Nie da się zaprzeczyć, że jest to wyjątkowa substancja.

Jak długo po pierwszy razie (300mg na 83kg wagi) zazwyczaj trzeba odczekać do powrotu pełni sił intelektualnych? Nie mam na myśli samego tripa tylko dni po

dzień, dwa, tydzień.. Kwestia indywidualna. Nie nakręcaj się, że cię upośledziło, to szybciej wróci wszystko do normy ;)

No ale dalej to grosze kosztuje
13zl aco 300mg
a z tussi to nawet 8zł...

gdyby to byl czarnorynkowy drag to ludzie placiliby po 50zl za 300mg lekko


ja bardzo lubię deksa, ale to tak 150-195mg najczesciej
13tab to przy moich 65kg jest juz lekka 'psychodela', ale ze jeszcze kontroluje.
rzadko zarzucam więcej, raz na rok czy pare lat zarzuce 225-300mg i styka


@WujekMorda

a duzo wrzucales?
mnie deks dawal bardzo przyjemne stany, ale jak czasem zdarzalo sie zarzucic na skrecie i zwlaszcza kiedy zarzucalem w domu albo podczas jesieni/zimy czasem poglębiał mi depresję. raz mnie az to porzadnie przerazilo bo bralem DXM kilkadziesiąt razy i wczesniej nie miewalem takich uczuc. ale tego razu zarzucilem DXM pod koniec skręta, jechalem busem jakos wieczorem i baardzo spotęgował to uczucie wyprania z uczuc jakie jest na koncowce skręta, a w polaczeniu z chujowymi deksowymi rozkminami o zyciu bylo to nie do zniesienia. nie sadze, zeby ktokolwiek wytrzymal taki stan, gdyby mialo sie utrzymac przez tydzien to murowane samobojstwo. ale tak na ogol to swietnie mi wchodzi, lubie to lekkie chodzenie i odrealnienie, muzyka cieszy itd.
po DXM jestesmy bardzo podatni na wkrętki. odpowiedni stan ducha, dobra pogoda i lekka muzyka. chyba takie najwazniejsze.

Ja taniej jak 17zł ostatnio nie widziałem. Ale widziałem już i po 25 zł.

Nie no, bez przesady. Fakt, że niektóre apteki zawyżają cene tego syfu. Już jakieś 2 lata temu za 20 tabl Acodinu w jednej z aptek zapłaciłam ponad 20zł i to był pierwszy i ostatni raz.
Później kupowałam gdzie było najtaniej i to nie było więcej niż 15zł - a najadłam się tego gówna w swoim życiu sporo i nie chcę wiedzieć ile hajsu na to wydałam.
Teraz za darmo bym nie tknęła. Potrafi zrobić niezły sajgon w głowie, na dłuższą metę idzie się wyhuśtać, jak sobie przypomnę jakie rozkminy mnie brały po DXM.
Początkowo owszem, potrafił wzbudzić euforię, chęci do działania, a później już tylko pokazywał rzeczywistość od najgorszej strony. Obnażał życie z wszelkich uroków.

A jak (omujborze) zarzuciłam na opio skręcie, to tylko pogłębiał objawy abstnencyjne.

Dobra słuchajcie, mam do kupienia DXM hbr - czy to jest standard i dawkowanie jak wszyscy czy jakiś przelicznik tutaj muszę zastosować?

To, że potrafi zrobić niezły sajgon w głowie, to sie zgodzę. Ale rzeczywistość pokazywał mi zawsze od tej najlepszej strony, mimo, że ci ludzie czy te sytuacje były do dupy. Mam na koncie ponad 100 tripów więc mam trochę rozeznania, co nie znaczy, że uważam, że Twoje myślenie jest błędne. To dysocjant, można różnie odbierać jego działanie :)

To jest to samo co w tabletkach - bromowodorek dekstrometorfanu.
Masz opcję żeby dostać to w prochu czy jak?

Nie no syrop 3mg/1ml. W prochu chyba z Amazon czy skądś można było kupić kiedyś.