Najprostsze substancje odurzające, m.in. eter dietylowy i podtlenek azotu (N2O).
Więcej informacji: Inhalanty w Narkopedii [H]yperreala
ODPOWIEDZ
Posty: 189 • Strona 18 z 19
  • 5435 / 1041 / 43
A ja czuję niedosyt.
Jeszcze kiedyś kupię do badań, bo pamiętam, że końcówkę butli ktoś mi wylał.
Widzę ogromny potencjał do mixów.
Coś jak poppers, ale mocniejsze w chuj, i jest charakterystyczny w działaniu,
mi ten zapach nie przeszkadzał, bardziej ludziom w moim otoczeniu.
Ktoś pisał, ż najlepiej zrobić inhalator.
Flaszka eteru do kieszeni i lecisz.

Kazimierz Hrabin w pracy "Narkomanie w szkole" (Polskie Towarzystwo Walki z Alkoholizmem "Trzeźwość", Warszawa 1934) wyjaśniał, jak używano eteru: "Do przegotowanej wody z cukrem i cynamonem wlewają po ochłodzeniu eter w stosunku na 1 l wody 1/8 l eteru. Mieszanina ta to napój odurzający, w działaniu swem gwałtowniejszy od alkoholu. Do upicia się wystarczy dojrzałemu człowiekowi 1/2 l powyższej mieszaniny, dziecku 1-3 kieliszki.

Przepis z pierwszej ręki. Doustnie działa do 3 godzin nawet, i w piciu widzę jego prawdziwe oblicze. Wątpię żeby było to szkodliwsze od picia alkoholu.
"Pewien ksiądz donosił w liście do biskupa o jakiejś kobiecinie, która mówiła z dumą o swoim dwunastoletnim synku, że potrafi wypić całą szklankę eteru".
Ciekawe czasy.
>A komendant po tym gównie ląduje na Kolskiej.
  • 14 / 5 / 0
Tak, czasy międzywojenne to istna eteromania. Po wojnie wprowadzono nań prohibicję. Ja po przeczytaniu opisów dr Dezyderego Prokopowicza w książce Witkacego „Narkotyki” zainteresowałem się tą substancją i zawsze chciałem tego spróbować. Nie byłem na tyle głupi, aby wąchać kleje, benzynę czy rozpuszczalniki. Co do picia eteru - zdarzyło się przypadkiem łyknąć, co jednak skończyło się rzyganiem, jest ohydny. Jak już wspominano, eter nieumiejętnie pity jako skrajnie lotny może wywołać uporczywą czkawkę lub obrzęk żołądka. Za to po inhalacjach z chusty nigdy nie miałem jakiegoś kaca, nie bolały płuca, jedynie ten przykry oddech i posmak, nie do zamaskowania, utrzymujący się nawet do kilkunastu godzin. I pomieszczenie w którym jesteś i oddychasz strasznie waniaje. Dla mnie eter w działaniu nie różni się od podtlenku azotu; podobne działa też do dekstrometorfanu. Polubiłem te charakterystyczne, rytmiczne wibracje, dudnienie gdzieś za głową i uczucie pływania oraz wycięcie z rzeczywistości. Muzyka wchodzi nieziemsko, ale czasem jest irytująca i głucha. Przemyślenia mistyczne, często w realu nie warte złamanego grosza. Co do szkodliwości – jak każdy środek działający na NMDA wywołuje na dłuższą metę zaburzenia pamięci i degenerację neuronów (środek silnie lipofilowy). Do tego możliwe zmiany martwiczne w wątrobie i nerkach, ale to trzeba wąchać latami. W mojej ocenie też możliwe, że mniej szkodliwy od alkoholu ale nadużywać, jak każdych środków zupełnie nie polecam. Poza tym, nie można normalnie funkcjonować w dzisiejszym społeczeństwie śmierdząc jak rafineria, chcąc być uznanym za normalnego, więc eter (tak jak hipisowski butapren), to już historia.
Hunter S. Thompson też kirał i miał do tego środka sentyment. W Fear and Loathing in Las Vegas pisze, że „nie ma na świecie nic gorszego, niebezpiecznego i nieodpowiedzialnego jak mężczyzna w ciągu eterowym”. Swoją drogą sceny z filmu są trochę przesadzone.
  • 152 / 24 / 0
Mam ten szatański eter, ale w spreju, martwi mnie tylko że w składzie jest jeszcze aceton i etanol który chyba ma więcej pazurka niż taki w piwie, próbował ktoś psikać fiksatywe?
  • 14 / 5 / 0
A nie chodzi Ci czasem o starter fluid czy coś w tym stylu? Jeśli tak, to powinien też być tam butan, który podobno się ekstrachuje wodą. Czytałem opisy gagatków na Erowidzie, którzy to próbowali i mieli ostre jazdy. Ale skoro w szpreju masz jeszcze tylko etanol i aceton to możesz spróbować, rozpyl na jakąś szmatę albo wpyl do samary, procedura znana. Aceton jest względnie nieszkodliwy i raczej wiele od siebie nie daje, a etanolem w ten sposób się nie upijesz, bynajmniej tak mi się wydaje.
  • 1472 / 196 / 0
Czy po wypiciu eteru w postaci tej nalewki z cynamonem albo rozcieńczonego w inny sposób i tak człowiek śmierdzi przez wiele godzin?

