Dział służący dyskusji o pozostałych odmianach roślin, np. afrodyzjakach, ziołach snu, czy ziołach o właściwościach uspokajających i sedatywnych a także o substancjach pochodzących z organizmów zwierząt.
Czy dziurawiec działa?
1.Tak
46
64%
2.trochę
23
32%
3 Nie.
3
4%

Liczba głosów: 72

ODPOWIEDZ
Posty: 306 • Strona 2 z 31
  • 6 / / 0
Nieprzeczytany post autor: saren »
Wiem że odświeżam temat - sorki. Jeżeli gdzieś o tym było to również przepraszam, ale nawet użyłem opcji szukaj i znaleźć nie mogłem :D

Dziurawiec jako antydepresant pity w herbatce moim zdaniem nie działa albo działa bardzo słabo. Próbowałem kilka razy pić regularnie, ale oprócz zwiększenia (lekkiego) apetytu (pewnie zwiększenie ilości soków trawiennych czy coś) mało na mnie podziałał.

Z tego co wyczytałem substancją aktywną jest hiperycyna (czy jak pisał jogurt Hiperforyna), chociaż tego do końca nie dowiedziono.

Wszyscy polecają naleweczkę z dziurawca, przyznam szczerze że nie próbowałem, prowadzę prawie codziennie samochód i przyjmowanie nalewek spirytusowych uważam za mało odpowiedzialne :P

Dobra teraz do sedna ... czy hiperycyna rozpada się podczas palenia ?? :D Przyznam się szczerze że próbowałem palić z tytoniem dziurawiec i co ciekawe nawet lekka fazka po tym jest. Od razu pisze że nie zachęcam nikogo do palenia niczego :P Zastanawiam się czy przypadkiem sobie nie zaszkodzę przez tego typu eksperymenty :D Jeśli ktoś ma pojęcie dlaczego palony dziurawiec powoduje jakąś lekką fazkę to prosiłbym o opinie.

Jeśli jakiś chemik ma pojęcie i napisze, że to się może rozpadać na jakieś trucizny (oprócz tlenku węgla), to z chęcią się z tą opinią również zapoznam :D

pozdrawiam wszystkich czytających :D

PS. dodam jeszcze że na wiki piszą: "zbiera się i suszy kwiatostany" w torebkach dziurawca jest więcej łodyg niż czegokolwiek innego, a kwiatostanów to ja się nie dopatrzyłem w ogóle

PS 2. może to placebo ale smak (smrodek) dziurawca bardzo przypomina zapach Smoke The Next Generation (domulacze.com), może on jest jedną z roślinek skraplanych tą chemia :D :P
Ostatnio zmieniony 19 listopada 2009 przez saren, łącznie zmieniany 1 raz.
  • 3246 / 353 / 2
Nieprzeczytany post autor: jogurt »
Ponieważ dziurawiec w torebkach jest przeznaczony do problemów gastrycznych, dlatego jest zrobiony z łodyg i liśći.

Z tym paleniem to moze byc placebo.
L-8a - blog neurofarmakologiczno-empiryczny
SAMURAJOGURT.BLOGSPOT.COM

Pozdrawiam %-D
  • 238 / 1 / 0
Chłopcom radarowcom wystarczy w takim wypadku powiedzieć, że się piło dopiero co lekarstwo. Można nawet powiedzieć, że kielicha się strzeliło dopiero co. Poczekają wtedy 15 minut i zmierzą ponownie. Już nic nie będzie. Albo zawiozą na badania krwi - też nic nie będzie. To, że po jednym kieliszku (nalewki, lekarstwa, anyway) pokazuje coś alkometr to normalne - bo on "myśli", że wydychasz tyle alkoholu z krwi. Dlatego nawet w opisie używania jest co i jak. Można mierzyć od razu - ale wynik nie jest miarodajny. Jak ktoś się zgodzi na taki wynik i nie powie, że niemożliwe, oraz, że pił odrobinę alkoholu przed chwilą to niestety taki zostanie zapisany. Inny pomysł to wypić na ileś minut przed drogą co najmniej i po tych kilku minutach parę łyków czegokolwiek do paszczy i już problemów nie będzie. :)

Co do skuteczności dziurawca w takiej czy innej postaci - to ja nie wiem.
  • 6 / / 0
Nieprzeczytany post autor: saren »
jogurt pisze:
Ponieważ dziurawiec w torebkach jest przeznaczony do problemów gastrycznych, dlatego jest zrobiony z łodyg i liśći.

Z tym paleniem to moze byc placebo.
Właśnie kurde to placebo nie jest, próbowałem już kilka razy. Broń boshe nie porównywałbym tego do jakiejś używki czy coś, nie jest to fazka jako fazka, ale takie delikatne coś na głowie. Fakt, że nie dawałem tego nikomu innemu do stestowania, czy ma podobne odczucia.

