Heterocykliczne substancje modulujące potencjał neurotransmisji GABA, będące pochodnymi dwuazepiny – np. diazepam, czy klonazepam.
Więcej informacji: Benzodiazepiny w Narkopedii [H]yperreala
ODPOWIEDZ
Posty: 53 • Strona 2 z 6
  • 1743 / 23 / 0
Z ostatnim zdaniem się akurat zgodze dla mnie takim "pułapem" jest 6mg klona - powyżej nie działa mocniej, a co najwyżej reakcje uboczne się pojawiają, zerwane filmy, a nawet skutki paradoksalne jak pobudzenie czy agresywność.
Non omnis moriar.
  • 79 / 1 / 0
moim zdaniem nie ma takiej euforyzujacej benzo. barbi to inna sprawa. barbital, juz go nie ma w produkcji, dal mi konkretną euforie. byl extremalnie przyjemny. szkoda ze juz ich nie ma..
  • 438 / 6 / 0
@

Oczywiście, że barbital i pochodne kwasu barbiturowego są nieprzerwanie syntezowane i stosowane samodzielnie, bądź w skojarzeniu są powszechne w lecznictwie ogólnym, choć zawężane z tendencją do Lz.
Obecnie w największej ilości jest stosowany na stole recepturowym w postaci soli sodowej .


@ Najbardziej "euforyzująca"? Skoro jesteś lekomanem , po co Ci akurat bezno skoro skarżysz się na ograniczony dostęp,
skoro 20 clonów Cię nie czesze nie dziw się , że nic Cię nie euforyzuje.

Jestem farmaceutą i to lekomanem,a mimo wszystko mnie wspaniale euforyzuje alprazolam 0.5-2 mg, Bromazepam 9-24mg, diazepam mnie Chilluje w ok, 20 mg,oxazepam 60-100mg

Jeżeli szukasz "euforyków" uderz w GBL,GHB,b-k,.

Zrób detoks od klona, a każda substancja zacznie Ci sprawiać przyjemność

@@ Podpinam się pod n-colle - stulasz coś grubymi nićmi
We were young souls
on the junk-yard
now we are stunned minds
full of junk-goods


. Primum non nocere
  • 35 / / 0
Te dawki benzo jak najbardziej możliwe. Sam mam kosmiczną tolerancje i prawda, że branie aż takich dużych ilości to marnowanie benzo-też to testowałem. Spróbuj zmniejszyć dawki zarówno alpry jak i klona i sprawdź czy widzisz jakąś różnice.
  • 46 / / 0
Elenium euforyzującą benzodiazepina,straszna absta po nich
Chcesz cracka,hel dalej jarać ,mania prześladowcza-mała kara,stan - depresja gra gitara,potem alkoholizm aby z tego wyjść warto było po to na ten świat przyjść?
  • 334 / 6 / 0
Przy takiej rozjebanej tolerce na benzodiazepiny, to juz jakiekolwiek z nich nie zadzialaja juz na ciebie reakreacyjnie. Ja przez kilkanascie dni bralem klilka mg klonazolamu na raz, to juz tak rozjebalem sobie receptory ze benzo dziala tylko nasennie i bardzo delikatnie przeciwlekowo - reakreacyjnie juz wcale.

Szly wtedu dawki rzedy kilknanascie mg klonozolamu / dobe, przez jakies dwa tygodnie. A przpominam ze Klonazolam trzepie jakies 3-4 mocniej od klonazepamu, jedynie dziala z 2 razy krocej od orginalu. Teraz moge wziac 2mg klonozolamu nie czuje efektow reakyjnych prawie wcale. A beznzo takie jak alpra, bromek, etizolam, diazepam to teraz wogole mnie nie robia - tylko ulatwiaja zasypanie.
Tylko Clonazepam czuje fajnie w dawce 6mg+ no i ten clonazolam w kosmicznych dawkach (3mg na raz) tez. Ale to nadal nie sa tak przyjemne doznania, jak z czasow zanim zaczolem odurzac sie klonazolamem.
Inna sprawa to to, ze połączenie malej ilosci benzo z alkocholem dziala na mnie mega-przeciwlekowo i super-reakreacyjnie. Oczywiscie to stapanie na krawedzi i niemal zawsze druga polowe wieczoru to znam jedynie z relacji kumpli albo dziewczyny. Ale po takiej imprezje tj. 1mg klona lub 0,5mg klonazolamu + alko z umiarem (zadne pol litra wody na glowe - czyli tyle ile bym wypil bez podkladu benzo), kazdy zawsze mi mowil nastepnego dnia : Zbysiu chyba zajebsicie sie wczoraj bawiles? Dawno nie widzialem Cie w takim zajebistym nastroju :)

Chcesz reakreacji to szukaj zlotego srodka w kwesti benzo + alko. Ale osobiscie to polecam sprobowac GBL. To jest subtancja jakiej szukasz. Jak widzisz ze benzo juz kompletnie cie juz nie robia to po chuj to ciagniesz? Schodz z dawek do normalnyh poziomow a potem redukuj i odstawiaj - to co robisz to droga do na psymusowy detoks albo do psychatryka. GBL, swoja droga, pomoze ci odstawic benzo, ale najpierw zejdz z benzo do dawek tak niskich, po jakich jestes w stanie jeszcze w stanie normalnie fukcjonowac (kiedy efekty odstawienne daja szanse zyc, a nie siedziec w domu jak cpun i wegetowac.

