Dekstrometorfan - nazwy generyczne: Acodin, Tussidex.
Więcej informacji: Dekstrometorfan w Narkopedii [H]yperreala
ODPOWIEDZ
Posty: 192 • Strona 15 z 20
  • 32 / / 0
Powiem ze ja z tym wejściem mam różnie raz 1,5h raz 30 minut :D i tak łagodnie :d ale dzis sie zdziwiłem bo weszło juz po 25minutach i tak nie poprało w czerep ze nie wiedziałem co sie dzieje :D

Pozdrawiam
  • 12 / / 0
U mnie to jakieś 40 min. Najpierw nic, a później pach i nagle czuje jak stopniowo uderza we mnie z coraz większą mocą :-D
  • 433 / / 0
ja też mam różnie z wejsciem, od 30-40 min az do ok 2 godzin. Czasem mam też tak że ładuje się szybko, już po 30 min czuje działanie DXM jednak niezbyt mocne które później nieco narasta i gdy myślę że to już wszystko co kaszlaki pokazały danego dnia nagle okazuje się że za kilkadziesiąt kolejnych minut mam potężny wjazd dexa i zwykle wtedy składa mnie bardzo mocno.
Legalise drugs and murder.

Moje posty to fikcja literacka.
  • 1959 / 53 / 0
Tak 30-40 minut myślę, ale nie liczę, bo to dla mnie substancja niszowa*. Ot, tak umilić czas.

Tzw. 2 półka. Gdzie pierwsza to: opioidy :heart: .
Thirteen seconds to blood-brain barier. thirteen@safe-mail.net
  • 484 / / 0
a u mnie wejście fazy trwa różnie... ale średnio to tak 2h ;-)
mj, hash, Grzyby, LSD, amfetamina,meta-amfetamina,Krysztal, kokaina, salvia, DXM, Benzo, Tramal, kodeina, klony, Dopalacze, Piguły(Extazy), efedryna, mefedron
  • 255 / 6 / 0
Wejscie fazy z mojgo punktu widzenia nie jest jakos zbyt fajne ,najbardziej lubie wtedy siedziec i popijac lyczki wody z cytryna. ALE jak juz wejdzie to inna bajka mozna cos porobic .Wszelakie spacerki z lufa mj w kieszeni do sklepiku po pifko sa poprostu poezja. Gorzej gdy napotkasz znajomego to juz huj poskladane(i tu lufa mj sie przyda).Pale i spieeeerdaalam szybciutko przed siebie :pozdro i nie jedzcie wiecej niz czterystapięćdziesiątmiligrambowamsiewdupkachpojebie:)
  • 133 / 1 / 0
Wszystko zależy od tego w jaki sposób przyjmuje,czy wcześniej działa jakis podkład typu klony od pogody,ciśnienia atmosferycznego temperatury i wilgotności powietrza %-D Ale tutaj podam 3 najczęściej występujące przypadki:

1.DXM zarzucony na szybko załóżmy 3 szybkie szoty po 30 tabletek

W ciągu ok 15-20 minut od połknięcia pojawia się dziwny dreszcz,lekkie uczucie znieczulenia przełyku,żołądka i języka.
W ciągu kolejnych kilkunastu minutach dostaje ataku drgawek i szczękościsku i postepującego znieczulenia ciała.
Potem to już kwestia wręcz kilku minut następuje nagły jeb na czaszke %-D .Kilka razy zdarzyło mi się że po zrobieniu siku w trakcie powrotu do wyrka musiałem już wracać robowalkiem trzymając się ścian...mój rekord to troszke ponad kwadrans od momentu załadunku do wejścia fazy....pusty żołądek troche ciepłej wody na rozruch kiszek tabletki chlup popijane Colą i malutka kanapka z plasterkiem żółtego serka na gorąco....wchodzi momentalnie

2.DXM zarzucany ratami.

Po załadowaniu całej dawki ratami (5tab co kilka-kilkanaście minut) stopniowo wzrasta uczucie że coś z nami nie teges :gun: Potem lekki szczękościsk,postępujące zdrętwienie języka pojawiające się od czasu do czasu dziwne dreszcze,powolne przestawienie myślenia z trybu normal na astral %-D .Po około godzinie pojawiają się pierwsze delikatne zmiany wzrokowe...ziarnisty filtr nałożony na obraz,zmiana temperatury kolorów,zmiana skali widzianych obiektów i falowe zmiany odbieranych dźwięków.Gdy zaczyna się robić już ciężko aby ogarniać ten świat ide do łóżka zakładam słuchawki na uszy i czekam aż rozkręci się trip.

