Więcej informacji: Dekstrometorfan w Narkopedii [H]yperreala
Po prostu wkleję posta.
24 czerwca 2016Hash_Oil pisze: Kilka dni temu zrobiłem testa.
Zjadłem tłuste śniadanie. Włożyłem łyżeczkę kurkumy pod język i połknąłem po 30 minutach. W międzyczasie zalałem 10 torebeczek (15g) rumianku 1,5 l wody. Litr piłem przed, w czasie i zaraz po śniadaniu. Resztę wlałem do butelki 0,5l i dosypałem dwie łyżeczki soli.
Po dwóch godzinach zjadłem 150 mg DXMu. Wziąłem kilka łyków z butelki. Po 20 minutach zaczęło wjeżdżać. Pierwszy raz po deksie poczułem euforię :yay:. Bardzo przyjemnie się rozmawiało z rówieśnikami - inteligentniej nawet niż na trzeźwo. Rumianek całkowicie wyeliminował wygląd "wystraszonego zwierzęcia". Nie dość, że wyglądałem normalnie to nawet lepiej wyrażałem emocję. Po dwóch godzinach wziąłem jeszcze 290 mg DXMu dopiłem resztę rumianku i było jeszcze ciekawiej.
Co więcej przez cały czas nie było żadnego swędzenia czy nudności.
Bardzo mi się taki upgradowany DXM podoba.
Czy był bardziej Ketamine-like? Nie wiem, bo nigdy ketaminy nie brałem, ale doświadczenie było o wiele ciekawsze i przyjemniejsze niż DXM solo.
Zachęcam do próbowania i dzielenia się doświadczeniami.
Kurkuma inhibituje CYP2D6 i CYP3A4 przez co zmniejsza rozkład DXMu do jego metabolitów. Rumianek natomiast nie działa za bardzo na te enzymy.
Rumianek jest SNDRE. Czytałeś pierwszy post w temacie?
I jeszcze to rakjet fjułel było ciekawe, co pisałeś, że krótko działa, ale przypomina stan hipermyślicielstwa (nie pamiętam jak to było sformułowane). Że prawie jak po jakimś innym leku, ale przestawało działać dość szybko.
Napisz do mnie na priv.
Dobra, koniec tematu bo się offtop robi.
Kontakt:
email: hash_oil@tutanota.com
28 października 2018Retrowirus pisze: @Jogurt ja swoje lata już przesiedziałem w krainie snów i produktywne to one nie były... Pamiętasz Hennesiego? On też później bluzgał na styl życia odkleja. Nie dziwie mu się.
Hash_Oil pisze:Małe dawki DXM są neuroprotekcyjne, neurorestoratywne, antypsychotyczne, antydepresyjne i prokognitywne (trzy ostatnie opcje ujawniają się tylko w określinych warunkach). Natomiast duże dawki działają odwrotnie.
Co do odklejenia to zależy od dawki. Małe dawki brane cyklicznie wręcz zakotwiczają człowieka w rzeczywistości.
Moja teza jest taka, że NMDA wpływa na plastyczność neuronów. Blokowanie NMDA niejako chroni przed negatywnymi zmianami w mózgu, ale również pozytywnymi. Podobnie ta neuroprotekcja, ponieważ wapnienie neuronów w normalnym stopniu w moim mniemaniu również ma swoje pozytywne skutki.
Nieplastyczność mózgu, blokuje zmiany, które są konieczne w procesie rozwoju. Niektórzy ludzie (moim zdaniem) podświadomie wyczuwają tą blokadę, dlatego rezygnują z DXM. Ci u których to nie zadziałało jednocześnie blokują się na rozwój i pogłębiają odklejenie. W zasadzie nie wiem na czym polega odklejenie, ale wydaje mi się że to głównie psychologiczny wpływ stanu dysocjacji i efekt skupienia myśli do siebie.
I ja nie mam na to badań, może poszukam, bo być może teraz są jakieś badania nad długofalowymi skutkami używania DXM. Być może coś o ketaminie i PCP się znajdzie, ale teraz troche mi się nie chce. Ja to kminię tak po sobie, znajomych i społeczności i tak to właśnie wygląda.
Ja doszedłem do takich wniosków, jednakże mam słabość do tego dragu.
