Dekstrometorfan - nazwy generyczne: Acodin, Tussidex.
Więcej informacji: Dekstrometorfan w Narkopedii [H]yperreala
Zablokowany
Posty: 9347 • Strona 774 z 935
  • 837 / 78 / 0
Gówno kurwa prawda mam dostęp do LSD, ale co prawda nie jadłem jeszcze, ale jadłem inne lizergi więc jeden chuj, homipt tak samo. To jest całkiem co innego. DXM biorą ludzie, którzy nie mają dostępu do legit sajko %-D.
Ktoś bierze dyso i to bardzo specyficzne, bo nie ma skąd wziąć kwasa ahaha %-D . Ja pierdolę, bo nie ma dostępu do kety bym zrozumiał, ale wiecie co?
Jadłem ketamine, jadłem też fluoroketamine i dla mnie DXM>ketamina %-D
Tak kurwa wolę DXM od kety, wolę DXM także od homipta. Lizergi to inna sprawa i to lubię na podobnym poziomie, ale to jest CAŁKIEM CO INNEGO.
Także miłych lotów wszystkim dexonautom.

Wycięto offtop i poprawiono interpunkcję. taurinnn
Who Jah bless, let no man curse
?Are you dreaming?
I Never Asked For This
Wszystkie moje posty to fikcja literacka.
  • 1935 / 488 / 0
Poletzam nie mieć tak emocjonalnego stosunku do narkotyków jednak.
togheter the ants will conquer the elephant
:tabletki: :świnia:
  • 837 / 78 / 0
Masz rację pisałem ten post jak każdy inny w ostatnim czasie totalnie upierdolony depresantami.
Czasem sam się dziwię co napisałem i że jest to chociaż w miarę składne.
Myślę, że wpływ na emocjonalność tego posta ma to, że zawsze wkurwiało mnie podejście jakby DXM miał być dragiem dla dzieci, itp + ta substancja sama w sobie jest przezajebista.
Poza tym DXM jest psychodelikiem jak każde dyso.
Who Jah bless, let no man curse
?Are you dreaming?
I Never Asked For This
Wszystkie moje posty to fikcja literacka.
  • 158 / 2 / 0
W sumie to się nie dziwię
Rzeczywiście dosyć irytujący jest taki stosunek do DXM jaki opisałeś
Ale nie ma się co dziwić też jak ktoś nie jest w temacie a się nasłucha o tym jak "dzieci biorą acodin żeby mieć fazę"
  • 3246 / 353 / 2
Teraz to już nie jest tak. Era rc spowodowała zmianę na lepsze. Na forum widać brak nagonki. Ćpunami spoza h bym się w ogóle nie przejmował. To plebs co wierzy że mj wzmacnia się domestosem a po LSD widzi się różowe słonie.

Kiedyś była jakaś działa wojna między DXM a kodą. Wynikało to chyba z faktu że dexiarze łapali jakieś sigmy i wkręty a potem nawiedzali inne działy by nieść zbawienie obwieszczając swoje objawienia. To się w głowie nie mieściło kodziarzom dla który jedynym zbawieniem była paczka thiocodinu. Kulisy pewnie znaWawoj która żyła na miedzy tych działów.
L-8a - blog neurofarmakologiczno-empiryczny
SAMURAJOGURT.BLOGSPOT.COM

Pozdrawiam %-D
  • 3 / / 0
Siemanko, Deksiarze :)
To mój pierwszy post na tym forum, chociaż zacząłem je czytać już w 2013 r. Wtedy też zacząłem zażywać DXM, pierwszą używkę, która mnie wciągnęła na tak długo. Wcześniej miałem kontakt tylko z trawką i niektórymi dopalaczami (konkretnych nazw substancji nie podam, bo te sklepy skutecznie ukrywały/ukrywają skład swoich produktów).

Teraz (czyt. w tamtym roku) zdecydowałem się ostatecznie skończyć z dexem z kilku różnych powodów. Jednym z nich są skutki długotrwałego brania, innym obawa przed tymi okazyjnymi skutkami, których już miałem okazję doświadczyć, ale najważniejszym jest dla mnie moja dziewczyna, z którą jestem od roku i nie chcę, żeby się musiała martwić, że jej chłop któregoś razu wyląduje w szpitalu albo będzie się szmacił z przećpania.

