Ja też lubię takie klimaty. Przynajmniej wiem, że nie dostanę w papę od jakiegoś ledwo zywego kretyna za to, że moja bluzka jest w kwiatki nie w serduszka. Może i są tam ledwo żywi, ale pozytywnie nastawieni.




A co do tej ostrej wymiany zdań powyżej: racja ma to do siebie, że każdy ma swoją...

;-)

.

Trzeba miec do tego dystabs i to wszystko, ja biore raz na mies po okolo 5 kolek, nie widze, zeby cos sie ze mna dzialo, kiedys bralam czesciej....to juz jakis postep....to jest lepsze od fety, ja rozumiem to uczucie, kiedy raz sie sprobuje, to ciezko jest sobie odmowic....

heehe a ja mam kangurka pomarańczowego i wiem że pila jest zajebista od pewnego źródła no i chciałem sie spytać bo fsumie zawsze żarłem koła na różnego rodzaju melanżach nigdy w innych okolicznosciach a dziś mam smaka żeby sobie go wjebac jak sie załaduje do łóżka i słuchawki z muzą oczywiście ;] robił juz ktoś tak?

aha i czytałem ze skruszenie i wciąganie krażka do nosa daje szybsze wejscie :-) :-) to prawda czy fałsz?

ee ten sposób z łóżkiem to zły pomysł, ja tak raz zrobiłem tyle że zasnąłem zanim mi sie krążek wkrecił :-/ No ale chyba że jestem pewien, że napewno nie zaśniesz to możesz sobie walnąć, wtedy może być nawet fajnie, sie wygrzejesz pod kołderką ;-) Ale jak już walić w domu to polecałbym przed kompem, wtedy jest przyjemnie a co do wciągania krążka nosem to znam typów co tak walili i mówili, że pigula wchodzi z taką szybkością jak walisz kreche mesu, czyli po 5-10 minutach, no i mówili, że ejst mocniejsze wejście w stosunku do tego niż jakbyś ją zjadł, ale krócej trzyma. Cóż coś kosztem czegoś, moc kosztem czasu, ale jak kto woli

Dropsik w łóżku to zajebista sprawa :-D Mnie kiedyś dawno temu jak jeszcze szamałem dropy przy takiej akcji matka ścieła.Siedze sobie na łóżku z walkmanem na uszach i macham rękami(niby tańcze) i co chwila mi się wymyka "o kurwa ale zajebiście" na głos:-D No i matka szła do łazienki i chyba usłyszała bo wpadła do pokoju ;-) Ciężko mi było jej wytłumaczyć że macham sobie rękami siedząc na łóżku o 4 w nocy :-D I w dodatku oczka bez źrenic :-D Ale luz.A co do wciągania pixy to próbowałem kilka razy ale jak dla mnie hujnia.Nie chce mi się ich kruszyć a efekt wcale się jakoś nie różni od zjedzenia.Może i szybciej ale co to jest te kilka minut.Tak samo z pixa rozpuszczoną w wodzie.Nic specjalnego i wcale nie wjeżdżają jakoś specjalnie lepiej więc nie ma się co bawić w takie rzeczy bo to strata czasu.

dla mnie jedzenie xtc w samotności to zła opcja, czuje sie niespełniony i łapie bad fillings, ale i
tak nie daje mi spać ta jebana słowiańska mentalność, kurwa to takie polskie, po co dosypywać fety
do piguły, miałem z tym białym shitem epizod w życiu i teraz każdą nowa pigule najpierw daje do
zweryfikowania obecności mdma i amfy ziomkowi który i tak na starcie od natury miał wgrane fobie leki i schizy;(,
... a *hó* zapytam, macie jakies dobre źródło tablet?! jestem zdesperowany i nie wstydze sie tego (oczywiscie bez przesady:P), pogadamy na skype albo telefonem przyjade zawine torbe i luz, w zamian moge zarzuci jakichś starych monet, znaczków albo żarcia (moja babcia robi wysmienite pierogi i kaszanke - serio) i oczywiście cash money

colacao ciężko Cię zrozumieć.. Nie wpierdalaj już więcej bo serio masz problem z przekazywaniem myśli :rolleyes: A Ty myślisz że ktoś Ci coś tu sprzeda?Ustawi się z typem z internetu który sam nie potrafi sobie skminić i zaryzykuje dupe dla 20 zł?Pomyśl troche bo to wbrew pozorom nie boli... Nie możesz kupić dropsów?A jeśli możesz to dostajesz hujowe?Mała rada..Kupuj dropsy od tych co sami jedzą to będą wiedzieli czy dobre mają bo znam dilów co sami nie jedzą a sprzedają i nie mają pojęcia co sprzedają ale zawsze mówią że "zajebiste" :-/

[quote="Versus"]
colacao ciężko Cię zrozumieć.. Nie wpierdalaj już więcej bo serio masz problem z przekazywaniem myśli ]

Każdy dill mowi, że ma wszystko zajebiste, bo to kwestia interesu. W życiu nieraz słyszałem, że dill mówi, że ma zajebisty mes albo krążki, typy łapali to i kupywali a okazało się, że to był tynk albo jakiś apap:P

tak tylko tu gdzie mieszkam jest teraz wielkie buuuum na fete, feta to feta tamto, wszyscy jemy fete jem i ja, nawet nie wiecie jak to uraża i przeraża moją romantyczną dusze, skończyłem z tym jak mój umysł (który nas ostrzega i daje rady) powiedział: "no! no! zostaw to białe gówno, sory ze nie powiedziałem ci wcześniej ale jest coś lepszego na imprezy... mdma - extasy i kokaina - masz to dla mnie załatwić albo bede płatał ci figle!" mialem raz dobry materiał po którym przez 3-4h miałem pożądane znane efekty, żadnych problemów z zaśnięciem, leciutkie objawy zwały, a na drugi dzień normalnie jak człowiek śniadanko i zajebisty humor tylko troche suszyło, ale to raz trafiła sie taka perełka,
na ogół wymieszane są z fetą ale i tak nikt nie zwraca na to uwagi, bo u nas myślenie jest takie ze w każdej pigule jest amfa a inne efekty to wina LSD:) nikt nawet nie słyszał what the fuck is mdma; a kwestia skołowania piguł prze forum... wystarczy tylko sobie to wyobrazić, ***wa jest XXI wiek żyjemy w polsce, wpadam zawijam z 10 piguł i tylko ja moge mieć przesrane co najwyżej, a jak koleszka mnie orżnie w dupe to cóż, jestem w stanie zapłacić taką cene za wiedze o kondycji naszej wschodniej moralności