Niedawno jakoś (DXM) uświadomił mi jakąś część, którą w nim (sobie) zawsze kochałem. Jest to mroczny, brudny, zimny, wilgotny świat ludzi żyjących na marginesie społecznym, poruszających się nocą starymi białymi samochodami kanciakami lat 70-80 typu favorit po ciemnych drogach i opuszczonych stacjach benzynowych. Nawiązuje do podróży samochodem nocą w dzieciństwie w zimie. Nawet wiem, że ten świat jest w lewej, tylnej, dolnej części czaszki między uchem a karkiem. :nuts: -o tutaj, znaczy niżej %-D
I pojawiła się rzecz jasna chęć zgłębienia tego "świata" ale to kolejne kuszenie, zgłębiania czegoś, co jest w istocie i tak częścią mnie i jak wszystko w tej materii, nie przyniesie żadnych owoców, a sporo strat. :finger:
SAMURAJOGURT.BLOGSPOT.COM
Pozdrawiam
Nigdzie nie mogę znaleźć jak działa DXM i jakie powoduje odczucia, ile trwają czy widać po osobie która go wzięła. Proszę o pomoc.
Najlepiej kupić dwie paki, zjeść 10tab na sprawdzenie czy nie masz uczulenia. Po 2h zjeść resztę, czyli 450mg. To też zależne od wagi i są różne preferencje co do dawek, małe uchodzą za euforyczne, a nawet towarzyskie, większe to podróż wgłąb siebie.
Wchodzisz pan jak do obory, a powinieneś chociaż powiedzieć jakie znasz dragi, to może by ci było można przybliżyć czego sie spodziewać. Najlepsze s&s to zamknięte pomieszczenie z dostępem do multimediów typu muzyka (albo nawet film, choć to nie na pierwszy raz raczej). Ciemno, wieczór, mroczna atmosfera. Nie zaszkodzi kompan, choć na pierwszy raz raczej bez.
DXM różnie trzyma różne osoby. Generalnie od wieczora do rana będziesz mocno nieswój. Możliwe że nie uśniesz (różnie bywa). Nazajutrz będziesz się czuł inaczej, możliwa jest piękna euforia, albo zmulenie. Będzie po tobie widać nawet na następny dzień.
Niektórzy mają problem z rzyganiem, swędzeniem, lub sraczką. Na swędzenie dobrze mieć jakieś antyhistaminy (cetryzyna w pojedynczej dawce załatwi sprawę, albo loratadyna) lub wapń. Na rzyganie i sraczkę radą jest wc lub miska (tylko nie sraj do miski!), ale te objawy nie muszą nawet wystąpić.
DXM to dysocjant. Podróż wgłąb siebie. Leżysz na łóżku, słuchasz muzyki (choć czasem denerwuje więc przymusu nie ma) i zwiedzasz inne światy.
No i ci wypisałem, choć powinienem odesłać do poszukania informacji. Ale proszę, smacznego.
PS. DXM działa najmocniej na początku jakieś 45min-1,5h po przyjęciu. Wtedy są najgłębsze podróże. Potem jego działanie przechodzi w taką psychodeliczną-euforię. Ja lubie na necie wtedy siedzieć, lub wyjść do ludzi nawet, albo film obejrzeć. Dowolność
SAMURAJOGURT.BLOGSPOT.COM
Pozdrawiam
Zdziwiłbyś się ile przeczytałem zanim postanowiłem zadać pytanie.
Doświadczenie?
Z psychodelików DMT, także gruba rura :D
GBL, benzo, koda, mj, alko, zolpidem, pseudoefedryna.
Co do tripa:
Na początek wrzucam 10 tabsów + loratadyna. Czekam na efekty.
Po godzinie dorzucam jak będzie trzeba.
Klimat to 21 godzina, pokój-spokój, internet, jedzonko i piciu.
zolpidem przygotowany w razie problemów ze snem, czy lepiej apap noc?
Ogólnie muszę zwiedzić siebie bo mam zaburzenie osobowości (anankastyczne) i już chuj strzela, zmęczony jestem...
Pytanie, szanse na badtripa?
Po DMT było spoko, po ziole nie ma mowy o badtripie, chyba styknie info żeby mi rozjaśnić?
Ps. Słyszałem ze pierwsze razy są ciężkie.