Czy smród pozostaje tylko przy wdychaniu eteru?

Jak długo trzyma faza eterowa po wypiciu? Jest to porównywalne do alko lub GHB?
Podając mnie jako login polecający ekspertowi JohnyHa, otrzymujecie zniżki na konsultacje :)
  • 4 / 1 / 0
A więc jestem od jakiegoś czasu szczęśliwym posiadaczem 500ml eteru dietylowego i pare razy w tygodniu lubie sobie pokirać, nawet polubilem ten zapach (strasznie przypomina zmywacz do paznokci). Ale to co odjebało się wczoraj zdecydowanie pokazuje, że jednak wszystko trzeba brać z umiarem (może ktoś potraktuje to jako przestrogę). Koło północy tradycyjnie wypiłem kilka kieliszków Yeni Raki. Efekt jak zwykle (słaba głowa), lekkie zachwiania równowagi, ale bez szału. Zdecydowałem się dorzucić trochę eteru (mix pierwszy raz) i kirałem sobie przez dobre pięć minut, solidne wdechy. Przy końcówce już mnie troche jebło (mrowienie w głowie i co chwile czarno przed oczami), ale nic ja zdecydowałem zapalić troche mj, po czym wypiłem jeszcze troche tej wódki i pokirałem znowu z 5 minut. To co sie odjebało to przechodzi ludzkie pojęcie, nie mogłem zrobić kroku, wszystkie dźwięki były niewyraźne, przerywały się i towarzyszyło im takie "buczenie". Przy schyleniu głowy oczywiście rzyganie. Przez pół godziny łaziłem po chacie i co chwile zapominałem co robie i gdzie jestem. Nie pamiętam nic więcej bo urwał mi się film na dobre. Obudziłem się rano o dziwo bez kaca ale w ciągu dnia miałem sporadyczne pokłuwanie głowy. Podsumowując, nawet tak niepozorne substancje jak eter mogą w mixach porządnie jebnąć, ale warto jednak uważać
  • 109 / / 0
Mam pytanie , chodzi mi o wdychanie, dajmy na to że nalewam eter na materiał (raczej nie na syntetyczny tylko na np gazę jak rozumiem ), mam przyłożyć do nosa, (czy lepiej do ust ) i się zaciągać ?. Tylko czy mam dotykać nozdrzy (lub warg) , czy wyhamować przed nimi i ile ml nalać na materiał (pytam bo nigdy tego nie robiłem) , czy można niuchać eter jak jesteś po kilku piwach ?
  • 5435 / 1041 / 43
Ja nalewałem na taką ściereczkę z materiału, dosyć sporo, potem przykładałem bezpośrednio do ust i w ten sposób wdychałem, aż z materiału wszystko wyparowało i zrobiła się sucha.
Wdechy brałem jak największe i przez chwilę przytrzymywałem w płucach. Dwa takie buchy już czasem wystarczyły, czuć już było silną dysocjację.
Żadnych podrażnień czy poparzeń skóry, warg, płuc nie miałem. Największym skutkiem tego jest utrzymujący się przez kilka dni ten zapach, ale mi to w ogóle nie przeszkadzało, bardziej ludziom w moim otoczeniu. Stary po zapachu poznał, że eter buchałem. Kiedyś na śląsku to pili.
I chyba właśnie tak to się robić powinno, często na filmach wojennych widać jak znieczulano eterem.
Ale chciałbym żeby ktoś mi pokazał jak to pić, bo nigdy tego nie robiłem.
Pity pewnie działa lepiej.
17 listopada 2021Tyler Durden pisze:
Czy po wypiciu eteru w postaci tej nalewki z cynamonem albo rozcieńczonego w inny sposób i tak człowiek śmierdzi przez wiele godzin?

