Substancje stanowiące pochodne kwasu γ-aminomasłowego (w tym gabapentynoidy) – m.in. baklofen i pregabalina.
ODPOWIEDZ
Posty: 2637 • Strona 87 z 264
  • 440 / 121 / 0
Fenibut to środek, który mimo wszystko bardzo lubię, prawie kocham, choć to uczucie jest przeznaczone dla opio. U mnie tak nie działa. Zauważyłem po po prostu, że z czasem działanie prospołeczne i aktywizujące zaczyna zanikać w stosowanych dotąd dawkach i pozostaje działanie gabapentynoidowe, prawie dokładnie takie jak po zażyciu pregabaliny. Natomiast można wywołać spida dopaminowego, ale to przy większych dawkach. Wtedy czuję się trochę jak po PEA, ale ta euforia nie jest tego rodzaju, że przyjebiesz się do jednej rzeczy i nie umiesz się od niej oderwać, np. do telefonu. Ale fizjologicznie wygląda to podobnie, szerokie źrenice, wazokonstrykcja, ból jąder itd. Jednak tutaj to działanie jest jakoś modulowane w stronę dużo większe aktywności twórczej, a nie nieogaru. Mam całą puszkę 100 g, praktycznie nie zużytą, a dzisiaj ma przyjść miks z l-teaniną.
  • 218 / 14 / 0
Po dorzutce zadziałał identycznie jak taki afterglow po gbl, nawet nie tak, źle, ale mizerny potencjał rekreacyjny. W sumie tym idzie się strasznie upierdolic, dorzucilem clonoazolami 0.75mg i nawet nie poczułem tego.
  • 440 / 121 / 0
Po przerobieniu 1 g fasoracetamu, będę musiał się na nowo nauczyć jak go dawkować, może tolerka trochę spadnie, zobaczymy. Wówczas dawki będzie można dobierać do stanu jaki chcę osiągnąć. Czy działanie anksjolityczne i wyciszające jak pregabalina, czy prospołeczne i antyfobiczne, czy dopaminowy haj jak w przypadku pochodnych 2-PEA.
  • 1070 / 133 / 0
@Cooba83 po przerobieniu tylko 1g fasoracetamu zapomnij o zmniejszeniu tolerki. Faso trzeba naprawdę grube dawki napierdalać żeby tolerka na pheni spadła. Ja kiedyś zrobiłem 2g brane chyba po 100mg dziennie i gówno to dało. No chyba tylko tyle, że przez jakiś miesiąc nie tykałem pheni to można było odnieść wrażenie, że tolerka spadła xD Po tej akcji pisałem maile z jednym kolesiem i jemu faso udało się ładnie tolerkę i niedojebanie po ciągu na phenibucie likwidować, ale brał jakieś końskie dawki, typu 500mg na strzała. A to z kolei nie ma sensu ekonomicznego bo fasoracetam to chyba najdroższy nootrop na rynku.
  • 440 / 121 / 0
