Substancje stanowiące pochodne kwasu γ-aminomasłowego (w tym gabapentynoidy) – m.in. baklofen i pregabalina.
ODPOWIEDZ
Posty: 2637 • Strona 145 z 264
  • 512 / 56 / 0
To oczywiste że nie piszę o ciągach, ale o wysokich dawkach +3g, po takiej dawce u mnie przeważnie pojawa się nerwowość i spadek energi po 2dniach a teraz nic a więc musi coś tam być. Polecam też poczytać na redzie jak dobrze to działa po ciągach amfetaminowych.
  • 52 / 6 / 0
Myślałem że mi fenibut pomoże w przełamywaniu barier ale chyba pogarsza sytuację
Chodzę zaocznie do szkoły i są tam same nowe twarze, jedna dziewczyna mnie prowokowała ale mam fobie społeczną i boję się że się wydurnię więc wrzuciłem z rana fenka 1g i w środku dnia zamiast się wyluzować to jeszcze złapałem jakieś roztrzepanie i pogorszenie lęków że aż ciężko mi było w ławce usiedzieć, kontrolowałem swoje wszystkie ruchy, na zewnątrz byłem spięty bo ludzie w samochodach mnie obserwowali, na pytanie wykładowcy odpowiedziałem bez namysłu i coś głupiego
Na drugi dzień mniej bo 500mg dałem i to samo
Już na trzeźwo mi lepiej jak po tym cudzie choć też dupa
Co na moje objawy najlepiej?
  • 525 / 55 / 0
Serio? Imo fenibut lepiej wypada niż zamulające benzo czy pregabalina właśnie przez euforyczny i stymulujący aspekt. Mi nic jak innego tak nie pomagało, po benzo to po prostu miałem wyjebane ale siedziałem cicho a tak mi jest łatwiej nawiązywać kontakt. Narkotyki (w kontekście giebla, o których słyszałem, że ma prospołeczny aspekt) odpadają przy obcych i trzeźwych ludziach bo wśród normików cokolwiek (może poza trawką jeśli chodzi o młodszych) jest widziane jako jakaś straszna patologia do tego to ci nic nie da długofalowo jeśli chodzi o korzystne zmiany w psychice. Tylko pamiętaj, żeby używać tylko wtedy kiedy bez tego się nie obejdzie a jak już rozwiniesz sobie pewność w jakichś sytuacjach społecznych to trzeba działać bez wspomagaczy. Bierzesz jakieś leki czy używki? Roztrzęsienie może być od kawy, chociaż przy fenibucie ja tego nie mam, wręcz wzmacnia działanie i redukuje problem osłabionej koncentracji dlatego dobrze jest wypić.

