Przez rok jechałem na miksie lamotrygina+kwetiapina, parę dni temu dostałem escitalopram (Elicea). Pierwszego dnia miałem jazdę bez trzymanki (stan a'la gorączkowy, łupanie w stawach, bóle mięśni) a teraz czuję się jakbym miał jelitówkę - nie jestem w stanie zjeść więcej niż kromkę chleba i latam do kibla co godzinę. No i oczy wyćpane jak 150 A to dopiero na 5mg, za kilka dni mam wskoczyć na 10mg.
Jest powód do zmartwień? Ewentualnie czy leki pokroju stoperanu mogą coś dać?
u mnie jedyny ubok to ten związany z toaletą, tak jem jeszcze więcej i jedyne co to jestem senny w ciągu dnia a biorę 5mg rano i 5mg escitalopramu przed snem + 75mg triticco -> zero ubokow, chyba, że dopiero się zaczną, bo jestem na tym dopiero tydzień
staz w braniu jakiejś używki nie powoduje dużo większej wiedzy autora od spozywacza któremu po prostu zależy na własnym zdrowiu a staż ma mniejszy :>
06 grudnia 2021odbytniczy1991 pisze: Czy esci na początku podobnie jak paroksetyna powoduje znacznie obniżenie nastroju, większe lęki i myśli samobójcze ? Chętnie bym wrócił do paroksetyny, ale ten start jest nie do przeżycia, więc zastanawiam się nad esci.
Mnie również się wszystko nasiliło: lęki, samobójcze, itd.
Trwało to tydzień, więc trzymaj się, to minie.
Jak przewertujesz sobie parę stron w tym temacie, to zobaczysz, że wiele osób się skarży, że również wszystkie objawy im się nasilają w pewnym momencie przy tym leku. Najważniejsze, to mieć świadomość że to stan przejściowy, zacisnąć zęby i po prostu wytrwać ten najgorszy tydzień.
Ja natomiast mam zamiar zejść z esci, z racji tego że od dłuższej chwili na max dawce nie widzę żadnych zmian, nie czuje również typowego działania ssri jakie znałam z przygodami z innymi lekami z tejże grupy, oprócz nasilenia się objawów na poczatkach stosowania.
Jest dla mnie zwyczajnie za słabe i będę się kierować ku paroksetynie.
Najgorsze są te nietrafione leki, później trzeba z nich schodzić i wskakiwać na kolejne, które również mogą się okazać nie na tyle satysfakcjonujące, jakbyśmy sobie tego życzyli... No cóż.
Opisała życie w Norwegii. "Narkotyki są tanie, a państwo opiekuńcze"
Jacht z kokainą o wartości 80 milionów funtów zmierzał w stronę Wielkiej Brytanii
Prawie tona „narkotyku klasy A” została znaleziona na jachcie płynącym z wysp karaibskich do Wielkiej Brytanii. Jej rynkowa wartość została oszacowana na 80 milionów funtów.
Handel narkotykami: Rynek odporny na COVID-19. Coraz większe obroty w internecie
Dynamika rynku handlu narkotykami po krótkim spadku w początkowym okresie pandemii COVID-19 szybko dostosowała się do nowych realiów, wynika z opublikowanego w czwartek (24 czerwca) przez Biuro Narodów Zjednoczonych ds. Narkotyków i Przestępczości (UNODC) nowego Światowego Raportu o Narkotykach.
Meksyk: Sąd Najwyższy zdepenalizował rekreacyjne spożycie marihuany
Sąd Najwyższy zdepenalizował w poniedziałek rekreacyjne spożycie marihuany przez dorosłych. Za zalegalizowaniem używki głosowało 8 spośród 11 sędziów. SN po raz kolejny zajął się tą sprawą, jako że Kongres nie zdołał przyjąć stosownej ustawy przed 30 kwietnia.