3.DXM rozłożony w stosunku 1/3 dawki-3godziny przerwy-2/3 dawki

W tym przypadku po załadowaniu pierwszej rozgrzewającej dawki dxm tak na srednie 2p,a w zasadzie po apogeum tejże dawki i zarzuceniu drugiej porcji,wejście fazy następuje w czasie podobnym do przypadku nr1 z tym że bez większości objawów bodyloadu tzn...nie ma drgawek,szczękościsku,dreszczy itd bo to pojawiło się przy pierwszym wrzucie....pojawia się za to coś w rodzaju właczenia nitro...nagle jazda zwiększa swoją moc w postępie geometrycznym wręcz...gdy zaczynam czuć pierwsze efekty drugiej dawki to może mija 2-3 minuty i juz praktycznie człowiek nie nadaje się do niczego oprócz leżenia i zwiedzania astralu.
FeRu Raprodukcja

Najblizsze projekty: Miejski Sort 2, EESS,Chora Psychika,SKOR Suma Styli (kolejna płyta),

https://www.facebook.com/FeRu.raprodukcja

https://soundcloud.com/feru89
  • 7 / / 0
Ostatnio mam coraz częściej tak,że po prostu - NIE WCHODZI! Tzn wszystko cacy,1 plateau się robi,lekkie odrealnienie ale nic więcej. Siedzę przed kompem,czekam,a tu nic. Wszytko kminię,umysł pracuje normalnie. Najczęściej jak w końcu położę się do łóżka to faza jest chujowa. Ostatnio np. całą noc zapierdalałam swoim bohaterem z Heroesów bo tak mi się wkręciło. Myślałam że mnie szlag trafi. No kurwa konikiem popierdalać przez całą noc!
  • 57 / / 0
Great depression pisze:
Czy macie tak, że jest normalnie i nagle JEB w czerep !
Owszem, zaskakuje mnie tak, po przerwie, nawet nieznacznej, gdy zarzuce, i czekam , pewna że jeszcze mam godzinę do wejscia, szukam jakiegos zajecia i je wykonuje, a tu nagle pizd.
Ostatnio tak po dwudniowej przerwie ( ta wiem ;/ ) zarzuciłam paczuszkę, siadlam wygodnie w pustym moim mieszkanku, zaczęłam rozwiazywac jakies testy na zaliczenie pewna że mam jeszcze godzinke do wejscia, bo tak bywa zawsze. I tak siedze spokojnie czuje sie normalnie, podnosze łeb żeby spojrzec przez okno, atu czuję 'o kurwa, o kurwa, jaki krzywy miękki nasz świat' Zaskok totalny. :-p

ale przeważnie w ciagu, biorąc, wejścia są spokojnie, i wiem ,czego się spodziewać. Czasami mam takie zle wejscia, jakbym czuła ze wchodzi, ale jakos słabo, i czekam na więcej ale więcej nie nadchodzi. Wtedy mój instynkt narkomański każe mi wrzucić koleja porcje, z racji ze ta była niby nie wystarczająca. I dalej czekam, na bum, i tu jest własnie ciekawa sprawa
Czasem gdy dorzucam jest po jakims czasie BUM
A innym razem /po dwóch paczuchach/ lezalam z utesknieniem czekajac i popropstu poczułam sie jakbym juz miala zejscie, ale to mylne stwierdzenie było, gdyz bylam w środku fazy
Dowiedziałam sie o tym , gdy wstałam zeby zapalic swiatło. Samo wstanie z łozka potwierdziło , iż deks działa, a zapalenie światła mnie w tym utwierdziło, obraz pulsował i drżał.
Dodatkowe potwierdzenie o działaniu deksa, miało miejsce kiedy to wróciła moja współlokatorka i zaczeła ze mna rozmowe. Czułam sie konkretnie zdekszona, ale umysł był trzezwy bardziej niz na poprzednich fazach

Stąd moral, że deks zaskoczyc może zawsze i każdego. Dlatego, boje sie, że nigdy nie przestanie mnie intrygować :huh:
Analizowało tak
Wiele osób
Co może wyniknąć
Z tego chaosu

kropeczka.
  • 600 / 1 / 0
u mnie to jest tak, że na zimnie, czyli teraz na podwórku nie czuję działania nawet i 2-3h po zarzuceniu, po czym wchodzę do ciepłego pomieszczenia i pierdolnięcie %-D
także w ciepłym pomieszczeniu max. 40 min, a na zimnie to nigdy nie wiadomo. też tak macie?
Where's your will to be weird?
ODPOWIEDZ
Posty: 192 • Strona 15 z 20
Artykuły
Newsy
[img]
Jacht z kokainą o wartości 80 milionów funtów zmierzał w stronę Wielkiej Brytanii

Prawie tona „narkotyku klasy A” została znaleziona na jachcie płynącym z wysp karaibskich do Wielkiej Brytanii. Jej rynkowa wartość została oszacowana na 80 milionów funtów.

[img]
Handel narkotykami: Rynek odporny na COVID-19. Coraz większe obroty w internecie

Dynamika rynku handlu narkotykami po krótkim spadku w początkowym okresie pandemii COVID-19 szybko dostosowała się do nowych realiów, wynika z opublikowanego w czwartek (24 czerwca) przez Biuro Narodów Zjednoczonych ds. Narkotyków i Przestępczości (UNODC) nowego Światowego Raportu o Narkotykach.

[img]
Meksyk: Sąd Najwyższy zdepenalizował rekreacyjne spożycie marihuany

Sąd Najwyższy zdepenalizował w poniedziałek rekreacyjne spożycie marihuany przez dorosłych. Za zalegalizowaniem używki głosowało 8 spośród 11 sędziów. SN po raz kolejny zajął się tą sprawą, jako że Kongres nie zdołał przyjąć stosownej ustawy przed 30 kwietnia.