Dział służący dyskusji o pozostałych odmianach roślin, np. afrodyzjakach, ziołach snu, czy ziołach o właściwościach uspokajających i sedatywnych a także o substancjach pochodzących z organizmów zwierząt.
Czy warto stosować Różeńca ?
1.Warto.
35
51%
2.Warto w miksach.
24
35%
3Warto w dużych dawkach.
8
12%
4.Nie warto.
2
3%

Liczba głosów: 69

ODPOWIEDZ
Posty: 432 • Strona 4 z 44
  • 3 / / 0
Chleję niemało kawy zatem magnez staram się suplementować. No i na półce w aptece koło magnezu wychwyciły moje rozbiegane oczka specyfik o nazwie "STRESS-CONTROL" Olimp. Też z magnezem ale przecież nie o nim mowa. Wspomniany zawiera tak:
Ekstrakt z różańca górskiego (4 % rosawin) 100 mg
Ekstrakt z tranganka chińskiego (20% polisacharydów 100 mg
Ekstrakt ashwagandy (1,5 % witanolidów) 66.6 mg
Ekstrakt z żeń-szenia syberyjskiego 33,3 mg
(0,8 % eleuterozydów)
Ekstrakt z korzenia Maca 4:1 33.3 mg
L-teanina 33,3 mg
Magnez 100 mg
Kwas pantotenowy 30 mg
Witamina B6 16,6 mg
Dane dla jednej tabletki a zalecają do 3 dziennie. O różańcu czytałem tutaj wcześniej to mnie odrobinkę zainteresowało. Dodatkowo jak widzicie jeszcze chwalona przez was ashwaganda. Żeń-szeń łykałem już wcześniej, u mnie poprawia spostrzegawczość. Stress-Control biorę dopiero 3 dni więc pełni działania się nie spodziewam. U mnie w aptece kosztował 15,99 zł.
  • 984 / 5 / 0
różeniec działa świetnie, o ile ktoś się nie spodziewa "kopa" jak od kawy czy RC. Jest takie uczucie "clear-headed" taka realność 120 % dawki 250-500 mg ekstraktu 1-2x dziennie. Działa od razu nie trzeba na nic czekać.

Ruskie zdrowe chłopaki, bohaterzy jednego z nielicznych artykułów naukowych n/t tej rośliny wykazywali zwiększoną uwagę, precyzję itp po 24 h bez odpoczynku, w stosunku do grupy która dostała placebo.
głupio wyszło...
  • 3 / / 0
Ktoś zWas stosował rhadiole 450 mmg/doba razem z wenlafaxyna 225mg?
Albo wogole z SSRI/SNRI/ neuroleptykami?Bardzo proszę o odpowiedz boje się zespołu serotoninowego
Uwaga! Użytkownik bez emocji nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 4 / / 0
Rhodiola Rosea (różeniec górski/złoty korzeń) jest kolejnym preparatem który wpadł ostatnio w moje mało powołane, lepkie dłonie. Od szeroko stosowanych przeze mnie środków chemicznych różni go niesyntetyczna naturalność. Mogło by się wydawać, że ziołolecznictwo na tle ciężkiej artylerii, współczesnej psychofarmakologii wypada blado. Niemniej jednak bazując na pozytywnych opiniach owego specyfiku postanowiłem go czym prędzej zakupić i wypróbować. 20 złotych za 60 tabletek w okolicznej aptece - cena dość atrakcyjna. Dawkowanie: jedna tabletka dziennie (w celach eskperymentalnych dwie).
Złoty korzeń jest rośliną występującą na obszarach Eurazji i Ameryki Północnej, w polarnej tundrze i wysokich górach. Uznana za adaptogen, wzmacnia odporność organizmu na fizyczny i psychiczny stres, jak również jego skutki. W teorii ma również poprawiać nastrój, znosić uczucie zmęczenia i podnosić sprawność intelektualną. Naukowcy amerykańscy prowadzą badania nad wykorzystaniem różeńca w leczeniu depresji. Tybetańscy żołnierze zażywali go jako środka wzmacniającego i nadającego sił. Rosjanie podają go astronautom przed lotami w kosmos. Same pozytywne rekomendacje...
Z biochemicznego punktu widzenia Rhodiola Rosea jest łagodnym inhibitorem monoaminoksydazy (IMAO). Podnosi stężenie dopaminy, serotoniny i noradrenaliny w mózgu. Mój poprzedni eksperyment z IMAO - Moklobemidem wspominam bardzo źle. Odczuwałem wyraźny, serotonergiczny wpływ, objawiający się ogólnym zamuleniem i ospałością. Żadnego działania stymulującego z racji aktywności noradrenaliny. Tak właśnie reaguję na nadmiar 5-HT - leniwie. Nie zrażony jednak niepowodzeniami z przeszłości zażyłem 200 mg różeńca i czekałem na jego efekty... Pragnę zaznaczyć, iż jestem dość odporny na działanie placebo i uważnie wczuwam się w aktywność monoamin w mózgu (to naprawdę można poczuć). Po około godzinie od spożycia tabletki pojawiła się interesująca trzeźwość umysłu. Tak jak by było lżej, stabilniej i klarowniej. Przypuszczam iż wiąże się to z agonizmem dopaminy w strukturach korowych mózgu, odpowiedzialnych za uwagę i czynności poznawcze. Euforii brak, układ limbiczny wydaje się być wyłączony ze stymulacji dopaminergicznej. Działania przeciwdepresyjnego nie rejestruję. Jest to substancja niezwykle subtelna, ale nie spodziewałem się po różeńcu pierdolnięcia jak po mefedronie czy amfetaminach. Ciężko napisać coś na temat połowicznego rozpadu. Po około 3 godzinach różeniec powoli traci swoje działanie. A więc okres t1/2 mogę oszacować na ok. 4 godziny. Nie występują przy tym efekty uboczne czy zjazdowe. Jak już pisałem - to bardzo subtelna substancja, której działanie jest jednak odczuwalne.
Na dniach będę prowadził testy z większymi dawkami różeńca. Niemniej jednak już teraz mogę polecić tę roślinkę. Nie znajdziecie w aptece nic innego o działaniu tak wyraźnym, dostępnego bez recepty i na dodatek - naturalnego.
Polecam i pozdrawiam.

