03 grudnia 2020Modernator pisze: Zakupiłem fenibut z nadzieją, że pomoże wyjść z uzależnienia od tramalu. Wiem, że "faza" zapewne inna, ale czy myślicie, że pomoże?
I czy fenibut z popularnego serwisu zakupowego jest okej? Testował ktoś?
Jestem uzależniony od opioidów (miałem ciągi kodeinowe z niewielkimi dawkami +- 60 mg dziennie przez 2 lata z małymi przerwami (wiem, że dawki śmieszne, ale nieśmieszne było wyjście nawet z tak niskich dawek, ciągi tramalowe kilkutygodniowe (do skończenia butli lub opakowania), próbowałem też oksy - kilka razy w swoim życiu 2-3 dniowe ciągi w granicach 120mg dziennie). Aktualnie jestem czysty od opioidów, ale uzależnienie psychiczne pozostało i chyba pozostanie do końca życia. Nigdy nie stosowałem innej drogi podania niż P.O., myśląc że "dopóki nie walę w kabel, wszystko jest do ogarnięcia" - gówno prawda. Opioidy pod każdą postacią są najgorszym kurewstwem i myślę, że głody psychiczne, anhedonia, wahania nastroju i często występująca depresja (zwłaszcza po tramalu - przez to, że miesza przy serotoninie i noradrenalinie) są nie do zniesienia. W pewnym momencie powiedziałem sobie stop, ale uzależnienie typu opioidowego ma niestety to do siebie, że nie znasz dnia ani godziny - jeden wkurw, trudniejsza sytuacja w życiu i wracasz - a jak wrócisz to pojawia się efekt domino.
Ustal sobie swoją własną rozpiskę schodzenia z tramadolu. Większość lekarzy, którzy pomagali mi w radzeniu sobie z wyjściem z uzależnienia naciskali, żeby zmniejszać dawki jak najszybciej. Tworzy to ogromną presję i w przypadku tramca ta metoda się nie sprawdziła Rozumiem, że po podjęciu decyzji chcemy jak najszybciej wrócić do trzeźwości, ale tak niestety to nie działa. Z tramalu schodziłem 2 razy w życiu - raz szybko i z pomocą benzodiazepin (pojawiło się kolejne uzależnienie) i raz powolutku, po swojemu, tylko redukując dawkę. Pamiętam, że miałem wtedy butlę i schodziłem z dawek bardzo powoli, zmniejszając poranną i popołudniową i wieczorną dawkę dosłownie o jedno naciśnięcie dozownika co dwa dni. Przy drugiej odstawce udało mi się dzięki temu niemal całkowicie uniknąć depresji potramalowej.
Odpowiadając na Twoje pytania dotyczące fenibutu:
1. Fenibut poprawia nastrój (dopamina) i uspokaja (GABA-B), na pewno trochę Cię uspokoi i być może zmniejszy doła, ale widzę dwa bardzo poważne zagrożenia. Po pierwsze - u mnie fenibut powoduje często ból głowy, odstawka tramalu z tego co pamiętam również - pytanie czy jak złapie Cię migrenopodoby atak, nie będziesz miał ochoty dorzucić tramalu a to najprostsza droga do uzależnienia mieszanego. Zejście z obu może być już znacznie bardziej przejebane. Po drugie - tak jak pisałem w poście powyżej - fenibut absolutnie nie nadaje się do stosowania codziennego. Po dwóch tygodniach codziennego stosowania dawek 400mg miałem 3 dni wyjęte z życia.
2. Popularny serwis zakupowy oferuje kilku producentów. Ja mogę polecić ten amerykański od "Fuzji". Kapsułki co prawda zamiast 500mg mają ok 400mg (ważone wagą jubilerską), ale sort działa jak powinien.
3. Minusem w moim przekonaniu jest również czas, w jakim fenibut się rozkręca. 3 godziny to bardzo, bardzo długo.
Zdecydowanie bardziej do odstawki polecałbym Ci pregabalinę (również oddziałuje na GABA-B i w porównaniu do feni tolerancja rośnie w ślimaczym tempie) np. 75mg-75mg-75mg lub 75mg-0mg-150mg jeśli masz kłopoty z zasypianiem i jak już zejdziesz całkowicie w swoim tempie z tramalu, dołączenie jakiegoś lekkiego antydepresantu (np. escitalopram) lub jeśli nie chcesz leków antydepresyjnych to 5-HTP+EGCG, który troszkę Cię wyciągnie potramalowego doła. Tylko absolutnie nie łącz 5-HTP ani jakiegokolwiek SSRI z tramcem. Istnieje wysokie ryzyko zespołu serotoninowego.
