ODPOWIEDZ
Posty: 385 • Strona 4 z 39
  • 343 / 18 / 0
euforia jest potwierdzam
najpierw troche eufori potem czysta stymulacja
  • 10 / 4 / 0
Ja dzisiaj miałem (a w zasadzie mam) pierwsze podejście do tego specyfiku. Wcześniej 4mmc, 3mmc, pentedron itp., z nowości 4 i 3cmc (jeden z vendorów[cut]).
Ale do rzeczy, postaram się sklecić mały trip-raport z działania bk-EBDP (choć mam napisane, że to bk-EPDP).

Nie znam się na chemii ale ta substancja ma 2 nr CAS i ta druga nieraz jest sprzedawana jako bk-epdp:
http://www.chemicalbook.com/Search_EN.a ... 52016-47-6
http://www.chemicalbook.com/Search_EN.a ... 92312-32-2
Może jakiś chemik pomoże? :P

Działanie?
No to po kolei...

18:30 (00:00) - Otwieram torbę zawierającą 1,5g kryształków koloru miodowego. Zapach neutralny (nie to co MMB-CHMINACA, która ma najgorzszy zapach jaki może człowiek poczuć, można paść od tego, gorzej jak padlina :P) .
Sypię na oko 30mg (cieniutki węgorz długości zapałki). Poszło. Nic nie drapie, nie boli (super jak na dzisiejsze ketony, gdzie chlor żre nos).

18:35 (00:05) - Nic nie czuć, ani troszeczkę. Więc powtórka, znowu ok. 30mg.

18:40 (00:10) - Coś zaczyna być czuć, ale bardzo delikatnie (nie ma tego pie****nięcia jak po MMC)

18:45 (00:15) - Cholerny niedosyt, na zasadzie "i to już?". Ale przypominam sobie, że czytałem wiele opinii o tym, że sniff praktycznie nie działa, za to oral ma moc. No to nie zaszkodzi spróbować. Zjadłem pół kryształka i popiłem wodą (nie wiem ile to było, tak na oko 70-100mg).
Odpalam komputer, zajmuje się czymś.

18:55(00:25) - Coś się zaczyna dziać, serce przyspiesza, ciśnienie rośnie...

19:00(00:30) - Pojawia się dość mocna stymulacja (ale nie za mocna, idealna) i nutka spontanicznej, łagodnej euforii. Myślę sobie "jednak jest nadzieja". :D

19:20 (01:50) - Cały czas rośnie natężenie efektów. To musi mieć czas, żeby wejść. Powoli na spokojnie. Zaczynam czuć przyjemne dreszcze z tyłu głowy (namiastka tych po 4-MMC :heart: ), pobudzenie jak po kilku energetykach, ale nie za mocne. Delikatna euforia, bardziej po prostu dobry humor. Za to ogromna empatia, chęć kontaktu z ludźmi i potrzeba kreatywnego zajęcia.

20:32 (02:02) - Chwila obecna. Wow, kiedy to zleciało? Cały czas siedzię na różnych forach i piszę posty. Mega wkręta :P Mógłbym książkę napisać. Ogromna przyjemność z kontaktu z ludźmi. Pełen ogar (przynajmniej mi się wydaje, że nic nie widać. Okaże się, za chwilkę idę spotkać się z ukochaną :P) No i najlepsze w tym wszystkim to, że efekty w ogóle nie słabną (za to dochodzą pomału uboki: zimne dłonie, Sahara w gardle i potliwość dość spora. Koniecznie trzeba bardzo dużo pić wody :old: ). Ale najlepsze jest to, że jakby nie patrzeć przyjąłem tylko ok. 150mg i to 2 godziny temu, a to nadal działa i nawet nie myślę o dorzutce bo jest świetnie (nie to co obecne chlorowce, których najlepsze sorty klepią max 40 minut i trzeba dorzucać, aż tu po paru h nie ma 1g. Choć dobre 3-CMC nie jest złe :P). Nie czuć jakiejś syntetycznej, chemicznej jazdy. To bardziej taka nadtrzeźwość. To ma potencjał do nauki przed sesją :D

20:41 (02:13) - Boże która godzina??? Jestem umówiony, muszę lecieć (już są SMS ponagleniowe :-D ). Przy okazji trzeba zapalić szluga :D Jest super. Dam znać jak było potem.

