Alkaloid opium - metylowana pochodna morfiny.
Więcej informacji: Kodeina w Narkopedii [H]yperreala
ODPOWIEDZ
Posty: 830 • Strona 80 z 83
  • 1917 / 335 / 2
Ja zawsze robiłem tak, że wlewałem ok 1/3 szklanki (niewielkiej) zimnej wody, wrzucałem rozbite na pył tabletki, mieszałem chwilkę i od razu wlewałem do filtra, własnie żeby jak najmniej paracetamolu się zdążyło rozpuścić w wodzie. Nigdy nie bawiłem się w zamrażarkę, no może na początku przygody. Roztwór zawsze wychodził klarowny. To jest ogólnie przepis z hajpa który krążył tu wiele lat temu.

Filtr oczywiście uprzednio nawilżony wodą, tak, żeby mikstura z kodeiną się nie wchłaniała w "suche" chusteczki czy też ręcznik papierowy, później to wyciskam co do kropelki aż zostanie zwilżony ale nie dający się już wycisnąc filtr z papką z paracetamolu, też bez wody.

Zawsze stawiałem takie naczynie z filtrem na talerzyku, jak skapnęły jakieś kropelki po bokach przelewałem je potem do naczynia żeby nic się nie zmarnowało.

Ważnym jest zrobić filtr z odpowiedniej ilości warstw ręcznika papierowego albo chusteczek, aby nie rozwalił się nam podczas wyciskania.

A antek w dobrej cenie to jest koło 10 zł.
Uwaga! Użytkownik 52eu126Iz60j nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 3901 / 559 / 0
22 października 2018Huxley11111 pisze:
Filtr się szybko zapycha i nawet kiedys mi pękł przy wyciskaniu, a dobry ręcznik nigdy.
Chusteczki też się nie nadają.Ja używam recznika papierowego, zalezy od gęstości, pojedynczo lub podwójnie. Zakładam gumką na słoiczek po małym koncentracie pomidorowym, obcinam blisko gumki nadmiar, wcześniej lekko wpycham do środka, żeby było miejsce na roztwór. Słoiczek wkladam do salaterki, razem do lodówki. Po przesaczeniu wyciskam recznik dp salaterki uważając żeby nie pękła i parasyf nie dostał się do środka. Potem przelewam ze słoiczka do salaterki i mam dobry napitek[emoji4]
tylko jak wyzej jak wycisniesz to jeszcze warto przelać małą ilością wody

gumki mozna dac, ale nie jest to wcale konieczne :-) No i nie bierzcie zbyt duzo tego antka, nie więcej jak 3 op bo powyzej tego to juz za duzo paracetamolu sie robi. wtedy lepiej zmieszać antek + tjo. Kiedys tak robilem i lubiłem to połączenie.

