Substancje stanowiące pochodne kwasu γ-aminomasłowego (w tym gabapentynoidy) – m.in. baklofen i pregabalina.
ODPOWIEDZ
Posty: 2637 • Strona 201 z 264
  • 24 / 3 / 0
05 maja 2022cebmar pisze:
Ktoś mi wytłumaczy ile trzeba tego zjeść aby mieć fazę, owszem śpi mi się świetnie ale nic poza tym, puder i kryształ bez różnicy
Mi feni pasuje do alko oraz stymulantów, nie rób tak bo maraton będzie długi

Fuzja - D5
04 maja 2022earphones123 pisze:
03 maja 2022Davvid19922 pisze:
Dzięki za rady ale nie mam głowy do tego jakoś przetrwać będzie trzeba i liczę że wróci po tygodniu norma jakąś, ewentualnie co w aptece bez recepty bez niczego by się wspomóc ?
To David and everyone else who has tried USA Supplements Phenibut 100 gram containers.... Is it not good?

Because David said 1st it was amazing but the 2nd time it was not. I am translating the polish and so some of the english is getting lost.

What about the capsules? any good?

Please let me know
phenibut crystal is completely different in action than powder for me, and I have tried a lot
  • 3 / / 0
07 maja 2022Davvid19922 pisze:
05 maja 2022cebmar pisze:
Ktoś mi wytłumaczy ile trzeba tego zjeść aby mieć fazę, owszem śpi mi się świetnie ale nic poza tym, puder i kryształ bez różnicy
Mi feni pasuje do alko oraz stymulantów, nie rób tak bo maraton będzie długi
Powder was much weaker than crystal phenibut right? a lot or not that big of a difference betweent the two?
  • 424 / 94 / 0
Strułem się okropnie fenibitem od Szwajcara. Przyjąłem ok. 3 gramy, to chyba nie taka duża dawka? Normalnie przy 2 gramach było Ok. odczułem zawroty głowy, zamotanie, nudności, ból głowy, otępienie, senność. Czy to jakieś objawy przedawkowania? Dziwna sprawa, nie wiem co o tym sądzić.
  • 976 / 219 / 0
07 maja 2022Davvid19922 pisze:
rada taka : jeśli chcesz poczuć czy zle się czujesz po odstawieniu feni jeśli lecisz parę /paręnaście/kilkadziesiąt dni nie sugeruj się jak ja tym pierwszym dniem że niby gorzej ale luzik, to nie futer, poczekaj drugi dzień będzie gorzej znacznie, trzeciego będziesz klną byle by wróciło do normy ;) pozdrawiam
Klasyka przy tych gabawynalazkach. Pierwszy dzień na sucho wydaje się że jest jeszcze względnie ok, z pełną mocą uderza dopiero drugiego i trzeciego dnia. Bardzo to męczące, dłuży się zjazd w nieskończoność, a w głowie sieczka. Nieźle że po takiej akcji dalej masz ochotę na fenibut xP Ja po zjazdach miałem go serdecznie dość, dopiero jak mi zejście zeszło całkiem i wracałem do normalności to miałem myśli "a może by tak...". Zawsze starałem się maks 25g kupować (wtedy były to najmniejsze dostępne ilości), bo wiedziałem że jakbym miał 100g pod ręką to poleciałbym w ciągu, a na końcu worka czeka psychiczny ból i cierpienie.

@nicki Mnie się zdarzało na początku przygody zatruć fenibutem w teoretycznie normalnych dawkach, główne objawy to ostry ból głowy i rzyganie.