Czy smród pozostaje tylko przy wdychaniu eteru?

Jak długo trzyma faza eterowa po wypiciu? Jest to porównywalne do alko lub GHB?
Pewnie jebie tak samo czy pijesz czy wdychałeś. Nie da się tego zamaskować. Ma specyficzne dosyć działanie, tak alkoholowo - dysocjacyjnie. Można mieć po tym grube loty, OOBE, wizje i inne takie. Po mniejszych dawkach takie przyjemne oszołomienie. Nie każdemu się spodoba, ale mi się bardzo podobało. Wciąga, nie chce się przestać mając całą butlę tego.
Dodatkowo to dziadostwo jest skrajnie łatwopalne, wybuchowe. Dodatkowe wrażenia. Jest ryzyko, jest zabawa !
>A komendant po tym gównie ląduje na Kolskiej.
  • 109 / / 0
a jak jest z sexem po eterze ?
  • 2344 / 543 / 0
A jak to wgl jest,że to jest inhalant i działa wypity? Jak bym się toluenu napił to by nie zadziałał,więc o co z tym biega?
Czy inhalowany ma bardziej dysocjacyjny rush,a pity dziala bardziej jak alkohol,coś dla dobrego samopoczucia niż tripowania? Czy to jedno i to samo? Inhalanty są dla mnie interesujące,spróbował bym chętnie kiedyś :)
ODPOWIEDZ
Posty: 189 • Strona 18 z 19
Artykuły
Newsy
[img]
Jacht z kokainą o wartości 80 milionów funtów zmierzał w stronę Wielkiej Brytanii

Prawie tona „narkotyku klasy A” została znaleziona na jachcie płynącym z wysp karaibskich do Wielkiej Brytanii. Jej rynkowa wartość została oszacowana na 80 milionów funtów.

[img]
Handel narkotykami: Rynek odporny na COVID-19. Coraz większe obroty w internecie

Dynamika rynku handlu narkotykami po krótkim spadku w początkowym okresie pandemii COVID-19 szybko dostosowała się do nowych realiów, wynika z opublikowanego w czwartek (24 czerwca) przez Biuro Narodów Zjednoczonych ds. Narkotyków i Przestępczości (UNODC) nowego Światowego Raportu o Narkotykach.

[img]
Meksyk: Sąd Najwyższy zdepenalizował rekreacyjne spożycie marihuany

Sąd Najwyższy zdepenalizował w poniedziałek rekreacyjne spożycie marihuany przez dorosłych. Za zalegalizowaniem używki głosowało 8 spośród 11 sędziów. SN po raz kolejny zajął się tą sprawą, jako że Kongres nie zdołał przyjąć stosownej ustawy przed 30 kwietnia.