Leki przeciwdepresyjne, tymoleptyki - SSRI, SNRI, iMAO, TLPD i inne
Zobacz też: Wikipedia
ODPOWIEDZ
Posty: 2198 • Strona 132 z 220
  • 7 / / 0
@okarslu Nie, nie piję w ogóle alkoholu i nic nie biorę poza esci :/

Dodano mention - taurinnn
  • 437 / 262 / 0
04 lutego 2020WrakCzlowieka pisze:
Różnej maści perypetie z układem trawiennym to normalka dla wielu osób na początku leczenia antydepami i nie tylko esci może takie coś powodować. Minie pewnie najpóźniej za parę dni.
A na dawce 5mg to sobie poczekasz na pełnię pozytywnych efektów i z negatywnymi trochę pomęczysz. Wiem bo sam tak nisko zacząłem i nie podnosiłem bo uboki mocną mnie wytarmosiły. Przy innym podejściu zacisnąłem zęby i na 10mg od początku było łatwiej i szybciej. Jakiś konkretny powód czemu tak niska dawka? Z tego co pamiętam to jest to minimum poniżej którego lek wykazuje znikome działanie terapeutyczne i bliżej mu już wtedy do placebo.
Dzięki, dzisiaj już jest trochę lepiej.
Psychiatra stwierdził, że mam przez kilka dni pobrać sobie 5mg, a potem wskoczyć na 10mg, żeby szoku nie było. Więc dzisiaj zaczynam 10mg.
Uwaga! Użytkownik Malinowy Chrusniak nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 134 / 3 / 0
04 lutego 2020WrakCzlowieka pisze:
Wtedy kiedy miałem ten instant release (nie pamiętam jak sie nazywał, chyba miał dopiskę CR? takie małe tabletki białe, bez powlekania) to tak, 75mg wystarczało, potem 100mg. Sen się ustabilizował w miarę jak różne uboki escitalopramu znikały i poruszyłem kwestię przejścia na Trazodon XR (duże tabletki, powlekane). Mówiłem lekarzowi że dużo dobrego słyszałem o tym leku, że ogólnie na esci wszystko fajnie tylko huśtawka nastrojów się utrzymuje i nerwowość, zgodził się na zmianę leku. Brałem 150mg tylko (chociaż niektórym trzeba spoooro więcej), rano bo rano też brałem esci. Kilka dni byłem bardziej zmulony w ciągu dnia ale to szybko przeszło a pozytywne efekty zostały do końca stosowania. Nie da się tym ućpać, nie ma żadnej wartości "rozrywkowej" (chociaż... ludzie tu nawet neuroleptyki ćpali) więc każdy lekarz bez oporów powinien ci to dać.
Zostaje jednak na 15mg esci. Jak zszedlem do 10 to wrocily mi natrectwa. Wydębiłem dzisiaj recepte na trazodon, w sumie na cr i xr bo jebnal sie i pierw wypisal złe. Planuje brac ten XR. Pisales ze brałeś z 10mg esci + trazodon poczatkowo 75 cr pozniej 150 na noc i następnie 150xr rano razem z esci, o ile sie nie jeblem.
Czy moge do porannego 15mg esci wrzucac od razu 150 trazodonu xr czy jakos inaczej to rozpocząć? Jakis tips? Wiem ze jedno i drugie dziala na sero a nie chc3 by stało sie coś nie po mojej myśli.
  • 106 / 36 / 0
Wydaje mi się że skoro trazodon nie jest Twoim jedynym lekiem a lekarz tego jakoś nie wyszczególnił to najlepiej byłoby esci wziąć rano, a trazodon wieczorem biorąc pod uwagę profile ich działania.
  • 2198 / 709 / 0
@lazymilk - trochę inaczej. Brałem 75mg instant release na pomoc w zasypianiu bo paradoksalnie mialem problemy ze snem po esci (a wiele osób po tym śpi jak zabite, zwłaszcza w pierwszych tygodniach). Dawkę zwiększyłem na krótko do 100mg. Kiedy problemy ze snem ustąpiły, zniknęły uboki poza wahaniami nastroju przeszedłem na 150mg extended release - bo na stabilizacje nastroju ta wersja jest stosowana raczej. W obu wypadkach bardzo dobrze się ten lek komponował z esci. Poza tym fajniej w łóżku bo i więcej się chce i odczucia jakieś lepsze (choć to pewnie raczej zasługa esci nie trazo) - ale to taki miły "efekt uboczny".
Myślę że jak wrzucisz 150 rano to może trochę mocno zmulić, lub nawet uśpić. Zacznij od małych dawek na wieczór, daj sobie parę dni żeby ocenić jak na ciebie działa i co tu zmienić. Nie spiesz się, to najważniejsze w leczeniu.
Autor tego posta jest żywym (?) przykładem że selekcja naturalna nie działa.
Nie bierzcie moich rad poważnie, konsultujcie to z bardziej obeznanymi osobami a najlepiej lekarzem. Słuchacie mnie na własną odpowiedzialność.