...
P.S. Ale się rozpisałem. Mógłbym tak bez końca, aż bym książkę napisał. To mówi samo za siebie. bk-EBDP (czy tam epdp) ma potencjał i jest ekonomiczne. Jak na razie nr 1 (z tych co próbowałem) na obecnym rynku RC.
Mój pierwszy TR, także proszę o wyrozumiałość :D
Dobra serio. STOP, czas się przewietrzyć i zobaczyć jak się to bk spisuje w plenerze. :D
Pozdrawiam.

nie piszemy o vendorach
Emsi


scalono - WRB

Na wstępie, sorry za post pod postem, ale nie moge znależć opcji edycji (nie na teraz %-D ) . Proszę o scalenie.

Kontynuacja TR

[W chwili, w której to piszę jest 20 po północy]
21:15 (2:45) - W końcu udaje mi się z trudem oderwać od komputera (co nie było takie łatwe). Wychodzę z domu i zapalam papierosa. To był dobry pomysł.
Nasilał to miłe uczucie (ciężko je opisać. Taki spokój w głowie, a jednocześnie pełno energii i specyficzny klimat, coś w stylu tego co się czuło w dzieciństwie przed świętami. Ta taką "magię").
Każdy buch powodował delikatne dreszcze z tyłu głowy. Przyjemnie bardzo się pali i nie trzeba dużo co też na + (przy bk zazwyczaj paczka szła w pare godzin, a tutaj nawet można nie palić). Poczułem, że stymulacja dalej się nasila w parze z empatią. Jest coś w rodzaju euforii, ale nie takiej znanej z cmc i innych ketonów euforyków.
Ta nie jest taka sztuczna i mocna, co jest ciekawą odmianą. Nie czuje się jak po ketonie. Nie mam wielkiego nieogaru (tylko delikatny, ale taki przyjemny). Taki ponadtrzeźwy stan. Wszystko zaczyna jakby przyspieszać.

21:10(2:40) - Jestem na miejscu (pod domem Ukochanej, nawet krótka podróż samochodem sprawiała wielką radość, jak wszystko inne). Wszystko dookoła było pozytywne i bardzo interesujące. Czułem, że działanie nadal się nasila,
co mnie zaskakiwało, bo to już prawie 3h od startu. Czułem, że mogę wszystko. Energia, która się nie kończy, a jednocześnie wewnętrzny spokój i poczucie szczęścia. (Coraz bardziej się utwierdzam w przekonaniu, że bk-EBDP ma potencjał).
Zero myśli o dorzutce. Po prostu było idealnie. Cały czas czuć jak pozytywne efekty się powoli nasilają, a skutki uboczne są nadal takie same (i tak znikome i szybko przestają przeszkadzać. Jednak należy zwracać na nie uwagę.
Może wzrosnąć ciśnienie i puls dość mocno przy za dużych dawkach. Trzeba wtedy interweniować. Praktycznie niezbędny jest jakiś benzo lub neuroleptyk pod ręką (jeśli jest za mocno, a o to łatwo, bo to podstępny keton, o czym później. Zawsze trzeba być gotowym na takie rzeczy i przezornie mieć pod ręką :old: ). Przy obfitym poceniu
się koniecznie trzeba dużo pić i pod koniec uzupełnić wszelkie braki. Zwykłe, najprostsze minerały, witaminy mają ogromny wpływ na samopoczucie w dniu następnym. Inaczej zużyte neuroprzekaźniki nie mają z czego się odbudować. Magnez, potas, witaminy z grupy B to podstawa. Prekursory też ważne, choćby banany jeść na następny dzień (źródło tryptofanu, paliwa do produkcji 5-htp i potem 5-ht). Ale dobra starczy, bo zbaczam z tematu (mam ochotę pisać o wszystkim naraz :-D ).