Podsumowujac, polecam ci jak najbardziej GBL - to jest to czego szukasz. Ale najpierw oragnij troche zjebe jaka odstawiasz z benzo. W twoim obenym stanie nie radzie GBL nawet tykac - rozjebiesz sobie zycie jak nakrecicsz sie na ciag GBL nie rozwiazujac ciagu benzowego - a twoje stadium jest napwrawde ostre i pewnie bedziesz musial skorzystac z pomocy medycznej aby jakos z tego wyjsc.
  • 1217 / 21 / 0
Witam,
Napiszę w tym dziale, bo może ktoś inny będzie kiedyś szukał na forum, które benzo jest najbardziej euforyczne. Autorze wątku, możesz przeczytać, ale niestety nie pomogę w doborze benzo, bo nie wiem jak co działa na takiej tolerce. Ale i tak napiszę autorowi wątku moje "spostrzeżenia".

Do autora:
1) Przy braniu benzodiazepin w takich ilościach efekt euforyczny jest słaby, jest mocniejsze ujebanie, ale euforyczność wzrasta minimalnie.
2) Trudno będzie Ci się przebić jakąkolwiek benzo przez te 2 benzo, tj. klony i alprę.
3) Radziłbym zrobić sobie powolną odstawkę do niższych dawek, schodzić o te +/- 2mg alpry raz na 3-4 dni. Z klonami nie wiem jak. Chodzi mi o to, że warto co jakiś czas od benzo odpocząć, ja tak robię od dawna i tolerka zawsze trochę spadnie, a potem jak robię sobie okres żarcia benzo to wszystko robi lepiej niż brałbym codziennie kosmiczne ilości. A ja myślałem, że to ja byłem przećpany jak brałem 8mg alpry + 24mg bromazepamu dziennie.
4) Strasznie mało kody bierzesz jak na Twój spust, szczególnie że wenlafaksyna, którą bierzesz osłabia działanie opiatów.
5) Ostrożnie z tramalem na wenlafaksynie (Efevelon SR). Istnieje możliwość zespołu serotoninowego i tramiec + snri obniża jeszcze bardziej próg drgawkowy!

Odnośnie euforyczności benzo:
Przerobiłem trochę benzodiazepin, przeszedłem przez detoks szpitalny od alprazolamu i bromazepamu (o dziwo nie było tak tragicznie, ale pomagałem sobie kodeiną i sirdaludem (ten drugi na spięcie mięśni, ale działa też na GABA więc troszkę pomagał przy odstawce). W tej chwili biorę w miarę świadomie, przez większość czasu albo nie biorę benzo wcale, albo biorę jedynie klorazepat i diclazepam na nerwicę, która mi dolega. Ale te 2 benzosy traktuję stricte leczniczo. Z resztą benzo jest różnie, ale nie chcę się zbytnio rozpisywać. Wypunktuję benzo, które dla mnie były euforyczne. (kolejność przypadkowa)

1) Alprazolam - zajebisty, bardzo trzeźwy, bez zbędnej senności, a bardzo mocno podbijał nastrój (mimo, że nienahalnie), otwartość, gadatliwość, maksymalna pewność siebie, to wszystko razem dawało stan, który można było nazwać euforycznym, oczywiście dopóki nie było tak, że mnie słabo ruszało i brałem do porannej kawy, rutyna niszczy "to coś" w przypadku każdego draga.

2) Bromazepam - chyba najbardziej euforyczny ze wszystkich benzo, które jadłem. Jak miałem b. małą tolerkę, to bromazepam był idealny, on rzeczywiście daje euforię, głównie euforię. Człowiek nie staje się po nim jakoś przesadnie pewny siebie, otwarty i gadatliwy, to było idealne benzo na wieczory jako podkład do kodeinki, daje tą swoją euforię, nie jest przypałogenny i nie rwie filmów w dawkach, które zadowalają euforycznie. Nie pamiętam do jakich dawek dochodziłem, ale wystarczyło 8-16mg, żeby czuć wyraźnie euforię, aż dziwne jak na benzo.