Skoro zaparzony dziurawiec jest na problemy gastryczne to pewnie on się gdzieś w żołądku rozkłada, skoro deprimy i te inne na ludzi działają to pewnie są komponowane w jakiś inny sposób, aby ta substancja aktywna trafiła do bańki, a nie tylko w "jelita" ]niebieskinamiestnik[/b] ma jak najbardziej racje, ale po co latać z nimi na komendy, tłumaczyć się i w ogóle. Po za tym dziurawiec (saszetki) to wydatek 5 zł, przyjmowanie go paląc, o ile by to miało w ogóle sens, wychodziłoby niebo taniej niż robienie naleweczki (o,5 l spirytu trochę kosztuje), co dla bezrobotnego i lekko zdołowanego człowieka nie jest miłą sprawą :D

EDIT:
- lufy odpadają, gorące to to (wysoka temp palenia pewnie przez olejki eteryczne)
- z takiej jednej saszetki wyjdzie dużo skrętów a nie jedna porcja herbatki
- samego bym chyba nie dał rady spalić w skręcie, ja mieszałem z tytoniem, z czego tytoniu było więcej
- ehh pewnie po czystym skręcie by się okazało czy to placebo czy nie :P
Ostatnio zmieniony 19 listopada 2009 przez saren, łącznie zmieniany 1 raz.
  • 3246 / 353 / 2
Nieprzeczytany post autor: jogurt »
figibetia pisze:
Hyperforin is unstable in the presence of light and oxygen.
To mnie skłania ku temu, że jednak nie jest to dobry pomysł. Skoro juz sam kontakt z tlenem powoduje rozkładanie sie hiperforyny, to co będzie podczas palenia?

Druga rzecz ze nie chce mi sie szukac o hiperycynie, jak to z nią jest. Nawet ostatnio na wiki dopisali, ze ma jakąś aktywność w kanale NMDA. To mogłoby powodować faze, ale wątpliwe, żeby odpowiednie jej ilości znajdowaly sie w dziurawcu.

Jeśli juz bym sie decydował palić dziurawca, to pewnie byłyby to płatki kwiatów.
L-8a - blog neurofarmakologiczno-empiryczny
SAMURAJOGURT.BLOGSPOT.COM

Pozdrawiam %-D
  • 113 / / 0
Nieprzeczytany post autor: mrx »
Po przeczytaniu tego wątku postanowiłem spróbować spalić jointa z dziurawca. Użyłem dziurawca w torebkach takiego do parzenie. Spaliłem jointa do połowy i smak był tak okropny że dałem sobie spokój i wyrzuciłem resztę. Efektów zero, nawet lekkiej fazki tylko paskudny smak w ustach. Nie polecam tego palić
"Marzę o wolnej Polsce, w której nikt nie sprawdza, czy zupę sobie solę, cukrzę czy dosypuję do niej marihuany. Bo to moja prywatna zupa..."
Janusz Korwin-Mikke kandydat na prezydenta RP
  • 3955 / 145 / 0
Nieprzeczytany post autor: eso »
gdybys przeczytal temat dokladnie to bys wycztal ze "dziurawiec w torebkach jest przeznaczony do problemów gastrycznych". jako antydepresant stosuje sie wyciag alkoholowy. stosowalem jakis rok temu apatinac przez miesiac, mialem nieciekawy nastroj i faktycznie jakas poprawe zauwazylem. na depersje to raczej nie pomoze ale na obnizony nastroj jak najbardziej polecam.
niedojebanie genetyczne
  • 39 / 2 / 0
Ja jestem za srodkami naturalnymi. Chcę wyjśc z antydepresantów i przejśc na Dziurawiec właśnie,. Podobno Szafran też działa antydepresyjnie. Był dodawany do Laudanum Sydenhama. Ciekawe nie?
Mniej sie boję walnięcia sporadycznie herbatki z maku czy listków koki niz tych mutantów robionych przez chemików w laboratoriach. Ich bogata twórczość polega na psuciu zdrowych substancji naturalnych. Heroina miała być lekarstwem na opiumizm - :nuts: A ta nowa "marihuana" chodowana w piwnicach może z domieszka trucizny na szczury to jest masakra! Jak takie świństwo w ogóle można rozprowadzać?!! Gdzie jej tam do naturalnego zioła.
Obawiam się że objawy odstawienne tekich rzeczy jak benzo i antydepresanty są bardziej nieprzewidywalne i ciężkie niż zioła indyjskiego koki i afgana. Dziurawiec też może okazać się dobry moim zdaniem.

2010 paź 25, 19:21 / scalono

Nie wiem jak sie edytuje więc piszę posta:
w temacie dziurawca pisaliście o torebkach i nalewce że to na to a tamto na tamto. A przecież sa też pastylki!
Uwaga! Użytkownik pan Szwejk nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 3955 / 145 / 0
no i wlasnie na obnizony nastroj mozna brac deprim lub apatinac, ja od siebie polecam ten drugi.
  • 1 / / 0
ja pije nalewkę regularnie i działa dobrze. polecam
ODPOWIEDZ
Posty: 306 • Strona 2 z 31
Artykuły
Newsy
[img]
Jacht z kokainą o wartości 80 milionów funtów zmierzał w stronę Wielkiej Brytanii

Prawie tona „narkotyku klasy A” została znaleziona na jachcie płynącym z wysp karaibskich do Wielkiej Brytanii. Jej rynkowa wartość została oszacowana na 80 milionów funtów.

[img]
Handel narkotykami: Rynek odporny na COVID-19. Coraz większe obroty w internecie

Dynamika rynku handlu narkotykami po krótkim spadku w początkowym okresie pandemii COVID-19 szybko dostosowała się do nowych realiów, wynika z opublikowanego w czwartek (24 czerwca) przez Biuro Narodów Zjednoczonych ds. Narkotyków i Przestępczości (UNODC) nowego Światowego Raportu o Narkotykach.

[img]
Meksyk: Sąd Najwyższy zdepenalizował rekreacyjne spożycie marihuany

Sąd Najwyższy zdepenalizował w poniedziałek rekreacyjne spożycie marihuany przez dorosłych. Za zalegalizowaniem używki głosowało 8 spośród 11 sędziów. SN po raz kolejny zajął się tą sprawą, jako że Kongres nie zdołał przyjąć stosownej ustawy przed 30 kwietnia.