21:11(2:41) - Mija minuta, niczym sekunda. Niby krótko no i mija błyskawicznie. Czas bardzo szybko płynie, jak wszystko dookoła. Czuję, że rozwinęła się pełna moc tej substancji. Nie nadążam za myślami, które są szybsze niż F16. :-) Trzeba coś robić. Dzwonię do mojej Lubej, że już czekam (mieliśmy jechać na kebaba, ja nie jadłem, apetyt to abstrakcja była). Cały czas szybko maszeruję raz w jedną, raz w drugą (nosi ładnie, ale przy tym czuć spokój). Układam podczas rozmowy mega długie zdania, bogate w różne słowa. Mam ochotę mówić bez przerwy. Z tej pochłaniającej rozmowy (która wydawała się trwać sekundę) dowiedziałem się, że nie zdążymy zjeść, bo za 10 minut musi wyjść z psem. Wtedy momentalnie ułożył mi się plan działania w głowie (niezła koncentracja, miliony pomysłów na minutę, tyle możliwości). Empatia naprawdę była ogromna. Stwierdziłem, że pojadę sam po kebaba i wrócę z nim. Czułem się jakbym miał misję (niezła wkręta, ile radości i zapału. Wszytko sprawiało przyjemność. Momentami przypominają mi się stare czasy (mef, dobre futro. Tak jakby troszkę z tego w tym było podobieństwa,)

21:15(2:45)[Już mogę pisać trochę nieskładnie. Zmęczenie (obecnie jest 01:37, a jeszcze mam tyle do opisania)] - Wkręta we wszystko po kolei. Jazda samochodem, szlug itp. Aż tu nagle się okazuje, że zamknięty od 21 :-( . Ale co tam już mam inny pomysł. Zamówię. Szukam w necie gdzie jeszcze mogę zamówić o tej porze. Wszystko jak najszybciej. W tym samym czasie szedłem (z prędkością Korzeniowskiego :-D ) do bankomatu i do sklepu po szlugi. Wszystko chciałem robić na raz i nawet dobrze szło (czułem się trochę jak po filmowym "NZT", albo dobrym mefie. Wszystko tak szybko i sprawnie się robiło i na wszystko wpadało pełno pomysłów). W czasie poszukiwań kebaba zdałem sobie sprawę, że już minęły niecałe 3h. Jakim cudem? Tak szybko? Ale co najlepsze nadal pełnia działania i nie zapowiada się prędko osłabnąć. :-D
Dzwoniłem po różnych restauracjach, ale wszędzie było już za późno na dostawę, jednak te rozmowy.... Miało się ochotę opowiedzieć wszystko o czym się dało.

21:25(3:15) Kebaba się udało w końcu zamówić na 22:00, a jak był w drodze to ciągle wydzwaniałem do miłej Pani. Na początku, żeby zamienić wołowinę na kurczaka, potem, żeby kierowca nie dzwonił domofonem, tylko na komórkę, żeby nie hałasować. Miałem ochotę dzwonić bez przerwy, ale nie miałem już po co %-D )

21:55(3:20) Wracam do mojego Skarba. Czekam pod klatką i dzwonię z wieściami odnośnie kebaba. Niedługo zejdzie z psem. Po sekundzie jest na dole (tak szybko czas płynął :)) I gdy tylko się spotkaliśmy poczułem radość, że mogę komuś gadać o wszystkim. Miałem pełno teorii, wrażenie, że na wszystko mam wyjaśnienie i argumenty. I tak to trwało i trwało.... (Już pominę szczegóły i przeskoczę dalej, bo nigdy nie skończę tego pisać. Jutro trzeba o 7:50 wstać :-( )

23:00(4:30) Nadal tak samo, świetnie, po ponad godzinie filozoficznych tematów nadal mam ochotę zostać i dochodzić do "przełomowych" wniosków. Jestem naprawdę zaskoczony czasem działania (Choć już słabnie delikatnie, stymulacja zaczyna trochę męczyć,
chce się pić i zaczyna się wkradać jakiś lekki lęk/niepokój, ale to nie dziwne przy takim pobudzeniu :-) ). Czuję się jak chadowiec w manii, wszystko tak samo. :-) Jednak zostało trochę rozsądku (Już wystarczy. Trzeba dać odpocząć organizmowi) i myślę o jutrze (o 7:50 trzeba się zwlec do pracy). Jak to będzie? A no rozsądek mi podpowiada, że już wystarczy wrażeń i trzeba zejść na ziemię. Poszło 100 mg Kwetiapiny. Liczę na to, że jak po cmc zaraz mnie zamuli, "wyłączy" działanie i pójdę spać w miarę wcześnie...


