Ważnym efektem ubocznym preparatów dziurawca jest wzrost wrażliwości skóry na promieniowanie UV - osoby stosujące lek nie powinny się opalać.
Główną substancją czynną wyciągu z dziurawca jest hiperycyna. Związek ten jest inhibitorem MAO (enzym rozkładający niektóre neurotransmitery, w tym wypadku ważne jest działanie MAO na serotoninę). Zahamowanie działania MAO powoduje wzrost stężenie serotoniny w ośrodkowym układzie nerwowym i zmniejszenie się dolegliwości związanych obniżeniem nastroju lub z depresją. Po za działaniem przeciwdepresyjnym i łagodnym działaniem uspokajającym, wyciąg z dziurawca wpływa również pozytywnie na koncentrację i pamięć.

Jak silny, niebezpieczny jest ten efekt fototoskyczny? W zimie też może być problem, np jakby brać w listopadzie/grudniu?

Nie używa się dziurawca w okresie wiosenno-letnim (+-kwiecień-wrzesień), bo skóra zaczyna dużo mocniej reagować na fale UV. W lato szczególnie, bo słońce jest wtedy bliżej i częściej na niebie, co równa się zwiększonej częstotliwości tych fal. Reakcja objawia się oparzeniami słonecznymi (jakbyś się mocno opalił), ale jednak mogą osiągnąć stopień II (bąble itp) przez interakcje z dziurawcem. Na jesień i zime słońce się od nas oddala i częściej jest za chmurami co sprawia, że efekty uboczne kuracji (jeśli już na kogoś dobrze działa) znikają. Jednak jak ktoś chce być mega ostrożny albo ma zabójczo bladą/wrażliwą skórę to zaleca się stosowanie od listopada do lutego. Tyle wiem.

Ja tabsy jadłem nawet i w lato ale nie polecam i odradzam choć mi nic nie było. Sezon na żarcie dziurawca dopiero się zacznie z wraz październikiem/wrzesień. Wcześniej lepiej nie ryzykować ,a na pewno nie w lato i słoneczne, ciepłe dni. Co ty za bzdury piszesz ? W Lato ziemia się najwięcej oddala od słońca, a w zimę przybliża. Różnica polega na kącie nachylenia sezonowego względem orbity ziemskiej.jprd co was w tej szkole uczą....

Mogę sobie jarać podczas kuracji dziurawcem? Czy zioło może zniwelować w jakiś sposób działanie dziurawca?

Jeśli jarać do ogranicz do 1x tyg i to małe buchy.Powyżej 0,25G to już szkoda leczenia.Najlepiej zrobić sobie całkowitą przerwę,wówczas dziurawiec najlepiej działa.

Ja również polecam samemu zbierać zioło. Miałem przyjemność mieszkać pół roku z dala od cywilizacji, dziurawiec rośnie w tych okolicach prawie wszędzie. Miałem to szczęście, że osoba mi bliska często chodziła na spacery i przynosiła dziurawiec ale sam też trochę zebrałem. W moim przypadku zbudowało się silne połączenie duchowe pomiędzy mną i dziurawcem - obecnie jest to najważniejsze dla mnie zioło.

Popełniłem też nalewki. Prosty przepis, polecam. Barwa wywaru już po chwili zamienia się na piękny ciemny fiolet. Smakuje bardzo ziołowo, mi odpowiada. Nie polecam natomiast dodawać miodu - nalewka tak zaczyna smakować, że 1 litr odpędzlowaliśmy podczas dwóch zaledwie wieczorów i teraz jestem zmuszony korzystać z preparatów aptecznych :(

W moim przypadku dziurawiec pomaga. Być może dlatego, że uwierzyłem w jego moc i czuję jakiś mistyczny respekt. Poza tym ładnie wygląda i rośnie wszędzie :D przeżywałem naprawdę ciężkie chwile w naszej ciemni, zażywać zacząłem po najgorszym zjeździe i chwilę minęło zanim zaczął działać ale działa. Działanie lekko "ogłupiające", pozwala mi osiągnąć troszkę stan Buddy, tj przejmowanie się mniej rzeczami dnia codziennego, nieistotnych dla nas przecież w skali Wszechświata. Z drugiej strony jestem człowiekiem aktywnym i dziurawiec popycha mnie lekko w stronę działania właśnie.

@Dobro poproszę przepis na te nalewkę, ostatnio zalałem spirytusem dziurawiec, to było bardziej for fun, żeby zobaczyć co się stanie. No beka bo dziurawiec wchłonął cały alkohol. Proszę o przepis na nalewkę : proporcje, czas, etc.

Z tego co czytam taka nalewka ma dużo większy potencjał jeśli chodzi o składniki czynne niż "herbatka"

Świetne działanie dziurawca, pije drugi miesiąc lub nieco więcej.
Do pewnego czasu nie wiedziałem że to rośnie u nas więc przez zime nazbieram motywacji by w lato go pozbierać

Dużo lepiej hula z rożeńcem i miłorzębem. Bardzo odczuwalne działanie.