Dekstrometorfan - nazwy generyczne: Acodin, Tussidex.
Więcej informacji: Dekstrometorfan w Narkopedii [H]yperreala
ODPOWIEDZ
Posty: 1288 • Strona 95 z 129
  • 65 / 3 / 0
Sory za glupie pytanie ale co to zmienia ?
Przy DXM jest chyba mocniej a jak przy kodzie ?
  • 3246 / 353 / 2
Ja się nie zgadzam z dredziuchem że u ciebie to coś z 2d6.

DXM z mj to bardzo potęgujący się mix. Niektórzy wzmacniają dxmem palenie małymi dawkami. Przy dużych dawkach zdarza się spory nieogar. Bez mj DXM działa dużo słabiej acz czyściej.

Co do 2d6 to duża jego ilość powoduje że DXM działa inaczej i krócej. Przy kodzie 2d6 konieczny jest do przemiany w morfinę.
L-8a - blog neurofarmakologiczno-empiryczny
SAMURAJOGURT.BLOGSPOT.COM

Pozdrawiam %-D
  • 65 / 3 / 0
Dziekuje i to dla tego po trzech godzinach fazy zrobilo sie normalniej . ale i tak bardzo ciekawie i mniej sennie.
Czyli koda bedzie mnie bardxiej robic
:cheesy:
  • 3 / / 0
Zamierzam pierwszy raz spróbować kaszlaka i mam pewne pytania. Czy ma to w ogóle jakiś podjazd do ketaminy lub jakieś wspólne cechy z N2O? Czy warto (na pierwszy raz) iść na łąkę/lasu czy nie wiele się różni między tripem spędzanym w domu?
  • 36 / 4 / 0
Czym najlepiej popijać dexa na pierwszy raz?
Tak wiem czytałem w FAQ "soki owocowe", ale może ktoś ma jakieś inne protipy jak uniknąć/zminimalizować dolegliwości żołądkowe. Np. do kodzi u mnie bardzo dobrze sprawdza się cola zero jako popitka a nie żadne soki czy woda.
  • 8104 / 897 / 0
[mention]rcmirek[/mention]
Polecam kawe .Wchodziło dobrze i do tego większa pamięć z tripa.
Lekoman :tabletki:
Nie zapomnę pierwszy nastuk
W wieku lat piętnastu
Później zarzucanie różnych wynalazków
  • 395 / 36 / 0
pierwszy raz: Bad trip .odpuściłem sobie jego na zawsze.
  • 8104 / 897 / 0
@Nathan
Nie odpuszczaj po pierwszym razie.Następnym przygotuj sobie dobre s&s i nie powinno być bad tripa.Polecam, dobrze przewietrzyć pokój, zapalić kadzidełko, wziąć DXM w nocy, do tego jakiś psy trance, słuchawki i w łóżku zwiedzać astral.Według mnie deks ma wielki potencjał i nie ma co się zrażać po jednym bad tripie ;)
Lekoman :tabletki:
Nie zapomnę pierwszy nastuk
W wieku lat piętnastu
Później zarzucanie różnych wynalazków
  • 7 / 1 / 0
Witam.
Na wstępie chciałbym zaznaczyć, że triponauta raczej ze mnie słaby, poza alko i mj w praktyce nic nie brałem świadomie. No ale wczoraj po przemyśleniu wszystkich za i przeciw podjąłem tę bardzo trudną decyzję (znaczy... nie wahałem się ani sekundy :-D ).
Od kilku dni wzięło mnie jakieś przeziębienie, ogólnie, to wiadomo, nieprzespana noc od ciągle zajebanego od kataru nosa itp., męczący kaszel, lekka gorączka. W końcu postanowiłem udać się do apteki, mając nadzieję, że wykorzystam mój podły stan do zakupu Acodinu. Niestety po usłyszeniu pytania farmaceuta w pół sekundy odpowiedział ,że "nie ma", po czym bardzo podejrzliwie zmierzył mnie wzrokiem. Nie poddawałem się i poprosiłem o "coś co mi kaszel zablokuje, bo jutro mam super ważną prezentację". No i podał mi dexa- Caps, 10 kapsułek po 20mg DXM w każdej. Pomyślałem, no cóż - dobre i to. Jako, iż byłem ogólnie bardzo zmęczony, a i apetytu było zero, postanowiłem odłożyć moje lekarstwo do wieczora, by w razie czego jebnąć się na wyro i nie wzbudzać żadnych podejrzeń ;) .
Przyszła godzina 21:20, kumpel wyszedł ode mnie z pokoju, więc idealny moment na rozpoczęcie. Nalałem sobie syropku z czarnego bzu, dolałem ciepłej wody i zabrałem się za kapsułki. Jako iż nie wyglądały zbyt smacznie, postanowiłem je otwierać i wsypywać zawartość do mojego napoju. Pomimo mieszania grudki porobiły się strasznie, ale jakoś dolałem wody i było ok.
Smak tej mikstury na początku był ohydny, ale przypomniałem sobie piosenkę z "Na dobre i na złe", gdzie mądry tekst mówił "Gorzki lek, najlepiej leczy..." :old: . Wypiłem więc duszkiem i czekałem na efekty.
Po pierwszych 20 minutach klikania czegoś tam na kompie i słuchania muzyki, stwierdziłem "ale gówno - nie działa", poza faktycznym zatrzymaniu odruchu męczącego kaszlu nie odczułem żadnych efektów. Sprawdziłem oczy w lustrze, źrenice wyraźnie powiększone, jak otworzę szeroko oczy, to wyglądam typowo jak jakiś ćpun, więc cytując klasyka uspokajałem się "Spokojnie, zaraz się rozkręci" :-D .