23:20(4:40) ...Jednak nie doceniłem mocy bk-EBDP. Powinienem już tylko marzyć o łóżku i poddawać się tej senności, a tu nic takiego. Praktycznie nic nie czuć. Dalej ta sama energia na wszystko. Wracając do domu stwierdziłem, że pojadę zalać furę (przynajmniej pożytecznego coś %-D ). Potem stwierdziłem, że pojadę na myjnie. Bardzo dokładnie umyłem każdy fragment samochodu wyrabiając się w czasie. Poczułem, że rozładowałem trochę tej energii.

00:00(5:30) Dojechałem pod dom z myślą o tym jak udany był ten dzień :) Gdy zobaczyłem, która jest godzina i że nadal mam tyle siły i energii, byłem w szoku. Kwetiapiny nadal nie czuć (lepiej więcej nie brać, bo co prawda usnę w końcu, ale rano będę jak zombie). Co dziwne jak bk, nie czułem żadnego ciśnienia na dorzutki. Nic. Poprostu przychodzi moment: "Dobra, już na dziś koniec, trzeba się szykować do snu" (po mmc pewnie nikt nigdy tak nie powiedział, a jak już to na pewno nic z tego nie wyszło %-D )

......c.d.n. (chwilę po północy MMB-CHMINACA (odrobinka na koniec szluga). Od razu działa, wszystkie skutki fizyczne ustępują. Już nie czuć na ciele tak bardzo. Jednak stymulacja psychiczna nadal zostaje (tylko trochę mniejsza). Po za tym wszystko spowolniło nagle

[TUTAJ W SKRÓCIE - JAK KOMUŚ SIĘ NIE CHCE CZYTAĆ WSZYSTKIEGO]
Matko, jak się rozpisałem. Pewnie niewielu wszystko przeczyta i na dodatek zrozumie coś z tego bełkotu ("chminaczka" swoje robi %-D ).
Jutro trochę to ogarnę i przeczytam (gdyby był konkurs na najdłuższego posta z cyklu: "ketonowa wkrętka - próba opisania odczuć" to mógłbym w nim startować :-D )
Zacząłem pisać ok. 2,5h temu. Nie wiem kiedy to zleciało.... (A co każdy akapit pisałem "c.d.n" i mówiłem, że dokończę jutro, Aż wszystko opisałem :-D )

Podsumowując. Pierwszy kontakt z bk-EBDP. Pozytywne zaskoczenie. Naprawdę to ma potencjał, ale i jest potencjalnie niebezpieczne. Bardziej dla doświadczonych i ostrożnie.
Działanie jest mocne i bardzo długie (cmc przy tym to tylko 40 minut działania, z czego ze 20 czuć pełną moc).
Wiele plusów. Jednak są i minusy (choćby długie rozkręcanie się i działanie mocno rozwleczone w czasie.
Trzeba z tym uważać. Jak czytałem, że działa i ponad 4h i że dawki 50mg oral, to inaczej to sobie wyobrażałem (w dobie dzisiejszych RC myślałem, że nic już nie ma sensownego poza 3cmc, które działa dobrze jak się dobrze trafi i tylko 40 minut).
Spodziewałem się po ebdp max godziny peaku, a potem afterglow i chęć na dorzucanie, W życiu bym nie pomyślał, że to na prawdę działa z pełną mocą i długo.
Uwaga: dawkowanie jest bardzo małe. Na dodatek na początku nic nie czuć (nawet przy snifiie). Polecam zacząć od max 50mg oral (sniff działa słabo, albo długo się rozkręca).
Najgorsze co można zrobić to pomyśleć: "Coś nie klepło. Widocznie to ściema, że takie małe dawkowanie. Trzeba porządnie...". Bo to działa z opóźnieniem. Czekać z dorzutką co najmniej 30 min.
Jak będzie działać to nawet dorzutka nie potrzebna. Lepiej mniej niż więcej, bo można żałować. I koniecznie pić dużo wody, bardzo łatwo się odwodnić jak się zapomni, a nie czuje się tak bardzo pragnienia. :old:

Czuć, że działanie nie jest proste (np. że działa tylko na receptory 5HT2A), a bardziej złożone.
Stąd różnice i rozbieżności w działaniu u różnych osób. Każdy inaczej opisuje działanie i dawkowanie. Dla mnie profil działania jest idealny, choć trochę za długi. Już prawie 03:30 a ja nadal nie śpię.
W tygodniu, gdy trzeba rano wstać nie polecam. Bo spanie to ostatnia rzecz, o której się myśli. Najlepsze na weekendy raz na pare miesięcy. Dla odmiany po 3cmc 98% czystości w sporych ilościach nawet, można iść wcześnie spać i normalnie wstać w tygodniu. Dobre na wieczór, tak żeby mieć te 40 minut euforii, a potem spać (o ile się nie dorzuci). bk-EBDP to już wtedy, gdy możemy potem wypocząć i się wyspać.

Na tym kończę. Idę spać. Ciekawe jak będzie wyglądał jutrzejszy dzień...

P.S. Wiem, że ten post to jeden wielki chaos. Postaram się później ogarnąć go trochę. Pozdrawiam moderatora, który będzie to czytał przed zatwierdzeniem. :-D
  • 623 / 21 / 0
Można zrozumieć połowę
Ja zrozumiałem,że jest to lepsze od alfy pvp brunatnej (xD),nie ma schiz albo są w sumie to nie wiem,coś o wkrętach,ale ogólnie spoko
O wyglądzie nie potrafię przetłumaczyć
Długo działa 8h chyba
Ma fajną fazę,lekką i tysiąc pomysłów
Trudno jest to zbić
Nie wiedział,że to ma taką moc i pokochał tą substancje
100mg oral poleca
Empatia fajna
dop i nor też na takim samym poziomie tzn, idealnym
Nikt go nie rozumie i debile z czata też
Ciekawe.Sam ogarnę coś na testy i podejdę z dużą rezerwą do dawkowania,żeby można było coś naskrobać na forum językiem zrozumiałym dla ćpunów i trzeźwych
EDIT:Teraz ktoś usunął posty Uhuru,Syberka i jakiegoś hajpowicza którego nie pamiętam nazwy sory,żeby nie było,że sobie coś wymyśliłem jak poprzednik Uhuru %-D
IF YOU KILL YOUSELF
Spoiler:
:diabolic:
:yay:
  • 4810 / 263 / 0
Wcześniej pisał normalne posty, w dodatku krótkie i zwięzłe. Dobry ten efylon.
Ja otchłań tęcz, a płakałbym nad sobą
jak zimny wiatr na zwiędłych stawu trzcinach
jam błysk wulkanów, a w błotnych nizinach
idę jak pogrzeb z nudą i żałobą.
Na harfach morze gra, kłębi się rajów pożoga
i słońce, mój wróg słońce! wschodzi wielbiąc Boga.
  • 164 / 3 / 0
ja tka nie pszie i ja nie pszie tu nic oglnie moj 1 trip raort i osotniii bo rozjebalomnie. ja tak nie psze. na trzezwo. ale prcinkow raczej nie ebdize i znaczkow peiknych bo nie da ray d w tymn stanie ale wszytk bedize i koretnie obiecuje. hr mnie zawiodl , nie zaiwode HR. mam roszcenia i dobrze sie cuzje ;d i wsuzkto pameittam.. kazde daki stany .nie zwaze mysli niczym msuze stopy robic. ide do worda. CZUJCIE SIE CHAMY Z CZATA CHAMAIM ZE MOWIE NIE OGARNIAM CO DALEJ;d nie omwielm im tego.

2016 paź 17, 15:10 / scalono

dzis bedize efylon skonczony . wiec jutro nie bede psial juz. na sto bo sie skony i kide na co innego gdyz eyon rozpaczl moj mieszcy tryb cugów w sobote o 14. wiec zwaly wam nie opisze . wiec elgnacja rancja i mozna tma gdies mi napsic zebym opsial@ jaki bk epbp jak co bo to jest bardoz wazen. gdyz mam pwtrznsci wygalda na to. nie ten z rozewego co sie wepchal tu rozwy nie widmo raz tka raz tak dostjaa wyglad sa innne mowie odrazu.

