Dekstrometorfan - nazwy generyczne: Acodin, Tussidex.
Więcej informacji: Dekstrometorfan w Narkopedii [H]yperreala
wolisz zarzywać DXM:
w samotnośći
381
54%
w grupie znajomych
88
13%
z jedną, zaufaną osobą
177
25%
nie zarzywam DXM
56
8%

Liczba głosów: 702

ODPOWIEDZ
Posty: 256 • Strona 20 z 26
  • 114 / / 0
Na mój długi staż brania DXM, próbowałam wszystkich opcji.

z przyjaciółką - było fajnie, nawet bardzo. podczas działania tej magicznej substancji czułyśmy zjednoczenie, że jesteśmy jak siostry ćpuńskie i nikt nam tego nie rozpieprzy. było to 2 plateau.

w gronie - zachowywałam się jak idiotka, dobrze, że to bliscy znajomi i wiedzą, że lubie sobie przyćpać. 2 plateau.

na koncercie - było super. byłam tak pobudzona, że nawet zadzwoniłam do taty powiedzieć mu, jak to fajnie mi się tańczy pogo, skacze,krzyczy wraz z wrzeszczącymi wokalistami rockowego zespołu. bliscy znajomi co też tam byli, wiedzieli, że coś wzięłam. za dobrze mnie znają. 2 plateau, podziałało bardzo mocno, bo miałam małą tolerancję na DXM.

w szkole - był sprawdzian, wyjęłam telefon i z niego ściągałam,bo w końcu był w nim internet. facjata mi go zabrała. odpierdzieliłam taką scene w klasie, że nikt by się po mnie tego nie spodziewał :). patrzyła na moje szeroko otwarte oczy, wielkie źrenice. wezwała moją mamę. nie było to dość przyjemne, ale nikt się nie skapnął, oprócz mojej przyjaciółki. ona też wzięła. inne sytuację były przyjemne. 2 plateau.

na mieście - jeździłam autobusami i się szwendałam gdzie nie gdzie. 2 plateau.

u babci - słabo było, bo wzięłam tylko 23 tabletki.

no i w samotności - gdy wszyscy się ode mnie odwrócili, zostało mi tylko narkotyzowanie się,albo trzeźwe cierpienie. zazwyczaj jest to 3 plateau. 4 plateau tylko wtedy, jak jest mi bardzo smutno. cecha gadatliwości, nie daje mi spokoju, więc biorę telefon i dzwonię o 2 w nocy do mojego najlepszego kumpla. gdyby tylko nie ta gadatliwość, było by wspaniale, no ale nic nie jest idealne, dex też ma wady. i tak kocham tą substancje.

uważam, że przeżycia na DXM w grupie są ok, z zaufaną osobą też, ale preferuje trip w samotności, w nocy, z dobrą muzyką.
wróciłam po latach, aby dawać przykład. abstynencja to chuj, wszystko z umiarem :lsd:
  • 82 / / 0
benzydamina666 pisze:
w szkole - był sprawdzian, wyjęłam telefon i z niego ściągałam,bo w końcu był w nim internet. facjata mi go zabrała. odpierdzieliłam taką scene w klasie, że nikt by się po mnie tego nie spodziewał :). patrzyła na moje szeroko otwarte oczy, wielkie źrenice. wezwała moją mamę. nie było to dość przyjemne, ale nikt się nie skapnął, oprócz mojej przyjaciółki. ona też wzięła.
Wyjdź, proszę.

I nigdy nie wracaj.
Uwaga! Użytkownik jewkilla nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 114 / / 0
@jewkilla nie offtopuj.

Jak nie masz nic do napisania w tym temacie, to przymknij dupe.

Napisałam jedną z dawnych sytuacji próbowania DXM w miejscu publicznym, wtedy z jedną zaufaną osobą, ponieważ tego dotyczy temat.

Wszelki ból dupy - polecam zachować dla siebie, aczkolwiek proponuje też coś zarzucić.
Zresztą widząc Twoje posty, normą chyba u Ciebie są takie prostackie / chamskie odpowiedzi do użytkowników forum.
wróciłam po latach, aby dawać przykład. abstynencja to chuj, wszystko z umiarem :lsd:
  • 1709 / 11 / 0
benzydamina666 pisze:
Jak nie masz nic do napisania w tym temacie, to przymknij dupe.
haha jewkilla, ale Cie młoda zjechała %-D
  • 82 / / 0
Nie chodzi o to czego dotyczy temat, bo jest to przede wszystkim forum dyskusyjne i zbaczanie z niego jest naturalne i powinno być do pewnego stopnia dopuszczalne. Jeszcze kilka lat temu dostałabyś krótki rozkaz WYPIERDALANIA DO SZKOŁY, więc krótka prośba żebyś opuściła ten temat i więcej się nie błaźniła to przy tym drobnostka.
Spoiler:
I żeby nie ciągnąć offtopu:

DXM w dawkach powyżej 4mg/kg moim zdaniem nadaje się tylko do brania w samotności, bo wtedy wszystkie jego efekty uboczne przestają mieć jakiekolwiek znaczenie i nie trzeba schizować się tym, że ma się rozjebany ryj albo zaraz zrzyga się komuś na buty.
Uwaga! Użytkownik jewkilla nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 114 / / 0
jewkilla, nie myle żadnych pojęć, na 4 plateau zdaję sobię sprawę z istnienia telefonu i nie dzwonię "po ludziach" tylko do jednej, zaufanej osoby. wtedy wiadomo,zawsze pod wpływem myślę,że to tablet jest jakiś, albo nie wiadomo co. i kto mówi o poprawnej wypowiedzi, ja tam bełkocze, nie wiem co mówię, po prostu wiem,że muszę coś powiedzieć, tylko to nie ma sensu, ta moja "rozmowa". a zazwyczaj dzwonie przed szczytowym działaniem DXM'u. tak,mam 17 lat a zaraz 18 i co w tym złego, że mam długi staż brania DXM? w końcu to jakieś 4 lata. była to dawna sytuacja, za czasów gimnazjum jakoś. a jak wiadomo,mając wtedy z 15 lat człowiek za mądry nie jest.. lubie DXM i jak mam na niego ochote, to go biorę.

nie wiem dlaczego uważasz, że się błaźnie, chyba jak każdy co pisze w tym wątku napisałam w jakich okolicznościach brałam DXM - czy w grupie, czy w samotnosci.

a tak odnosząc się jeszcze do Twojego spoilera, to nie narkotyzuje się aby w oczach kolegów czy koleżanek być "cool", mam zupełnie inne znajomości i ludzie ze szkoły mnie nie interesują. Gadam w nocy przez telefon,bo jest coś takiego po DXM jak "gadatliwość", a zresztą różne rzeczy człowiek robi pod wpływem tej substancji. Zakładam, że gdybym była starsza, to nie odnosiłbyś się tak do mnie. Niech tylko mody wybaczą mi ten mały offtop.
wróciłam po latach, aby dawać przykład. abstynencja to chuj, wszystko z umiarem :lsd:
  • 488 / 10 / 2
Przynajmniej dziewczyna dobrze i składnie pisze pomimo wszystko więc Chuj Ci do tego jewkilla ile ona ma lat i jaki poziom sobą reprezentuje. Po co się przypierdalasz do ludzi robiąc offtop? Weź ty wypierdalaj lamusie :D

No sory, też za przypierdalanie się do ludzi i offtop ale wkurwiają mnie tacy strażnicy moralności .
Ostatnio zmieniony 31 sierpnia 2013 przez Rahciah, łącznie zmieniany 1 raz.
  • 82 / / 0
Jaki bulwers, nie wierzę.

Powinniście zostać parą - ty z braku kasy na akodin będziesz podpierdalał sąsiadom syropki i zamieniał je im na herbatę z sokiem, jak to masz w zwyczaju, a benzydamina666 będzie je wypijać przed sprawdzianem, żeby dostawać lepsze oceny, dostać się na studia i zostać farmaceutką, żeby ci w przyszłości wypisywać recepty na wymarzone tabletki. :cheesy:

Trzeba było sobie zrobić wagary i naćpać się gdzieś w lesie - jeśli w ogóle. Dysocjanty UPOŚLEDZAJĄ postrzeganie rzeczywistości i z brania ich w nieodpowiednich warunkach na pewno nic dobrego nie wyjdzie, a już tym bardziej w tak młodym wieku, gdy umysł nie jest jeszcze do końca ukształtowany. Ty, droga benzydamino (lol), zatruwasz go sobie systematycznie od czterech lat, co prędzej czy później odbije się niezłą czkawką.

Postawcie się w miejscu takiego rodzica, który dowiaduje się, że jego nastoletnie dziecko wpierdala na łopaty lek na kaszel. Opad rąk i załamka, a potem tylko lać i patrzeć czy równo puchnie, a jak nie pomoże to bilecik do Monaru na pranie mózgu większe niż po 1350mg.
Uwaga! Użytkownik jewkilla nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 488 / 10 / 2
Oj tam oj tam.

