Więcej informacji: Dekstrometorfan w Narkopedii [H]yperreala
Mogło to być coś innego, czy mam rację?
Wiem, pewnie nic ciekawego nie odkryłem ale właśnie jestem zdekszony i ciężko mi idzie rozumowanie
A co do "Potem znużenie, senność, uczucie sporego zimna, a pod koniec ciepła, a w końcu rozbudzenie i otrzeźwienie"
To miałem wiele razy podobnie i to nawet całkiem nie dawno konkretnie w czerwcu po normalnej dla mnie dawce dla porządnego tripu najpierw weszła taka w chuj senność trudna do opanowania co nigdy mi się nie zdarzyło no ale przetrwałem to i czekałem dalej na prawdziwe działanie. Jakieś 20 minut później mimo ponad 25 stopni w pokoju było mi tak kurewsko zimno że ubrałem bluzę i spodnie gdzie siedziałem wczesniej w samych bokserkach i nie szło wytrzymać z ciepła bo to był dość upalny dzień. No a jakieś 15-20 minut później znowu zaczęło mi być gorąco to się rozebrałem i własciwie to tyle. Faza w ogóle się nie załączyła i nie było żadnych efektów poza tymi które opisałem i zdarzyło mi się potem tak kilka razy jeszcze i nie wiem z czego to moze wynikac bo zawsze S&S staram się mieć takie same
Ja, jeszcze pokażę im swoją lepszą wersję
Niech no wezmę coś - szczęście ląduje w przełyku
Dragi to lekarstwa, tylko w innym języku"
30 sierpnia 2020TymekDymek pisze: Osoba 46kg, pierwsze w życiu dekszenie, 75mg i po godzinie 150mg - żeby zniwelować nudności u małego człowieka. W ogóle nie zadziałało, tj rozpoczęły się małe nudności na 5min po 50min od pierwszej dawki. Potem znużenie, senność, uczucie sporego zimna, a pod koniec ciepła, a w końcu rozbudzenie i otrzeźwienie. Uważam, że osoba ta w ogóle się nie zdeksiła, substancja nie przeszła przez barierę pierwszego przejścia. Lekkie otępienie i ospałość to raczej efekt tego, że większość energii (i krwi?) zostało przekierowane w stronę układu pokarmowego. Potrwało to jeszcze 2h od zjedzenia drugiej dawki, stopniowo zanikając. Po 12h nadal brak efektów DXM.
Mogło to być coś innego, czy mam rację?
Przy pierwszym moim dekszeniu, i to było 300mg, myślałem, że trip miałem jak wszyscy co opisywali i tak działa ten cały DXM. Co się okazało byłem w dużym błędzie. Dopiero po latach latania na innych dragach wróciłem do Acodinu w celu zajebania czegokolwiek i to był przełom.
Być może ta osoba bierze jakieś leki (neuroleptyki/ssri?), które powodują brak działania. Być może enzymu nieodpowiednio rozkładają (póki co) deksa na bardziej psychoaktywne metabolity. Być może nigdy nie odczuje tego co chcesz jej pokazać.
Rada z mojej strony, którą zastosowałem jak nie czułem kodeiny wgl (i później do poczucia dyso tripa po deksie) a chciałem poczuć to opio ciepło, które wszyscy zachwalają to:
jedna/dwie tabsy (w tym wypadku leku z DXM) raz dziennie przez 5 dni i potem aplikacja (na raz, bądź jak tu wszyscy lubią rozłożone) docelowej, ale nieco większej dawki DXM.
W tym wypadku organizm wie jak zareagować i nie próbuje jak najszybciej pozbyć się się "trucizny". U mnie zadziałało może w tym przypadku też pomoże.
21 sierpnia 2020kerok58 pisze: O to chodzi w tych tripach po DXM?
Wczoraj wziąłem 375 Acodinu (pogranicze 2 plateaum, trzeci raz w życiu). Po pół godziny byłem jak mocno pijany i strasznie mnie mdliło. Jestem pewien że raz wymiotowałem a kolejne 2 razy to już sam nie wiem czy to urojenie czy faktycznie... I oprócz tego że przy każdym podniesieniu się z łóżka skutkowało silnymi mdłościami. (I to było okropne bo chciałem żeby jak najszybciej to się skończyło a nawet zasnąć nie mogłem...) Oprócz tego to byłem kompletnym warzywem praktycznie bez czucia w nogach i rękach. I o niczym nie mogłem myśleć a ni się skupić, taka pustka w głowie. Ale za to wszystko słyszałem kilkanaście razy głośniej. Okropne uczucie gdy ktoś głośno zamyka drzwi! Ani radości z poruszania się lub muzyki. A przez muzykę gorzej chciało mi się wymiotować (wiem że na każdego inaczej działa, no chyba że to był bad trip:/ )Twarz była całkowicie drętwa. Nawet teraz mam uczucie mrowienia i zdrętwienia twarzy a minęło 12 godzin. Czy ja tego miałem się spodziewać? Kompletnego zwarzywienia i chęciami do wymiotowania przy każdym ruchu?
Wczoraj zapodałem 300mg akodinków. Nauczony na błędach... podzieliłem, na 2 partie przed pierwszą partią był sok z cytryna i profilaktycznie trochę imbiru. Chociaż nudności do końca się nie pozbyłem, ale za to nie rzygałem i było można się skupić. Wtedy brałem 375mg teraz 300 i efekty praktycznie takie same, jak i wtedy a nawet lepsze (wtedy przez rzyganie może aż tak nie odczułem).
Później miałem jakiś stan lękowy bałem się ruszyć. A najbardziej bałem się kotów które chodziły w pokoju. Jednak męczące jest to że nawet po 15 godzinach od brania odczuwam efekty upicia się i nieobecności a głębsza rozmowa sprawia trudność.
I czy miał ktoś po DXM, że nieświadomie mocno zaciska szczękę? Jakiś magiczny sposób na to? Jak na następny dzień boli cała szczęka to szok...
Tu masz mój raport na ten temat: https://neurogroove.info/trip/iv-platea ... ej-stronie
Opisała życie w Norwegii. "Narkotyki są tanie, a państwo opiekuńcze"
Jacht z kokainą o wartości 80 milionów funtów zmierzał w stronę Wielkiej Brytanii
Prawie tona „narkotyku klasy A” została znaleziona na jachcie płynącym z wysp karaibskich do Wielkiej Brytanii. Jej rynkowa wartość została oszacowana na 80 milionów funtów.
Handel narkotykami: Rynek odporny na COVID-19. Coraz większe obroty w internecie
Dynamika rynku handlu narkotykami po krótkim spadku w początkowym okresie pandemii COVID-19 szybko dostosowała się do nowych realiów, wynika z opublikowanego w czwartek (24 czerwca) przez Biuro Narodów Zjednoczonych ds. Narkotyków i Przestępczości (UNODC) nowego Światowego Raportu o Narkotykach.
Meksyk: Sąd Najwyższy zdepenalizował rekreacyjne spożycie marihuany
Sąd Najwyższy zdepenalizował w poniedziałek rekreacyjne spożycie marihuany przez dorosłych. Za zalegalizowaniem używki głosowało 8 spośród 11 sędziów. SN po raz kolejny zajął się tą sprawą, jako że Kongres nie zdołał przyjąć stosownej ustawy przed 30 kwietnia.