Pochodne aminocykloheksanu, oddziałujące jako antagonisty receptora NMDA. M.in. fencyklidyna, ketamina i metoksetamina.
Więcej informacji: Arylcykloheksaminy w Narkopedii [H]yperreala
ODPOWIEDZ
Posty: 77 • Strona 6 z 8
  • 377 / 2 / 0
Zdecydowanie, nie dość, że cholernie droga, to w ogóle nie warta uwagi, co dopiero trucia samego siebie.
Whole life is about "up" and "down".
  • 3215 / 413 / 0
Ostatnie ćwierć grama, które posiadałem postanowiłem zawinąć w bombkę i zjeść.
Jestem rozczarowany - efekty były takie jak po dawkach MXE rzędu 30-40 gramów do tego rozbolała mnie głowa.
Jest to jedyny dysocjant, który znam, a którego brać już więcej nie chce - nie polecam nikomu
Uwaga! Użytkownik Fatmorgan nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 586 / 8 / 0
zachęcony ideą dysocjanta na business trip poztanowiłem mimo negatywnych opinii skołować NEK. na razie stestowałem alergicznie 30 mg + 50 mg, ale dziwne to takie jakieś. z jednej strony nie czułem nic, może poza lekkimi wibracjami i poprawieniem rozdzielczości wizji a'la wstęp do pierwszego plateau na DXM, ale były to efekty ledwo wyczuwalne; ogólnie czułem się jakbym nic nie brał. z kolei po zamknięciu oczu, mimo trzeźwości miałem właściwie wczesne 2 plateau z fajnymi abstrakcyjnymi CEVami, co już mnie bardziej ucieszyło. ogólnie narzędzie ma pewien potencjał, ale trzeba go logicznie ogarnąć zawczasu.

zacznijmy od tego, że kompletny brak bodyloadu jest dla mnie minusem, bo zupełnie nie czuję, że coś wziąłem (mimo, że elementy wizualne działają). podejrzewam, że ~100 mg powinno dawać fajne CEVy i elementy lotnicze, co niebawem przetestuje, ale najpierw muszę się zająć tą obojętnością cielesna. dysocjant ma pierdolnąć i bujać, a nie smyrać ledwo co. mam zatem plan, aby zarzucić 30 mg MXE doustnie (tylko po to, żeby zaskoczył z niego bodyload), a następnie wciągnąć 100 mg NEK dla efektów właściwych. na forach zagranicznych chwalą sobie ludzie taką mieszankę. ktoś z was może już tego próbował?

generalnie nie szukam NEK-hole, bo bym się spłukał - z raportów wychodzi, że dziura pojawia się przy wciągnięciu ponad 500 mg, co jest całkowicie nieekonomiczne przy obecnych cenach. chcę fajnego dysocjacyjnego relaksu przez godzinkę z muzyczką w przerwie między jednym zadaniem a drugim, a potem znów do roboty.

zostało mi w tej chwili 420 mg (ha ha), więc muszę ostrożnie decydować się na eksperymenty, to nie MXE, które jest zawsze fajne i można dociągać, hehe.

kolejnym krokiem byłoby np. 30 mg MXE + 250 mg NEK, co w założeniu powinno mnie nieźle wyrzucić w kosmos na parę minut. drogi wyrzut w kosmos, ale jeżeli zadziała jak mam nadzieję, że zadziała, to IMO warto. wszystko zależy od potrzeb, a godzinny rajd to by było coś genialnego w pewnych sytuacjach.

na koniec jeszcze głupie pytanie - mieszał ktoś NEK z DXM?
szatan
  • 586 / 8 / 0
i po testach. stan pierwotny niezerowy, bo ~80mg MXE poszło dnia poprzedniego (ale nie w ciągu), więc tolerancja delikatna była, pochylonym drukiem komentarz potripowy.

T-0:30: 0.5 mg etizolamu (na uspokojenie, coś ostatnio nerwowy jestem i niespokojny, trochę problemów mi się napiętrzyło)
T-0:15: 30 mg MXE doustnie
T+0:00: jest delikatne smyranie z MXE, czas przystąpić do działania. ostatecznie odmierzyłem 138 mg NEK, wyczyściłem nos i poleciało. (żebyś chłopie wiedział to co ja wiem, to byś tego nie robił)
T+0:05: szybko wchodzi, wizja HD uruchomiona, ciało drży.
T+0:08: przychodzi dysocjacyjne uspokojenie, choć jeszcze trochę telepie.
T+0:11: spokój, dużo kichania, strasznie przeszkadza to kichanie
T+0:14: spływ, kich, spływ, takie tam
T+0:17: chyba peak, fajnie się słucha muzyki, dużo za słabo
T+0:23: dorzucam 155 mg do wciągnięcia (mając nadzieje, że nie będzie już kichania) (dobry dowcip, he he he)
T+0:24: noo, to jest dopiero paskudny spływ, blee.
T+0:25: w końcu fajna dysocjacja, można trochę latać
T+0:50: nie było źle, ciekawe CEVy, dobrze się muzyki słucha, ale nos umiera, zaczyna się tendencja zniżkowa.