-W razie zbicia fazy GBL?
- Warto zapodać amisulpiryd dla działania przeciwwymiotnego? :cheesy:
Radzę zarzucić pierwszą dawkę wcześniej, a troszke dłużej odczekać. No 1,5h przynajmniej.
W razie problemów ze snem apap noc. Ja zjadłem zolpi 30mg na sen po DXM i zapraszałem koleżankę przez telefon o 2 w nocy na imprezę. Jak się spytała "kto jest?" to powiedziałem "wszyscy! poduszka, okno, parapet...". Ale i tak nie ma gwarancji snu.
Jedzonko sobie daruj, zapewne się nie przyda. Nie pij też dużo. Przed wzięciem też raczej nie jedz i nie pij.
Gblem nie zbijesz fazy, ale jest to jakaś alternatywa na sen, ale to już później. Ogólnie na początku wystrzegaj się giebla, grubo po północy możesz pomyśleć o tym.
Amisulpryd sobie daruj. Niby w małych dawkach nie koliduje, ale lepiej odpuścić. O amisulprydzie możesz pomyśleć następnego dnia na odmułkę.
Co do badtripa to mi się zdarzył raz w mojej bogatej historii, no może dwa. A DXM to mój faworyt więc wiele razy brałem. To zupełnie inna para kaloszy niż DMT czy mj. Inny rodzaj odczuwania, inny rodzaj psychodeliku.
Być może ćpaniem można jakieś elementy zaburzeń podreperować ale zwykle robi się większy bałagan ;)
SAMURAJOGURT.BLOGSPOT.COM
Pozdrawiam
kolejna 1/3 zasmakuje
a ostatnia część stwierdzi, że nic specjalnego
Jakos tak INMDA pisał, prawda @Jogurt ?
"Rutyna to rzecz zgubna "
Wiec czeka mnie ciekawa podróż ;D
DXM da ci odetchnąć być może, ale pomyśl na dłuższą metę, bo to nie jest rozwiązanie. Nie ma prostych rozwiązań.
Nie pamiętam co pisał inmda. Brakuje troche takich freaków jak on. Nie mniej to wszystko co jest w FAQ warto wziąć do serca, bo wsiąkniecie w DXM, robi dużo bałaganu... choć pewnie anankastykowi nawet się to przyda ;)
Chaotka na przykład, gdy ją poznałem miała natręctwa. trawka, DXM, psychodeliki i rozmowy w stylu koanów ją z tego wyleczyły, ale weszły inne rzeczy, jak rozkojarzenie i wyjebka na pewne istotne rzeczy. Ze skrajności w skrajność. Nawet mogę powiedzieć, że myślenie magiczne to już u niej raczej ideologia niż faktyczny problem, więc jest pewien progres. No ale te jej ideologie są dalekie od racjonalizmu, ale kimże jestem aby oceniać.
SAMURAJOGURT.BLOGSPOT.COM
Pozdrawiam
Opisała życie w Norwegii. "Narkotyki są tanie, a państwo opiekuńcze"
Jacht z kokainą o wartości 80 milionów funtów zmierzał w stronę Wielkiej Brytanii
Prawie tona „narkotyku klasy A” została znaleziona na jachcie płynącym z wysp karaibskich do Wielkiej Brytanii. Jej rynkowa wartość została oszacowana na 80 milionów funtów.
Handel narkotykami: Rynek odporny na COVID-19. Coraz większe obroty w internecie
Dynamika rynku handlu narkotykami po krótkim spadku w początkowym okresie pandemii COVID-19 szybko dostosowała się do nowych realiów, wynika z opublikowanego w czwartek (24 czerwca) przez Biuro Narodów Zjednoczonych ds. Narkotyków i Przestępczości (UNODC) nowego Światowego Raportu o Narkotykach.
Meksyk: Sąd Najwyższy zdepenalizował rekreacyjne spożycie marihuany
Sąd Najwyższy zdepenalizował w poniedziałek rekreacyjne spożycie marihuany przez dorosłych. Za zalegalizowaniem używki głosowało 8 spośród 11 sędziów. SN po raz kolejny zajął się tą sprawą, jako że Kongres nie zdołał przyjąć stosownej ustawy przed 30 kwietnia.