Nie bierzcie moich rad poważnie, konsultujcie to z bardziej obeznanymi osobami a najlepiej lekarzem. Słuchacie mnie na własną odpowiedzialność.
Nie zapomnę pierwszy nastuk
W wieku lat piętnastu
Później zarzucanie różnych wynalazków
13 czerwca 2019UJebany pisze: @siostrorelanium
Z tego co wyczytalem na wiki to moze wywolac ZS.Albo czegos nie rozumiem, albo Ty zle radzisz.
Zacytuje: `Inną jego przyczyną może być stosowanie w nieodpowiednich dawkach dwóch lub więcej leków przeciwdepresyjnych łącznie`.
A @simer44 chca laczyc escitalopram z mianseryna.
Wiekszosc szpitali nie ma pojecia jak diagnozowac ZS, polecam prace Gillmana (na pubmed mozna znalezc), musza wystapic konkretne objawy takie jak sztywnosc,hypertermia,myoclonus i kilka innych. A tak to kazdy cpun,ktory sobie cos zajebie na SSRI i mu lek wzrosnie pisze w panice ze ma ZS.
Mirtazapine i mianseryne mozna spokojnie uzywac z IMAO a co dopiero z SSRI.
https://psychotropical.com/serotonin-toxicity/
Tak naprawde smiertelnie niebezpieczne jest polaczenie IMAO+SSRI
Polaczenia typu SSRI+SSRI albo SSRI+SRI sa bardzo rzadko przyczyna powaznego ZS, nawet jesli wystepuje Zs to lekki. ewentualnie przedawkowanie klomipraminy i imipraminy moze dac ZS, podobnie przedawkowanie wenlafaksyny,sa tez czasami jakies farmakokinetyczne reakcje typu supresja enzymow i wyjebane w kosmos poziomy lekow ale to rzadkosc, chyba ze ktos fluwoksamine bierze.
Zasada prawdziwego Zs jest to ze to jest zespol toksyczny a nie idiopatyczna reakcja, wiec objawy pojawiaja sie i nasilaja w zaleznosci od dawki i ekspozycji.
Dobra zgieblowany jestem to slowotok siewlaczyl, wiec podsumowujac mianseryna i mirtazapina zmneijszaja ryzyko Zs a nei zwiekszaja przy czym to ryzyko i tak jest bardzo male jesli nie bierzesz IMAO (a w Polsce raczej nie bierzesz) i jednak tez RIMA czyli moclobemid, na tym mozna sie przejechac
Z tym Tramalem tez byloby spoko tym bardziej ze saturacja transportera SERT tez wymaga czasu
_________________
General physicians may note that for therapeutic drugs the only cases that have been life-threatening or fatal, as a result of serotonin toxicity, have resulted from combinations of a monoamine oxidase inhibitor (MAOI) and a serotonin reuptake inhibitor (SRI) but not from other combinations of serotonergic drugs (eg monoamine oxidase inhibitors combined with lithium or L-tryptophan or nefazodone or mirtazapine, nor from SSRIs with anything other than MAOIs).
Serotonin toxicity typically exhibits [10] (in approximate order of importance):–
Neuromuscular hyperactivity; tremor, clonus, myoclonus, hyperreflexia (and only late / severe stage rigidity, which may effect truncal muscles causing > PaCo2).
Altered mental status; excitement, agitation and (only late stage / severe) confusion
Autonomic hyperactivity; diaphoresis, fever (pyrexia / hyperpyrexia), mydriasis, tachycardia moderately elevated blood pressure and tachypnoea.
The usual clinical picture is one of rapid onset; the patient is hypervigilant or agitated, with tremor and hyperreflexia. Clonus and myoclonus start in lower limbs and may become generalised. Pyramidal rigidity is a late development (usually it only occurs with MAOI + SRIs) and may impair respiration if it affects truncal muscles. Rigidity and a fever of >38.5C and rising Pa CO2 indicate serious toxicity.
