1.Mysle że 3 w miarę mocne plateu. Kalkulator plateu znajdziesz w FAQ.
2. Na pierwszy raz lepiej nie miksuj,dex sam w sobie jest potężna substancja. Miły mix +weed zwiększa dysocjacje. + 50-100 mg dimenhydrynatu (max!) podkręca cevy, oevy, generalnie wizualną część tripa. Roznie myślę że ok. 4-6h.

Dla większej dysocjacji to teoretycznie powinno pomóc blokowanie CYP3A4 czyli np. grejpfrut.

nie. grejfrut nie zwieksza dysocjacji.
@WonszKryty
Zażyj 2 tab cetyryzyny tak z 1-1,5h przed rozpoczęciem wrzucania.
Bierz acodin, nie tussidex i nie dexacaps (!!!!!)
Masz pewne doświadczenie z ketą, waga tez pozwala na trochę...
[cut] profilaktycznie mozesz sie wspomóc imbirem przed.

Ja bym min 600 wrzucał, powiedzialbym ze nawet 700-750 , ale skoro jeszcze tam nie byłes, to na 1 raz wez mniej, najwyzej za tydzien powtórzysz i adekwatnie do odczuc zwiekszysz dawkę.
Nie pierdol się z grejfrutem ani czosnkiem, na pewno nie musisz, skoro dexa jadles tylko 1 wraz wczesniej.
Najlepszą wg mnie (takze bezpieczna) mieszanka jest minibuszek po peaku- ale to trzeba wyczuc ile i w jakim momencie, bo w sumie moze cie odciąć. Ale nie w sensie niebezpieczenstwa, ale np. pamięci lub też panowania nad fazą (o ile w ogle bedziesz ją kontrolowac na solo) Szkoda jest w najfajniejszym momencie sie zjarac i nagle obudzic sie na czworakach pod stolem, przy zgaszonym swietle bez jakiegokolwiek "WTF and how".
Ganda na moje nie jest niebezpiecznym dodatkiem i od neigo ewent bym zaczynal mixy.
ALE masz jeszcze przeciez wariacje rozkladanai dawek- 150 +300, albo jak my z Jogurtem kiedys- 300+600 :P

Jesli miales duza reakkcje histaminowa po dawce ~33% to uwazaj na to przy dawkach 600+
Wez pod uwage także rzygi po wiekszych dawkach albo - co zabawniejsze- mega turbo sraczka.
Na poczatek radze Ci zastosowac metode zazywanai po 5/10 tabsow co 10 minut.

Mi się zawsze ładował dex godzinke, moze 50 min. Ale ja szamałem 900 w 5 -10 minut.
Bomba trwa... z 5h? Nie pamietam dokladnie, o rety! :D Powiedzmy tak- zaczynasz o 21 wieczorem albo o 22. Ladujesz to przez godzinke na raty. Do 2 am jestes na bank w innym swieciej, jesli nie do 3-4. Wiesz- ja po 900 mialem 3h lotow, pozniej jako tako wracala kontrola i pamiec (nie zawsze mi zrywalo). Potem do6 rano meczylem sie zeby zasnąć.
Koordynacja ruchowa zaburzona z 6h :P kwestie dawki i osobnicze.
Afterglow trwał do next day, do południa jak nie POpołudnia.
Nowych użytkowników proszę o podejście do posta z dystansem. Usunięto debilną treść/Imane Anys

A dlaczego niby nie tussidex? Jest tańszy i chyba nawet trochę szybciej wchodzi.

@Retrowirus
A co ci nie pasuje w Tussidexie że aż wykrzyknikami to zaznaczasz ?
I skąd pomysł że zwiększenie ilości DXO nie zwiększy dysocjacji ?

Dexacaps też jest w porządku. Nigdy się nie zawiodłem. Ostatnią, bardzo udaną jazdę właśnie miałem po nim w ilości 4 paczek (800 mg), bo Acodinu nie było. Tam z dodatków jest tylko melisa i lipa, które najwyżej lekko uspokoją.

Tym bardziej Tussidex nie zawiera żadnych innych substancji aktywnych oprócz DXM - sa tylko "zapychacze. Może @Retrowirus ma jakąś wiedzę o szkodliwości tych substancji pomocniczych w porównaniu do tych zawartych w Acodinie.Nie da się bowiem ukryć że Tussidex jest ok 2 razy tańszy a kapsułki nie pozostawiają nieprzyjemnego posmaku.

Jak jest z ładowaniem Tussi + dłużej, przez te kapsułki? Próbował ktoś zmniejszać metabolizm do DXO czosnkiem przy Tussi? Jaka wtedy jest różnica czasowo między tym a Kaszlodynem?

Różnice w czasie nie są jakieś znaczące, to raczej kwestia kilkunastu minut najwyżej. Przez to, że to kapsułki, to ładuje się szybciej, prędzej nadchodzi też bodyload i rzyganie. Przez pewien czas byłem fanem Tussidexu, ale odpuściłem. Zawsze miałem gorszy bodyload i nie połyka się tego jakoś lepiej, pokruszona tabletka Acodinu to nic przy pękniętej kapsułce, smak dużo gorszy i mocniejszy. Podbija się tak samo, bo to ta sama substancja, tylko wypełniacze inne.

Tussidex jest tańszy, ale miałem po nim jakieś lekkie reakcje alergiczne, wysypki, większe problemy żołądkowe i inne takie rzeczy. Żeby jak najmniej obciążać żołądek i nie jeść kapsułki z jakimiś barwnikami z robaka czy Bóg sam wie z czego, to później rozcinałem kapsułki i rozpuszczałem zawartość w wodzie (nie polecam jeść nierozcieńczonego płynu z Tussi bo jest strasznie drażniący, a rozgryzanie kapsułek to już masochizm). Trochę pomagało ale i tak były większe problemy niż po Acodinie.

Powiedziałbym że Tussidex jest jak tanie marketowe piwo (z proszku), a Acodin jest jak normalne prawdziwe piwo. Kopią tak samo ale po tym pierwszym organizm jest później jakoś bardziej struty.