Przesadną kontrolę czy nadmierne myślenie musisz odpuścić na pierwszym miejscu. Polecam przyjąć przekonanie, że jeśli ktoś byłby dla ciebie arogancki z jakichś bzdurnych powodów to nie ma co żałować, że z takim kimś się nie polubisz bo to nie świadczy o nim dobrze. Do tego o ile niczym specjalnym się nie wyróżniasz to pewnie inni się szczegółowo nie przyglądają. Czyli problem pierwszy to zmiana szkodliwych przekonań. Pytanie wykładowcy to nie jest sytuacja, w której musisz zabłyszczeć a ty stawiasz sobie jakąś głupią presję, stresujesz się, co ci szkodzi ostatecznie. Ewentualnie jak się palnie coś głupiego to może nawet obrócić się na dobre jak np. będzie o czym pośmieszkować z ludźmi, najgorzej to jest jak się sam tym przejmiesz i zawstydzisz. Poczucie bycia obserwowanym - to najprawdopodobniej się nie działo, jako lękowiec nad interpretujesz wszystkie takie bodźce i tworzysz w swojej głowie paranoiczne wyobrażenia, które nie mają wiele wspólnego z rzeczywistością. A jeśli serio się tobą interesują - to może to dobrze? Dużo gorzej być dla ludzi niewidzialnym, a jak nie zrobiłeś nic rzeczywiście złego to naprawdę nie ma się czym przejmować i spinać opinią innych, którzy żyją własnym życiem i nie będą ci poświęcać specjalnej uwagi, tak jak ty poświęcasz przejmując się takimi drobnostkami i myśląc o nich. Musisz więcej czasu spędzać z ludźmi czy poznawać nowych by stępić swoją wrażliwość na różnego rodzaju bodźce. Najlepiej zacząć od miejsc czy ludzi, przy których jest mniejsze ryzyko odrzucenia bo wtedy następuje pozytywne wzmocnienie i buduje się powoli pewność siebie, co wypiera fobię. Poza tym sen, jedzenie i aktywność fizyczna, dbanie o siebie mają bardzo duże znacznie. Ja znam te rzeczy z autopsji więc to nie jest jakieś pierdolenie typu coachów. Chemia odpowiednio używana może pomóc przeskoczyć pewne bariery ale roboty nigdy za ciebie nie wykona.
  • 512 / 56 / 0
20 stycznia 2021Qtendo pisze:
Myślałem że mi fenibut pomoże w przełamywaniu barier ale chyba pogarsza sytuację
Chodzę zaocznie do szkoły i są tam same nowe twarze, jedna dziewczyna mnie prowokowała ale mam fobie społeczną i boję się że się wydurnię więc wrzuciłem z rana fenka 1g i w środku dnia zamiast się wyluzować to jeszcze złapałem jakieś roztrzepanie i pogorszenie lęków że aż ciężko mi było w ławce usiedzieć, kontrolowałem swoje wszystkie ruchy, na zewnątrz byłem spięty bo ludzie w samochodach mnie obserwowali, na pytanie wykładowcy odpowiedziałem bez namysłu i coś głupiego
Na drugi dzień mniej bo 500mg dałem i to samo
Już na trzeźwo mi lepiej jak po tym cudzie choć też dupa
Co na moje objawy najlepiej?
Na dziewczyny to +3g : > po takiej dawce to nawet nie trzeba rozmawiać z nimi : D
  • 388 / 93 / 2
Właśnie. Kolega zażył za mało. Kiedy zaczynałem przygodę z fenibutem, łykalem po osiem biało-czerwonych kapsułek :mniam: Trochę za dużo, bo aż zaczepiałem ludzi na ulicy, ale nawet jeśli komuś to się nie podobało, to mam wyjebane :*
!מרנא תא
  • 512 / 56 / 0
A miks najlepszy na laski to feni + koks : D to już coś bycia ponad Bogiem %-D
  • 1070 / 133 / 0
@Pathfinder Jak zaczynaleś od ośmiu, czyli 4g to jaka jest Twoja obecna dawka żeby się wystrzelić? 😂
  • 512 / 56 / 0
Może kolega nie robi ciągów ;p
  • 388 / 93 / 2
Napisałem tamten post pod wpływem 1,5 g. fenibutu, a teraz jestem trzeźwy jak świnia i nawet nie chce mi się odpisać... Kiedyś widziałem same pozytywy tej substancji, więc sobie nie żałowałem, a teraz nie wyobrażam sobie zażywania masywnych ilości. Już po tej dawce 1,5 g czułem się nieciekawie po przebudzeniu - nie do końca wypoczęty, jakiś skacowany i z wysuszoną mordą. Nie wiem, dlaczego kiedyś byłem tak bezkrytyczny, entuzjastyczny, że nie zauważałem żadnych sajdów. Czasem mi się wydaje, że wspaniałe doświadczenia z fenibutem były spotęgowane fluwoksaminą, potężnym agonistą rec. sigma. Obecnie zażywam escitalopram, który drastycznie spłaszcza emocje. Wkrótce wracam do fluwoksaminy i wtedy będę mógł ocenić, czy da się przywrócić fenibutową magię.
!מרנא תא
  • 976 / 219 / 0
Też rano wstaje z wysuszoną mordą, niedospany, przymulony, często się też pocę w nocy...ale potem z rana 2g, yerba mate i wracam do życia, znów jest pięknie i super. Tylko ileż tak można żyć...
ODPOWIEDZ
Posty: 2637 • Strona 145 z 264
Artykuły
Newsy
[img]
Jacht z kokainą o wartości 80 milionów funtów zmierzał w stronę Wielkiej Brytanii

Prawie tona „narkotyku klasy A” została znaleziona na jachcie płynącym z wysp karaibskich do Wielkiej Brytanii. Jej rynkowa wartość została oszacowana na 80 milionów funtów.

[img]
Handel narkotykami: Rynek odporny na COVID-19. Coraz większe obroty w internecie

Dynamika rynku handlu narkotykami po krótkim spadku w początkowym okresie pandemii COVID-19 szybko dostosowała się do nowych realiów, wynika z opublikowanego w czwartek (24 czerwca) przez Biuro Narodów Zjednoczonych ds. Narkotyków i Przestępczości (UNODC) nowego Światowego Raportu o Narkotykach.

[img]
Meksyk: Sąd Najwyższy zdepenalizował rekreacyjne spożycie marihuany

Sąd Najwyższy zdepenalizował w poniedziałek rekreacyjne spożycie marihuany przez dorosłych. Za zalegalizowaniem używki głosowało 8 spośród 11 sędziów. SN po raz kolejny zajął się tą sprawą, jako że Kongres nie zdołał przyjąć stosownej ustawy przed 30 kwietnia.