Examples of drug combinations that may produce severe toxicity, and may require life-saving treatment are:–
An irreversible MAOI (in normal dose) plus any serotonin reuptake inhibitor in normal dose. Such as:
Tranylcypromine (or phenelzine) + clomipramine or venlafaxine or any SSRI
Tranylcypromine (or phenelzine) + tramadol or pethidine
Any RIMA (reversible inhibitor of monoamine oxidase-A) like moclobemide in high doses of 600 – 1200 mg+) plus any serotonin reuptake inhibitor in normal dose. Eg moclobemide (or linezolid) + clomipramine or venlafaxine or any SSRI or SRI analgesic like tramadol
Note: the mixture of MDMA, ecstasy (3,4-methylenedioxymethamphetamine) with moclobemide (but not SSRIs) is likely to precipitate potentially fatal serotonin toxicity.
In Whyte’s series of moclobemide + SSRI over-doses 25% (6/21) suffered severe serotonin toxicity which might have been fatal without treatment.
Scalono. misspill
Podzielę się swoim (niewielkim) doświadczeniem na temat brania SSRI w formie Escitalopramu(depralin) pierwszy raz w życiu.
Jestem życiowym optymistą i chyba dzięki temu przechodzę przez to jakoś, bo naprawdę bywało źle...
lek biorę od 20dni. Początkowo przez 4 dni 5mg a później 10mg, a spowodowane było to napadami paniki i ogólnym ciągłym dość silnym zdenerwowaniem połączonym z wrażeniem lekkich zawrotów głowy oraz robiło mi się słabo w tłumie. Miałem kilka traumatycznych wydarzeń, które łącznie to wywołały, ale nie będę się wdawał w szczegóły.
Do tej pory byłem w pełni zdrowy. Ataki zaczęły się ok 2 miesiące temu. Przestawałem sobie z tym radzić samemu, wiec poszedłem do przychodni (głównie przez te wrażenie zawrotów głowy) i dostałem skierowanie do neurologa. Pojechałem do szpitala gdzie miałem pełne badanie krwi oraz tomograf głowy. Wiadomo - wkręciłem sobie, że mam jakiegoś guza czy coś. Oczywiście okazało się, że jestem zdrowy fizycznie.
Następnego dnia pojechałem do psychiatry. Opowiedziałem co i jak i dostałem właśnie depralin. Poczytałem opinie o tym leku i się początkowo przeraziłem... z drugiej strony nerwica powoli nie dawała mi żyć, a miałem nawet takie myśli, że oszaleję [emoji35]
Znajoma, której opowiedziałem o swoich problemach dała mi hydroksyzynę (depralinu nie wziąłem). Jeden dzień czułem się świetnie. Naprawdę myślałem, że już wszystko będzie w porządku i że wyzdrowiałem. Byłem trochę senny ale mogłem zapłacić taką cenę za święty spokój, który nie trwał długo. Kolejnego dnia objawy się nasiliły i hydroksyzyna przestała pomagać... wtedy zdecydowałem wziąć depralin.
Pierwszy dzień na 5mg był w miarę dobry. Niestety 3 kolejne to koszmar i wegetacja... nie mogłem kompletnie nic jeść. Czułem się fatalnie i nie dobrze mi było. Miałem szczękościsk, obficie się pociłem i tylko leżałem w łóżku. Ostatniego dnia na 5mg troszkę się polepszyło. Gdy wszedłem na 10mg znów miałem zjazd. Tym razem krótszy. Mogłem chociaż jeść, ale i tak musiałem się zmuszać. Nie chodziłem do pracy. Przez dwa tygodnie. Udało mi się nawet raz pójść do psychoterapeuty bo zwolnił się termin, a nadal łapał mnie nerw tylko trochę stłumiony. Troszkę pomogło, ale nadal nie było rewelacji. Schudłem 5kg (przed 81kg teraz 76) miałem wahania nastroju - raz było super (euforia i chęć do działania) a raz gorzej.