no i to by było na tyle, powoli wchodzi afterglow. generalnie nie polecam podania donosowego, walka z glutami zajmuje 95% tripa (a i teraz mam zapchany jakbym nie wiem co tam nawalił), doustnie też podobno słabo. byłem zbyt entuzjastycznie nastawiony do tego wynalazku. owszem, działa, dysocjacja jest bardzo dobra, ale kurde. dysocjant dla fanów chusteczek do nosa i smarków chyba to jest. zostało mi ~120 mg które może przetestuję IM, bo nos mój już tego nie dotknie. nawet nie chodzi o ból, bo to nie boli, tylko zatyka jak korek, oddychać się nie da, ciągle człowiek kicha i w ogóle masakra. blee.

a miało być tak pieknie, ech. ;)
szatan
  • 2310 / 11 / 0
Kulturalnie sie w miesien podaje, a nie jak wiesniak od razu jeb do nosa. Raz walnalem MXE w nos i tez walczylem z glutami.
  • 3215 / 413 / 0
Donosowe przyjęcie MXE to orgazm w porównaniu ze sniffaniem etketaminy.
Brałeś toto cudo w mięsień ?
Uwaga! Użytkownik Fatmorgan nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 1931 / 315 / 0
Fatmorgan pisze:
Donosowe przyjęcie MXE to orgazm w porównaniu ze sniffaniem etketaminy.
Brałeś toto cudo w mięsień ?
tzn.? Materiał z UK sprzed delegalizacji był niewyczuwalny w podaniu donosowym. po prostu blokuje nos na amen :moody:


Ed. trzeba czekac, az vendory beda ogarniac 2-mk to w sumie jedyne slodkie gowienko jakie ma cokolwiek wspolnego blizej do keith, anizeli nek czy czoś tam - ktora dziala tak samo, jedynie jakby ciut lżej (nie że słabiej, eh trudno to określic, kto jadl ket, ten wie ocb), za to dłużej :>
Ostatnio zmieniony 15 czerwca 2013 przez GG Allin, łącznie zmieniany 2 razy.
Uwaga! Użytkownik GG Allin nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 3215 / 413 / 0
Sniff powodował u mnie ból nosa jak po uderzeniu weń jakimś tępym obiektem + kilkugodzinne łzawienie/kichanie
Uwaga! Użytkownik Fatmorgan nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 1876 / 21 / 0
Imho zatkany noc , kichanie , lzawienie zajmuje 80 % czasu działania substancji %-D
  • 377 / 2 / 0
opak pisze:
Imho zatkany noc , kichanie , lzawienie zajmuje 80 % czasu działania substancji %-D
Dokładnie, a pozostałe 20% to takie cholera wie co z czym cholera wie co zrobić :)
Whole life is about "up" and "down".
ODPOWIEDZ
Posty: 77 • Strona 6 z 8
NarkoMemy dodaj swój
[mem]
Artykuły
Newsy
[img]
Jacht z kokainą o wartości 80 milionów funtów zmierzał w stronę Wielkiej Brytanii

Prawie tona „narkotyku klasy A” została znaleziona na jachcie płynącym z wysp karaibskich do Wielkiej Brytanii. Jej rynkowa wartość została oszacowana na 80 milionów funtów.

[img]
Handel narkotykami: Rynek odporny na COVID-19. Coraz większe obroty w internecie

Dynamika rynku handlu narkotykami po krótkim spadku w początkowym okresie pandemii COVID-19 szybko dostosowała się do nowych realiów, wynika z opublikowanego w czwartek (24 czerwca) przez Biuro Narodów Zjednoczonych ds. Narkotyków i Przestępczości (UNODC) nowego Światowego Raportu o Narkotykach.

[img]
Meksyk: Sąd Najwyższy zdepenalizował rekreacyjne spożycie marihuany

Sąd Najwyższy zdepenalizował w poniedziałek rekreacyjne spożycie marihuany przez dorosłych. Za zalegalizowaniem używki głosowało 8 spośród 11 sędziów. SN po raz kolejny zajął się tą sprawą, jako że Kongres nie zdołał przyjąć stosownej ustawy przed 30 kwietnia.