Być może, dlatego będę go oszczędzał i stosował na zmianę z pikamilonem, żeby mieć go jak najdłużej. U mnie do tego wszystkiego dochodzą kwestie finansowe i dostępność. W domu mam 3 lekarzy, wiedzą że brałem baklo i na co brałem i mi nie przepiszą. Z kolei Baklo na czarnym rynku to musi być dawka 25 mg, 10 mg to marnowanie pieniędzy. Do czasu, kiedy trzeba zacząć schodzić, 10 znowu może zacząć być przydatna, dlatego że lepiej obcinać co 3 dni 10 mg niż 25 mg. I kolejna 100 idzie, wiadomo gdzie... Fenibut jest śmiesznie łatwo dostępny, a cenowo myślę, że warty swoich właściwości. Na czarnym rynku baklo cenowo wypada mniej więcej jak fenibut. Nie brałem nigdy BDO, GHB i GBL, więc nie mam porównania. Ale jakiś użytkownik giebla powiedział coś takiego, że po nim widział doskonałą wersję siebie. I to samo mam po baklo i fenibucie. Widzę człowieka uśmiechniętego, energicznego, kreatywnego i doludnego (tak też mówił ten od giebla). Ja to mam po tym przeklętym fenibucie; nie jestem sobą, a kimś, kim chciałbym być. W najgorszej wersji pozostaje cały czas działanie analogiczne do gabapentynoidów, a takie wyciszenie i poczucie dystansu też jest potrzebne. Szkoda, że ciągle zdarza mi się po tym nagle usnąć, w miejscu gdzie się akurat znajduję. Dlatego po fenim powinno się być cały czas w ruchu i wspomagać się kawą/energetykami - to pomaga. A od czasu do czasu podkręcić to dobrym piwkiem lub dowalić dawkę już euforyzującą (to jest u mnie od 7 g wzwyż), ale już wtedy widać, że człowiek jest mocno naćpany - rozszerzone źrenice, obrzękła twarz, nierówny chód i zdarza się mówić od rzeczy. Ale jak mam fazę socjalną po fenibucie, to jest super. Wiele rzeczy zaczyna mnie nagle interesować, sięgam po nowe filmy, lubię godzinami rozmawiać przez telefon z przyjaciółką, która cierpi na dwubiegunówkę, więc jak ona ma wyż, a ja na fenie to jest masakra. Ale ja nie gadam wtedy głupio, po prostu mój rozum staje się jakby czystszy, wiem co mówię i jestem mega pewny siebie. Lubię rozmowy, dyskusje, nawet strasznie nudne towarzystwo może stać się ciekawym. Jak często nie lubię wychodzić z psem, tak po fenim idę zawsze z wielką chęcią. Tak te środki działają. Opio kocham miłością wielką i jedyną, ale one dają mi cudowny błogostan i komfort introwertyzmu. Fazę prosocjalną miewam po tramadolu, ale ona jest trochę inna. Jednak nie wiem co powiedzieć, gdybym miał opisać fazę po tramadolu. Zanika strach, to na pewno, człowiek łagodnieje i sytuacje kiedyś mocno wkurzające przestają wkurzać, tak było na samym początku. To jest taka faza prosocjalna plus uczucie błogiego rozleniwienia. Po baklo/fenibucie mogę pracować wiele godzin i sprawia mi to przyjemność. Po tramadolu nie ma tej aktywizacji. Ale jest uczucie typu, że wszystko jest piękne: drzewa, lasy, ptaki, samoloty na niebie, sam kolor nieba. Dużo przyjemniej rozmawia się z ludźmi, ale nie na zasadzie ostrej dysputy, a przyjemnej gadki-szmatki, choć ja jako prawie Asperger nie lubię rozmów o niczym. Przyjemniejszy jest odbiór muzyki.