:D Fajna wizja przyszłości. Cóż to już jakiś plan na przyszłość.
Może zaświecisz swoim? :)
Ćpanie w lesie próbowałem, fajna sprawa. Masz rację z ćpaniem w nieodpowiedzialnych warunkach i młodym wieku.
Jak napisałem wyżej, najlepiej w samotności, lub zacząć samemu a później wyjść do ludzi.
Tylko po co się przypierdalasz do ludzi którzy się wypowiadają w tym temacie ze względu na wiek ; )
To i tak nie pomoże ;d

Twoi rodzice powinni Ci zafundować taką wycieczkę do Monaru bo nie wiesz o czym mówisz. Mojego kolegę ojciec siłą zabrał do Monaru praktycznie bez powodu, i zostawił go na miejscu wśród tej całej "społeczności". Nie ćpał nigdy niczego konkretnego, zapalił kilka razy mj ale się w nią nie wkręcił, a trafił tam tylko i wyłącznie na wniosek swojego ojca, bez powodu. Gdy o tym opowiadał to widać było po nim że robił to niechętnie, a o terapii polegającej na codziennym wpierdolu już na samym wstępie od koleżków wspomniał tylko raz. Chłopak miał silną psychikę i ma do tej pory, więc sobie z tym poradził, ale i tak wspomina tą wizytę jako jedną z najgorszych w jego życiu.
Spędził tam 1,5 miesiąca, bo szybko się zorientowano że on się tam nie nadaje.
Chcącemu nie dzieje się krzywda, a spróbuj wczuć się w osobę którą własny rodzic posyła w takie miejsce.
Poczucie osamotnienia i zdradzenia w najgorszy sposób przez rodzica + wizyta w tym pojebanym miejscu, tylko dlatego że ktoś je te pierdolone kaszlodyny, albo pobicie swojego dzieck to jest twoja recepta na rozwiązanie problemu?
Jebnięty jesteś człowieku.
Ostatnio zmieniony 31 sierpnia 2013 przez Rahciah, łącznie zmieniany 1 raz.
  • 114 / / 0
No wiesz co jewkilla, bilet do monaru to mogłabym dostać ,gdybym była uzależniona. A takie rzadkie branie DXM'u to przecież nic złego. Nie wiąże się to z uzależnieniem.

Tak, będę farmaceutką, ale nie po to,aby ćpać benzo czy inne. Po prostu interesuje mnie ten zawód.

Nie wiem co się tak czepiłeś mojej osoby. Rozumiem jeszcze, gdybyś mnie znał, ale jak nie masz o mnie pojęcia to bardzo proszę, nie mów, co będę robić przed sprawdzianami, albo czy mój umysł jest jakiś upośledzony. Raz się taka sytuacja zdarzyła, co poradzić, prawie każdego ćpającego na czymś przyłapano.

Na koniec tego jakże żałosnego offtopu, prośba do Ciebie o to,abyś był troszkę mniej opryskliwy dla użytkowników forum. Ludzie piszący tu są rozsądni, nie którzy na pewien sposób nieco głupi, a takie wrzuty z Twojej strony mogą nie których urazić.

A panu,który się stawił w pewien sposób za mną - podziękowania.

I serio, koniec offtopu,bo zupełnie nic do tego tematu nie wnosimy.

A tak a propo tego młodego wieku, to pewnie większość ćpunów się wjebała w ćpanie mając, 13,14,15 lat.. eh. no i po huj ten monar. zmagałam się długi czas z uzależnieniem od amfy i jakoś sama z niego wyszłam, było bardzo ciężko ale dałam radę, SAMA.
wróciłam po latach, aby dawać przykład. abstynencja to chuj, wszystko z umiarem :lsd:
ODPOWIEDZ
Posty: 256 • Strona 20 z 26
Artykuły
Newsy
[img]
Jacht z kokainą o wartości 80 milionów funtów zmierzał w stronę Wielkiej Brytanii

Prawie tona „narkotyku klasy A” została znaleziona na jachcie płynącym z wysp karaibskich do Wielkiej Brytanii. Jej rynkowa wartość została oszacowana na 80 milionów funtów.

[img]
Handel narkotykami: Rynek odporny na COVID-19. Coraz większe obroty w internecie

Dynamika rynku handlu narkotykami po krótkim spadku w początkowym okresie pandemii COVID-19 szybko dostosowała się do nowych realiów, wynika z opublikowanego w czwartek (24 czerwca) przez Biuro Narodów Zjednoczonych ds. Narkotyków i Przestępczości (UNODC) nowego Światowego Raportu o Narkotykach.

[img]
Meksyk: Sąd Najwyższy zdepenalizował rekreacyjne spożycie marihuany

Sąd Najwyższy zdepenalizował w poniedziałek rekreacyjne spożycie marihuany przez dorosłych. Za zalegalizowaniem używki głosowało 8 spośród 11 sędziów. SN po raz kolejny zajął się tą sprawą, jako że Kongres nie zdołał przyjąć stosownej ustawy przed 30 kwietnia.