Podsumowując - nie do końca polecam fenibut w Twojej sytuacji. Są znacznie bezpieczniejsze metody - pregabalina pomogła mi z odstawieniem zarówno tramadolu jak i benzodiazepin. Lekarze też nie mają jakichś większych oporów przy jej przepisywaniu. Jak będzie bardzo źle, możesz jednorazowo zażyć np. 300mg, ponieważ działa stosunkowo szybko i nadaje się do stosowania doraźnego.
Powodzenia!
03 grudnia 2020Modernator pisze: Zakupiłem fenibut z nadzieją, że pomoże wyjść z uzależnienia od tramalu. Wiem, że "faza" zapewne inna, ale czy myślicie, że pomoże?
I czy fenibut z popularnego serwisu zakupowego jest okej? Testował ktoś?
Ten w prochu na pewno jest okej.
25g poszło w tydzień...ech, a miałem przerwy robić, wyszło jak zwykle.
04 grudnia 2020Keprex pisze:Zależy jak daleko zaszło Twoje uzależnienie od tramalu. Napisz może coś więcej - jak długo bierzesz tramal, jakie dawki i pod jaką postacią?03 grudnia 2020Modernator pisze: Zakupiłem fenibut z nadzieją, że pomoże wyjść z uzależnienia od tramalu. Wiem, że "faza" zapewne inna, ale czy myślicie, że pomoże?
I czy fenibut z popularnego serwisu zakupowego jest okej? Testował ktoś?
Jestem uzależniony od opioidów (miałem ciągi kodeinowe z niewielkimi dawkami +- 60 mg dziennie przez 2 lata z małymi przerwami (wiem, że dawki śmieszne, ale nieśmieszne było wyjście nawet z tak niskich dawek, ciągi tramalowe kilkutygodniowe (do skończenia butli lub opakowania), próbowałem też oksy - kilka razy w swoim życiu 2-3 dniowe ciągi w granicach 120mg dziennie). Aktualnie jestem czysty od opioidów, ale uzależnienie psychiczne pozostało i chyba pozostanie do końca życia. Nigdy nie stosowałem innej drogi podania niż P.O., myśląc że "dopóki nie walę w kabel, wszystko jest do ogarnięcia" - gówno prawda. Opioidy pod każdą postacią są najgorszym kurewstwem i myślę, że głody psychiczne, anhedonia, wahania nastroju i często występująca depresja (zwłaszcza po tramalu - przez to, że miesza przy serotoninie i noradrenalinie) są nie do zniesienia. W pewnym momencie powiedziałem sobie stop, ale uzależnienie typu opioidowego ma niestety to do siebie, że nie znasz dnia ani godziny - jeden wkurw, trudniejsza sytuacja w życiu i wracasz - a jak wrócisz to pojawia się efekt domino.
Ustal sobie swoją własną rozpiskę schodzenia z tramadolu. Większość lekarzy, którzy pomagali mi w radzeniu sobie z wyjściem z uzależnienia naciskali, żeby zmniejszać dawki jak najszybciej. Tworzy to ogromną presję i w przypadku tramca ta metoda się nie sprawdziła Rozumiem, że po podjęciu decyzji chcemy jak najszybciej wrócić do trzeźwości, ale tak niestety to nie działa. Z tramalu schodziłem 2 razy w życiu - raz szybko i z pomocą benzodiazepin (pojawiło się kolejne uzależnienie) i raz powolutku, po swojemu, tylko redukując dawkę. Pamiętam, że miałem wtedy butlę i schodziłem z dawek bardzo powoli, zmniejszając poranną i popołudniową i wieczorną dawkę dosłownie o jedno naciśnięcie dozownika co dwa dni. Przy drugiej odstawce udało mi się dzięki temu niemal całkowicie uniknąć depresji potramalowej.
