Dekstrometorfan - nazwy generyczne: Acodin, Tussidex.
Więcej informacji: Dekstrometorfan w Narkopedii [H]yperreala
ODPOWIEDZ
Posty: 19 • Strona 2 z 2
  • 433 / / 0
KrwawaMerry pisze:
Ja po deksowych podróżach jestem całkowicie rozbita
Podobnie, bezpośrednio po tripie nie mam ochoty na nic, nie chcę nikogo widzieć ani z nikim rozmawiać, większość zwykłych codziennych czynności wydaje mi się misjami z kosmosu, świat budzi we mnie odrazę i niechęć, czasem też lęk. Następnego dnia wszystko przechodzi i czuję się lepiej i jakoś tak beztrosko chociaż bardzo pusto przy tym.
Legalise drugs and murder.

Moje posty to fikcja literacka.
  • 246 / 11 / 0
jak zdarzy sie na afterglowku pojsc do szkoly czy dostac jakiegos questa w domu, to na ogol narzekam mniej niz na trzezwo i po prostu robie co nalezy, zapominajac sie po drodze i zwyczajnie wciagajac w zajecie, niewazne czy interesujace czy nie. jesli jednak nie mam zadnych "misji", jestem przybity po ciezkim tygodniu, czy po prostu mialem gorszy nastroj i nie wchodzi wkretka szamanskich praktych i optymistycznych nastrojów, to na ogół łapie mnie straszna chandra. rzeczywiscie wszystko zdaje sie byc szare, pozbawione sensu, nijakie. czesto absurdalne, niesprawiedliwe i generalnie upierdliwe. lęków raczej nie miewam, ale jak zlapie ten gorszy nastroj, jak wlasnie taka jesienna chandra, to potrafie caly "dzien po" przesiedziec w domu lezac na lozku i rozmyslajac Bóg wie o czym przez bite 20 godzin, nie odzywajac sie do nikogo.

a z czestotliwoscia wystepowania dni zlych/dobrych to mam calkiem normalne (raczej?) 50:50. staram sie nie szukac na sile kolejnych powodów do zmartwien wmawiajac sobie jakies problemy czy uzaleznienia od dexa badz jego negatywny wplyw na osobowosc.
generalnie to afterglow czesto przyczynia sie do tego, ze w ogole urzadzam sobie te tripy.
“We are not entitled to our opinions; we are entitled to our informed opinions. Without research, without background, without understanding, it’s nothing. It’s just bibble-babble. It’s like a fart in a wind tunnel, folks.”
  • 129 / 2 / 0
Jak jeszcze to jadłem to miałem zawsze kaszel dzień po.
Czyń swoją wolę będzie całym prawem
  • 3732 / 44 / 0
Ostatnio moje późniejsze funkcjonowanie po tripie nie wygląda wcale, bo leżę w łóżku z miegreną. Jeśli fartem mnie to ominie, to raczej trudno jest mi się wbić w cokolwiek, bo jestem zdystansowana na dobrych parę metrów od wszystkiego. Nie czuję mimo to żadnej niechęci, tylko pewnego rodzaju odwirowanie głowy ze zbędnych syfów, czasami nawet przeciąg. ;-)
osobisty kawalek internetu
Bożyszcze niedojebów, biblia degeneratów.
CosmoDo pisze:
Przed zadaniem pytania skonsultuj się ze sobą"
  • 59 / / 0
Faza u mnie schodzi bardzo długo, przez kilka dni. Na drugi dzień mam mniej więcej połowę fazy i w następnych dniach tak też to się rozkłada. Zejścia są raczej przyjemne, jedynie funkcjonalność motoryczna słaba. Mózg pracuje na najwyższych obrotach i czuję się jak po symulantach. Sen bardzo płytki z reguły przez kilka dni po 2-3 godziny. Potem powoli wszystko wraca do normy. Jednak ślad w mózgu pozostaje nawet na lata i odczuwam dexa bardzo często. Bardzo żadko go biorę, więc wiem jak to u mnie jest.
"Bądźmy dla siebie dobrzy, a świat będzie lepszy"
  • 6 / / 0
odświeżając wątek...
Faza schodząca kilka dni? rozumiem, że chodzi o bardzo ostre tripy... Całe opakowanie zjedzone późnym wieczorem schodziło ze mnie, mniej więcej, pół następnego dnia. Świat otaczający mnie był jakby nieco zamglony, ja z niego, z deczka odizolowana emocjonalnie. Potrzeby fizjologiczne only. Oczywiście, prócz jedzenia, za co lubiłam DXM.
Po rekreacyjnych dawkach, nazajutrz czułam się prześwietnie. Miałam ochotę na wszystko, wyjście z domu nie stanowiło problemu, ba, rozmowy z ludźmi wydawały się ciekawsze. Głowa, choć na chwile, uwolniona od zmartwień. Jak ktoś wyżej ujął, 'oczyszczenie'. Oraz lekkość wykonywania czegokolwiek, od chodzenia, po inne wymyślne wygibasy, mimo nieprzespanej nocki - pełnia sił....no, może nie do końca dnia, ale zawsze. :}
Po pół roku, z nieregularnymi przerwami, widzę zmiany w funkcjonowaniu, w psychice. Jestem dużo bardziej niecierpliwa, dużo mniej empatyczna. Wydaje mi się, że to z powodu zniesienia napięcia emocjonalnego, takiego wycofania się. Myślę, że jestem dużo mniej wrażliwa, niż byłam. Bardziej podatna na złe emocje, agresję, niż byłam. Łapałam się na tym, że nie zależy mi na najważniejszych rzeczach. Generalnie - właśnie wycofanie emocjonalne.
a na obiad opiat.
  • 2466 / 13 / 0
Jedyny efekt po fazie jaki zauważyłem to jest to że mniej gadam, więcej myślę.