Robiłem coś takiego, że gryzłem tabletki tjo i o kilku minutach piłem antka. wtedy rowno wchodzilo i tjo przedluzal fze i dodawal zamule.
  • 1917 / 335 / 2
[mention]lol[/mention] no połączenie thio i antka to klasyka, ale ja to robiłem prostym wyjściem, zapijałem thio roztworem z antka :-D ambrozja w smaku, ale działanie nagradzało wszystko :)
Uwaga! Użytkownik 52eu126Iz60j nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 2430 / 574 / 155
Też robiłam np. 3 opakowania antka + 3 thio. Ale jednak żołądek odczuwa takie ilości sulfogówna… Robiłam tak, jak nie miałam majki.
Uwaga! Użytkownik taurinnn nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 47 / 6 / 0
Antki biorę sporadycznie ale mam taki sposób: pomiędzy dwa kawałki bawełny(wycięte z t-shirta) wkładam chusteczkę, ręcznik papierowy lub papier toaletowy (ze 2 -3 warstwy) oczywiście moczę przed filtrowaniem. Płyn zawsze czysty wychodzi, nie ma ryzyka przerwania przy wyciskaniu resztek, po wypłukaniu tych szmatek leżą w szafce do następnego razu
  • 1917 / 335 / 2
Pewnie nie prędko, ktoś za dużo by na tym stracił. Chociaż po tym, ile ustaw weszło przez ostatnie lata, już nic mnie nie zdziwi w tych kwestiach.
Uwaga! Użytkownik 52eu126Iz60j nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 2430 / 574 / 155
Z perspektywy czasu uważam, że kodeina powinna być dostępna tylko na receptę, najlepiej Rpw. Może wtedy spora część osób bez łatwego dostępu nie zaczynałaby eksperymentować z opio i nie uzależniłaby się.
Uwaga! Użytkownik taurinnn nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 530 / 140 / 0
Mam mieszane uczucia co do tego pomysłu. Bo niedługo nie będzie się w ogóle dało w aptece kupić leków, tylko suplementy.
Przecież cała patologia z RC, dopalaczami, jak zwał, wzięła się z tego, że delegalizują wszystko, ale nie nadążają. No to wymóżdżyli ustawę która miała to rozwiązać - tylko zgodnie z nią można się przypierdolić o posiadanie gałki czy butaprenu.
To ładnie brzmi: ja mam z opio problem, to wszystkim zakażemy, żeby nikt nie cierpiał tak jak ja. Intencje są dobre. I wręcz w złym tonie jest tego nie popierać. Tyle, że to delegalizowanie nie działa.
Nie mówię oczywiście żeby każdemu kinderćpunowi dawać swobodny dostęp do kody, bo inaczej się zabije ulką, „czarodziejem” czy innym gównem %-D To by było przegięcie w drugą stronę. Ale profilaktyka tutaj nie powinna polegać na sraniu się o każdą substancję i olewaniu całego tła, jakie sprowadza człowieka na drogę ćpania.
Ludzie się też, na ten przykład, samookaleczają. Albo popełniają samobójstwa przez powieszenie. Czy to powód, by wprowadzić jakieś ograniczenia w dostępie do noży? Żądać okazania dowodu przed zakupem żyletek? Wprowadzić ograniczenie, do jakiej grubości i długości można kupić linę/sznur bez jakiegoś zaświadczenia? Czy to rozwiązałoby problem okaleczającej się młodzieży? Albo samobójstw? Po prostu okaleczaliby się czym innym.
Nie wiem jak ty, ale ja ćpam, bo nie mogę znieść swojego życia bez tego chemicznego znieczulenia. To nie z winy substancji nie umiem sobie radzić inaczej. Ludzie, którzy są słabi, którzy nie wypracowali sobie odpowiednich mechanizmów radzenia sobie, w ten czy inny sposób będą marnować sobie życie.
Może da się takim nieszczęściom zapobiec odpowiednim wychowaniem, profilaktyka itp., ale nie wierzę, że zakazanie jakiejkolwiek substancji uchroni kogokolwiek przed wjebaniem się w dragi. Nasi ustawodawcy ciągle czegoś zakazują, i czy młodzież dorasta dzięki temu zdrowsza i bezpieczniejsza?

I to nie to, że bronię tej kody, bo leję na kodę, jeśli mam mak. Ale zobacz właśnie, jakie to zjebstwo płukać ten mak. I ze względu na takich zjebów jak ja w końcu i za to się wezmą. I co następne? gałki muszkatołowej czy butaprenu też zakazać, bo można się naćpać? A tym czasem ludzie którzy mieli zjebane życie nadal mają zjebane życie, kto miał wyrosnąć na społecznie niedostosowanego, teb tak właśnie dorósł, ale cieszmy się, bo zakazalismg kolejnej „strasznej substancji przez którą ludzie marnują sobie życie”. Ja wiem, że za tym często kryją się najlepsze intencje, ale przecież widzimy, jak to działa. Widzimy nowe pokolenie, które wyrasta na różowym. Przecież z połowa tego towarzystwa jest niepełnoletnie. I mają gdzieś, co ćpają, byle dobrze kopało i byle nie było przypału. I wierzą, że się od tego nie przekręcą - bo w tym wieku człowiek czuje się przecież niezniszczalny.
Jasne, że jak dzieciak chce kupić Thio czy cokolwiek w tym stylu, to nie powinni tego wydawać. Ale robić o to „moral panic”? Mnóstwo ludzi stosuje OKAZJONALNIE Solpadeine czy Nurofen Plus np. na migreny, i się nie uzależniają. No i chyba przypadkiem mamy odpowiedź na pytanie czy da się stosować kodeinę okazjonalnie. Da się, o ile stosuje się ją zgodnie z przeznaczeniem. Czyli przeciwbólowo lub przeciwkaszlowo.
  • 1917 / 335 / 2
Niemożliwym jest wprowadzenie rpw na kodeine, gdyż spowodowałoby to niesamowity bałagan - ludzie, którzy potrzebowali by zmniejszyć cierpienia podczas silnego kaszlu, musieliby biegać od lekarza do lekarza, gdyż nie każdy posiada druczki rpw. Lekarzom też byłoby to zupełnie nie na rękę, być pod lupą z powodu recept narkotycznych przez cały czas, bo komuś zapisano thiocodin. Ci ludzie i tak są przepracowani i mają dość stresów, na pewno by się ucieszyli kolejną kłodą pod nogi. Ci, którzy pilnują właściwego wykorzystywania druczków rpw, mieliby nawał bezsensownej roboty. A oczywiście, nawiązując do mojego powyższego posta, firmy farmaceutyczne by na tym straciły tak wiele, że... niemożliwym jest taki stan rzeczy. Idąc dalej, tramal również musiałby być na rpw, a loperamid przynajmniej na zwykłą receptę.

