Więcej informacji: Dekstrometorfan w Narkopedii [H]yperreala
SAMURAJOGURT.BLOGSPOT.COM
Pozdrawiam
Pamiętam mój pierwszy raz. Cztery lub pięć saszetek popite sporą ilością wódy. W kulminacyjnym momencie kilku chłopa ściągalo mnie z barierki na balkonie na trzecim piętrze. Koszmar :D
Ale to offtop mały, w miksie z dexem benza traci pazur :D
Osobiście brałem ją z 15 razy pewnie, no i tylko ten pierwszy był solo :D
Nie zapomnę pierwszy nastuk
W wieku lat piętnastu
Później zarzucanie różnych wynalazków
IMO zamiast mieszać z ''avionetka'' lepiej dodać nutkę ziółka albo zrobić BXM.Doznanie o wiele lepsze.
Nie zapomnę pierwszy nastuk
W wieku lat piętnastu
Później zarzucanie różnych wynalazków
Bxm to jest kozak. Przy dużych dawkach można długimi minutami gdzieś łazić, gadać z kimś i nagle uświadomić sobie ze leży się w łóżku. Zajebisty klimacik :D
Tylko dzień after kosmicznie niefajny. Ta znieczulona skóra i pusta stymulacja. Swego czasu musiałem mieć opio i buchy na dzień po. alkohol podbija działanie benzydaminy na marginesie.
Więc tak , paczkę Acodinu kupiłem przypadkowo bo mierzyłem w coś innego ale nie było wiec mi to dała babka z apteki.
Wróciłem do domu usiadłem i otworzyłem browara aby go skonsumować po ciężkim i upalnym dniu w pracy przy czym zacząłem dobierać się do Acodinu .
Tym samym piwerkiem (wypiłem tylko jedno ) popisałem co minutę po 2 tabletki aż zjadłem 10 czyli dawkę nie dużą chyba jak na aco , wręcz mała.
Kiedy rytuał dobiegł końca na szybko zwinąłem Lolka i wyszedłem z domu aby na zewnątrz rozkoszować się faza . Idąc polna ścieżka odpaliłem Lola który po 5 minutach spłonął .
Fajnie myśle sobie troszkę się nastukalem ale wciąż czekałem na DXM. Około 10 minut po spaleniu poczułem pierwsze efekty Acodinu , jako iż pierwszy raz to jadłem poczułem wielka ekscytacje z działania DXM , humor znacznie lepszy odczuwanie zdecydowanie lżejsze , delikatnie mnie przechylalo na boki co było całkiem fajne .
Zjaralem sobie peta i udałem się w stronę domu , jednak zaszedłem wcześniej do garażu aby tam chwilkę posiedzieć i jeszcze zajarac szluga . Siedząc tak i rozkoszując się miła fazką która wydawała się cały czas przybierać na sile , nagle poczułem lekki niepokój czy aby nie jest za mocno .
Kilka minut dalej zdecydowanie wiedziałem już ze moje obawy były słuszne , zaczęło mnie modlić jak nigdy wcześniej (dobrze ze byłem w garażu ) zaczęły się odruchy wymiotne jednak miałem praktycznie pusty żołądek i czułem ze zaraz go wyrzygam albo się uduszę. W końcu po paru minutach usilnego próbowania zwrócenia wyszło mi te piwko a następnie coś co podejrzewam było sokiem trawiennym gdyż paliło w gardło jak sok trawienny..
Zacząłem tracić orientacje czułem się ledwo przytomny , cały czas towarzyszyły mi uczucie strachu o życie i panika ze coś złego musiało się stać i że narobiłem sobie problemów przez ten acodin...
Każdy ruch wywoływał próbę rzygniecia która kończyła się pustym odruchem przez który ledwo łapałem oddech , coś może po około godzinie mi to ustąpiło , mdłości były dalej ale już bez wymiotowania .
Problem w tym ze czułem ze umrę zaraz nagle postanowiłem ze pójdę do domu do łóżka , ale kiedy wstałem z krzesełka wypierdolilem się na glebę jak bym nie miał kontroli nad ciałem , ale jakoś wstałem i powoli udałem się w kierunku domu (miałem do niego jakieś 50 m ) w oczach ciemno nic prawie nie pamietam..
przed domem mam krzesła i na jednym z nich postanowiłem odpocząć bo czułem ze gdy wejdę do domu się wypierdole znowu , moja świadomość zanikała aż do tego stopnia ze nie wiem czy spałem czy mnie odcięło czy co ale obudziłem się jakiś czas później ( nie długi bo dalej czułem się podobnie ) ale było zimno bo już była noc to wszedłem do domu , nie byłem w stanie nawet zdjąć butów , wyjebalem się na łóżko i obudziłem się rano.
Ogólnie to duży skrót bo nie wiele pamietam , ciekawi mnie tylko o co chodzi z tym ? Dlaczego tak mnie pokręciło ?? Jest jakieś wytłumaczenie ? Pozdro
Opisała życie w Norwegii. "Narkotyki są tanie, a państwo opiekuńcze"
Jacht z kokainą o wartości 80 milionów funtów zmierzał w stronę Wielkiej Brytanii
Prawie tona „narkotyku klasy A” została znaleziona na jachcie płynącym z wysp karaibskich do Wielkiej Brytanii. Jej rynkowa wartość została oszacowana na 80 milionów funtów.
Handel narkotykami: Rynek odporny na COVID-19. Coraz większe obroty w internecie
Dynamika rynku handlu narkotykami po krótkim spadku w początkowym okresie pandemii COVID-19 szybko dostosowała się do nowych realiów, wynika z opublikowanego w czwartek (24 czerwca) przez Biuro Narodów Zjednoczonych ds. Narkotyków i Przestępczości (UNODC) nowego Światowego Raportu o Narkotykach.
Meksyk: Sąd Najwyższy zdepenalizował rekreacyjne spożycie marihuany
Sąd Najwyższy zdepenalizował w poniedziałek rekreacyjne spożycie marihuany przez dorosłych. Za zalegalizowaniem używki głosowało 8 spośród 11 sędziów. SN po raz kolejny zajął się tą sprawą, jako że Kongres nie zdołał przyjąć stosownej ustawy przed 30 kwietnia.