Więcej informacji: Benzydamina w Narkopedii [H]yperreala
Sae pisze:Okej, sprawa wygląda tak:
Zarzuciłam 3 saszetki tantum rosa, oczywiście wcześniej wykonując ekstrakcję. Wszystko wzięłam około 18. Było całkiem dobrze, ale gdzieś tak o 5-6 poczułam, że coś jest nie tak z moimi ustami. Poszłam do lustra to sprawdzić. Cóż, moje usta strasznie opuchły. Wie ktoś czemu tak się stało, albo jak to usunąć?
Ps. Jeśli wybrałam zły temat to oczywiście przeniosę posta
@topic
Łącznie benze brałem nie więcej niż 10 razy, okazjonalne powidoki do dziś, ale nie przeszkadza mi to, w sumie nawet fajne czasami jest ;] Ale ogólnie, na fazie czuć, że tyra organizm mocno. Masakryczna suchość w ustach, szczanie co 10 minut, zmęczenie. Po przebiegnięciu na fazie 10 metrów lekkim truchtem czułem się jakbym zrobił z 10 kółek na stadionie olimpijskim.
DXM
Od czasu drugiego benzydaminowego tripa bardzo boję się ciemności. Miał on miejsce w lutym roku bieżącego.
Do tej pory miewam przewidzenia, wzrok mi się rozmazuje, widzę smugi. Najgorsze jest to, że gdy gaszę światło, ogarnia mnie panika. Wcześniej całe wieczory siedziałam w ciemnym pokoju, teraz trudno wysiedzieć mi tak 10 sekund, bo wkręca mi się paranoja, że ktoś przede/za/koło mnie stoi i planuje mnie zamordować xD Da się jakoś na to zaradzić?
PS: witajcie, to mój pierwszy post :)
dysofoa pisze:Mam nadzieję, że nikt mnie nie pogryzie za odkopanie wątku, lecz nie chcę niepotrzebnie tworzyć nowego.
Od czasu drugiego benzydaminowego tripa bardzo boję się ciemności. Miał on miejsce w lutym roku bieżącego.
Do tej pory miewam przewidzenia, wzrok mi się rozmazuje, widzę smugi. Najgorsze jest to, że gdy gaszę światło, ogarnia mnie panika. Wcześniej całe wieczory siedziałam w ciemnym pokoju, teraz trudno wysiedzieć mi tak 10 sekund, bo wkręca mi się paranoja, że ktoś przede/za/koło mnie stoi i planuje mnie zamordować xD Da się jakoś na to zaradzić?
PS: witajcie, to mój pierwszy post :)
Na lęki polecam jakieś benzodiazepiny. Ja używam alprazolamu (Afobam) - zero lęków, szczególnie w nocy. Tylko trzeba się pilnować, i nie jeść jak cukierki bo uzależnia - z deszczu pod rynnę. (sory za moralizowanie, ale musiałam - tak w razie czego :scared: )
Ahh no i witamy :hug: :)
Wszystko mi wolno, ale ja niczemu nie oddam się w niewolę.
nevermind....
Na samym tripie- owszem, uświadczyłem niespotykanych halucynacji, także słuchowych. Strasznych i ciekawych. Realnych.
Ale po tripie, kiedy już się wie, że to była tylko faza i że ona się kończy- nie wiem jak można dalej bać się ciemności. Chyba ktoś miał słabą psychikę zanim przystąpił do zabawy :P
"Rutyna to rzecz zgubna "
(Mt 10, 33).
Marihuana a rak głowy i szyi: Czy używanie marihuany może zwiększać szanse na raka?
Konsekwencje płynące z rozporządzenia MZ ograniczającego pacjentom dostęp do medycznej marihuany
Przyjechali do pożaru, odkryli jedno z największych narkotykowych laboratoriów
Na obrzeżach Szczytna służby zlikwidowały jedno z największych w regionie laboratoriów narkotyków oraz linię produkcyjną służącą do wytwarzania nielegalnych wyrobów tytoniowych. Zabezpieczono około 800 litrów płynnego klefedronu, sto kilogramów proszku, a także cztery i pół tony krajanki tytoniowej. Czarnorynkowa wartość zabezpieczonych środków może wynieść nawet kilkadziesiąt milionów złotych. Do sprawy zatrzymano pięć osób.
Polacy mieli w Islandii plantację marihuany. Ich proces odbędzie się w Łodzi. Jakie są kulisy?
Po wpadce trafili do Polski. Ich proces odbędzie się w Łodzi. Jakie są kulisy tego procederu?
Różowa kokaina. Australia podmieniła transport narkotyków
Pięciu mężczyzn usłyszało zarzuty po tym, jak australijskie władze udaremniły zakrojoną na szeroką skalę operację przemytu narkotyków.