2016 paź 17, 15:20 / scalono - surv

besizesz to mial na peprze , bo wiem co ja wyczniem okrtunego z tym . Prosze o zrozumienie dla mine, innie zbaczeni mi z wlscwej drogi .szcgołow besensu oszedze teraz jeszce sie pobawie tym . bo psiac jeszce nie bede . wiem keidy.. nie MSUZE SIE PYTAC teraz JUZ KRUWA:D dzis ogrnelm dopeiro duckduckgo ze dalem rady i doaplmy . i git . tka dziala mozg dwie osoby tkaie niemswta opcja jest ale ja to zrobic. dwie osoby w tej dawce jak ja i stan dalej jaki roppizd idize zrobic. to msuze jkeidys jescze raz zrobic , bo jest psycho z zenwtrz mozna przetyrac . EMPATAI jest wiecec nie sadze by sobie kolidwolyosoby. ryjemy racjze leby norlym a pzniej nie wiemmale jest mozlwisoc dorze to rozwinac.


mas zproblem burza mozgow

jescze wczoraj w fazie nie wiem co to alok sie uczje . w rocie . te mysli tgaki rpzeirodl robia. a ja mam cos robic .

pameitam jak dzis plyna mysli a ja tne boshem. dwie fazy tu i tu. tam pynie tam tnie a jeszce gaadasz non stop ssobie.

i teraz jest spookonjnie w glowie moim zdniem
na to co mialem to narpwde jes spokoj.
  • 640 / 118 / 0
Post edytowany 3 razy, a i tak nie wiem, gdzie jest początek.

Zapowiada się kozak substancja. Kilka szybkich zgonów i delegal.

Pocieszające jest tylko to, że pali styki dopiero przy oralu. Przynajmniej młodzież klubowa nie będzie startowała przez sufit do kosmosu, tuż po wyjściu z kibla.
Uwaga! Użytkownik DorianGray nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 447 / 49 / 0
Nakrecilem sie, ale przekrecic sie nie chce?
Wiem ze zezrem ile bym nie zamowil i to w ciagu, bezpieczne to dla debila?
  • 1817 / 105 / 0
Też się nakręciłem i chyba wezmę coś na testy, się zobaczy co i jak. Ale już widzę że może mi to podejść. Tylko muszę uważać z dawkowaniem bo nie zamierzam się wjebać w ciąg na tym. ;)

P.s Jak w końcu to się nazywa? Tak jak w temacie na hypku bk-EBDP czy jak vandorzy mają bk-EPDP? Bo już sam nie wiem? Czy może obie nazwy są prawidłowe?
  • 90 / 2 / 0
@uhuru: Nie wiem czy to problem autora postu czy wina substancji. Ale wygląda to na srogi mózgojeb i wniosek nasuwa się sam. Takie ogłupienie nie może być przyjemne.
  • 164 / 3 / 0
Wina substancji, zjazd 90 godzin jeszcze lepszy:) zjesz ile zamowisz, nie kupuj wiecej niz 1 gram. 10 mg jest aktywne zawsze.
NIe masz jak uwazac. 10 mg na start. Polecam z kims na 1 raz, żeby sie oswoic z tym gównem, Nikt Cie takiego nie bedzie tolerwal, tylko ktos na "TYM", wiec nawet nie próbuj:) Samemu? masz internet. Jestem tego naocznym przykladem. Na FB mam u 5 znajomych, nabite od soboty, u kazdej, około 5 tys wiadomosci i zero odpowiedzi.Ban na 2 czatach . To nie jest normalne.Zwalaszcza ze przez 7 lat , napisalem tu max 200 postów. Ale było mimo wszystko za dobrze. Czasem przyswiruje jeszcze:) I to jest w trakcie przyjemne , nawet bardzo. 5 dni na 90 h zjazdu . Nie brzmi zle. W CV , doswiadczony , musi wpisać. Zreszta dawki tu nie sa ważne. Nic nie ugrasz tym. DECYZJA jest najwazniejsza. Benzo , dlugo dzialajace, mocne(KLONAZOLAM),lub coś mocnego , na sen(KETREL), ale bardzo mocnego ,.. wrzucamy dopeiro po ostatniej dawce. I to w jakiejs 20 h zjazdu ,dopiero, czuje psychike, jak po ciagu na a pvp. a to tylko 5 dni. Alkohol da coś dopeiro na zjeżdzie.. takto nie czujesz go.
Zrobilem 2, 5 grama. , wiecej nie mialem, kawalek BK wielkosci ziarenka ryzu, koledze podbijałopare h. Nie ma go od wczoraj nigdize. Nie wiem co znim hehe łacznie zjadł 50 mg, tak 50 mg , gdyby miał to by jadł(Zwlaszcza na zjezdie) kazda wrzuta kilka h daje . Ja bym sie nie pierodoil. To nie jest do ułożenia. TU jest tępo x100000. psycho-epamtyczna faza, wyginasz sie i wykrecasz mimo wolnie , żuja obowiazkowa .,10 paczek szlugów( pod ręka), picie słodkie(odwania moemntlanie, mozesz pić ,ale nie ma czasu), 100 zapalniczek. I tak bedą wszedzie.Da to komfort .Niegoar za duzy . NIe ma czasu szluga spalić nawet, bo trzeba pisac. :nuts:



