Ja bym to po prostu zlizał.

Tylko ze go sie nie da zlizac, a on jest tak maly ze raczej niemozliwe jest go odczepienie bez uszkodzenia. Sprawa jest generalnie smieszna i jednoczesnie powazna bo jak pisalem chcialem to lsd przetestowac od dawna. Gdyby to moj znajomy byl dostawca to bym napewno po jednej wpadce z pakowaniem nie pozwolil na druga. No coz, ale sa osoby ktore nie maja szacunku dla malutkiego kwasa.

No to weź go w usta i possij - kurwa jak to brzmi :nuts: :-D Najlepiej jak najmniejszy kawałek gdzie masz pewność, że to tam jest. Dziwne też, że go nie widać, bo chyba powinien być wielkosci główki od szpilki, ale ręki nie dam uciąć sobie.

kolejna ciężka rozkmina na tym forum. oderwij papier, odłóż, to co zostało na taśmie zerwij zębem, odłóż taśmę, wsadź karton do ust, pod język, ssij. po 15 minutach jeżeli coś z niego zostanie połknij. simple.

Oderwij, taśmę zaciśnij między zębami i przeciągnij, żeby wszystko zgarnąć, potem doliż. Może daj fotkę.

Antrax, on nie ma papiera.

hmmm, temat taśmy na kwasie ciągnie się równie nie miłosiernie jak zejście kwasowe ... czy to się skończy ...? :)

Nie moge dac niestety fotki gdyz nie jestem jeszcze szczesliwym posiadaczem kwasa. Kumpel ktory mi zalatwia go ma jednego z tergo samego zrodla i on jest wlansie tak przyklejony, ale to prosto sobie wyobrazic przeciez. 3 milimetrowa gwiazdka, chyba wcale nie ma grubosci wiec nie wiem czy to microdot przyklejona do twardszej tektury. Bardzo prawdopodobne jest wiec ze kwas ktory dla mnie przyjdzie tak samo bedzie zapakowany. W poniedzialek zostal wyslany wiec lada dzien bedzie. Ja juz sie szykuje do tripa przed dostaniem go poniewaz sytuacja jest bardzo zlozona. Tu w Irlandii sie juz troche ochladza i 2 jak wiadomo czesto pada, chociaz od jakichs 2 tygodniu nie bylo sladu deszczu ( btw przez to kumpel nie moze zebrac grzybow:d ). Pogoda jest dla mnie bardzo istotna bo kwasil sie bede bez opiekuna wiec wrazie ulewy moze byc lipton. I ostatni powod dlaczego mi tak sie spieszy z testem to jest to ze jesli bedzie to dobry towar to mam zamiar zaimportwac ich sobie wiecej, moze z 10, a czas nas ogranicza bo kumpel niedlugo wyjezdza z Ie, zreszta ja tez mam nadzieje ze zrobie to samo. Ot co, tak wyglada sytuacja.

I do Kurwika : czy zmieniles jednak zdanie, tasma moze zaszkodzic ??

Ty nie możesz, ale ja mogę! Pewnie chodzi o takie coś http://img241.imageshack.us/img241/2622/34172320ku0.jpg

Nie moge bo ten kwas nalezy do kumpla i jest gdzies schowany :D. Widzialem go 2 razy i tyle. Ten ow kumpel jak probowalem go przekonac zeby zrobil uwage odnosnie sposobu wysylki odpowiadal cos w rodzaju wyluzuj, zjesz z tasma i wysrasz, lub ja ci go odczepie nozem i nie rozpirdole go bo bardzo chce. Jakby on odczepil swojego bez naruszenia moglbym sie nie martwic lub wpierdolil z tasma i mial zajebista faze, ale on go juz trzyma dosc dlugo i nic. Pozatym to bedzie tez jego 1-wszy kwas jesli go zje :D, ( w co watpie) bo dla niego moglo by go nie byc, wnioskuje z jego podejscia do sprawy.

Do Marcina : na tym zdjeciu ta gwiazka jest spora, jakie sa jej rzeczywiste wymiary i czy ma jaks grubosc??

Troche jestem juz zmeczony i zmieszany ta sytuacja. Nie ma tu nikogo moze z Amsterdamu z dojsciem do dobrego towaru:D ??

W magazynach policji jest mnostwo dobrego towaru ;)

Zapomniałem dodać że to nie jest moje zdjęcie, i nie mój kwas.... niestety.