Dekstrometorfan - nazwy generyczne: Acodin, Tussidex.
Więcej informacji: Dekstrometorfan w Narkopedii [H]yperreala
ODPOWIEDZ
Posty: 103 • Strona 8 z 11
  • 913 / 35 / 0
Nieprzeczytany post autor: Kazik »
Mi się takie przeprogramowanie nie zdarzyło. Domyślam się, że to trzeba aktywny wysiłek wkładać, nie czekać aż samo nas oświeci? :)

Mógłbyś trochę dokładniej opisać albo podrzucić linka do jakiegoś abstraktu czy streszczenia?

"Poza mózg" Grofa też polecam, choć to dość gruba cegła i trochę Grof leci, moim zdaniem, poza swoje kompetencje chwilami. Wszechświat holograficzny a mózg jako odbiornik, a nie siedlisko świadomości i takie tam. Ale warto przeczytać. "Obszary nieświadomości" czytałeś? Jest tam o archetypach.
katotaliban pisze:
Wiesz d*m, przy nikotynie chodzi raczej o kwestie psychologiczne bardziej. Jak pale tak paliłem, DXM tutaj nic nie zmienił. Baaardzo dużo wg mnie zależy od konkretnej osoby, intencji przy tripie itp., tutaj raczej nic nei dzieje się "z automatu".
Pamiętam, że DXM miesza przy receptorach nikotynowych. Gardzę tytoniem, więc ciężko mi się wypowiadać, ale palący znajomi czasem mieli podobne efekty, co Twój stereotypowy gimnazjalista - "fajki coś dzisiaj dziwnie smakują". Może to pomaga rzucić, ale to kwestia fizjologiczna raczej.
Your circuit's dead, there's something wrong, can you hear me, major Tom?
  • 156 / / 0
Nieprzeczytany post autor: d*m »
Pierwsze z brzegu:
[...]Timothy Leary przeprowadza słynny eksperyment, który do akt więziennictwa wszedł pod nazwą Concord State Reformatory Rehabilitation Study. W ramach tego eksperymentu podano 32 więźniom psylocybinę, co miało udowodnić skuteczność rehabilitacyjną i terapeutyczną tego środka dla recydywistów. Leczenie odbywało się przez sześć tygodni i było wspomagane terapią grupową oraz sesjami analitycznymi. Po 18 miesiącach kontynuacja badań nad efektami eksperymentu wykazała, iż z 24 przesłuchanych więźniów, 19 wykazało znaczącą poprawę i zostało zwolnionych, a pięciu zostało odesłanych z powrotem za kratki. Mierzalna skuteczność psylocybiny dla rehabilitacji kształtowała się więc w granicach 80%.
Od siebie dodam, że 15 lat po przeprowadzeniu eksperymentu, pewien naukowiec odnalazł tych recydywistów - wciąż byli poza kratkami.

http://www.thefane.org/concord.htm

Z tego co pamiętam, terapia składała się z trzech segmentów - po pierwsze dokładne wyjaśnienie celu terapii oraz metodologii. Drugi to badania psychofizyczne (czy kandydat wytrzyma terapię). Trzeci to trip na psylocybinie podczas którego terapeuta rozpoczyna programowanie umysłu.
Uwaga! Użytkownik d*m nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 913 / 35 / 0
Nieprzeczytany post autor: Kazik »
Ha, dziękuję!

Ciekawe zagadnienie. Też wydaje mi się, że klasyczne psychodeliki mogłyby mieć więcej szczęścia w takim deprogramowaniu. W DXM wraz ze wzrostem dawki szybko włącza się pogorszenie pamięci krótkotrwałej, to pewnie utrudniałoby sprawę.

Ibogaina jest zdaje się znana z takiego działania.

Myślisz, że można to przeprowadzać samemu na sobie, czy tylko wprawny trzeźwy Leary albo Grof może to wykonywać na kimś?
Your circuit's dead, there's something wrong, can you hear me, major Tom?
  • 156 / / 0
Nieprzeczytany post autor: d*m »
No właśnie - Ibogaina, psylocybina, LSD.
Wydaje mi się, że dobrze przeprowadzona sesja na bazie autohipnozy byłaby czymś ciekawym, zresztą sam planuję przeprowadzenie takiego eksperymentu z psylocybiną (głęboka medytacja pod wpływem ok. 100 suszonych osobników była wyjątkowym doświadczeniem, nawet nie będę próbował opisywać).