#eliot
zobacz moj post w dziale GDZIE KUPIĆ


ilosci edycji;/ tak ciezko

Prożba odemenie. Bediesz mial to. Napisz dla mnie w tym dziale :-D

2016 paź 19, 16:22 / scalono - surv

Wspomnialem, że sa różne 3 rodzaje dostęne dla kazdego. Ja daje glowe za mój(dawki) i w moich postach znajdziecie, żródlo. JEst to bardzo istotna kwestia.Bo jest rozbieznosc dawkowania. lub niedzialania. . Macie sprawdzone info.. DZiał GDZIE KUPIĆ.

Przeraza dlugosc działania , mikro dawki .Nie trzeba dowalac , co chwile jak to w B-K.I stabilny poziom..Nie ma cisnienia, nie ma widocznego spadku. Można zvapowac ,szbciej zniknie., ale traci sie wiele .I tak wrócisz do tego. Miesiac temu 5 gram mialem. Oral pamietam. Spalilem reszte . I nieszczoglnie zapamietalem stan., po miesiacu smao sie przypomnialo. A ten oral , napewno zapamietam.Dla cierpiwych. A masz tak szybko. WIec potrzba Was 2. Macie "szybko", tylko zebysice nadazyli nad soba, bo bedizeice gadac do siebie całą noc i sie skapniecie nagle coo wy robicie. I ze sie wogle nie sluchacie. Nic straconego, wkolkoo tak bedize. Przy moich 2,5 grama ,trzeba sobie zostawic margines tygodnia, lub przygotowac podloze pod udany trip. ..Ale nie gwarantuje czy starczy.
Ostatnio zmieniony 19 października 2016 przez uhuru, łącznie zmieniany 2 razy.
ODPOWIEDZ
Posty: 385 • Strona 4 z 39
NarkoMemy dodaj swój
[mem]
Artykuły
Newsy
[img]
Jacht z kokainą o wartości 80 milionów funtów zmierzał w stronę Wielkiej Brytanii

Prawie tona „narkotyku klasy A” została znaleziona na jachcie płynącym z wysp karaibskich do Wielkiej Brytanii. Jej rynkowa wartość została oszacowana na 80 milionów funtów.

[img]
Handel narkotykami: Rynek odporny na COVID-19. Coraz większe obroty w internecie

Dynamika rynku handlu narkotykami po krótkim spadku w początkowym okresie pandemii COVID-19 szybko dostosowała się do nowych realiów, wynika z opublikowanego w czwartek (24 czerwca) przez Biuro Narodów Zjednoczonych ds. Narkotyków i Przestępczości (UNODC) nowego Światowego Raportu o Narkotykach.

[img]
Meksyk: Sąd Najwyższy zdepenalizował rekreacyjne spożycie marihuany

Sąd Najwyższy zdepenalizował w poniedziałek rekreacyjne spożycie marihuany przez dorosłych. Za zalegalizowaniem używki głosowało 8 spośród 11 sędziów. SN po raz kolejny zajął się tą sprawą, jako że Kongres nie zdołał przyjąć stosownej ustawy przed 30 kwietnia.