Więcej informacji: Barbiturany w Narkopedii [H]yperreala
Pamiętaj człowieku młody- NIE ĆPAJ Z POWODU MODY
Znajomy zjadl 100mg pod postacia bellergotu.
Co prawda spal w nocy, a wczesniej nie mogl , ale samo dzialanie tak nieciekawe, ze szok.
Co prawda czuje taki chlodny spokoj i wyczyszczenie w glowie, jednak jednoczenie zmeczenie cos jak na kacu, albo zwale jakiejs.
Dzialanie bardziej jak neuroleptyki, a nie benzo.
Co wiecej nie rozluznia miesni, nie niewieluje wkurwiajacej potrzby krecenia w lozku.
Okres poltrwania 100h robi wrazenie i jednoczesnie "o kurwa po co mi to tak dlugo" heh
Wlasciwosci rekreacyjne ze-ro-we.
Jakby tego zjesc 200mg to chod na pewno bedzie chwiejny, bo po 100 jakby delikatnie zawroty.
Zastosowanie? Zjesc 40mg w chwilach nadaktywnosci w glowie, dla wyciszenia, czyli tylko dla pierdolcow ;-)
//lekki OT - lekarz (starej daty) tyle tego przepisywał ze raz jak na wizycie byłem po alpre, wpadł ordynator, pokazał kartę i nie mógł uwierzyć. Wszystko zapisane klonami i tramalem . Miesięcznie miałem jakieś 20-30 pak klonów i jeszcze więcej tramca . A mógłbym mieć każde benzo w dowolnej ilości. Dobrze ze mózg jeszcze miałem...
Co do działania. Nie jest tak przyjemnie jak po benzo. Raczej uspokojenie, wyciszenie, lekkie zobojetnienie. W większych dawkach (500mg), działanie znacznie mocniejsze, chillout, rozluźnienie i poprawa nastroju. A z alko robi się bardzo przyjemnie. Chyba przyjemniej niż po miksie z benzo. Ale piłem max 1-2 piwa/szoty bo niebezpieczne bardzo.
Jako podkład pod opio pasuje lepiej niż chyba jakiekolwiek benzo. Normalnie potęga.
Fenobarbital na mnie działa lepiej nasennie niż np 20mg zolpidemu, przynajmniej po feno mam długi nie przerywany regeneracyjny sen.
kontofilmowe pisze: W akcie desperacji zjadłem 20mg medikinetu (metylofenidat) i to on prawdopodobnie uratował ci życie ! No i trafiłeś z dawką w sam raz, bo po trochę większej dawce tego w tym mixie też mógłbyś paść.
A tu z wiki ---> Metylofenidat (MPH) – organiczny związek chemiczny, lek o działaniu stymulującym z grupy fenetylamin jest inhibitorem zwrotnego wychwytu dopaminy. Używany jest w leczeniu ADHD i narkolepsji oraz przy wyprowadzaniu z NARKOZY. <--- --- > NARKOZY <--- Do ratowania? swoje życia użyłeś najlepszego z możliwych środków jakie posiadałeś, gdybyś go nie posiadał, albo miał białe... To tamten post byłby...
Z metylofenidatem mam również długoletni (jeszcze dłuższy staż niż z benzo).
Wszystko co jest tu przez userów na temat fenobarbitalu (ogólnie pochodnych kwasu barbiturowego) - jest prawdą - czytałem wszystkie posty i potwierdzam.
Od niedawna mam wypisywane dość dużo fenobarbitalu 100mg po 6 op x 10tabl w 1 opakowaniu.
Mimo nasączenia mojego organizmu benzodiazepinami wszelkiego rodzaju i możliwości zjedzenia listka Clonazepamu 2mg bez większych reperkusji (prócz reakcji paradoksalnej, bądź snem ok ~15h - to barbiturany i mnie zaskoczyły nieziemsko - przez parę dni brałem zgodnie z dawkowaniem na Rp (1-0-1) (200mg.d) rano i wieczorem.
Po ok tygodniu wszamałem 200mg luminalu, wypiłem cztery piwa, zjadłem cztery klony (8mg), wciągnąłem 25mg metylofenidatu (Medikinet 20 - wcześniej brałem rano 10mg [1/2 tabl] i Medikinet CR 40 i dorzucałem co 2-3 h po pół tabletki [10mg], aha - zjadłem jeszcze ok 50mg kwetiapiny (nie mam pojęcia po co)
Dodam, że jestem na substytucji Bunorfinem (buprenorfina 16mg/d) - ambulatoryjnie..
No, ale do sedna...
Osuszyłem 2 mocne piwa bezpośrednio połykając te klony i fena - pijąc w szybkim tempie, pograłem, ja wiem... może ze 2 godziny??
Odechciało mi się - odłożyłem na miejsce (już w czubie delikatnie) - dorzuciłem trzecią setkę fenobarbitalu, popijając to kolejnym browarem, dociągnąłem z 10-15mg metylofenidatu z połówką Dormicum 15mg (7,5mg) - midazolam i mph weszło momentalnie, zachciało mi się słuchać bardzo głośno muzyki, więc to zrobiłem - to był błąd - odpaliłem papierosa, przysnąłem, pół się spaliło samo, ale jak się ocuciłem czułem jednak stymulację (tyle, że przyćmioną midazolamem i piwami) więc mimo impulsywnego pomysłu po ocuceniu, żeby dorzucić z 10mg mph darowałem sobie (trochę jeszcze logika się przebijała przez chemie - na moje szczęście - myślę, że nadchodziła właśnie kostucha ;d).