Aktualnie męczę się z kolejnym zjazdem bo baklofenie, klimat ten sam, ale homotauryna trochę pomaga, można na niej normalnie spać, podejrzewam że w przypadku fenibutu też powinna pomóc.
Mam poważne myśli żeby udać się do ośrodka leczenia uzależnień. Ileż można tak żyć?
  • 52 / 6 / 0
Bywa tak że feni nawet w niskiej dawce nie zadziała tak jak by się chciało, w zamian jest zamulenie i zawroty głowy ale na szczęście rzadko
  • 6 / / 0
Wczoraj przyjąłem pierwszy raz w życiu ten specyfik. Szczerze, spodziewałem się efektów jak z filmu Limitless, że zacznę wykorzystywać cały potencjał mózgu i stanę się idealnym człowiekiem :D lub w ogóle to nie zadziała tak jak to z innymi suplementami czy specjalnymi ziołami, które brałem, żeby znaleźć coś więcej. Wsypałem 0,9g do szklanki z wodą, wymieszałem i wypiłem. Smak naprawdę ohydny, musiałem dolać wody, żeby to rozcieńczyć. Jestem osobą która ma problemy z koncentracją, ale nie jak krzywy człowiek, a normalny obywatel, jakieś problemy w życiu, ale każdy je ma. Po prostu przeciętnie. Po pierwszych 10 minutach zacząłem czuć zmiany: świat lekko drżał i kolory były intensywniejsze, nie wiem czy wmówiłem to sobie czy tak było, ale to właśnie czułem. Siedziałem przed kompem i tak po prostu z siebie stwierdziłem, że dawno nie czytałem książki, więc przydałoby się ją dokończyć. Zwykle mam problem, aby przeczytać 10 stron bez odrywania wzorku od kartki, a wczoraj przeczytałem 30 stron jednym ciągiem, interesując się i naprawdę widząc co czytam. Potem po prostu wstałem z krzesła, rozejrzałem się po swoim pokoju (widok był jakbym nie sprzątnął tu porządnie od kilku miesięcy) i stwierdziłem sam z siebie, że najwyższa pora, aby posprzątać. Mam problemy, żeby raz w miesiącu przejechać odkurzaczem, a wczoraj przetrzepałem cały pokój od półki do półki, aby wyrzucić zbędne zalegające rzeczy i wprowadzić czystość. Zajęło mi to kilka godzin, ale w ogóle nie czułem tego "dobra przerwa" czy "oesu jak mi się nie chce" po prostu czułem frajdę, z tego, że mogę polepszyć swój byt własną pracą. Kolejna zmiana to lekka zamułka na oczach, jakbym był zmęczony i pewność siebie. Po prostu, nic mnie nie ruszy i wiem co robić. Spotkałem się również wieczorem ze znajomymi, minęło z 8h od wzięcia, i rozmowy prowadziłem takie, że nie daje ta substancja umiejętności świetnego prowadzenia rozmowy, a po prostu taka błyskotliwość, żeby to tekstem zarzucić czy jakąś rozkminką, polepsza smalltalk. Po takim dniu byłem cały zmęczony i walnąłem się do łóżka, ale nie zauważyłem, żeby to polepszało mi szybkość zasypiania, a z tym konkretnie mam problem. Skoro to tak dobrze działa, to przed następnym wzięciem przemyślę konkretnie co potrzebuję zrobić, ponieważ po tym nie czuję żadnej bariery aby to spełnić :d
Nie zachęcam nikogo do brania tego, to tylko moje osobiste odczucia.
  • 24 / 3 / 0
Ochydny smak ? Kwasek i tyle , widocznie mało próbowałeś specyfików jeśli to jest niedobre 😅druga sprawa nie mieszaj z wodą tylko bierz miarkę wsyp na język popij , po trzecie po 10min to mieles grube placebo nie efekty bo feni rozkręca się najszybciej po około 40min na pusty żołądek a około godziny jest już widocznie odczuwalny , w 30min bym uwierzył , ale 10 min to snuff kryształu się ładuje nie coś na żołądku

scalono - WRB
07 maja 2022Fruktoza pisze:
07 maja 2022Davvid19922 pisze:
rada taka : jeśli chcesz poczuć czy zle się czujesz po odstawieniu feni jeśli lecisz parę /paręnaście/kilkadziesiąt dni nie sugeruj się jak ja tym pierwszym dniem że niby gorzej ale luzik, to nie futer, poczekaj drugi dzień będzie gorzej znacznie, trzeciego będziesz klną byle by wróciło do normy ;) pozdrawiam
Klasyka przy tych gabawynalazkach. Pierwszy dzień na sucho wydaje się że jest jeszcze względnie ok, z pełną mocą uderza dopiero drugiego i trzeciego dnia. Bardzo to męczące, dłuży się zjazd w nieskończoność, a w głowie sieczka. Nieźle że po takiej akcji dalej masz ochotę na fenibut xP Ja po zjazdach miałem go serdecznie dość, dopiero jak mi zejście zeszło całkiem i wracałem do normalności to miałem myśli "a może by tak...". Zawsze starałem się maks 25g kupować (wtedy były to najmniejsze dostępne ilości), bo wiedziałem że jakbym miał 100g pod ręką to poleciałbym w ciągu, a na końcu worka czeka psychiczny ból i cierpienie.