Intencje dobre, bo ktoś tam się nie uzależni od stricte opio, ale wizja potwornego bałaganu w całej służbie zdrowia powoduje, że jest to absurdalny pomysł. A ci "cudownie uratowani" i tak by się wjebali w coś innego. Także tak to wygląda na chłodno, pomijając idealistyczną wizję wolnego a zarazem zniewolonego społeczeństwa. Wolnego od nałogu strice kodeinowego, ale zniewolonego ograniczeniem prawa własnego wyboru.

Użytkownicy opio to specyficzna grupa ludzi, uparcie "wyrabiają receptory" żeby ich w końcu poklepała ta kodeina pierwszy raz, unikają raczej innych substancji prócz depresantów, poszukują spokoju ducha. Jeśli by nie mieli kodeiny, szukali by innych opio na wszystkie możliwe sposoby, tak czy inaczej. Już lepiej żeby ktoś się wjebał w kodeinę, niż w heroinę na dzień dobry. A gimb który spróbuje kody bo "to modne", raczej się nie wjebie, nie będzie mu się chciało wpierdalać tego x razy żeby w końcu poczuć pełnię działania, takie osoby prędzej popłyną z ketonami czy innymi stimami. Statystycznie, zmiany nie były by kolosalne, jeśli mówić o efekcie ochrony przed nałogiem opiatowym. Chyba temat kodeiny na rpw został wyczerpany :)
Uwaga! Użytkownik 52eu126Iz60j nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 3901 / 559 / 0
Nie musi być rpw. Wystarczy biała recepta. Tez uwazam, ze recepta na kodę to dobry pomysl.
firmy farmaceutyczne by na tym straciły tak wiele, że... niemożliwym jest taki stan rzeczy.
guczi ale co ty gadasz za banialuki. widzialem badania z francji ponad 80% leków z kodeiną wykorzystywane pozamedycznie. i przepisy zmienili, więc tym bardziej mogą to zrobic w polsce gdzie zyski są duzo mniejsze.

5 lat i koniec z cpaniem kody i maku pewnie czas start
ODPOWIEDZ
Posty: 830 • Strona 80 z 83
NarkoMemy dodaj swój
[mem]
Artykuły
Newsy
[img]
Jacht z kokainą o wartości 80 milionów funtów zmierzał w stronę Wielkiej Brytanii

Prawie tona „narkotyku klasy A” została znaleziona na jachcie płynącym z wysp karaibskich do Wielkiej Brytanii. Jej rynkowa wartość została oszacowana na 80 milionów funtów.

[img]
Handel narkotykami: Rynek odporny na COVID-19. Coraz większe obroty w internecie

Dynamika rynku handlu narkotykami po krótkim spadku w początkowym okresie pandemii COVID-19 szybko dostosowała się do nowych realiów, wynika z opublikowanego w czwartek (24 czerwca) przez Biuro Narodów Zjednoczonych ds. Narkotyków i Przestępczości (UNODC) nowego Światowego Raportu o Narkotykach.

[img]
Meksyk: Sąd Najwyższy zdepenalizował rekreacyjne spożycie marihuany

Sąd Najwyższy zdepenalizował w poniedziałek rekreacyjne spożycie marihuany przez dorosłych. Za zalegalizowaniem używki głosowało 8 spośród 11 sędziów. SN po raz kolejny zajął się tą sprawą, jako że Kongres nie zdołał przyjąć stosownej ustawy przed 30 kwietnia.