scalono 25.05.2019 - 04pain

Byłem mocno przysenny, więc walnąłem sobie 5 g fenibutu z 2 g l-teaniny. Jedyne co jest, to jednak większa energia i motywacja plus jakieś takie wewnętrzne uspokojenie, fajny miks, szkoda tylko że mało kapsułek (30 szt.), choć jest też wersja 60 szt. Chciałbym już jakoś wyhamować z tym zaleństwem i ustatkować się z tym braniem, czyli rano fenibut 5g, walpro 500 mg - wieczór: pikamilon 400 mg, pregabalina 300 mg, fasoracetam 40 mg, walpro 500 mg. I wtedy będzie git. Na ewentualne farewell z fenim zamówiłem już rolki ...

scalono 26.05.2019 - 04pain

No więc pora dokonać pewnych podsumować. Receptory GABA-B jest ciężko z powrotem uwrazliwic na działanie agonistow. Poddaję się raczej, bo to już się nie zdarzy. Chyba że ktoś zna coś oprócz fasoracetamu, który jest za drogi zdecydowanie. Natomiast da się w dość łatwy sposób odbudować działanie fenibutu na kanał wapniowe alpha-2-delta. Zaprzestać stosowania pregabaliny na kilka dni lub samego fenibutu. Tolerancja odbudowuje się w ok tydzień. Nie rozwija się szybko tolerancja na agonizm receptora GABA-A, ale może wynikać to z tego że agonizm ten następuje w bardzo wysokich dawkach. Nie występuje najprawdopodobniej tolerancja krzyżowa z PMA dla receptora GABA-A czyli można go stosować równocześnie z alkoholem, benzo czy z-lekami nasennymi. Występuje pełna tolerancja krzyżowa z 1,4 butanodiolem, baklofenem, GHB/GBL i pikamilonem. Dla kogoś z downregulacja tych receptorów, to i tak bez znaczenia. Nie rozwija się jednak swoisty wewnętrzny agonizm dla receptora TAAR1. Jest to bowiem antagonista tego receptora posiadający jednak, podobnie jak baklofen wewnętrzny agonizm. Działa więc pozornie jak antagonista kompetycyjny, wypierając z połączeń z tym receptorem 2-fenyloetyloamine i sam się z nim zwiazuje jednak nie jest pozbawiony aktywności wewnętrznej, ale sam wywiera działanie agonistyczne, po zwiazaniu się z TAAR1. A więc szybka i niemal nieodwracalna tolerancja, następuje wyłącznie w stosunku do GABA-B. To wyjaśnia dlaczego u mnie fenibut, pomimo kilku ciągów, działał analogicznie do gabapentynoidow, a w większych dawkach nadal odczuwam zwiększoną energię i motywację.
  • 5435 / 1041 / 43
Może mi ktoś na priv polecić na prawdę dobrego fenia >?
Byłbym wdzięczny, wybór jest duży i raz kupiłem jakieś gówno.
>A komendant po tym gównie ląduje na Kolskiej.
  • 218 / 14 / 0
Na mnie ten że swissa działał wzorowo.
  • 440 / 121 / 0
SNS też można polecić, z tym że to są akurat kapsułki (Swiss ma w proszku, chwilowo chyba niedostępny). Większość na allegro jakie kupowałem to kapsułkowane (po 500 mg), a tam jest max 90-100 kaps., co daje mi towaru na tydzień i czasem kilka dni więcej.
  • 2536 / 215 / 0
SNS działa bardzo dobrze, starcza na około tygodnia, zależnie od potrzeb. Nie polecam w ciągu, strata potencjału substancji. 90 tabletek po 500 mg. Przy suplementacji ,,od święta" myślę że i na 3 msc starczy.
  • 440 / 121 / 0
Właśnie w tym sęk, a czasem mam z tym problem. Bardziej mniej jednak martwi, jak sobie w miarę tanio upregulować receptor GABA-B...
ODPOWIEDZ
Posty: 2637 • Strona 87 z 264
Artykuły
Newsy
[img]
Jacht z kokainą o wartości 80 milionów funtów zmierzał w stronę Wielkiej Brytanii

Prawie tona „narkotyku klasy A” została znaleziona na jachcie płynącym z wysp karaibskich do Wielkiej Brytanii. Jej rynkowa wartość została oszacowana na 80 milionów funtów.

[img]
Handel narkotykami: Rynek odporny na COVID-19. Coraz większe obroty w internecie

Dynamika rynku handlu narkotykami po krótkim spadku w początkowym okresie pandemii COVID-19 szybko dostosowała się do nowych realiów, wynika z opublikowanego w czwartek (24 czerwca) przez Biuro Narodów Zjednoczonych ds. Narkotyków i Przestępczości (UNODC) nowego Światowego Raportu o Narkotykach.

[img]
Meksyk: Sąd Najwyższy zdepenalizował rekreacyjne spożycie marihuany

Sąd Najwyższy zdepenalizował w poniedziałek rekreacyjne spożycie marihuany przez dorosłych. Za zalegalizowaniem używki głosowało 8 spośród 11 sędziów. SN po raz kolejny zajął się tą sprawą, jako że Kongres nie zdołał przyjąć stosownej ustawy przed 30 kwietnia.