Wsłuchując się w muzykę otworzyłem czwarte piwo, powoli susząc, dopaliłem papierosa, na moje oko (sądząc po trackliście) - siedziałem tak z 1,5h bezczynnie pełen euforii (jeszcze nie wiedziałem co się ze mną dzieje) - aż nagle do mózgu dotarła stłumiona informacja o konieczności opróżnienia pęcherza - wstałem więc - przynajmniej próbowałem Jakoś doszedłem (daleko nie mam), jednak po drodze do łazienki - krótkiej, bo krótkiej, narobiłem tyle szkód, że byłem w szoku co się ze mną dzieje. Błędnik - reakcja 50%. Chcę prosto, zahaczam o kabel od gitary, wywalając się na podłoge. Próbując się podnieść rozbiłem 2 butelki, szklankę oraz talerz i jak już jakoś udało mi się wstać na nogi momentalnie zarzuciło mnie w strone gitary, zwalając ją na ziemie (próba podniesienia jej i postawienia na miejsce zajęła jakieś 5 minut). W końcu dotarłem. Ulga - oczywiście nie inaczej jak na siedząco - tak siedząc zastanawiałem się jak to możliwe, że mnie - takiego wyjadacza tak pozamiatało - analizując to - siedziałem tam też dośc długo, bo bałem się wstać w obawie o kolejne szkody, więc na patencie, na czworaka (tak, tak, wiem.... jak to brzmi) bynajmniej byłem mniej stratny. Dotarłem do łóżka, udało mi się pościelić i położyć, niestety zamiast snu uświadczyłem momentalnie duszności, jakiej nie uświadczyłem jeszcze nigdy!! Nawet po przedawkowaniach opioidów (kilka razy heroina, fentanyl, morfina kiedyś) uratował mnie dysk (mam astmę) - 2 aplikacje - jak za pstryknięciem palca akcja oddechu powróciła. Co ciekawe nie odczułem żadnej paniki i wszystko pamiętam... Każdy fragment - od początku do końca...
MORAŁ:
Ludzie opisujący tu kurewsko silne działanie barbituranów nie wymyślają sobie bajek... Te małe pigułeczki są 10000x silniejsze od benzodiazepin, czy 1,6 czy zolamów....
Koledze życie uratował metylofenidat, gdyby go nie miał prawdopodobnie byłby to Jego ostatni post, jaki napisał, (nie)świadomie zapewne sięgnął po jedną dawkę i dzięki temu żyje, gdyby te 20mg metylofenidatu podał inną drogą administracji tj. IN/Sl/IV - nasiliłoby to jeszcze bardziej depresje oddechu (najprawdopodobniej). Kolega miał fuksa, co pokazuje innym czytającym tą, czy inną wypowiedź dot. owego posta, że barbiturany to nie benzodiazepiny zarówno pod względem farmakologicznym, chemicznym, mechanizmem działania jak i siły.
Najprostszy przykład - Laurence - JA: Osoba, która mimo ogromnego doświadczenia z benzodiazepinami i wieloletnim stażem ledwo co poradziła sobie z barbituranem...
Tak więc...
O ile benzodiazepiny, nie są to cukierki i należy ostrożnie się z nimi obchodzić - o tyle z barbituranami odradzam w ogóle jakiegokolwiek kontaktu - a już szczególnie w mixach. Chcesz mieć w czubie? Kup sobie kratę i się nachlaj, albo jak już naprawdę się uparłeś/aś to zacznij od czegoś lżejszego..
Moja notka: bdz-1,4-diazepiny to jednak w miare bezpieczne wynalazki.... Małe daweczki, a nawet troszkę większe, nie zrobiły mi nigdy czegoś takiego jak barbi.
Z wyrazami szacunku,
Laurence L/l.
Opisała życie w Norwegii. "Narkotyki są tanie, a państwo opiekuńcze"
Jacht z kokainą o wartości 80 milionów funtów zmierzał w stronę Wielkiej Brytanii
Prawie tona „narkotyku klasy A” została znaleziona na jachcie płynącym z wysp karaibskich do Wielkiej Brytanii. Jej rynkowa wartość została oszacowana na 80 milionów funtów.
Handel narkotykami: Rynek odporny na COVID-19. Coraz większe obroty w internecie
Dynamika rynku handlu narkotykami po krótkim spadku w początkowym okresie pandemii COVID-19 szybko dostosowała się do nowych realiów, wynika z opublikowanego w czwartek (24 czerwca) przez Biuro Narodów Zjednoczonych ds. Narkotyków i Przestępczości (UNODC) nowego Światowego Raportu o Narkotykach.
Meksyk: Sąd Najwyższy zdepenalizował rekreacyjne spożycie marihuany
Sąd Najwyższy zdepenalizował w poniedziałek rekreacyjne spożycie marihuany przez dorosłych. Za zalegalizowaniem używki głosowało 8 spośród 11 sędziów. SN po raz kolejny zajął się tą sprawą, jako że Kongres nie zdołał przyjąć stosownej ustawy przed 30 kwietnia.