@nicki Mnie się zdarzało na początku przygody zatruć fenibutem w teoretycznie normalnych dawkach, główne objawy to ostry ból głowy i rzyganie.

Aktualnie męczę się z kolejnym zjazdem bo baklofenie, klimat ten sam, ale homotauryna trochę pomaga, można na niej normalnie spać, podejrzewam że w przypadku fenibutu też powinna pomóc.
Mam poważne myśli żeby udać się do ośrodka leczenia uzależnień. Ileż można tak żyć?
No ochotę mam bo po moim maratonie udało się przeżyć chociaż było to okropne , po prostu teraz będę bardziej uważać , nie było mi nawet porzeba takich dawek ale lubialem eksperymentować i brałem sobie czasami z nudy nawet , wiem napenwo że kontrolować będę samopoczucie przerywając 2-3 dni czy czasem nie wjebie się znów jak wtedy , a jeśli będzie kiepsko polecą mikrodawki , na czas zwały , dosłownie śladowe ilości w porównaniu do tego co trzeba by było spoko, i pomaga to
  • 169 / 45 / 0
Fenibut ryje po zębach i plombach, ja bym się w rozcieńczanie wodą nie bawił tylko umiejętne hop do buzi i popić wodą ewentualnie go kapsułkować. Smakuje jak woda morska i może wykręcić minę ale jadłem gorsze rzeczy. Wg mnie głupia l-tyrozyna jest gorsza; mam wrażenie jakby gołąb nasrał mi do gęby.
Dzisiaj jadę na kontrolę do stomatologa bo się wybieram od stycznia.
Aha, i testuję większą ilość cukru pudru. :patrzy: Muzyka brzmi pięknie, a pogoda jest zajebista. Później napiszę coś więcej.
  • 16 / 1 / 0
Dwa dni ciągu i kurwa koszmar pana boga.Inne GABAenergetyki tak nie ryją,czuć brak dopaminy.Tak jak wyżej ,pierwszy dzień do przeżycia ,drugi to już jest właśnie to ,witamy w piekle.Raz na tydzień można ,nie więcej.Jak ty z tego schodzisz David ? Mam zjeba jak nie wiem ,pewnie jutro też będzie.Tak jak mówię 4 g raz w tygodniu i pierdole taki interes.
  • 238 / 60 / 2
Testowałem to niedawno i zauważyłem u siebie efekt o którym nigdzie nie przeczytałem, a mianowicie chrapanie. Normalnie nie chrapie, ale po tym często budziło mnie własne chrapanie, a do tego rano budzilem sie z otwartą japą i cały obśliniony.
Miał ktoś tak?
ODPOWIEDZ
Posty: 2637 • Strona 201 z 264
Artykuły
Newsy
[img]
Jacht z kokainą o wartości 80 milionów funtów zmierzał w stronę Wielkiej Brytanii

Prawie tona „narkotyku klasy A” została znaleziona na jachcie płynącym z wysp karaibskich do Wielkiej Brytanii. Jej rynkowa wartość została oszacowana na 80 milionów funtów.

[img]
Handel narkotykami: Rynek odporny na COVID-19. Coraz większe obroty w internecie

Dynamika rynku handlu narkotykami po krótkim spadku w początkowym okresie pandemii COVID-19 szybko dostosowała się do nowych realiów, wynika z opublikowanego w czwartek (24 czerwca) przez Biuro Narodów Zjednoczonych ds. Narkotyków i Przestępczości (UNODC) nowego Światowego Raportu o Narkotykach.

[img]
Meksyk: Sąd Najwyższy zdepenalizował rekreacyjne spożycie marihuany

Sąd Najwyższy zdepenalizował w poniedziałek rekreacyjne spożycie marihuany przez dorosłych. Za zalegalizowaniem używki głosowało 8 spośród 11 sędziów. SN po raz kolejny zajął się tą sprawą, jako że Kongres nie zdołał przyjąć stosownej ustawy przed 30 kwietnia.