Podzielam zdanie nt. klasycznych psychodelików jednak zwróćmy uwagę na ciekawe eksperymenty Dr. Lilly z ketaminą.
Ot, chociażby przykład pierwszy z brzegu:
On 35mg of ketamine, Lilly felt he could actually perceive his migraine moving out of his skull. The pain hovered there in his perceptual field for some twenty minutes or so, only to migrate back. A ketamine dose of 70mg caused the migraine to migrate further afield before re-entering his [virtual] cranium. On 150mg of ketamine, the migraine again seemed literally to exit his head. The pain passed over the horizon, never to return.
O tym jak doskonały podkład do medytacji tworzy DXM nie trzeba nawet pisać, relaksacja jest banalnie prosta (należałoby tylko popracować nad szczękościskiem), o wizualizację nie trzeba się nawet starać (grunt to prowadzić CEV w odpowiednim kierunku). Spróbuję jutro poszaleć z 900mg w kierunku odchudzania, mam nadwyżkę 10kg.
Ostatnio zmieniony 21 maja 2010 przez d*m, łącznie zmieniany 1 raz.
Uwaga! Użytkownik d*m nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 8 / / 0
Owszem swój umysł mozna programować lecz nie jest to łatwe, pod wpływem DXM(nie chodzi o faze) zmieniło sie wiele priorytetów w moim życiu i mozna powiedzić że w jakimś stopniu częściowo świadomie przeprogramowałem się na inny tryb nie wiem jak to dokładnie opisac bo to trudne ale np. przed braniem DXM moim marzeniem było bycie bogatym ble ble ble pod wływem dexa zastapiłem pieniądze wolnością i dziło sie to w dziwny i ciekwy sposób. To tak jakby pole z jakimś życiowym celem ustalonym juz w dzieciństwie zamalować nowym. Poprostu cięzko to opisac lecz naprawde to działa. Trzeba tylko mocno ustalic co i na co chcesz wymienić. :)
  • 156 / / 0
Fantastycznie, to właśnie jest modelowy przykład (de)programowania umysłu.

Jeżeli chodzi o eksperyment z odchudzaniem o którym pisałem w swoim poprzednim poście - skuteczny ale krótkotrwały. Faktycznie, udało mi się przekonać swój umysł (a w rezultacie organizm) do umiaru. Objawiało się to w taki sposób, że następnego dnia po tripie wzdrygałem się na myśl o jedzeniu. Kolejne kilka dni stanowiły fazę przejściową (radykalna zmiana nawyków żywieniowych, wzmocniona przez autosugestię i, być może, działanie DXM). Po miesiącu waga spadła o 5kg (zanotowałem). Niestety, działanie nie utrzymało się przez długi czas - trwało około dwóch miesięcy. Teraz kwestia w tym czy po prostu wola osłabła czy "terapia" potrzebowała wzmocnienia.
Obecnie jestem na etapie odpoczynku od DXM - nie brałem go od 23go maja 2010. W zamian eksperymentuję z powojem, N2O, muchomorami oraz łysiczkami.

Manticore - mógłbyś szerzej opisać zmianę swoich priorytetów? Jakie miałeś marzenia? Jakie marzenia masz obecnie? Czy zmieniła się subiektywna jakość Twojego życia?
  • 858 / 17 / 0
na fazie dexowej wszystkie problemy stają się proste i banalne jeżeli miałbym taki tok myślenia na trzeźwo wątpię że żył bym teraz jak żyję stan taki utrzymuje się do 4dni po użyciu dexa później wracam do "normalności"
dziwne jest że podczas tych kilku dni nie odczuwam potrzeby picia czy ćpania bo czuję się dobrze i lekko
only i.v w zrosty i zapadki
pachwina otwarta
cpanie jak tlen
pierwsza mysl
i pierwszy krok
chwiejne schody
stoję poluje na jelenia
dawno uciekly ostatnie marzenia