Matheo_Szn
  • 126 / 1 / 0
Godne ziele.

Stosowałam przed nauką do obrony. Stres, że nie ogarnę całych studiów na jeden dzień i do tego będę spokojna i pewna siebie był przygniatający. 200mg wystarczyło, żeby uczyć się dalej z jakąś tam przyjemnością. W dzień egzaminu tam sama dawka zlikwidowała nieprzyjemną spinę.
  • 3 / / 0
Błagam o odpowiedz!
Czy ktoś z Was stosował to ziele z lekami?? SSRI/SNRI?
Pomogło mi to ziele w ciągu paru dni,odczułam pobudzenie,chęć do robienia czegokolwiek,brałam 2 tabl czyli 450mg /doba i do tego biorę wenlafaxyne 225mg,ale nie wiem czy można łączyć z lekami ,bo rozeniec to IMAO A i B
Mam egzaminy Full roboty,a nic mi się nie chce,problemy z koncentracja,pamięcią,a rozeniec to jedyne co mi pomaga,ale boje się zespołu serotoninowego.Pisalam wcześniej nikt nie odpowiedział,czyżby nikt nie łączył??
Uwaga! Użytkownik bez emocji nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 79 / / 0
ile tego bierzecie? mam rohodiole wyciag standaryzownay 200mg, zawartosc rozawin 3%.
Zalecana 1 tabletka. Bierze ktos wiecej? Jak to dziala w miksie z gngko i kurkuma? Mao to wiadomo czy efektyniej w tym miksie
?
  • 3 / / 0
No to przyszedł czas na pewne podsumowanie wcześniej wspomnianego przeze mnie specyfiku "Stress Control".
Tak wiec zauważyłem wyraźnie działanie przeciwdepresyjne. Jak tylko mam większą przerwę od alkoholu i czegokolwiek innego to już po tygodniu regularnego łykania ewidentnie poprawia mi się humor. Jestem bardziej otwarty na ludzi i bardziej gadatliwy. W wyimaginowanej skali stworzonej przez rosyjskich naukowców na potrzeby tego posta daję 3 na 10 gdzie 10 to zażycie MDMA a 1 to całkowicie normalny (niedepresyjny) stan. Reasumując polecam, tylko przy dawkach 2 kapsułek dziennie wychodzi więcej niż 30 zł na miesiąc.
  • 277 / 1 / 0
warto wspomnieć, że przy małych i średnich dawkach Rhodiola działa stymulująco, a przy większych sedatywnie - tylko pytanie gdzie jest ta granica? Z mojego doświadczenia dawki powyżej 600 mg, działają sedatywnie
  • 904 / 173 / 0
Rhodiola połączona z cytryńcem i ahswagandhą działa bardzo fajnie. Sam w to za bardzo nie wierzyłem ale po 2 tygodniach łykania czuje działanie. Lepiej mi się śpi, humor się poprawił i w końcu jakoś się z robotą ruszyłem bo wcześniej nie mogłem się do tego zmusić.
Uwaga! Użytkownik acodinhejabanana nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
ODPOWIEDZ
Posty: 432 • Strona 4 z 44
Artykuły
Newsy
[img]
Jacht z kokainą o wartości 80 milionów funtów zmierzał w stronę Wielkiej Brytanii

Prawie tona „narkotyku klasy A” została znaleziona na jachcie płynącym z wysp karaibskich do Wielkiej Brytanii. Jej rynkowa wartość została oszacowana na 80 milionów funtów.

[img]
Handel narkotykami: Rynek odporny na COVID-19. Coraz większe obroty w internecie

Dynamika rynku handlu narkotykami po krótkim spadku w początkowym okresie pandemii COVID-19 szybko dostosowała się do nowych realiów, wynika z opublikowanego w czwartek (24 czerwca) przez Biuro Narodów Zjednoczonych ds. Narkotyków i Przestępczości (UNODC) nowego Światowego Raportu o Narkotykach.

[img]
Meksyk: Sąd Najwyższy zdepenalizował rekreacyjne spożycie marihuany

Sąd Najwyższy zdepenalizował w poniedziałek rekreacyjne spożycie marihuany przez dorosłych. Za zalegalizowaniem używki głosowało 8 spośród 11 sędziów. SN po raz kolejny zajął się tą sprawą, jako że Kongres nie zdołał przyjąć stosownej ustawy przed 30 kwietnia.