Po tych dwóch tygodniach wróciłem do pracy. Teraz (20dni) sytuacja w miarę się ustabilizowała. Jedynie rano czuje się słabo i mam jakby biegunkę. Niestety coraz częściej czuję, że jestem emocjonalnym ziemniakiem... Mam suchość u ustach i jedzenie też nie idzie mi najlepiej. Nie mam apetytu. Wieczory bywają rewelacyjne, ale też nie zawsze. Problemów z zasypianiem nie mam i nigdy nie miałem. Odkąd biorę lek zauważyłem, że budzę się w nocy raz lub dwa i śpię dużo krócej. Za 9 dni mam wizytę u psychiatry. Co do spraw seksualnych to hydraulika działa :) mam co prawda trochę mniejszą chęć, ale może to i lepiej bo nie dawałem spokoju kobiecie [emoji28]
Zobaczymy co będzie dalej... będę się odzywał :)
To nie ma różnicy czy Lexapro, Mozarin czy Escitil.Główna substancja czynna to escitalopram.Możesz porozmawiać z lekarzem o zwiększeniu dawki, albo o zmianie leku.Z tego co opisałaś to escitalopram/citalopram idealnie by się wpasował w Twoje problemy.
Nie ma co się rzucać od razu na głęboką wodę.Na lęki spróbuj hydroksyzyny albo kropli walerianowych, zdrowa dieta i jakiś sport np: bieganie, siłownia.Kolejna z opcji to zająć swój umysł nauka języka, tworzeniem muzyki, czytaniem książki czy chociażby pójścia do kina.
Dobra opcja do leczenia farmakologicznego byłoby iść na terapie.
Zdrówka !
Nie zapomnę pierwszy nastuk
W wieku lat piętnastu
Później zarzucanie różnych wynalazków
Dziwne działanie wygląda tak, że po wzięciu porannych tabletek opioszczęścia, przez około godzinę czuję jak się ładują i zaczyna się delikatne, ale wyraźne działanie (naprawdę subtelne, bo zmniejszam dawki w sposób odczuwalny)... po czym budzę się 2-3 godziny później nie pamiętając gdzie jestem Zdarzyło mi się to już czwarty dzień, przy czym wczoraj identyczny efekt miałam po fentanylu, którego w ogóle nie odczuwam opioidowo (jedynie zalecza mi skręta). Nie potrwa to jeszcze długo, bo maksymalnie za cztery/pięć dni odstawiam opio całkowicie na rzecz leczenia escitalopramem, ale zastanawia mnie dlaczego tak się dzieje. Kiedyś takie urwanie filmu zdarzało mi się czasem po przesadzeniu z dawkami, ale wtedy to było zrozumiałe, bo naprawdę przeginałam. Aktualnie przedawkowanie nie wchodzi w grę. Miesiąc temu brałam trzy razy dziennie po około 100 mg oksykodonu, dziś ścięło mnie po 20 mg, i każdego dnia dawka jest mniejsza.
Może to jakieś serotoninowe rewelacje... Esci biorę da razy dziennie i po wieczornej tabletce nie odlatuję. Urywa mi film tylko po opio. Będę wdzięczna za wszelkie sugestie (tylko nie piszcie żebym odstawiła opio, bo przecież jestem w trakcie )
Mocniej, słabiej, inaczej lub zero działania.
Zależy od SSRI i od osoby.
Opisała życie w Norwegii. "Narkotyki są tanie, a państwo opiekuńcze"
Jacht z kokainą o wartości 80 milionów funtów zmierzał w stronę Wielkiej Brytanii
Prawie tona „narkotyku klasy A” została znaleziona na jachcie płynącym z wysp karaibskich do Wielkiej Brytanii. Jej rynkowa wartość została oszacowana na 80 milionów funtów.
Handel narkotykami: Rynek odporny na COVID-19. Coraz większe obroty w internecie
Dynamika rynku handlu narkotykami po krótkim spadku w początkowym okresie pandemii COVID-19 szybko dostosowała się do nowych realiów, wynika z opublikowanego w czwartek (24 czerwca) przez Biuro Narodów Zjednoczonych ds. Narkotyków i Przestępczości (UNODC) nowego Światowego Raportu o Narkotykach.
Meksyk: Sąd Najwyższy zdepenalizował rekreacyjne spożycie marihuany
Sąd Najwyższy zdepenalizował w poniedziałek rekreacyjne spożycie marihuany przez dorosłych. Za zalegalizowaniem używki głosowało 8 spośród 11 sędziów. SN po raz kolejny zajął się tą sprawą, jako że Kongres nie zdołał przyjąć stosownej ustawy przed 30 kwietnia.