Der Reichsspritzenmeister
  • 8 / / 0
No więc było to tak. Przed "terapia" DXM miałem jakby to określić... zwykłe marzenia, takie jakie ma większość ludzi, czyli pieniądze, dobrobyt szczęście poprzez dobra materialne ale zawsze coś mi nie pasowało w tym kim byłem i chciałem to zmienić jednak zbyt bardzo byłem uzależniony od różnych rzeczy (nie chodzi o uzalerznienia od substancji), coś w stylu "Rzeczy, które posiadasz w końcu zaczynają posiadać ciebie." i nie byłem w stanie sobie z tym poradzić. I tak zacząłem mysleć o tym co powinienem zmienić co jest nie tak w moich priorytetach, ale wtedy nie znałem dexa. Gdy jednak go poznałem nie brałem go ze względu na jego możliwości lecz dla eksperymentu. Pare razy go zażyłem i zauważłem dziwną lekkosc zmiany przyzwyczajeń, pomyslałem że to dobra okazja do tego aby spróbować cos zmienić. No więc podczas zażywania dexa myślałem nad starymi priorytetami i nowymi. Jednak zmiany nie były natychmiastowe przychodziły "falami" i to po fazie a nie w jej trakcie. Ale w trakcie "otwiera" się cos takiego jakby hmm... Debuger :-D Nie wiem jak inaczej to nazwać poprostu cos takiego co poprawia błędy we wcześniej napisanym programie(umysle). Z każdym dniem coraz bardziej byłem przesterowany na nowy tryb. Po "programowaniu" zmieniłem pieniądze w wolność, dobrobyt-miłosć, dobra materialne-przyjaźń. Moge powiedzieć iż zmiany były tak mocne że teraz nawet nie liczy sie dla mnie DOM(jako miejsce do mieszkania, nie DOM rodzinny), mógłbym żyć bez niego, a dla przyjaźni/miłości byłbym w stanie poświęcić życie. To tak mniej więcej. Oczywiście tu to jest opisane w mega uproszczeniu ten proces był o wiele bardziej skomplikowany jednak niektórych spraw nie chciałbym poruszać na forum bo są zbyt osobiste. ;-)
  • 242 / / 0
Ten temat bardzo mnie zaintrygował, i mam pytanie jakie dokładniej efekty są podczas trwania tripu na DXM? Z tego co wyczytałem to po tripie postrzeganie świata się dosyć zmienia, i to raczej na lepsze.
Uwaga! Użytkownik stalker52 nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 242 / / 0
Jakby ktoś potrzebował to zarzucam nowy link:
http://www.przeklej.pl/plik/paul-mckenna-programowanie-umyslu-mp3-001budalb2mv?err=referr
Uwaga! Użytkownik stalker52 nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
ODPOWIEDZ
Posty: 103 • Strona 8 z 11
Artykuły
Newsy
[img]
Jacht z kokainą o wartości 80 milionów funtów zmierzał w stronę Wielkiej Brytanii

Prawie tona „narkotyku klasy A” została znaleziona na jachcie płynącym z wysp karaibskich do Wielkiej Brytanii. Jej rynkowa wartość została oszacowana na 80 milionów funtów.

[img]
Handel narkotykami: Rynek odporny na COVID-19. Coraz większe obroty w internecie

Dynamika rynku handlu narkotykami po krótkim spadku w początkowym okresie pandemii COVID-19 szybko dostosowała się do nowych realiów, wynika z opublikowanego w czwartek (24 czerwca) przez Biuro Narodów Zjednoczonych ds. Narkotyków i Przestępczości (UNODC) nowego Światowego Raportu o Narkotykach.

[img]
Meksyk: Sąd Najwyższy zdepenalizował rekreacyjne spożycie marihuany

Sąd Najwyższy zdepenalizował w poniedziałek rekreacyjne spożycie marihuany przez dorosłych. Za zalegalizowaniem używki głosowało 8 spośród 11 sędziów. SN po raz kolejny zajął się tą sprawą, jako że Kongres nie zdołał przyjąć stosownej ustawy przed 30 kwietnia.