Dekstrometorfan - nazwy generyczne: Acodin, Tussidex.
Więcej informacji: Dekstrometorfan w Narkopedii [H]yperreala
ODPOWIEDZ
Posty: 623 • Strona 56 z 63
  • 180 / 9 / 0
Największa dawka to 525mg, innym razem również. W obu przypadkach zadziałało gorzej niż niejednokrotnie testowane 450... Masakra. Oczywiście za każdym razem użyty katalizator w postaci mj, bez tego ani rusz!
Ważę ok 90kg, przy wzroście 183cm.
Dawniej dzieciaki wychowywały się przy Panu Kleksie
Teraz wychowują się przy Panu Deksie
  • 17 / / 0
Nigdy nie przyjęłam więcej niż 400mg. To jest ta granica, która mnie zawsze satysfakcjonowała i nie potrzebowałam więcej (poza tym tolerka zerowa).
Wczoraj po paru miesiącach przerwy załapałam aco (aco po raz pierwszy w sumie), dawka dość ostrożna (z czego się dzisiaj cieszę) bo 225 mg.
Poskładało mnie i to konkretnie. Zarzuciłam coś przed 20, a do 4 ranem nie mogłam się do końca pozbierać. Pewnie zasługa s&s i muzyki, ale DXM nawet w takich niewielkich dawkach jest magiczny.
Najlepszy trip, w moim przypadku nie warto się truć większymi dawkami, skoro 225 mg z miesięcznymi przerwami działa wybornie.
Trzeba wyobrażać sobie Syzyfa szczęśliwym
  • 7 / / 0
Uho pisze:
islay pisze:
Wasze dawki mnie przerażają......

...tym jakie są malutkie.
A mnie przeraża Twoja głupota. Wpierw wyśmiewasz/dziwisz się ludziom, którzy biorą niższe dawki od Ciebie (i świetnie się przy tym bawią), a później narzekasz, że kosmiczne dawki, które spożywasz nie dają Ci nic poza amnezją i bólem głowy.
Ale śmiało, bij rekordy dalej - w końcu im więcej zjesz, tym większym kozakiem będziesz na forum dla ćpunów, co nie? :nuts:

Nie biore narktoykow dla zabawy
Biore je zey udowodnic swoja potęge i doświawczyć czegoś co wstrząśnie moją duszą i moim sercem

i

dxm ma coś takiego jak "plateau tier"
są 4-żeby doświadczyć 3, trzeba wziąć co najmniej 750, żeby 4-ponad 1000

Tak ten drag działa. Rób se mniejsze dawki ile chcesz-i baw się świetnie-ale obracasz sie jedynie w ramach 1,2, może 3-ego platu
a to doświadzczenie jest nieporównywalne z 4-tym. Niemal jak zupełnie inny narkotyk...
niektóre dragi tak działąją..a niektórzy ludzie boją się brać więcej niż trochę, bo zależy im na bzdurach typu zdrowie...ja, który to odrzuciłem, mam chęć i zabawe się z nich wyśmiwewać

