Temat poruszał Jacek Dukaj w swojej "Perfekcyjnej niedoskonałości", niestety trylogia wydaje się niemożliwa do skończenia. Czytałeś może?
Niewidomi od urodzenia nie widzą ciemności. Widzą nicość...
...Taką samą zapewne nicość moglibyśmy odczuwać w kontekście jakiś zmysłów nieaktywnych. Trzecie oko, szósty zmysł i inne takie tam.
A'propos sztucznych zmysłów. Dla mnie jednym z najbardziej wyczekiwanych wynalazków jest urządzenie do odczytywania snów. Niby już trwają nad tym pracę, ale jestem ciekaw, jak to co widzimy podczas snu mogłoby wyglądać np. na ekranie. :-)
Astacus pisze:widzimy tylko 3 kolory, a w zasadzie mieszanki ich. Niby pokrywa to dużą część pasma, ale jedną z rzeczy, która zachwyca przy psychodelikach jest właśnie odbiór kolorów. Każdy kolor żyje własnym życiem, ma jakieś brzmienie, znaczenie. Łączą się z nim emocje. A tu nagle staję przed paletą RGB
ludzie widzą w pełnym spektrum światła widzialnego (ot masło-maślane), przyznaje, że nie mam dużej wiedzy na ten temat ale z tego co pamiętam to komórki odpowiedzialne za widzenie kolorów działają w przedziale, jest ich kilka typów i pula tworzy pewne spektrum, podobnie z kolorami w rozumieniu [lambda} i nm długości fal..... kumam, że takie ponure myśli mogą nachodzić przy długich godzinach tworzenia :-)
Paoliusz pisze:Wyobrażacie sobie ile musielibyśmy te wszystkie barwy nazywać??
Astacus pisze:Ciekawe, czy jakby zastąpić nam nasze zmysły jakimiś wejściami z symulacji komputerowej bylibyśmy się w stanie w czymś takim odnaleźć.
mózg jest szalenie plastyczny i jakbyśmy już uzyskali takie dodatkowe zmysły/kończyny czy jak nazwać takie "wyjścia" to umysł jakoś by sobie poradził
Przypuszczam również, że mózg by sobie poradził, ale w pierwszym momencie na pewno byłby to niesamowity efekt. :-D
Paoliusz pisze:Niestety, z samą twórczością Dukaja nie miałem (jeszcze) styczności, ale o samej książce dowiedziałem się, szukając informacji nt. transhumanizmu.
jak nie jesteś entuzjastą gier RTS to możesz nie znać pojęcia apm - z angielskiego actions per minute jest to ilość niezależnych akcji podjętych przez gracza, największe koreańskie potwory dochodzą do 400-450 apm-ów (jakoś tak mi się pamięta), już od dawna zastanawiam się jak wiele akcji można by wykonać sterując bezpośrednio mózgiem bez używania rąk (a tym samym klawiatury i mychy) bo nie da się ukryć, że kończyny stanowią tutaj "wąskie gardło" układu kiedy myślimy o czasie.
Dukaja też szczerze polecam, poza Lemem nie przychodzi mi do głowy lepszy polski pisarz jak chodzi konkretnie o gatunek s-f ... "kongres futurologiczny" mi się przypomniał ale to bardziej było ogólnie kwaśne niż w stylu wspominanych przez was klimatów
tak mówiąc o gustach i Dukaju to zawiodłem się na "Lód" - o ile przeczytałem kilka jego książek (czy wszystkie, to musiałbym się zastanowić nad listą jakąś) i zawsze mi się albo podobały albo zajebiście podobały, tak z tą się działa czarna magia
jedyny raz w życiu miałem coś takiego przy czymś czytanym dla przyjemności - zaczynałem ją czytać, po jakiś 20-50 stronach odkrywałem, że minęło parę godzin i właśnie się budzę z książką na brzuchu mgliście pamiętając co czytałem - najbardziej porypane jest to, że nawet nie powiedziałbym, że mnie nudziło - po prostu odpływałem, po 6 albo 7 takiej akcji uznałem, że książka jest przeklęta ;-) i nie wróciłem do niej więcej
Taaak, koreańscy gracze udowadniają, że gry też uzależniają ;]
Starcraftowi esportowcy to rzeczywiście transhumanizm. :-D
Paoliusz pisze:@Cyrio
Taaak, koreańscy gracze udowadniają, że gry też uzależniają ;]
Starcraftowi esportowcy to rzeczywiście transhumanizm. :-D
powiedziałbyś, że pani Jędrzejczak jak jeszcze pływała (nie znam się - jak nadal pływa to sorki) była od tego uzależniona? ja bym tak tego nie nazwał i to pomimo faktu, że pewnie poświęcała treningowi większą część dnia a w miesiącu więcej czasu spędzała w basenie niż ja w całym życiu
insza sprawa, że wierzę, że Koreańczycy albo Japończycy będą pierwszym narodem w którym zaczną pojawiać się phoeby (lecąc za Dukajem ;-) )
http://youtu.be/AUZPtXEVeiA
Część pierwsza króciutkiego wykładziku o odkryciu fraktali w afrykańskich wioskach.
Opisała życie w Norwegii. "Narkotyki są tanie, a państwo opiekuńcze"
Jacht z kokainą o wartości 80 milionów funtów zmierzał w stronę Wielkiej Brytanii
Prawie tona „narkotyku klasy A” została znaleziona na jachcie płynącym z wysp karaibskich do Wielkiej Brytanii. Jej rynkowa wartość została oszacowana na 80 milionów funtów.
Handel narkotykami: Rynek odporny na COVID-19. Coraz większe obroty w internecie
Dynamika rynku handlu narkotykami po krótkim spadku w początkowym okresie pandemii COVID-19 szybko dostosowała się do nowych realiów, wynika z opublikowanego w czwartek (24 czerwca) przez Biuro Narodów Zjednoczonych ds. Narkotyków i Przestępczości (UNODC) nowego Światowego Raportu o Narkotykach.
Meksyk: Sąd Najwyższy zdepenalizował rekreacyjne spożycie marihuany
Sąd Najwyższy zdepenalizował w poniedziałek rekreacyjne spożycie marihuany przez dorosłych. Za zalegalizowaniem używki głosowało 8 spośród 11 sędziów. SN po raz kolejny zajął się tą sprawą, jako że Kongres nie zdołał przyjąć stosownej ustawy przed 30 kwietnia.