Nie minęło wiele czasu a faktycznie czułem jak moja głowa staje się coraz lżejsza, a muzyka jest jakby zaprogramowana pod moje bicie serca. Zajebiste uczucie. Po chwili siedzenia przed kompem postanowiłem sprawdzić moje oczęta i wstanie z krzesła nie było już takie proste. Kolejne 3 godzinki spędziłem między łóżkiem na którym czytałem książkę (czego nie robiłem od lat), a kompem by coś poklikać, za każdym razem meeega przyjemne uczucie w głowie, człowiek czuje że ma faze ale jek tak zajebiście komfortowo, że chciałby by trwało to wieczność. Mimo że faza jest jakoś 2x dłuższa niż na mj, to zdecydowanie mniej męcząca. Cały czas miałem trzeźwy umysł, ale także błogostan w całym ciele. Książkę się czytało niesamowicie fajnie, mimo to że nie pamiętałem po chwili co było na poprzedniej stronie :*) , a muzyka odbierana była przegenialnie. Problemów z zaśnięciem też żadnych nie odczułem, wgl to bardzo mnie to zdziwiło, że poza może niezbyt pewnym chodem nie odczułem żadnych efektów ubocznych, pomimo że trip był niesamowicie przyjemny. Nazajutrz obudziłem się całkiem wyspany, bez absolutnie żadnego kaca, nawet w dobrym humorze.
Polecam tę substancję każdemu początkującemu, zwłaszcza w tak mizernych dawkach jakie ja przyjąłem. Jestem pewny, że powtórzę to niesamowite doświadczenie na większej dawce jak tylko dojdę do w pełni sił.
  • 171 / 26 / 0
Ja na pierwszym razie to w ogóle przesadziłem, bo wypiłem prawie całego syropa na wagę max 70 kg. Nie pamiętam dokładnie ile miałem masy. 2 Plateau więc była jazda. Wypilem w ciągu max 15 minut to. Siedzę przed kompem.. siedzę siedzę.. (na pusty żołądek ) i zaczyna mnie mulic i mulić.. no prawie zacząłem zasypiac przy biurku. I nagle jeb. Bomba jak skurwysyn. Wstałem nagle z krzesła, rozglądam się po pokoju i zacząłem sam ze sobą gadać tak szybko, jakbym spacji nie uzywał. Odpaliło mnie tak diabelsko, że musiałem do kogoś wyjść.. pojechałem taxą do znajomych, błagając taxiarza na końcu, żeby nie wydawał mi reszty i uciekłem pod blok. Wbiegam pierwszy raz do mieszkania koleżanki i od razu znam położenie każdego pokoju, kuchni i lazienki. Zacząłem gadać z nimi bardzo szybko na tematy, które nie do końca pamiętam. Dużo nie pamiętam. Wiem, że nie potrafiłem ustać w miejscu oraz tarzałem się na kolanach po kafelkach w kuchni mówiąc jak tu zajebiście ślisko. Później wiem, że wymiotowałem, no i po jakimś czasie po tym usnąłem zmęczony. Na drugi dzień wyprany. Zmęczony, ból głowy i ogólnie brak chęci na cokolwiek. Była dobra jazda, a w chwili pisania tego postu czekam na drugi raz [emoji16], lecz już bardziej odpowiedzialnie na 1 Plateau. No ogólnie to rakietka była, mam nadzieję, że teraz nie będzie tak, bo chciałbym zasnąć za jakiś czas [emoji111]
Uwaga! Użytkownik Sk4Zii nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
ODPOWIEDZ
Posty: 1288 • Strona 95 z 129
NarkoMemy dodaj swój
[mem]
Artykuły
Newsy
[img]
Jacht z kokainą o wartości 80 milionów funtów zmierzał w stronę Wielkiej Brytanii

Prawie tona „narkotyku klasy A” została znaleziona na jachcie płynącym z wysp karaibskich do Wielkiej Brytanii. Jej rynkowa wartość została oszacowana na 80 milionów funtów.

[img]
Handel narkotykami: Rynek odporny na COVID-19. Coraz większe obroty w internecie

Dynamika rynku handlu narkotykami po krótkim spadku w początkowym okresie pandemii COVID-19 szybko dostosowała się do nowych realiów, wynika z opublikowanego w czwartek (24 czerwca) przez Biuro Narodów Zjednoczonych ds. Narkotyków i Przestępczości (UNODC) nowego Światowego Raportu o Narkotykach.

[img]
Meksyk: Sąd Najwyższy zdepenalizował rekreacyjne spożycie marihuany

Sąd Najwyższy zdepenalizował w poniedziałek rekreacyjne spożycie marihuany przez dorosłych. Za zalegalizowaniem używki głosowało 8 spośród 11 sędziów. SN po raz kolejny zajął się tą sprawą, jako że Kongres nie zdołał przyjąć stosownej ustawy przed 30 kwietnia.