Nie licząc tych objawów dzień po czyli afterglow który nie najlepiej mi się kojarzy ze względu na przypały.
Ćpający kaszlodyn ponad dacz dachami
Wpychając na siłę tjokodin do mordy
Debatujący - Palikot, czy Korwin?
Ooo! Święty kaszlodynie - O! Święta makiwaro
Święty gieblu i święta maczano
  • 992 / 16 / 0
U mnie 16 mg/kg schodziło 7 dni. Tak przejebane zejścia nie miałem nigdy. Cały dzień po, to było 3 plateau, ale dało rade funkcjonować. Koło 5 dnia wreszczie zeszło 2 plateau... dex jest okropny jak dla mnie, fizyczne oddziaływanie. Po tym tripie, mimo upływu lat, nadal czuje delikatne upośledzenie koncentracji.
SHHHHHEEEEEEEEIIIITT
  • 2466 / 13 / 0
To masz jeszcze bardziej wygięty metabolizm niż ja. Ja jeszcze na następny dzień czuje coś jak faza i jak jest przypał to aż strasznie się robi. A na drugi dzień po tym zostaje zmulenie takie że jak się coś robi to się chce spać a jak się leży to chce się coś robić ale nic się nie chce bo jest rozpiździaj na umyśle.
Ćpający kaszlodyn ponad dacz dachami
Wpychając na siłę tjokodin do mordy
Debatujący - Palikot, czy Korwin?
Ooo! Święty kaszlodynie - O! Święta makiwaro
Święty gieblu i święta maczano
ODPOWIEDZ
Posty: 19 • Strona 2 z 2
Artykuły
Newsy
[img]
Jacht z kokainą o wartości 80 milionów funtów zmierzał w stronę Wielkiej Brytanii

Prawie tona „narkotyku klasy A” została znaleziona na jachcie płynącym z wysp karaibskich do Wielkiej Brytanii. Jej rynkowa wartość została oszacowana na 80 milionów funtów.

[img]
Handel narkotykami: Rynek odporny na COVID-19. Coraz większe obroty w internecie

Dynamika rynku handlu narkotykami po krótkim spadku w początkowym okresie pandemii COVID-19 szybko dostosowała się do nowych realiów, wynika z opublikowanego w czwartek (24 czerwca) przez Biuro Narodów Zjednoczonych ds. Narkotyków i Przestępczości (UNODC) nowego Światowego Raportu o Narkotykach.

[img]
Meksyk: Sąd Najwyższy zdepenalizował rekreacyjne spożycie marihuany

Sąd Najwyższy zdepenalizował w poniedziałek rekreacyjne spożycie marihuany przez dorosłych. Za zalegalizowaniem używki głosowało 8 spośród 11 sędziów. SN po raz kolejny zajął się tą sprawą, jako że Kongres nie zdołał przyjąć stosownej ustawy przed 30 kwietnia.