Fenibut można traktować jako stymulant i depresant w jednym. Nootropik to w tym przypadku jednak eufemizm, bo oznacza to, że zwiększają wydajność mózgu. Zwiększają koncentrację, zdolność uczenia się, wpływają na motywację, redukują stres itd. Od razu widać, że to jedna wielka lipa, bo te działania w obrębie jednej cząsteczki nie mogą występować łącznie. Fenibut to drag działający jak gaapentynoidy (podjednostka α 2 δ kanału wapniowego), baklofen (agonizm GABA-B), bennzodiazepiny (agonizm GABA-A) oraz pochodne2-fenyloetyloaminy (agonizm TAAR1). Oprócz tej pierwszej składowej, wszystkie pozostałe są powiązane z jego działaniem uzależniającym.

A takie, które dostępne są jako np nootropiki?
Np u mnie z pamięcią słabo. Jak chce jej użyć od razu blokuje mi się. Nie umiem przeczytać o czymś i napisać szczegółowo nie pomijając definicji, nazw itd. Jestem pobudzony ale nerwicowo. W jaki sposób np ty, inni piszą tak szczegółowo, nie omijając zadnych słów?

No to pikamilon jest suplementem diety, nootropikiem i anksjolitykiem, choć z drugiej strony jako środek, który przekracza barierę krew-mózg i dopiero w OUN rozpada się na GABA i niacynę (nikotynamid) też może uzależniać. Ponadto np. 5-HTP, afobazol i inozytol.

@Cooba83 ale PEA bez leku na receptę jest nieaktywne, więc przykład niezbyt dobry podałeś.

Można użyć hordeniny, kwercetyny, inozytolu albo afobazolu. Hordenina jest kompetycyjnym inhibitorem MAO-B, jednak dość nietypowym, bo musi zostać podana 20-30 minut przed PEA. Wówczas MAO-B zajmie się rozkładem hordeniny i nie wystarczy jej żeby zająć się rozkładem PEA. Hordenina ze względu na budowę (amina III-rzędowa) ma mniejszy potencjał dla enzymu MAO-B. Jeżeli zostanie podana równocześnie z 2-PEA albo później, to wówczas MAO rozłoży głównie 2-PEA (która jest aminą I-rzędową) i odczujemy głównie działanie hordeniny, której działanie jest bardziej adrenergiczne. Działanie PEA trwa ok 0,45-1h jeżeli użyjemy hordeniny i jest podobne do amfetaminy. Podobne działanie jest, jeśli użyjemy selegiliny, która jest niekompetycyjnym i nieodwracalnym inhibitorem MAO-B, z tym że selegilina sama w sobie posiada działanie przeciwdepresyjne i zwiększa endogenną ilość dopaminy i 2-fenyloetyyloaminy. Działanie 2-fenyloetyloaminy po użyciu sele wynosi 1-1,30 h. Natomiast w przypadku użycia np. afobazolu czy kwercetyny działanie jest zbliżone do MDMA i mefedronu niż amfetaminy czy metkata.
20.05.2019 scalono - 04pain
Można taki myk zrobić, że zamowimy sele w Polsce, ew. lekarz wypisze nam białko na sele, a w UK kupimy np. fenelzyne. Wtedy mamy potężne działanie nieswoiste i nieodwracalne MAO. Po PEA wtedy mamy efekt jak po amph i MDMA. Mnie odpowiada działanie tylko po IMAO-A jak moklobemid, bo stymulacji dopaminowej nie lubię.

Od jutra normalizuję już dawkowanie. Rano 150 mg pikamilonu , 150 mg pregabaliny, 500 mg walpro i 30 mg fasoracetamu W południe tylko 30 mg fasoracetamu i wieczorem zestaw poranny. Zobaczymy jakie efekty da takie odstawianie fenibutu i zmniejszenie tolerki. Kusi mnie, żeby pregę dawać 2 x 300 mg, bo jednak sedacja jest wtedy milsza, nie da się ukryć, ale wtedy trzeba będzie pregę redukować do 2 x 150 mg.

Stosowałem phenibut przez 3 miesiące. 2-3x w tygodniu. Tolerka stopniowo spadała. Efekt motywacji i euforii zdecydowanie się zatracał. Pod koniec nawet nie fajnie działal i wprowadzał w stan apatii. Ale problemów z odstawieniem nie miałem. Po za ewentualnym kacem następnego dnia, to z dnia na dzień czułem się tylko lepiej :D Substancja ciekawa, działa wyraźnie, ale jednak wolę przerzucić się na CBD i Bromantan. Phenibut wprowadzał albo w zbyt dużą euforię, albo zbyt dużą wyjebke. A, no i nabawiłem się po nim zgagi, aczkolwiek po odstawieniu i przyciśnięciu diety jest ok.

Na razie nie jest źle, tylko miks który stosuję za bardzo wjeżdża mi na ośrodek oddechowy. Muszę brać dodatkową porcję formoterolu - mam astmę. Może zejść z pregi do 150 2 x dziennie, nie wiem. Albo nie podawać tego łącznie, tylko w jakichś odstępach czasowych. Czuję się dobrze. Nie ma żadnych objawów skręta po fenibucie czy benzodiazepinach.

Jednak źle zrobiłem. Od jutra już prega tylko 2 x 150 mg, z pikamilonem wystarczy. Może już nie będzie tego spazmu. Ale czuję się dobrze i dłuuugo śpię, ale budzę się super wypoczęty.

Pierwsza dawka parę dni temu 1,5g nie odczuwalna. Dziś 5g i obudziłem się z zesztywniałymi przedramionami, nie przyjemną lekką stymulacją i zamuleniem.Mniejsze dawki raczej nie mają sensu, bo są nie oczuwalne, ale ogólnie moje GABA jest nadszarpnięte przed nadużycia.
Substancja nieprzyjemna, zamiast działania ansksjolitycznego dostałem raczej lekkiego spięcia mięsni jak przy stresie, mentalnie raczej tylko dyskomfort spowodowany tym i lekkie zamulenie.