  • 134 / 3 / 0
@WrakCzlowieka
Ok dzięki za odpowiedź. Ja problemu z zasypianiem nie mam na ten moment. Było ale przeszło. Za to stabilizacja nastroju całkiem by mi sie przypadła, poza tym chodzę lekko poddenerwowany, esci podziałal na natrectwa, jestem spokojniejszy w relacjach, duzo ciężej mnie sprowokować, ale taki maly nerwik nie wiadomo skad jest, wiec mam nadzieje ze to pomoże. No i oczywiście łóżko number 1 powód ponieważ można sie kochać , ale nie ma jakiegoś pociągu, libido niziutko, a no i trazodon wydłuża stosunek jak juz kilka osób to potwierdziło i ja od siebie powiem ze ten cr tez mi wydłużal. Zdam relacje jak to wygląda dalej :)
  • 7 / / 0
Ja dzisiaj 3 dzień na 15mg, udało mi się w poniedziałek pójść do psychy i kazała zwiększyć. Nastrój jest w miarę ok, największy problem mam z tym, że jestem zmęczona (senna) dosłownie cały dzień. Ziewam, piasek pod oczami, mimo 8/9h snu, ciężko się zwlec z łóżka. Mam wrażenie że nie dosypiam ile bym godzin nie spała. Najchętniej bym siedziała/leżała. Kawa trochę pomaga. Komuś się podobne problemy uregulowały po czasie? Psychiatra powiedziała że jak się nie polepszy po 2 tygodniach to zamianka na wenlafaksyne :/
  • 336 / 68 / 0
25 mg ostro wylacza nic sie nie da zrobic, biegac tez chujowo pikawa umeczona, jade od 3 dni na 15 mg, przy zmniejszaniu dawki lapie czasem dziwne oslabienie potliwosc i bole stawow, ale tragedii nie ma intuicyjnie bede zmniejszal w te wolne dni, chyba troche naprostowala mnie ta kuracja, mirzaten jeszcze pociagne ze dwa mieszki.
Uwaga! Użytkownik HardCracks nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 122 / 34 / 0
Stuknęły dwa miechy, poprawa jest niezaprzeczalna, ale ja od początku kuracji czuję, że to działa, a po pierwszym miesiącu już w ogóle zaskoczyło. Aż jestem w szoku, że pierwszy lek, a od razu trafiony. Oby mi to nie przeszło. Chce mi się gadać z ludźmi i coś robić, nie martwię się panicznie o przyszłość. Libido lepiej niż dobrze, pewnie dlatego, że biorę też trazodon. Zaczęłam lubić moją pracę, która dawniej mnie wykańczała psychicznie. Niedawno podniosłam dawkę do 15mg, jest mocniej i lepiej nawet niż było, tylko zaczęłam się pocić i mieć uderzenia gorąca - ja, osoba wiecznie zmarznięta i praktycznie niepocąca się. Zwłaszcza dłonie i stopy. Kupiłam jakieś kremy przeciw poceniu jest do przeżycia. Ktoś jest w stanie wytłumaczyć ten mechanizm zwiększonego pocenia na SSRI?
  • 2198 / 709 / 0
W wielkim skrócie i uproszczeniu, więcej serotoniny to wyższa temperatura ciała, a w efekcie schladzanie go przez pocenie.
Autor tego posta jest żywym (?) przykładem że selekcja naturalna nie działa.
Nie bierzcie moich rad poważnie, konsultujcie to z bardziej obeznanymi osobami a najlepiej lekarzem. Słuchacie mnie na własną odpowiedzialność.
ODPOWIEDZ
Posty: 2198 • Strona 132 z 220
Artykuły
Newsy
[img]
Jacht z kokainą o wartości 80 milionów funtów zmierzał w stronę Wielkiej Brytanii

Prawie tona „narkotyku klasy A” została znaleziona na jachcie płynącym z wysp karaibskich do Wielkiej Brytanii. Jej rynkowa wartość została oszacowana na 80 milionów funtów.

[img]
Handel narkotykami: Rynek odporny na COVID-19. Coraz większe obroty w internecie

Dynamika rynku handlu narkotykami po krótkim spadku w początkowym okresie pandemii COVID-19 szybko dostosowała się do nowych realiów, wynika z opublikowanego w czwartek (24 czerwca) przez Biuro Narodów Zjednoczonych ds. Narkotyków i Przestępczości (UNODC) nowego Światowego Raportu o Narkotykach.

[img]
Meksyk: Sąd Najwyższy zdepenalizował rekreacyjne spożycie marihuany

Sąd Najwyższy zdepenalizował w poniedziałek rekreacyjne spożycie marihuany przez dorosłych. Za zalegalizowaniem używki głosowało 8 spośród 11 sędziów. SN po raz kolejny zajął się tą sprawą, jako że Kongres nie zdołał przyjąć stosownej ustawy przed 30 kwietnia.