niebezpieczne. ;-)

Naprawdę kogoś interesuje ten relikt i usypiająca kurwa? %-D Przecież to służy jako lek ostatniego rzutu dla ludzi na padaczke gdy nic nie działa. Reszta to zastosowanie w weterynarii jako zastrzyk dosercowy do usypiania i na padaczke u zwierząt.