3) Fenazepam - odkryłem niedawno, tutaj za dużo doświadczenia nie mam, ale jestem zajebiście zdziwiony tym rc-benzosem, na prawdę. Nie będę pisał podwójnie, tu klepnąłęm dość rozpiętego posta w temacie fenazepamu: fenazepam-watek-ogolny-t20015-390.html#p1757276

4) FlubromaZOLAM - dziwny, strasznie dziwny benzo. Dostałem blottery 1mg i jeden blotter to jakbym dostał obuchem po łbie, a jednocześnie miałem energię i motywację do działania. Weszła solidna euforia. Widziałem potem po SMSach do kumpla, że naprawdę mi się podobało, bo ogólnie słabo pamiętam samą euforyczność tej substancji. Tu polecam zrobić sobie test i sprawdzić.

===

X) Clonazolam - to tylko z tego co czytałem, z opinii innych, sam nie próbowałem tej substancji. Bardzo dużo osób sobie chwali, piszą że jest mocno euforyczny (taki lepszy klonazepam). Zdecydowanie warto zajrzeć do wątku i poczytać. Ja od siebie nie napiszę nic, bo nie testowałem.
Uwaga! Użytkownik Psychopath jest zbanowany na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 136 / 5 / 0
Benzo czy nie ale euforią potrafi wystrzelić konia z furmanką: zolpidem, stilnox, na sen. Sami aniołowie będą Ci śpiewać w szumie wiatru, pokochasz cały światek i wrogów (obdzwonisz albo nawet odwiedzisz) aby im swą miłość i prawdę wyznać. Odkryjesz to co do tej pory miałeś zakryte (przynajmniej poza wanną),...itd. Odczujesz miłość wszechświata padając na łoże...
I potem na dzień następny nastanie koniec starej i początek NOWEJ ERY dla Ciebie (i Twej nieszczęsnej rodziny).
ps: ale euforia mimo paru wad następczych pikna, prawda to :-D
  • 136 / 5 / 0
Dobry, nie ZANIECZYSZCZONY etizolam też jest pluszasty i co ważne uspokaja, szybko wschodzi bez zamulania na 24h.
Świetny na przykre zjazdy i paniki itp. gdzie liczą "sekundy" u
rozhisteryzowanego osobnika badań wyższych stanów świadomości ;]
No chyba, że clom w zadek ;]
  • 1342 / 48 / 0
Bromazepam to zdecydowanie najbardziej euforyczne benzo. Kompletny chill-out, wyjebanie na wszystko, zajebisty humor...silne działanie przeciwlękowe i ogólnie jest cieplutko, przyjemnie. Długi okres półtrwania. Mix z opio powinien być naprawdę zacny. Z alko też się świetnie komponuje. Za to jak się przesadzi to robi się srogo amnezyjnie.

Flubromazepam, ale to w dawkach ok. 20mg też jest bardzo euforyczny, z deczka upierdalający, ale ogólnie to ciężko trafić dawkę żeby działał jak należy dlatego zdecydowanie wolę bromki spoko ziomki.

Deschloro-etizolam - jedno z najlepszych benzo jakich próbwałem, może nie do końca euforyczny, ale... zresztą spróbujcie sami i zobaczycie, że to roxzpierdala etizolam. Chyba najbardziej przeciwlękowe benzo jakie miałem okazję stestować.

PS. Clonazolam to kompletne ścierwo :emo:
SESH
ODPOWIEDZ
Posty: 53 • Strona 2 z 6
Artykuły
Newsy
[img]
Jacht z kokainą o wartości 80 milionów funtów zmierzał w stronę Wielkiej Brytanii

Prawie tona „narkotyku klasy A” została znaleziona na jachcie płynącym z wysp karaibskich do Wielkiej Brytanii. Jej rynkowa wartość została oszacowana na 80 milionów funtów.

[img]
Handel narkotykami: Rynek odporny na COVID-19. Coraz większe obroty w internecie

Dynamika rynku handlu narkotykami po krótkim spadku w początkowym okresie pandemii COVID-19 szybko dostosowała się do nowych realiów, wynika z opublikowanego w czwartek (24 czerwca) przez Biuro Narodów Zjednoczonych ds. Narkotyków i Przestępczości (UNODC) nowego Światowego Raportu o Narkotykach.

[img]
Meksyk: Sąd Najwyższy zdepenalizował rekreacyjne spożycie marihuany

Sąd Najwyższy zdepenalizował w poniedziałek rekreacyjne spożycie marihuany przez dorosłych. Za zalegalizowaniem używki głosowało 8 spośród 11 sędziów. SN po raz kolejny zajął się tą sprawą, jako że Kongres nie zdołał przyjąć stosownej ustawy przed 30 kwietnia.