Odpowiadając na Twoje pytania dotyczące fenibutu:
1. Fenibut poprawia nastrój (dopamina) i uspokaja (GABA-B), na pewno trochę Cię uspokoi i być może zmniejszy doła, ale widzę dwa bardzo poważne zagrożenia. Po pierwsze - u mnie fenibut powoduje często ból głowy, odstawka tramalu z tego co pamiętam również - pytanie czy jak złapie Cię migrenopodoby atak, nie będziesz miał ochoty dorzucić tramalu a to najprostsza droga do uzależnienia mieszanego. Zejście z obu może być już znacznie bardziej przejebane. Po drugie - tak jak pisałem w poście powyżej - fenibut absolutnie nie nadaje się do stosowania codziennego. Po dwóch tygodniach codziennego stosowania dawek 400mg miałem 3 dni wyjęte z życia.
2. Popularny serwis zakupowy oferuje kilku producentów. Ja mogę polecić ten amerykański od "Fuzji". Kapsułki co prawda zamiast 500mg mają ok 400mg (ważone wagą jubilerską), ale sort działa jak powinien.
3. Minusem w moim przekonaniu jest również czas, w jakim fenibut się rozkręca. 3 godziny to bardzo, bardzo długo.
Zdecydowanie bardziej do odstawki polecałbym Ci pregabalinę (również oddziałuje na GABA-B i w porównaniu do feni tolerancja rośnie w ślimaczym tempie) np. 75mg-75mg-75mg lub 75mg-0mg-150mg jeśli masz kłopoty z zasypianiem i jak już zejdziesz całkowicie w swoim tempie z tramalu, dołączenie jakiegoś lekkiego antydepresantu (np. escitalopram) lub jeśli nie chcesz leków antydepresyjnych to 5-HTP+EGCG, który troszkę Cię wyciągnie potramalowego doła. Tylko absolutnie nie łącz 5-HTP ani jakiegokolwiek SSRI z tramcem. Istnieje wysokie ryzyko zespołu serotoninowego.
Podsumowując - nie do końca polecam fenibut w Twojej sytuacji. Są znacznie bezpieczniejsze metody - pregabalina pomogła mi z odstawieniem zarówno tramadolu jak i benzodiazepin. Lekarze też nie mają jakichś większych oporów przy jej przepisywaniu. Jak będzie bardzo źle, możesz jednorazowo zażyć np. 300mg, ponieważ działa stosunkowo szybko i nadaje się do stosowania doraźnego.
Powodzenia!
Ciąg, który teraz kończę zaczął się dwa tygodnie temu I skończył na dawkach rzędu 700mg. Dzos wziąłem 200, jutro planuje 100-200, A potem po 50 przez jakoś tydzień, jednocześnie co dwa, trzy dni biorąc 1,5 grama fenibudu.
Jeśli chodzi o fenibut, dziś przyszedł (jednak wcześniej). Wziąłem o 12 dawkę 1,5g, nie czuje nic do teraz. Mogę coś dorzucić?
06 grudnia 2020deoodeoo pisze: Jak się ma łączenie z pregabalina? A z fusion dobre jest? Takie mam
Z pregabalina nie łykałem.
Opisała życie w Norwegii. "Narkotyki są tanie, a państwo opiekuńcze"
Jacht z kokainą o wartości 80 milionów funtów zmierzał w stronę Wielkiej Brytanii
Prawie tona „narkotyku klasy A” została znaleziona na jachcie płynącym z wysp karaibskich do Wielkiej Brytanii. Jej rynkowa wartość została oszacowana na 80 milionów funtów.
Handel narkotykami: Rynek odporny na COVID-19. Coraz większe obroty w internecie
Dynamika rynku handlu narkotykami po krótkim spadku w początkowym okresie pandemii COVID-19 szybko dostosowała się do nowych realiów, wynika z opublikowanego w czwartek (24 czerwca) przez Biuro Narodów Zjednoczonych ds. Narkotyków i Przestępczości (UNODC) nowego Światowego Raportu o Narkotykach.
Meksyk: Sąd Najwyższy zdepenalizował rekreacyjne spożycie marihuany
Sąd Najwyższy zdepenalizował w poniedziałek rekreacyjne spożycie marihuany przez dorosłych. Za zalegalizowaniem używki głosowało 8 spośród 11 sędziów. SN po raz kolejny zajął się tą sprawą, jako że Kongres nie zdołał przyjąć stosownej ustawy przed 30 kwietnia.