lelelelelelele
https://www.youtube.com/watch?v=XzkclEo-B34
  • 438 / 14 / 0
sagerka0 pisze:
Nigdy nie przyjęłam więcej niż 400mg. To jest ta granica, która mnie zawsze satysfakcjonowała i nie potrzebowałam więcej (poza tym tolerka zerowa).
Wczoraj po paru miesiącach przerwy załapałam aco (aco po raz pierwszy w sumie), dawka dość ostrożna (z czego się dzisiaj cieszę) bo 225 mg.
Poskładało mnie i to konkretnie. Zarzuciłam coś przed 20, a do 4 ranem nie mogłam się do końca pozbierać. Pewnie zasługa s&s i muzyki, ale dxm nawet w takich niewielkich dawkach jest magiczny.
Najlepszy trip, w moim przypadku nie warto się truć większymi dawkami, skoro 225 mg z miesięcznymi przerwami działa wybornie.
Nie mierz wszystkich swoją miarą. To co przyjęłaś to niewiele więcej niż próba uczuleniowa. Tobie to wystarcza, mnie śmieszy.
  • 34 / / 0
Moja największa dawka 450mg (zapodane raz w życiu) dzisiaj możliwe też będzie 450mg drugi raz, ale tym razem w przyjaznym środowisku :D
  • 449 / 26 / 1
kalafon pisze:
sagerka0 pisze:
Nigdy nie przyjęłam więcej niż 400mg. To jest ta granica, która mnie zawsze satysfakcjonowała i nie potrzebowałam więcej (poza tym tolerka zerowa).
Wczoraj po paru miesiącach przerwy załapałam aco (aco po raz pierwszy w sumie), dawka dość ostrożna (z czego się dzisiaj cieszę) bo 225 mg.
Poskładało mnie i to konkretnie. Zarzuciłam coś przed 20, a do 4 ranem nie mogłam się do końca pozbierać. Pewnie zasługa s&s i muzyki, ale dxm nawet w takich niewielkich dawkach jest magiczny.
Najlepszy trip, w moim przypadku nie warto się truć większymi dawkami, skoro 225 mg z miesięcznymi przerwami działa wybornie.
Nie mierz wszystkich swoją miarą. To co przyjęłaś to niewiele więcej niż próba uczuleniowa. Tobie to wystarcza, mnie śmieszy.
Przeczytaj sobie pierwsze posty tego tematu. Czcze przechwałki nie są celem wątku :) Skoro śmieszy Cię, że ktoś bierze pół opakowania, to powinieneś przestać zarzucać. No i warto zaznaczyć, że dawka nie jest wyznacznikiem "mocy" tripa, co dxm wiele razy "udowodnił".
Don't get high on your own supply. Of course, not everyone follows the rules, hmm?
  • 1590 / 264 / 0
600mg. Faza po 600mg była wyjątkowo hardkorowa. Pamiętam tylko jak przy otwartych oczach moje ręce rozciągają się na cały pokój, przy zamkniętych moje ciało powoli zanikało i nagle stałem się postacią w World of Warcraft. Więcej, niestety, nie pamiętam, a szkoda... Tylko dwa razy tyle zarzucałem, potem wróciłem do starego, dobrego 450mg DXM ;-) Muszę dodać, że DXM generalnie działa na mnie wyjątkowo silnie, w porównaniu do innych tutaj.
Wybaczcie, ale nie odpowiadam na PMy nowych użytkowników w sprawie lekarzy, którzy wystawiają mi recki na IV-P. Ruszcie głową, panowie z komendy. A jak macie mniej niż 18 lat, to wypierdalać do szkoły, a nie bierzecie się za benzo za kasę starych.
  • 4 / 1 / 0
27mg/kg masy ciała przy ogromnej tolerce,szczerze powiem że nic ciekawego,większości tripa nie pamiętam,a to co pamiętam nie zrobiło na mnie szczególnego wrażenia.
  • 449 / 26 / 1
Ah... wysokie dawki...
DXM byłby wspaniałym drugiem, gdyby nie te problemy z pamięcią. Choć może właśnie dzięki temu tak chętnie do niego wracam(y?). Gdyby nie to, ciężko byłoby wszystko, co działo się na tripie, ogarnąć.

Pamiętam z mojej najwyższej dawki, że znajdowałem się w czymś w stylu świadomego snu, tyle że wiedziałem, iż jestem pod wpływem DXM i miałem 100% świadomości, ale za żadne skarby nie mogłem się "wybudzić" (tj. zobaczyć z powrotem własnej sypialni). Przez chwile przechodziło mi przez myśl, że ten rodzaj śpiączki zostanie mi na zawsze.

Taaaak, jednym z powodów mojej toksycznej miłości do DXM jest właśnie
"tutorial do choroby psychicznej". Ciężko to wytłumaczyć, ale gdy w przeciągu paru chwil stajesz się szaleńcem, bez problemu zauważasz co jest "nie tak" i możesz sobie z tym poradzić. Psychiatrzy powinni mięć obowiązkowo praktyki z tym środkiem.
Don't get high on your own supply. Of course, not everyone follows the rules, hmm?
  • 2720 / 18 / 0
Jednorazowo lawirowałem maksymalnie w przedziale 10-12mg/kg. Dobowo inna bajka, bo rzędu 18-20.
ODPOWIEDZ
Posty: 623 • Strona 56 z 63
Artykuły
Newsy
[img]
Jacht z kokainą o wartości 80 milionów funtów zmierzał w stronę Wielkiej Brytanii

Prawie tona „narkotyku klasy A” została znaleziona na jachcie płynącym z wysp karaibskich do Wielkiej Brytanii. Jej rynkowa wartość została oszacowana na 80 milionów funtów.

[img]
Handel narkotykami: Rynek odporny na COVID-19. Coraz większe obroty w internecie

Dynamika rynku handlu narkotykami po krótkim spadku w początkowym okresie pandemii COVID-19 szybko dostosowała się do nowych realiów, wynika z opublikowanego w czwartek (24 czerwca) przez Biuro Narodów Zjednoczonych ds. Narkotyków i Przestępczości (UNODC) nowego Światowego Raportu o Narkotykach.

[img]
Meksyk: Sąd Najwyższy zdepenalizował rekreacyjne spożycie marihuany

Sąd Najwyższy zdepenalizował w poniedziałek rekreacyjne spożycie marihuany przez dorosłych. Za zalegalizowaniem używki głosowało 8 spośród 11 sędziów. SN po raz kolejny zajął się tą sprawą, jako że Kongres nie zdołał przyjąć stosownej ustawy przed 30 kwietnia.