Dekstrometorfan - nazwy generyczne: Acodin, Tussidex.
Więcej informacji: Dekstrometorfan w Narkopedii [H]yperreala
ODPOWIEDZ
Posty: 623 • Strona 58 z 63
  • 75 / 13 / 0
Największa dawka to 1350mg przy wadze 62kg przyjęta wczoraj jescze mnie trzyma %-D
  • 385 / 21 / 0
14,83. III plateau blisko granicy IV,podróż nie do opisania.Bez bad tripa.
Zanim coś weźmiesz zastanów się kilka razy i zaczerpnij info o tym.
To co tutaj piszę nie ma na celu nakłaniania kogoś do tego aby coś wziął.
Wszystko co piszę jest fikcją,nic nie znaczącą.
Co Cię nie zabije,to Cię wzmocni.
  • 438 / 14 / 0
Po DXM bad trip praktycznie nie występuje. Może jedynie na początku jak na pierwszy czy drugi raz w życiu weźmiesz sobie za dużo. Po około 20 tripach wg mnie nie da się mieć bad tripa. Jak to się mówi od przybytku głowa nie boli - najwyżej urwie się film i tyle.
  • 1793 / 123 / 0
Raz w życiu zjadłem 1500mg %-D.
Któż nam powróci te lata stracone
bez wiosennego w wiośnie życia nieba?...
Wołają na nas, że w złą idziem stronę,
precz o świat troskę rzucając powinną,
a czy pytają się nas, co nam trzeba
i czyśmy mogli obrać drogę inną?
  • 976 / 121 / 0
Mój rekord 1800, po czym poszedłem do szkoły heheh Szybko stamtąd "wychodziłem". Nigdy więcej, ale też doświadczenie na całe życie:D
  • 394 / 5 / 0
ja ćpałem deksa w wieku gimnazjalnym czyli jakieś 8 lat temu , największa moja dawka to 600 mg na 55 kg masy ciała w tamtym okresie
,,Niezapomniana faza przed oczami gwiazdy... odpływasz jakbyś wciągnął naraz wiadro Szałwi 5 minut poza światem lecz czas tu nie gra roli miej pewność,że powrót do rzeczywistości napewno zaboli.''
  • 1666 / 125 / 0
900 mg przy 60kg masy ciala, mysle ze wszedlem wtedy w IV plateau, bylo mistycznie
  • 98 / 3 / 0
450mg i wrażenie bycia kalkulatorem, jednak obliczenie 2x2 okazało się zbyt dużym wysiłkiem.
Jestem trzeżwy
  • 446 / 26 / 1
kalafon pisze:
Po DXM bad trip praktycznie nie występuje. Może jedynie na początku jak na pierwszy czy drugi raz w życiu weźmiesz sobie za dużo. Po około 20 tripach wg mnie nie da się mieć bad tripa. Jak to się mówi od przybytku głowa nie boli - najwyżej urwie się film i tyle.
Uwierz mi, że nawet po trzycyfrowej liczbie tripów można dostać ataku paniki czy innej wkręty. Ale owszem, doświadczenie zawsze obniża szanse wystąpienia takowego.


Jakiś czas temu przyjąłem 150+300+450+900mg z przerwami godzinnymi. Po ostatniej dawce efekty przestały narastać i na blisko pół doby "utknąłem" na zjeździe z drugiego plateau. Wasted :( Chciałem uniknąć urwania filmu, które się przytrafia mi przy dawkach 900+, zaiste stało się odwrotnie.
Don't get high on your own supply. Of course, not everyone follows the rules, hmm?
  • 75 / 6 / 0
Z mojego doświadczenia badtripy po DXM były nagminne. Zdarzały się średnio co drugi trip, nie zawsze zależało to od dawki, nastroju czy towarzystwa, ale z reguły było porządane jako ciekawsze, bogatsze w przeżycia(emocjonalnym ekscesom prędzej czy później towarzyszy ulga, sam trip jest intensywniejszy). Nabierając doświadczenia w nawyk wchodzi umiejętność przetrzymywania lęków. Co ciekawe jeśli towarzyszyły komuś w towarzystwie automatycznie wyłączało je u mnie uruchamiając w to miejsce silną empatię i otrzeźwiając na tyle, by móc kogoś ogarniać. Badtripogenność DXMu myśle że wynika głównie z wjazdu na ciało, oddech, ciśnienie, temperaturę, w mniejszym zaś jest wynikiem schizogenności. Dla przykładu oglądanie horrorów czy innych nieprzyjemnych treści pod wpływem DXM bywało schizujące, ale na pewno nie na tyle by wywoływać badtrip, te pojawiały się z innych przyczyn. Przy czym sam badtrip po deksie nie jest tak 'spektakularny' jak po innych środkach.

Największa dawka? Niewiele w porównaniu do tutejszych wyjadaczy. Parokrotnie zdarzyło mi się 900mg, przy czym chyba raz czy dwa łyknięte w całości, tak po za tym rozkładane. Z trudem przekroczyłem 750mg ze względu na specyficzne, nieprzyjemne działanie na ciało. Niektórzy tutaj twierdzą, że po przekroczeniu odpowiedniej dawki o ciele można zapomnieć(w końcu dysocjant), momo to nigdy nie miałem zamiaru tego sprawdzać, zwiększanie dawki powodowało u mnie zawsze przyrost tych niechcianych efektów. Zdarzały się krótkotrwałe przebicia do czegoś co można by chyba nazwać dxmową dziurą, gdzie zrywa się kompletnie kontakt z ciałem, byciem osobą itd, ale 'ocknięcie się' z niej wrzucało z powrotem na głęboką wodę udręli z ciałem. Jestem przerażony tym ile niektórzy potrafią się poważyć w siebie wrzucić.
Nie bierz synku słodyczy od nieznajomych.
ODPOWIEDZ
Posty: 623 • Strona 58 z 63
NarkoMemy dodaj swój
[mem]
Artykuły
Newsy
[img]
Jacht z kokainą o wartości 80 milionów funtów zmierzał w stronę Wielkiej Brytanii

Prawie tona „narkotyku klasy A” została znaleziona na jachcie płynącym z wysp karaibskich do Wielkiej Brytanii. Jej rynkowa wartość została oszacowana na 80 milionów funtów.

[img]
Handel narkotykami: Rynek odporny na COVID-19. Coraz większe obroty w internecie

Dynamika rynku handlu narkotykami po krótkim spadku w początkowym okresie pandemii COVID-19 szybko dostosowała się do nowych realiów, wynika z opublikowanego w czwartek (24 czerwca) przez Biuro Narodów Zjednoczonych ds. Narkotyków i Przestępczości (UNODC) nowego Światowego Raportu o Narkotykach.

[img]
Meksyk: Sąd Najwyższy zdepenalizował rekreacyjne spożycie marihuany

Sąd Najwyższy zdepenalizował w poniedziałek rekreacyjne spożycie marihuany przez dorosłych. Za zalegalizowaniem używki głosowało 8 spośród 11 sędziów. SN po raz kolejny zajął się tą sprawą, jako że Kongres nie zdołał przyjąć stosownej ustawy przed 30 kwietnia.