Na forum się zarejestrowałem, bo chcę się udzielić w kilku wątkach i podzielić doświadczeniem. DXM jest nadal częścią mojego życia, nawet jeśli jestem czysty i nie latam do apteki co tydzień. Mimo wszystko wniósł coś ważnego do mojego życia i nie chcę się go wypierać. Wiem, że z dziewczyną ani z nikim z rodziny o tym nie porozmawiam, a mam ochotę to i owo z siebie wykaszleć (dobór słów celowy :p).

Co do mojego doświadczenia, mam za sobą wiele łóżkowych tripów, wiele wspomnień z cevów i stopniowe zwiększanie dawki aż do mojej maksymalnej czyli 900 mg (Szacun dla tych, co ładują więcej, bo dla mnie to już było maksimum). Miałem też w zwyczaju ładować "dawki na dzień", czyli ok. 450 przed południem i prowadzić sobie swoją dzienną rutynę z tym przyjemnym deksowym odurzeniem ale bez tripa. Zaliczyłem też trochę skutków ubocznych, wymioty, bóle brzucha, lekkie drgawki, nagłe napady gorąca, bad tripy z cyklu "skóra mnie piecze, mózg mi się odkleja, szpilki mi wbijają, zaraz umrę" i coś tam by się pewnie znalazło. :) Bawiłem się też we wzmacnianie czosnkiem lub grejpfrutem.

Na temat tych rzeczy na pewno się wypowiem osobno w odpowiednich działach. :) Kilku rzeczy jednak nie miałem okazji doświadczyć np. sigmy (a może jednak?), miksu z ziołem lub innymi psycho, 4 plateau (jeśli nie jest ono mitem), brania w grupie, brania na łonie natury typu las, jeziorko itp. Więcej na chwilę obecną nie pamiętam :)
Pozdrówka :) :)
  • 158 / 2 / 0
4 Plateau z tego co słyszałem już wykracza poza fajne działanie DXM i podobno nie jest zbyt przyjemne
  • 8104 / 897 / 0
@Mikserr
Dopiero od 4 Plateau zaczyna się prawdziwa faza.OOBE, spotkania z obcymi cywilizacjami i inne deksowe wixy.
Lekoman :tabletki:
Nie zapomnę pierwszy nastuk
W wieku lat piętnastu
Później zarzucanie różnych wynalazków
  • 3174 / 493 / 1
ja miałem oobe raptem opierajac glowe na ramieniu na biurku i zamykajac oczy. realne jak nigdy. A gdy otwieralem oczy bylem w stanie ogarniac/.

gdy łapie sigma- od razu wiadomo ze to SIGMA. nie można tego pomylić.
"Które dragi brać, żeby nie musieć brać żadnych dragów?"

"Rutyna to rzecz zgubna "
  • 1 / / 0
@UJebany

Dokładnie, u mnie dawki ponad 900 mg dawały super stan. Nie będę opisywał szczegółów, ale podróże były niesamowite. Oczywiście nigdy BT. Niestety było to dawno temu, gdzie DXM w aptece był w paczkach po 30 tabsów i wystarczyło zakupić dwa opakowania, no góra 3. Cena nie przekraczała 30 zł. O stanie "unoszenia się" nawet nie będę wspominał :)
Uwaga! Użytkownik JeszczeOgarniam nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
Zablokowany
Posty: 9347 • Strona 774 z 935
Artykuły
Newsy
[img]
Jacht z kokainą o wartości 80 milionów funtów zmierzał w stronę Wielkiej Brytanii

Prawie tona „narkotyku klasy A” została znaleziona na jachcie płynącym z wysp karaibskich do Wielkiej Brytanii. Jej rynkowa wartość została oszacowana na 80 milionów funtów.

[img]
Handel narkotykami: Rynek odporny na COVID-19. Coraz większe obroty w internecie

Dynamika rynku handlu narkotykami po krótkim spadku w początkowym okresie pandemii COVID-19 szybko dostosowała się do nowych realiów, wynika z opublikowanego w czwartek (24 czerwca) przez Biuro Narodów Zjednoczonych ds. Narkotyków i Przestępczości (UNODC) nowego Światowego Raportu o Narkotykach.

[img]
Meksyk: Sąd Najwyższy zdepenalizował rekreacyjne spożycie marihuany

Sąd Najwyższy zdepenalizował w poniedziałek rekreacyjne spożycie marihuany przez dorosłych. Za zalegalizowaniem używki głosowało 8 spośród 11 sędziów. SN po raz kolejny zajął się tą sprawą, jako że Kongres nie zdołał przyjąć stosownej ustawy przed 30 kwietnia.