Leki przeciwdepresyjne, tymoleptyki - SSRI, SNRI, iMAO, TLPD i inne
Zobacz też: Wikipedia
ODPOWIEDZ
Posty: 2194 • Strona 78 z 220
  • 48 / 6 / 0
Nie mogę edytować: w pierwszym zdaniu miało być: paroksetyna a nie pregabalina... Sorry bo wyszło bez sensu
  • 433 / 31 / 0
^nie miałem nigdy z żadnym z nich do czynienia ale z tego co się orientuję to są przeciwpadaczkowe raczej, a jeśli już to trzeba je brać non stop czy raczej doraźnie jak benzo? I jak se skutkami ubocznymi i tolerancja ?
  • 3 / / 0
U mnie po kilku miesiącach stosowania esci 10mg pojawiły się lęki i coś w rodzaju lekkiej agorafobii. Miał ktoś podobnie? Dodam jeszcze, że leczę się na depresję
  • 3246 / 353 / 2
Ja to miałem do 4 miesiąca, potem przeszło. Obecnie po prawie 7 miesiącach schodzę z esci.
L-8a - blog neurofarmakologiczno-empiryczny
SAMURAJOGURT.BLOGSPOT.COM

Pozdrawiam %-D
  • 276 / 31 / 0
OK, zrobiłam głupotę i pojechałam do rodziny na parę dni i zapomniałam escitalopramu.

Najlepsze jest, że z tej głupoty wniknęły same dobre rzeczy. Nagle otworzyły mi się oczy i zobaczyłam w jakiej czarnej dupie się znajduję. Od x miesięcy siedzę u rodziców, których średnio toleruję, nie mam pracy i zabrali mi zasiłek. Tego samego dnia wysłałam osiem CV i szukać dla siebie pokoju do wynajęcia. Podsumowując - nagłe odstawienie leku mnie zaktywizowało, zmotywowało by zrobić coś ze swoim życiem. Negatywnych cech odstawienia, poza zasypianiem o bardzo późnej porze nie odnotowano jak na razie.

Jestem teraz bardzo zdezorientowana. Nie wiem czy po powrocie kontynuować farmakoterapię, skoro nagle okazało się, że poza uratowaniem przed samobójstwem, nic dobrego z niej nie wyniknęło...
Uwaga! Użytkownik Syropik nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 525 / 55 / 0
25 grudnia 2018jogurt pisze:
Ja to miałem do 4 miesiąca, potem przeszło. Obecnie po prawie 7 miesiącach schodzę z esci.
W sensie że w ogóle z SSRI? I jak podsumowujesz kurację?
  • 3246 / 353 / 2
Nie w ogóle tylko z esci. Z innymi ssri było inaczej.

Esci okazał się jednym z najlepszych ssri ever. Głównie ze względu na unormowane działanie - nie spowodował manii, potrafiłem przeżywać na nim emocje, popęd niemalże w normie, znikomy wpływ na ćpanie i ćpania na ustabilizowany esci(tu sie nie ma czym chwalić właściwie).

Z minusów - słaby napęd, ataki senności, zgagi, no i rzecz jasna 4 miesiące pierwsze męczarni (ale też nie bez plusów).

Ogólnie z ssri próbowałem większości i każdy coś mi dał. To leczenie na esci było tylko zaleczaniem nawrotu, w tym spisał się świetnie. Uważam, że gdybym był w głębokiej depresji, albo na początku leczenia (mija 10 lat od kiedy walcze z depresją na różne sposoby) by nie dał rady, albo pogorszył nawet sytuację.
L-8a - blog neurofarmakologiczno-empiryczny
SAMURAJOGURT.BLOGSPOT.COM

Pozdrawiam %-D
  • 3386 / 523 / 0
Miałem wanelyfaksyne czy jakoś tak (efectin 150mg) i powiem, że ostro działał, a w większych dawkach momentami czułem się prawie jak na jakichś proszkach na pobudzenie. Teraz mam ten lek jak w temacie. Wydaje mi się, że to jest lek, który działa na OUN długofalowo i powoli, coś w rodzaju lekkiego poprawiacza nastroju, a nie tak jak niektóre preparaty tydzień, poltora i hop już mamy fazę, już jest mi lepiej. Esci to lek od którego nie należy oczekiwać niewiadomo czego, psychiatra przepisał mi to, gdyż zauważył sporą poprawę mojej deprechy. Wnioskuję, że jak macie silną depresję to warto zacząć od silnych antydepresyjnych takich jak Efectin, a Esci odlozyc na pozniej. Efectin bardzo go sobie chwalę i na pewno kiedyś jeszcze do niego wrócę. Escytalopram jest raczej na dlugofalowa poprawę nastroju, a nie na doraźne leczenie depresji.
"Ty mi powiesz nie rób nic: ja Ci powiem i tak już wiele zrobiłeś."
  • 123 / 19 / 0
26 grudnia 2018Syropik pisze:
OK, zrobiłam głupotę i pojechałam do rodziny na parę dni i zapomniałam escitalopramu.

Najlepsze jest, że z tej głupoty wniknęły same dobre rzeczy. Nagle otworzyły mi się oczy i zobaczyłam w jakiej czarnej dupie się znajduję. Od x miesięcy siedzę u rodziców, których średnio toleruję, nie mam pracy i zabrali mi zasiłek. Tego samego dnia wysłałam osiem CV i szukać dla siebie pokoju do wynajęcia. Podsumowując - nagłe odstawienie leku mnie zaktywizowało, zmotywowało by zrobić coś ze swoim życiem. Negatywnych cech odstawienia, poza zasypianiem o bardzo późnej porze nie odnotowano jak na razie.

Jestem teraz bardzo zdezorientowana. Nie wiem czy po powrocie kontynuować farmakoterapię, skoro nagle okazało się, że poza uratowaniem przed samobójstwem, nic dobrego z niej nie wyniknęło...
A może czas zmienić lek?
  • 276 / 31 / 0
@szpalek1 Wizyta u psycha w lutym. Pożyjemy, zobaczymy.
Uwaga! Użytkownik Syropik nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
ODPOWIEDZ
Posty: 2194 • Strona 78 z 220
Artykuły
Newsy
[img]
Jacht z kokainą o wartości 80 milionów funtów zmierzał w stronę Wielkiej Brytanii

Prawie tona „narkotyku klasy A” została znaleziona na jachcie płynącym z wysp karaibskich do Wielkiej Brytanii. Jej rynkowa wartość została oszacowana na 80 milionów funtów.

[img]
Handel narkotykami: Rynek odporny na COVID-19. Coraz większe obroty w internecie

Dynamika rynku handlu narkotykami po krótkim spadku w początkowym okresie pandemii COVID-19 szybko dostosowała się do nowych realiów, wynika z opublikowanego w czwartek (24 czerwca) przez Biuro Narodów Zjednoczonych ds. Narkotyków i Przestępczości (UNODC) nowego Światowego Raportu o Narkotykach.

[img]
Meksyk: Sąd Najwyższy zdepenalizował rekreacyjne spożycie marihuany

Sąd Najwyższy zdepenalizował w poniedziałek rekreacyjne spożycie marihuany przez dorosłych. Za zalegalizowaniem używki głosowało 8 spośród 11 sędziów. SN po raz kolejny zajął się tą sprawą, jako że Kongres nie zdołał przyjąć stosownej ustawy przed 30 kwietnia.